Testujemy na koniec stycznia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczynki aż jestem ciekawa przyszłego tygodnia. Moja @ powinna być w poniedziałek, max w środę. Najgorzej, że boli mnie bardzo podbrzusze. Tzn mam takie skurcze nieprzyjemne. Obudziły mnie w nocy. Jak ukłuje, to mam ochotę krzyknąć. Jeszcze dziś na sesję przyszła do mnie mama z chorym maluchem, chociaż mam napisane wszędzie, żeby nie przychodzić z chorymi dziećmi..
-
Dziewczyny nie traćcie nadziei, jeszcze się tam na pewno iskierka tli
Zakocona, ja od samego początku starań mam czas stresujący i nerwowy ale mimo wszystko się nie poddaję. Mamy dążyć do celu na przekór wszystkim, także Alleluja i do przodu
Naox, mnie też podbrzusze boli ale mnie to ciężko stwierdzić czy to objaw ciąży czy może jednak mega nerwy Może wizyta brzdąca nie będzie miała żadnych negatywnych skutków, spokojnie
Ja żeby nie myśleć, latałam i sprzątałam, popłakując sobie I pewnie niezbyt mądrze zrobiłam bo właśnie po tym zaczęłam czuć brzuch mocniej.
Różowa strzała, ja cos czuję że te Twoje objawy to niekoniecznie na @ są
Aha, Dziewczyny które planuja kupowac nowe termometry, moze zafundujcie sobie takie specjalne owulacyjne? Ja teraz mierzę zwykłym elektornicznym ale też jakoś nie do końca mu ufam. Postanowiłam sobie, ze w następnymcyklu taki sobie sprawię i ze kupię testy owu na allegro, żeby mi na więcej dni w cyklu wystarczyły Chcę w końcu na nich zobaczyc potwierdzenie owulacji.
-
nick nieaktualnynaox wrote:Hej dziewczynki aż jestem ciekawa przyszłego tygodnia. Moja @ powinna być w poniedziałek, max w środę. Najgorzej, że boli mnie bardzo podbrzusze. Tzn mam takie skurcze nieprzyjemne. Obudziły mnie w nocy. Jak ukłuje, to mam ochotę krzyknąć. Jeszcze dziś na sesję przyszła do mnie mama z chorym maluchem, chociaż mam napisane wszędzie, żeby nie przychodzić z chorymi dziećmi..
Hej, ja tez tak mialam silne bole jak na okres i minely. Teraz wprawdzie nie mam okresu ani bolow ale testy tez negatywne wiec.. kijowo! -
Sówka_83 ja widziałam w rossmannie wczoraj termometry owulacyjne za 9 coś, akurat tak sobie z rozczuleniem oglądałam testy ciążowe Kupię w następnym cyklu i zapas testów owulacyjnych i ciążowych
Byłam wczoraj w mojej przychodni spytać o betę (50zł i wynik na drugi dzień)
a później z ciekawości weszłam do kolejnej i tam 25zł a jak w weekend to -30%.
Ogromna rozbieżność cenowa. -
Ja w 1 cs starań zakończonym ciążą biochemiczną mierzyłam temp elektronicznym, z jednym miejscem po przecinku i się spisał
Teraz mam Microlife z 2 po przecinku, na All kilkanaście zł zapłaciłam
Mam nadzieję,że te wszystkie nasze objawy to tylko na fasolinkę! U mnie ogromny brzuch (siedzę z rozpiętym zamkiem od spódnicy, w spodniach się w ogóle nie zapnę ), duuużo śluzu, boli mnie kark i brzuch. MasakraWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2015, 15:05
-
nick nieaktualny
-
w ogóle dziewczyny, jaki ja miałam dzisiaj straszny sen ! Nie cierpię takich snów! są mega realistyczne i zawsze wstaję taka hmm... niedospana i zła.
Śniło mi się, że nie świecie zabrakło wody pitnej, więc ludzie robili meeega zapasy, kto mógł to sobie pochował ale wiadomo-po jakimś czasie zapasy się skończyły, rozpoczęła się regularna wojna, co chwilę jakieś bomby spadały i niszczyły dosłownie wszystko. Widziałam dokładnie jak ludzie umierali w ogromnych męczarniach... później widziałam, że nad ziemią latają takie białe statki, w których jest mnóstwo dzieci i przypomniałam sobie, że moje dziecko spało w wózku jak zaczęły się ostrzały, a ja byłam za daleko, żeby wrócić... straszne uczucie! pozniej schroniliśmy się w jakimś budynku, gdzie moi znajomi zrobili sobie ostatnie zdjęcie zanim ten budynek się rozsypał. Przeżyłam ja i moja babcia, próbowałam znaleźć zdjęcie agi i piotra ale nigdzie go nie było, babcia się poirytowała i wcisnęła mi w ręce pierwszy lepszy album mówiąc, że nie ma znaczenia jakie zdjęcie-pamiątka jest... jeszcze było kilka scen ale generalnie czuję się mega przybita... Miewacie tak realistyczne sny??? -
Madziulek a ja mam inaczej jakoś, brzuch płaski i burczący a paetytu brak Inaczej niż zwykle przed @.
Co do ceny beta hcg to ja ostatnio robiłam w jednej przychodni, prywatnej za 35 zł, wynik popołudniu miałm. A wzoraj pytałam o cen w zwykłej przychodni i powiedzieli mi 16 zł, z tym że to beta ilościowo (nie wiem co to znaczy ) i wynik też możłiwy w ten sam dzień.
Jutro chce jechac ja sobie zrobic i mam zagwostkę, gdzie
-
rozowa_strzala okropny sen, człowiek jest wyczerpany psychicznie jak się obudzi.
Ja kilka lat temu miałam takie sny, że mój J budził mnie, bo płakałam, albo się śmiałam. Śmiejcie się, ale od tygodnia śnią mi się dwie kreski na teście i to wygląda tak realistycznie, budzę się z uśmiechem. Muszę odpuścić, bo wkręciłam się na maxa. -
Chyba najważniejsze, żeby mierzyć raz przez określony czas, o tej samej godzinie i tym samym termometrem Ja dziś miałam za pierwszym razem 36,8 a minutkę później 3,7 (nie wiem co mnie naszło mierzyć raz za razem, nigdy tak nie robiłam )
Różowa_strzała to miałaś sen. Ja takie też miewam ale moze mniej fantastyczne Późńiej trudno mi dojśc do siebie. W ostatnim czasie niło mi się, ze moja kuzynka z która mieszkam w jednym domu jest znów w ciąży a ja nadal nie, popłakałam sie po przebudzeniu Albo miałam taki króciótki, w którym ktoś mi powiedział trzy słowa "Babacia nie żyje" i też sie oczywiscie obudziłam