Testujemy na koniec stycznia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny ja też spisałam ten cykl na straty, bo przecież nawet owulacji nie miałam, nie biorę żadnych wspomagaczy. Jedynie co to tą temperaturę mierzę ale zawsze mi ona nie pasowała, ze taka niska i nic z tego nie mogłam odczytac . J
A tu ovu było mądrzejsze ode mnie i samo wskazalo co i jak i ucieszyłam się z samego faktu, że wg niego miałam owulację. Nie potwierdzę jej bo sama juz zrezygnowałam i spisałam cykl na straty.
Ale czas trochę pomyślec pozytywnie, a jak trzeba to pozwolic sobie na chwile słabości (mam ich troche, nawet podczas zwykłej rozmowy potrafią sie pojawic łzy) i szybciutko doprowadzic do porządku
Głowa do góry, będzie dobrze
Mam dziś jakieś większe pragnienie i co chwilkę do wc biegam, do tego wzdęty brzuch. Jeszcze trochę i zacznę sobie jakieś objawy wkręcac
-
Mania1718 wrote:mam dola przez ten bledny pomiar temperatury... i dlatego spisuje cykl na straty... zastanawiam sie czy dalej mierzyc i obserwowac caly cykl... moze bedzie lepiej byc nieświadomy niczego. Zreszta i tak u mnie nigdy nic nie wiadomo
Mania może się wyluzuj i faktycznie nie myśl nad tym czy się teraz uda czy nie uda. Tempkę mierz dla samej siebie, żeby się przyzwyczaić np. do tego budzika rano i trzymania termometru pod ręką Nabierzesz wprawy i nowy cykl zaczniesz bardziej doświadczona i pewna siebie
-
Sówka_83 wrote:Mania może się wyluzuj i faktycznie nie myśl nad tym czy się teraz uda czy nie uda. Tempkę mierz dla samej siebie, żeby się przyzwyczaić np. do tego budzika rano i trzymania termometru pod ręką Nabierzesz wprawy i nowy cykl zaczniesz bardziej doświadczona i pewna siebie
Sowka_83 postaram się wyluzować, smutkiem niczego nie zmienię. Dobrze chociaż jestem swiadoma o tej temperaturze Wiem dobrze ze musi minąć kilka miesięcy a się nakrecilam niepotrzebnie... Mala drzemka i czuję się o niebo lepiej[/link]