Testujemy na koniec stycznia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNo dlatego mówię, że nie ma się póki co stresować, bo nie ma mowy o niepłodności- o tej mówimy po roku starań, tak jak np u mnie, ja mogę mówić, że jesteśmy niepłodni, bo "staramy się" ponad rok
a badania- jasne, można robić już, dla świętego spokojuWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2015, 11:48
-
annielica, artykuł ze strony, który posiada w swojej "kolekcji" również i ten
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/europejska-petycja-za-obaleniem-przymusu-szczepien-2015-05 NIGDY nie będzie dla mnie wiarygodnym dowodem ani źródłem informacji.
Stop-nop itd to największa głupota obecnych czasów i cofanie się rozwojem do okresu, kiedy to na świecie szalały epidemie, nie było odpowiedniego sprzętu do leczenia i wiedzy oraz doświadczenia, które obecnie nasza cywilizacja posiada.
No, ale dla mnie OT.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2015, 12:01
-
nick nieaktualnyZakocona stronka może i kiepska, ale artykuł posiada bibliografię i odniesienia naukowe. Tak naprawdę nie wiemy jak jest. Ja i tak miałam usg już 2 razy czyli moim zdaniem dużo jak na tak młodą ciążę i jeśli mogłam zrezygnować z usg to zrezygnowałam. Wolę teraz robić tylko wtedy gdy będą ku temu wskazania, a nie co 2 tygodnie sobie dzidzię pooglądać. Chociaż jeśli sobie zażyczę gin mi zapewne zrobi tylko po co skoro nic się nie dzieje. Z tego co wiem, coraz więcej lekarzy odchodzi od częstego robienia usg. Wiesz wraz z rozwojem cywilizacji rośnie też liczba chorób cywilizacyjnych. Nie wszystko co przynosi technika jest bezpieczne i zdrowe. Oczywiście nie neguję USG i uważam, że jest ono bardzo potrzebne. Jeśli ktoś chce to jak dla mnie może robić nawet codziennie. Ja napisałam tylko co powiedział mój lekarz i nad czym ja też się zastanawiam. Ja osobiście nie zamierzam szaleć z USG ale każdy robi jak uważa.
-
Annielica i zakocona dokladnie zgadzam sie z wami! jezeli jest cos nie tak to wole wiedziec to pol roku wczesniej, szczegiolnie ze wierze w instytucje "kobiecej intuicji"
-
nick nieaktualnyKlaudia ale ja nigdzie nie napisałam, żebyś nie robiła badań, tylko niepotrzebnie się nie denerwowała
co do USG i innych teorii, nigdy nie będzie tak, że każdy we wszystkim się zgodzi z drugą osobą, ale myślę, że warto dzielić się tutaj swoimi spostrzeżeniami, poglądami i wiedzą A nóż dowiemy się od siebie wzajemnie ciekawostekannielica lubi tę wiadomość
-
annielica, taaa.. stop-nop też ma niby bibliografię i odniesienia naukowe
Miałam jak dotąd 5 USG. Dziewczyny po in-vitro mają i sporo więcej do tej pory, bo kontrolować trzeba zarodek. I dzieciaki "o dziwo" rozwijają się prawidłowo.
