w LISTOPADZIE na pewno się uda!
-
WIADOMOŚĆ
-
"temperatura coraz bardziej rośnie, śluz się rozciąga... Żołnierzyki się zbliżają coraz bardziej i bardziej i... Gooool!" xD
madziorek86, Ewa_1988, Emmainthegarden, aeiouy, Eja, MamaStasia :), Malinowa91 lubią tę wiadomość
Starania o pierwsze dziecko od 12.2015
03.2016 - ciąża pozamaciczna
07.2017 - ciąża biochemiczna
01.2019 - poronienie w 9 tc...
Z czym się zmagam? PCOS, niedoczynność tarczycy, nieprawidłowa glikemia na czczo -
Dziewczyny u mnie dalej brak @ może jednak się udało? chociaż jeszcze mam myśli że może cykl się wydłużył. W dodatku nie wiem czy sobie już wkręcam czy co ale jakby mnie mdli, a z rana to już horror.
Ewa_1988 lubi tę wiadomość
|| - 21.12.2018
29.08.2019 Zosia 👧 3710 i 58 cm szczęścia ❤️😍 -
Ja ost spróbowałam. Zostawiłam test negatywny. Nic się nie pokazało nawet po tygodniu. Także ja myślę, że coś może być na rzeczy.
Aha, obsikalam go w tym cyklu. Gdyby wyszedł pozytywnie to odkrywszy patent na używanie jednego teściora przez całe starania, musiałabym się ukrywać przed płatnym zabójcą nasłanym przez producentów testów.. ))
Wychodzi na to, że jutro będzie sporo plusów. Fuck, wezmę i na moim sobie dorysuje czerwonym mazakiem kreche co by się nie wyróżniać...Mila1996, aeiouy, staraniowa, Eja lubią tę wiadomość
-
Odbija mi. Dziś wpadłam na filmik na yt gdzie babka robiła test ciążowy cukrem. Prawdziwego testu to by żal było, jest na jutro ale jako, że cukier w domu mam, przez całą minute się zastanawiałam czy nie zaszaleć.. Może zacznę obserwować szyk przelatujacych nietoperzy na nocnym niebie, dla potwierdzenia braku ciąży...
staraniowa, Ewa_1988 lubią tę wiadomość
-
Emmainthegarden wrote:Odbija mi. Dziś wpadłam na filmik na yt gdzie babka robiła test ciążowy cukrem. Prawdziwego testu to by żal było, jest na jutro ale jako, że cukier w domu mam, przez całą minute się zastanawiałam czy nie zaszaleć.. Może zacznę obserwować szyk przelatujacych nietoperzy na nocnym niebie, dla potwierdzenia braku ciąży...
możemy sobie podać rękę. Ja pół dnia oglądałam filmy gdzie ludzie nagrywali na żywo jak robią testy.
NO przecież to jest chore.
CO do moich objawów - szczerze? Znam siebie. I na chwilę obecną jestem pewna że nadinterpretuje wszystko. Ciemna strona jest taka że wiem że jak przyjdzie @ to będzie depresja milion. Eh...
Emmainthegarden, Arashe lubią tę wiadomość
-
A te żyłki to bywają takie niebieskie? czy czerwone pajączki? Ja w sumie nigdy nie obserwowałam ich widoczności na piersiach...
Wydaje mi się, że gdy są takie napięte jak mam teraz to zawsze jakieś żyły mi widać. Teraz też widzę. Na jednej to wręcz prawie granatowa, przez środek brodawki... Ale już tak nie bolą i nie są wrażliwe, przez kilka dni były...
