Testujemy na koniec stycznia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Sówka_83 wrote:Rafaello właśnie o tym posiewie wiem i się go obawiam, że wyjdą jakieś bakterie u w tym roku nie zrobię go. A mam skłonność do nich. W lipcu ostatnio leczył siebie i męża.
Dzisiaj siedzę jak na szpilkach bo może będę miała wynik męża.
Dziewczyny trzymam kciuki za wszystkie
Nie ma co się na zapas zamartwiać, może nic nie wyjdzie w wymazie:) HSG najlepiej robić do 10dc zaraz po zakończonej miesiączce -
Ale śliczny Olinek, jaka minke fajna zrobil w stylu "O. mama."
Nie wyobrazam sobie co bym czula, gdybym wiedziala ze juz jutro moge miec na rekach swoje dzieciatko. Och... -
nick nieaktualnyKlaudia N. wrote:Ale śliczny Olinek, jaka minke fajna zrobil w stylu "O. mama."
Nie wyobrazam sobie co bym czula, gdybym wiedziala ze juz jutro moge miec na rekach swoje dzieciatko. Och...
Czułabyś, że zbiera Ci się na sraczkę z tego stresu serio !!!
Bardzo się cieszę i czekam a jednocześnie boję
Ale pociesza mnie, że tyle z Was jest mamami i super sobie dajecie radę to i ja muszę i dam radęrozowa_strzala, Mania1718 lubią tę wiadomość
-
Ja też od rana trzymam kciuki I czekam na świeżutkie informacje.
Nikicia za Ciebie też
Klaudia obiecujący wykres Coś czuję, że sama tu zostanę ale się doczekam.
Mąż powtórzył badania, brak poprawy. Coraz więcej myślę o iui i gdyby mąż zdążył przyjechać odpowiednio do domu w grudniu to kto wie czy nie zrobimy go jeszcze tym roku.
Póki co jestem w stolicy, dzisiaj spotkanie ze znajomymi, jutro cały dzień z Mężusiem Będzie lżej witać kolejną @, bo powinna się do niedzieli pojawić.
Miłego dnia
-
Sówka_83 wrote:Ja też od rana trzymam kciuki I czekam na świeżutkie informacje.
Nikicia za Ciebie też
Klaudia obiecujący wykres Coś czuję, że sama tu zostanę ale się doczekam.
Mąż powtórzył badania, brak poprawy. Coraz więcej myślę o iui i gdyby mąż zdążył przyjechać odpowiednio do domu w grudniu to kto wie czy nie zrobimy go jeszcze tym roku.
Póki co jestem w stolicy, dzisiaj spotkanie ze znajomymi, jutro cały dzień z Mężusiem Będzie lżej witać kolejną @, bo powinna się do niedzieli pojawić.
Miłego dnia
Sówka a jaki jest u Was problem z nasieniem? ja z racji wynikow meza i tego ze juz ladne wykresy miewalam (mimo ze ten jest inny niz wszystkie) staram sie nie nakrecac -
U nas jest problem z uplynnieniem, lepkości +++ i ruchliwością. W tym cyklu mieliśmy stosować syrop ale jak się okazało owulki albo nie było albo była za wcześnie.
Klaudia masz rację nie ma się co nakrecac. Lepiej być zaskoczonym. W zeszłym cyklu miałam wykres idealny, właściwie to byłam pewna, że się udało i przeżyłam załamanie nerwowe. Kiepsko już ze mną Ale co nas nie zabije...
-
mojej kolezance lekarka przypisala mezowi salfazin i selen, ja daje mojemu selen i wit c a selen podobno pomaga jest nawet na nim napisane ze wplywa na spermatogeneze
-
My chyba z leków zrezygnujemy bo na to co u mojego męża to chyba tylko Wit C i może jeszcze jakieś poszczególne składniki. Syrop, dużo wody i muszę namówić go na rezygnację z piwa a najlepiej w ogóle z alkoholu. Mamy na razie umówione, że do mojej owulacji nic nie pije, potem może trochę pofolgowac
-
nick nieaktualny