"Z tego, co wiem" to żaden argument również.. Bo "z tego, co ja wiem" to USG nie wpływa negatywnie na rozwój dziecka
Dyskusja nie ma sensu w każdym razie, bo ja na opracowaniach z takich "stronek" w życiu nie będę swoich opinii bazować. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyzakocona masz rację dyskusja nie ma sensu, ty wiesz lepiej. Ta stronka to był pierwszy lepszy przykład z wyszukiwarki, nie każę nikomu się na niej wzorować. Tak powiedział doświadczony lekarz i tylko o tym napisałam. Co kto zrobi z tą informacją to jego sprawa. Nie moje dziecko nie moja brocha
sylwiaśta159, Mania1718 lubią tę wiadomość
-
ja w pierwszej ciąży miałam usg co 3 tygodnie i dzidzia zdrowa póki co jak u wszystkich moich znajomych wydaje mi się, że usg może coś namieszać jeżeli robimy je bardzo często dla mnie wizyta bez usg, to nie wizyta dużo się zmienia co 3 tygodnie wymiary główki i kości udowej, dzięki temu można szybko zainterweniować w razie problemów, no i bardzo często kobiety nie czują pierwszych problemów z łożyskiem, czy nie mają objawów krwiaka w kosmówce. Ale są też kobiety, które usg robią raz na ruski rok i jest im z tym dobrze, no i spoko ja bym nie dała rady zwłaszcza teraz jak widać, gdy dzidzia się rusza i macha do nas rączkami najlepsze usg jest na końcu ciąży jak dziecko kopie, bo się wkurza, że coś po nim jeździ
nie ma co się laski spinać, każda z was robi to, co uważa za słuszne i życzę Wam i sobie aby wszystkie nasze decyzje były najlepszymi dla naszych dzieci
annielica, mi mdłości i wymioty w pierwszej ciąży przeszły koło 5 miesiąca, w tej ciąży przeszły jakby tak nagle wraz z wejściem w 14sty tydzień niestety nadal jestem mega słaba, a dzisiaj przejście do łazienki było męczarnią... ale najważniejsze, że nie wymiotuję -
Hej Dziewczyny,
my od wczoraj u rodziców. Po drodze ogladalismy jeden wózek i
Od jakiegoś czasu obserwowałam go na olx-ie ale dopiero teraz była okazja podjechac i zobaczyć. Nie mieliśmy miejsca w aucie dlatego dopiero dziś po niego wracamy
Bardzo zadbany, po jednym dziecku, jeszcze na gwarancji.
Dobrze się prowadzi, kolorek fajny Większość opinii pozytywnych także mam nadzieję że się sprawdzi. W sumie i tak wyjdzie w praniu
W każdym razie nam się podoba. Model Bebetto Nico Plus 3w1.
No i cena dobra bo 650 zl -
Hej
Ostatnie dni moje samopoczucie nie jest najlepsze i ta swiadomosc ze znowu dupa z tego Wykres na maxa pokrecony a niskie temperatury raczej swiadcza o bezowulacyjnym. Dopadly mnie wszystkie objawy typowe dla @. Jutro zrobie test dla formalnosci...
Wczoraj na rozluznienie walnelam z mezem drinka[/link]
-
nick nieaktualnyMania sądząc po wykresie to Ty dopiero przed owulacją jesteś albobyła max 4-5 dni yemu. Objawami @ się nie przejmuj bo identyczne są w ciąży. Więcej optymizmu kochana;) Mocno trzymam kciuki.
Madziulek ja jestem na etapie przekonywania męża do używanych rzeczy dla dzidzi. Na razie zgadza się tylkp na ubranka ale chce gol namówić na łóżeczko itp. Wydaje mi się, że odzywa się jego męskie ego, że jego dziecko musi mieć wszystko najlepsze i koniecznie najnowsze. Ale moja już w tym głowa by go przekonać -
nick nieaktualnyo 650 zł to super cena Madzia ) Ja też chciałabym kupić taki max do 800 zł w końcu ile dziecko w nim pojeździ... To już wolę w spacerówkę zainwestować bo z nią będzie dłuższa współpraca Mojego brata w spacerówce woziłam chyba do 4 roku życia
Mania kochana, wieem, co czujesz, jestem z Tobą, też czuję to co miesiąc... dlatego już nawet przestałam się tym przejmować, ale do tego każdy musi indywidualnie dojrzeć... -
Mania kochana, wieem, co czujesz, jestem z Tobą, też czuję to co miesiąc... dlatego już nawet przestałam się tym przejmować, ale do tego każdy musi indywidualnie dojrzeć... [/QUOTE]
Sylwia myslalam ze juz dojrzalam do tego zeby sie nie przejmowac ale pod koniec cyklu przychodzi zmora depresji
Jestem jak najbardziej za kupowaniem uzywanych rzeczy i jezeli doczekam sie dzidziusia pokupuje wiekszosc rzeczy uzywanych. Z doswiadczenia wiem ile rzeczy kupilam na marne albo nie sprawdzily sie w praktyce.[/link]
-
annielica wrote:Mój gin jest naszym
znajomym i powiedzial, że jeśli chcę proszę bardzo może mi zrobić ale był na wielu szkoleniach i najnowsze badania mówią o tym, że usg jest szkodliwe bo prowadzi do efektu termicznego u płodu. Dlatego nie należy go nadużywać bez wyraźnych wskazań. Ale wiadomo co lekarz to opinia. Moim zdaniem coś w tym jest bo faktycznie kiedyś nie było usg i dzieci rodziły się zdrowe a teraz praktycznie sami alergicy.
Moja gin również jest tego zdania.Tzn. nie jest przecwiczniczką usg, ale jednak woli je stosować z głową. W gabinecie używa jedynie usg 2d, bo to 3 i 4 d jak jest często to już w ogóle podobno masakra dla płodu-ale podczas badań genetycznych jednak dobrze je zrobić.
Pani dr co wizytę robiła mi usg dosłownie na 2 minutki, właśnie po to,żeby tylko sprawdzić, czy wszystko jest ok, jakie jest położenie dziecka i przepływy,jak rosnie. I ja uważam,że to jednak jest przydatne.A zdjęć żadnych nie drukowała, ja uważam,że na dzidziusia napatrzymy się po jego urodzeniu:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2015, 13:26
-
zakocona wrote:annielica, artykuł ze strony, który posiada w swojej "kolekcji" również i ten
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/europejska-petycja-za-obaleniem-przymusu-szczepien-2015-05 NIGDY nie będzie dla mnie wiarygodnym dowodem ani źródłem informacji.
Stop-nop itd to największa głupota obecnych czasów i cofanie się rozwojem do okresu, kiedy to na świecie szalały epidemie, nie było odpowiedniego sprzętu do leczenia i wiedzy oraz doświadczenia, które obecnie nasza cywilizacja posiada.
No, ale dla mnie OT.
To jak najbardziej prawda.
Jak mnie wkur... rodzice nie szczepiący dzieci, wymądrzający się na ten temat, którzy tak na prawdę- o ile ich dzieci na nic nie zachorują- zawdzięczają to tylko odporności naszych SZCZEPIONYCH dzieci. Gdyby wszyscy nie szczepili dzieci, to prawie wszystkie by chorowały.
Brak słów po prostu...
Ja przed każdym szczepieniem nie mogłam spać po nocach, dziesiątki razy czytałam wszystkie artykuły, ale z duszą na ramieniu szłam z dzieckiem do punktu szczepień, bo jednak nadal uważam,że lepiej jest szczepić. -
nick nieaktualnyMania przykro mi:( a który to dpo? Może jest jeszcze szansa....
Madziulek ja też powoli przekonuję męża do części używanych rzeczy i bardzo możliwe, że się uda go namówić Widziałam już takie łóżeczko jak chcemy używane ale jeszcze za wcześnie na takie zakupy. Chcę kupować dopiero jak już przeprowadzimy się do domu. A to dopiero na początku lipca...
U nas paskudna pogoda. Zaraz lecimy do znajomych do półrocznego dziubulka, przy okazji mąż chce wypić flaszkę z kolegą za zdrowie naszej dzidzi -
nick nieaktualnyWitam was My już w Polsce od piątku cały czas dopisuje nam ładna pogoda cały czas świeci ładnie słoneczko. Wczoraj byliśmy w wesołym miasteczku z juniorem i dziadkami, a dzisiaj leniuchujemy po obiedzie może za chwile wyskoczymy jeszcze na jakiś spacerek
Madziulek my też kupujemy wózek Bebetto ale Bebetto luca Jasno fioletowy No chyba że będzie chłopczyk to wybierzemy inny kolor Miłego popołudnia