Ewa doskonale Cię rozumiem. Fajnie, że chociaż popisać sobie możemy... Każda z nas się nakręca, ale nie umiemy przestać! Mi te rozmowy naprawdę pomagają. I wiem, że dzięki temu, że od dziś tu jestem nie tylko oczami , ale i słowem, nawet negatywne testy nie będą tak martwić (w porównaniu jakbym miała to przeżywać tylko w swojej głowie)Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 21:35
-
Witam jestem tutaj nowa i przepraszam jeśli trafiłam na zły wątek. Chciałam się dowiedzieć czy objawy zapłodnienia 10-11 dni po owulacji są możliwe? Moje cykle są regularne 30 dniowe, z partnerem stosujemy stosunek przerywany więc ciąży nie wykluczam. Odnoście objawów to są powiększone i bolesne piersi, ból do wytrzymania, brodawki czasami mają ciemniejszy kolor, widoczne są żyły na piersiach i dekolcie, wzdęcia, raz zdarzyło mi się mieć zgagę, od czasu do czasu czuje ukłucie w lewym jajniku, częściej biegam do toalety. Dzisiaj zdarzyło mi się popłakać z powodu swojego wyglądu gdzie wcześniej mi się to nie zdarzało. Nie nastawiam się jakoś szczególnie, ale nie ukrywam, że z bobasa bym się bardzo cieszyła. Myśle, że na test jeszcze za wcześnie i wole poczekać na dzień spodziewanej @. Choruje na niedoczynnosc tarczycy, ale nie wiem czy tak hormony mogą płatać mi figle. Czy ktoś miał już taki przypadek? Proszę o odpowiedzi
-
Podobne pytanie (naprawdę bardzo podobne ) pojawiło się kilka stron wcześniej. Nie pisałaś tutaj wcześniej pod innym nickiem?Starania o pierwsze dziecko od 12.2015
03.2016 - ciąża pozamaciczna
07.2017 - ciąża biochemiczna
01.2019 - poronienie w 9 tc...
Z czym się zmagam? PCOS, niedoczynność tarczycy, nieprawidłowa glikemia na czczo -
margaretta07 wrote:Witam jestem tutaj nowa i przepraszam jeśli trafiłam na zły wątek. Chciałam się dowiedzieć czy objawy zapłodnienia 10-11 dni po owulacji są możliwe? Moje cykle są regularne 30 dniowe, z partnerem stosujemy stosunek przerywany więc ciąży nie wykluczam. Odnoście objawów to są powiększone i bolesne piersi, ból do wytrzymania, brodawki czasami mają ciemniejszy kolor, widoczne są żyły na piersiach i dekolcie, wzdęcia, raz zdarzyło mi się mieć zgagę, od czasu do czasu czuje ukłucie w lewym jajniku, częściej biegam do toalety. Dzisiaj zdarzyło mi się popłakać z powodu swojego wyglądu gdzie wcześniej mi się to nie zdarzało. Nie nastawiam się jakoś szczególnie, ale nie ukrywam, że z bobasa bym się bardzo cieszyła. Myśle, że na test jeszcze za wcześnie i wole poczekać na dzień spodziewanej @. Choruje na niedoczynnosc tarczycy, ale nie wiem czy tak hormony mogą płatać mi figle. Czy ktoś miał już taki przypadek? Proszę o odpowiedzi
-
JaSzczurek dziękuje za odpowiedz!
Piersi bolą mnie przy ściśnięciu lub jak leżę na brzuchu, właśnie bolą z zewnętrznej strony. Żyły mam wyraźnie widoczne, a nawet na sutkach zauważyłam naczynka. Sutki nie są wrażliwe.
Wspominasz o niekontrolowanym dotykaniu brzucha, kilka razy złapałam się na tym gdy leżałam to trzymałam się za brzuch czy też go głaskałam.
-
Hej. Jestem tu nowa, więc może coś o sobie napiszę.
Mam już 3-letnią córeczkę, a teraz staramy się o drugie dziecko to dopiero początek starań, ale nadzieja ogromna
dziś 24 dzień cyklu. Owulacja była prawdopodobnie 16 lub 17 dnia cyklu, więc dopiero tydzień temu. Na test ciążowy jeszcze raczej za wcześnie, nie?
Okres powinnam dostać najwcześniej w czwartek. Ale możliwe, że i 5 dni później. Mam cykle 27-32 dni.
Mierzę temperaturę, testow owulacyjnych jeszcze nie testowałam, zamierzam wprowadzić, jeśli się teraz nie uda. -
Dziewczyny, dziś punkt kulminacyjnym oczekiwania, jak nie jestem w ciąży to po becie najpóźniej jutro @ przyjdzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 05:42
Tomeczek 02.07.2012 godz. 20:15
3850g/61cm - Naszego Szczęścia
Aniołek 22/11/2016 r. [6tc]
"Bose Aniołki siedzą na chmurkach,
A każdy lekko jak piórko fruwa
I każdy czuwa, cichutko czuwa,
Nad tatą, który płakać nie umie,
Nad siostrą, która nic nie rozumie,
Nad dziadkiem, babcią smutną czasami,
i swoją mamą - osnutą łzami,
I każdy woła cichutko z daleka:
mamo już nie płacz... mamo ja czekam..." -
Scarlet u mnie to samo, punkt kulminacyjny!
Po 5:00 obudził mnie pełny pęcherz, już byłam przekonana, że to ból na @, ale chyba nie...
Bielizna czysta, na chusteczce jedynie nagromadzony brązowy śluz, taki jak był wczoraj... Czuję podbrzusze i krzyż, ale delikatnie...
Test oczywiście bielutki... 32 dc, prawdopodobnie 15 dpo. -
Ja zawsze robiłam ze 4 sikańce. W tym cyklu powiedziałam sobie ze jak @ nie przyjdzie do 15 dpo to lecę na betę, i udało mi się wytrwać w tym postanowieniu... Zobaczymy co to będzie... Oby dziś był wysyp dobrych nowinTomeczek 02.07.2012 godz. 20:15
3850g/61cm - Naszego Szczęścia
Aniołek 22/11/2016 r. [6tc]
"Bose Aniołki siedzą na chmurkach,
A każdy lekko jak piórko fruwa
I każdy czuwa, cichutko czuwa,
Nad tatą, który płakać nie umie,
Nad siostrą, która nic nie rozumie,
Nad dziadkiem, babcią smutną czasami,
i swoją mamą - osnutą łzami,
I każdy woła cichutko z daleka:
mamo już nie płacz... mamo ja czekam..." -
Dziewczyny, trzymam kciuki za te, które dzisiaj testują. Czekam na pozytywne wiadomości. U mnie lekka załamka. Ovufrien wyznaczył mi owulacje na 15.11. A od tego czasu nie serduszkowalismy z mężem. Niby dopóki @ nie ma jest nadzieja, ale tak cos czuje ze zamelduję sie w wątki grudniowym. Ze wzgledu na wizyte u gina to Dla świętego spokoju w środę zrobię bete, bez wielkich oczekiwań.
-
margaretta07 wrote:Nie pisałam dopiero dzisiaj trafiłam na forum i postanowiłam trochę podpytać
Pewnie, od tego jest to wariatkowo tutaj witamy na pokładzie
Ja już po badaniu. Rano 36,68 temp a więc znów wyższa. Oby było dobrze
Miłego dnia Wam życzę!!!! :*Starania o pierwsze dziecko od 12.2015
03.2016 - ciąża pozamaciczna
07.2017 - ciąża biochemiczna
01.2019 - poronienie w 9 tc...
Z czym się zmagam? PCOS, niedoczynność tarczycy, nieprawidłowa glikemia na czczo -
Kochane, oficjalnie witam się w 1dc, zalelalo mnie. Co ciekawe przed @ zdarzało mi się mieć plamienia, ale Góra pol dnia, ale dwa to kosmos. Musiałam wczoraj zrobić test, bo tak mnie głowa bolała a @ nie było, żeby wziąć tabletki na migrene i się nie przejmować, z resztą nie byli już sensu się męczyć niepotrzebnie.
Przez te dwa dni plamien zdążyłam się oswoić że będzie nowy cykl.
Muszę Was nadrobić, bo miałam zakaz przez weekend...Malinowa91 lubi tę wiadomość