Testujemy na koniec stycznia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySylwia no co Ty ja spadku nie dostałam, jasne, że kredyt i to za parę lat myślę i na 30 lat myślę to podobny koszt jak kupno mieszkania, no może ciut większy.
Ale spokojnie nie wybiegajmy aż tak w przyszłość bo na taką zdolność kredytową też trzeba zapracować
Mi się chce śmiać jak patrzę na mój wykres i tyle podobnych temperatur. Mierzyć się odechciewa bo mogłabym wpisać na ślepo bez mierzenia i pewnie bym się nie pomyliła;/ -
Katarzyna_121 wrote:Nikicia trzymam kciuki oby @ sie nie pojawila
Ja dzisiaj czuje sie nadmuchana jak balon przez co mam brzuch jak w 4 miesiacu Biegunki na szczescie niema, i mam nadzieje ze juz nie nadejdzie
A te wzdęcia to mnie męczą od początku aż do teraz
annielica, my też mamy kredyt na 30lat...no ale innego wyjścia nie było -
nick nieaktualnyannielica wrote:Strzała kochana trzymaj się tam :* cały czas wierzę, że to tylko chwilowe. Musisz być silna dla siebie i dla dzidzi! Jesteśmy z Tobą
Sylwia chyba nie muszę Ci co musisz zrobić w związku z tym pozytywnym testem ?
A mnie dzisiaj bolą plecy cholera:/ chyba spałam w złej pozycji:/
To jutro z tego co pamiętam testuje gaga, chyba, ze nie wytrzymała i zatestowała wcześniej:P to jak tam gaga, wytrzymałaś do jutra?
Nie mam po co testować, plamienia jak w zegarku na dwa dni przed okresem, obstawiam, że okres dostanę w nocy bo coś mnie jeszcze brzuch nie boli, a zazwyczaj ból brzucha przepowiadał nadchodzącą @. Uzbrojona w tabletki przeciwbólowe już jestem. -
nick nieaktualnyOjej strasznie mi przykro kochana:( wredna @ nie wie kiedy jej nie chcemy;( napisałabym, że następny będzie Twój ale z tego co pamiętam nie starasz się bo ukochany wyjeżdża. A zatem za 2 miesiące musi koniecznie się udać!
Ja się czuję dziwnie. Obudził mnie dziś mega głód, zjadłam kanapkę i dalej mnie ssie a chętnie bym jeszcze podrzemała. @ ma być w czwartek. Gdyby nie to, że dziś dopiero 9 dpo wg OF to już bym testowała;P
Madziulek-takie życie. Ciekawe kiedy poczujesz ruchy dzidzi;) -
nick nieaktualnyEch w ogóle jestem podłamana:/ oleje całkowicie te starania,mierzenie temperatury, chciałam robić badania w kwietniu ale raczej sensu nie ma, mój facet wymyślił sobie że za rok pomyślimy o dziecku i od piątku dół, łażę po domu i mam łzy w oczach a on się pyta co się stało:/ k... można dostać
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyon już w zeszłym roku mówił, że za dwa lata pomyślimy o dziecku, raczej go nie dołują bo ja nie wtajemniczam go w starania, mierzenie temperatury itp. Poza tym widzę, że nie ma parcia na dziecko, nie czuje instynktu takiego jak ja:/ Czasami mam ochotę zostawić go w cholerę.
-
nick nieaktualnyA rozmawiałaś z nim, że bardzo Ci zależy na dziecku? Wiesz my kobiety inaczej to czujemy, podobno facet czuje instynkt dopiero jak trzyma dziecko na rękach. Wytłumacz mu, że rok to bardzo długo, latka lecą, wy młodsi nie jesteście, a potem coraz trudniej jest zajść. Może on nawet sobie sprawy nie zdaje jakie to dla Ciebie ważne, skoro go nie wtajemniczasz.
arturowa lubi tę wiadomość
-
Cześć kobietki
Zamówiłam bilet na 10 maja ale żeby nie było za pięknie dostaliśmy list ze Wiki od 11 mają zaczyna egzaminy do szkoły. Oczywiście nam zawsze wiatr w oczy musiałam zmienić datę wylotu i kosztowało mnie to dodatkowe 60£ Wylot juz za miesiąc 26 kwietnia[/link]
-
nick nieaktualny
-
annielica wrote:A rozmawiałaś z nim, że bardzo Ci zależy na dziecku? Wiesz my kobiety inaczej to czujemy, podobno facet czuje instynkt dopiero jak trzyma dziecko na rękach. Wytłumacz mu, że rok to bardzo długo, latka lecą, wy młodsi nie jesteście, a potem coraz trudniej jest zajść. Może on nawet sobie sprawy nie zdaje jakie to dla Ciebie ważne, skoro go nie wtajemniczasz.
tez bym tak zrobila gaga -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa trzymam się dalej postanowienia, ze testuję dopiero w dniu terminu @ czyli czwartek. Aczkolwiek gdybym nie dostała to wolałabym testować jak Katarzyna dzień po terminie. Tylko czy ja do czwartku wytrzymam. Trzyma mnie przy tym postanowieniu, fakt, że w dniu terminu @ jest mój 12 dpo i to pierwszy rozsądny moim zdaniem termin na testowanie.
Powiem Wam, ze się tak dziwnie czuję, że serio sama nie wiem co z tego będzie. Moim zdaniem 50/50. Ale nie chcę się nakręcać. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny