X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie w LISTOPADZIE na pewno się uda!
Odpowiedz

w LISTOPADZIE na pewno się uda!

Oceń ten wątek:
  • Ewa_1988 Koleżanka
    Postów: 34 27

    Wysłany: 18 listopada 2018, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chciałabym żeby jakiś komentator sportowy nagrał film jak czyta nasze posty :D

    staraniowa, madziorek86, Emmainthegarden, aeiouy lubią tę wiadomość

  • staraniowa Autorytet
    Postów: 781 719

    Wysłany: 18 listopada 2018, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    "temperatura coraz bardziej rośnie, śluz się rozciąga... Żołnierzyki się zbliżają coraz bardziej i bardziej i... Gooool!" xD

    madziorek86, Ewa_1988, Emmainthegarden, aeiouy, Eja, MamaStasia :), Malinowa91 lubią tę wiadomość

    Starania o pierwsze dziecko od 12.2015
    03.2016 - ciąża pozamaciczna
    07.2017 - ciąża biochemiczna
    01.2019 - poronienie w 9 tc...
    Z czym się zmagam? PCOS, niedoczynność tarczycy, nieprawidłowa glikemia na czczo
  • Mila1996 Autorytet
    Postów: 260 539

    Wysłany: 18 listopada 2018, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny u mnie dalej brak @ :D może jednak się udało? :) chociaż jeszcze mam myśli że może cykl się wydłużył. W dodatku nie wiem czy sobie już wkręcam czy co ale jakby mnie mdli, a z rana to już horror. :P

    Ewa_1988 lubi tę wiadomość

    QojMp2.png

    || - 21.12.2018

    29.08.2019 Zosia 👧 3710 i 58 cm szczęścia ❤️😍
  • Emmainthegarden Autorytet
    Postów: 499 563

    Wysłany: 18 listopada 2018, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ost spróbowałam. Zostawiłam test negatywny. Nic się nie pokazało nawet po tygodniu. Także ja myślę, że coś może być na rzeczy.
    Aha, obsikalam go w tym cyklu. Gdyby wyszedł pozytywnie to odkrywszy patent na używanie jednego teściora przez całe starania, musiałabym się ukrywać przed płatnym zabójcą nasłanym przez producentów testów.. :)))

    Wychodzi na to, że jutro będzie sporo plusów. Fuck, wezmę i na moim sobie dorysuje czerwonym mazakiem kreche co by się nie wyróżniać...

    Mila1996, aeiouy, staraniowa, Eja lubią tę wiadomość

  • Emmainthegarden Autorytet
    Postów: 499 563

    Wysłany: 18 listopada 2018, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odbija mi. Dziś wpadłam na filmik na yt gdzie babka robiła test ciążowy cukrem. Prawdziwego testu to by żal było, jest na jutro ale jako, że cukier w domu mam, przez całą minute się zastanawiałam czy nie zaszaleć.. Może zacznę obserwować szyk przelatujacych nietoperzy na nocnym niebie, dla potwierdzenia braku ciąży... ;)

    staraniowa, Ewa_1988 lubią tę wiadomość

  • Emmainthegarden Autorytet
    Postów: 499 563

    Wysłany: 18 listopada 2018, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żyłki na piersiach to akurat symptom stricte ciążowy...
    Ewa, zabierz mnie jutro że sobą na zieloną stronę mocy!!!! :)

    Ewa_1988 lubi tę wiadomość

  • Ewa_1988 Koleżanka
    Postów: 34 27

    Wysłany: 18 listopada 2018, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emmainthegarden wrote:
    Odbija mi. Dziś wpadłam na filmik na yt gdzie babka robiła test ciążowy cukrem. Prawdziwego testu to by żal było, jest na jutro ale jako, że cukier w domu mam, przez całą minute się zastanawiałam czy nie zaszaleć.. Może zacznę obserwować szyk przelatujacych nietoperzy na nocnym niebie, dla potwierdzenia braku ciąży... ;)

    możemy sobie podać rękę. Ja pół dnia oglądałam filmy gdzie ludzie nagrywali na żywo jak robią testy.

    NO przecież to jest chore.

    CO do moich objawów - szczerze? Znam siebie. I na chwilę obecną jestem pewna że nadinterpretuje wszystko. Ciemna strona jest taka że wiem że jak przyjdzie @ to będzie depresja milion. Eh...

    Emmainthegarden, Arashe lubią tę wiadomość

  • madziorek86 Autorytet
    Postów: 1042 2954

    Wysłany: 18 listopada 2018, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A te żyłki to bywają takie niebieskie? czy czerwone pajączki? Ja w sumie nigdy nie obserwowałam ich widoczności na piersiach...

    Wydaje mi się, że gdy są takie napięte jak mam teraz to zawsze jakieś żyły mi widać. Teraz też widzę. Na jednej to wręcz prawie granatowa, przez środek brodawki... Ale już tak nie bolą i nie są wrażliwe, przez kilka dni były...

    Ewa doskonale Cię rozumiem. Fajnie, że chociaż popisać sobie możemy... Każda z nas się nakręca, ale nie umiemy przestać! Mi te rozmowy naprawdę pomagają. I wiem, że dzięki temu, że od dziś tu jestem nie tylko oczami , ale i słowem, nawet negatywne testy nie będą tak martwić (w porównaniu jakbym miała to przeżywać tylko w swojej głowie) :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 21:35

  • margaretta07 Koleżanka
    Postów: 39 6

    Wysłany: 18 listopada 2018, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam jestem tutaj nowa i przepraszam jeśli trafiłam na zły wątek. Chciałam się dowiedzieć czy objawy zapłodnienia 10-11 dni po owulacji są możliwe? Moje cykle są regularne 30 dniowe, z partnerem stosujemy stosunek przerywany więc ciąży nie wykluczam. Odnoście objawów to są powiększone i bolesne piersi, ból do wytrzymania, brodawki czasami mają ciemniejszy kolor, widoczne są żyły na piersiach i dekolcie, wzdęcia, raz zdarzyło mi się mieć zgagę, od czasu do czasu czuje ukłucie w lewym jajniku, częściej biegam do toalety. Dzisiaj zdarzyło mi się popłakać z powodu swojego wyglądu gdzie wcześniej mi się to nie zdarzało. Nie nastawiam się jakoś szczególnie, ale nie ukrywam, że z bobasa bym się bardzo cieszyła. Myśle, że na test jeszcze za wcześnie i wole poczekać na dzień spodziewanej @. Choruje na niedoczynnosc tarczycy, ale nie wiem czy tak hormony mogą płatać mi figle. Czy ktoś miał już taki przypadek? Proszę o odpowiedzi :)

  • staraniowa Autorytet
    Postów: 781 719

    Wysłany: 18 listopada 2018, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podobne pytanie (naprawdę bardzo podobne ;)) pojawiło się kilka stron wcześniej. Nie pisałaś tutaj wcześniej pod innym nickiem? ;)

    Starania o pierwsze dziecko od 12.2015
    03.2016 - ciąża pozamaciczna
    07.2017 - ciąża biochemiczna
    01.2019 - poronienie w 9 tc...
    Z czym się zmagam? PCOS, niedoczynność tarczycy, nieprawidłowa glikemia na czczo
  • margaretta07 Koleżanka
    Postów: 39 6

    Wysłany: 18 listopada 2018, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie pisałam dopiero dzisiaj trafiłam na forum i postanowiłam trochę podpytać :)

  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 18 listopada 2018, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    margaretta07 wrote:
    Witam jestem tutaj nowa i przepraszam jeśli trafiłam na zły wątek. Chciałam się dowiedzieć czy objawy zapłodnienia 10-11 dni po owulacji są możliwe? Moje cykle są regularne 30 dniowe, z partnerem stosujemy stosunek przerywany więc ciąży nie wykluczam. Odnoście objawów to są powiększone i bolesne piersi, ból do wytrzymania, brodawki czasami mają ciemniejszy kolor, widoczne są żyły na piersiach i dekolcie, wzdęcia, raz zdarzyło mi się mieć zgagę, od czasu do czasu czuje ukłucie w lewym jajniku, częściej biegam do toalety. Dzisiaj zdarzyło mi się popłakać z powodu swojego wyglądu gdzie wcześniej mi się to nie zdarzało. Nie nastawiam się jakoś szczególnie, ale nie ukrywam, że z bobasa bym się bardzo cieszyła. Myśle, że na test jeszcze za wcześnie i wole poczekać na dzień spodziewanej @. Choruje na niedoczynnosc tarczycy, ale nie wiem czy tak hormony mogą płatać mi figle. Czy ktoś miał już taki przypadek? Proszę o odpowiedzi :)
    Takie objawy są bardzo zdradzieckie. Zdarzały się miesiące kiedy będąc na tabletkach miałam obrzmiałe, bolesne piersi z żyłami i widocznymi gruczołami, nawet dostałam jakiś ziołowy lek od ginekologa, który w tamtym miesiącu pomógł na to. Z kolei teraz będąc w ciąży piersi bolą, głównie uciskane od boków, zwłaszcza zewnętrznych, sutki są wrażliwe i nie lubią dotykania, ale nie są bolesne, a żył niebieskich brak, czerwone były przez jakieś dwa czy trzy dni, kiedy zaczęła się duża bolesność piersi i były mocno nabrzmiałe. Wzdęcia z kolei tak jak wcześniej mi się zdarzały często, czasami codziennie lub co drugi dzień, tak teraz od kilku tygodni może z trzy czy cztery dni. W cyklu w którym zaszłam w ciążę poza kilkoma bólami podbrzusza i zwiększonymi odruchami głaskania i trzymania się za brzuch - np. idąc w sklepie nagle orientowałam się, że trzymam się za brzuch, to nie odnotowałam niczego innego. Niestety tak naprawdę wszystkie objawy mogą świadczyć zarówno o ciąży, jak i o jej braku. Żaden cykl nie jest taki sam i w każdym może się pojawić coś co odbiega dla nas od "normy", której doświadczyłyśmy we wcześniejszych miesiącach.

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • margaretta07 Koleżanka
    Postów: 39 6

    Wysłany: 18 listopada 2018, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaSzczurek dziękuje za odpowiedz!
    Piersi bolą mnie przy ściśnięciu lub jak leżę na brzuchu, właśnie bolą z zewnętrznej strony. Żyły mam wyraźnie widoczne, a nawet na sutkach zauważyłam naczynka. Sutki nie są wrażliwe.
    Wspominasz o niekontrolowanym dotykaniu brzucha, kilka razy złapałam się na tym gdy leżałam to trzymałam się za brzuch czy też go głaskałam.

    :)

  • agge Autorytet
    Postów: 3886 5061

    Wysłany: 18 listopada 2018, 23:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Jestem tu nowa, więc może coś o sobie napiszę.
    Mam już 3-letnią córeczkę, a teraz staramy się o drugie dziecko :) to dopiero początek starań, ale nadzieja ogromna :D

    dziś 24 dzień cyklu. Owulacja była prawdopodobnie 16 lub 17 dnia cyklu, więc dopiero tydzień temu. Na test ciążowy jeszcze raczej za wcześnie, nie? :)
    Okres powinnam dostać najwcześniej w czwartek. Ale możliwe, że i 5 dni później. Mam cykle 27-32 dni.

    Mierzę temperaturę, testow owulacyjnych jeszcze nie testowałam, zamierzam wprowadzić, jeśli się teraz nie uda.

    91bbb8f83b.png

    c62facf3ab.png

    14.07.2015 Emilka, 3270g/56 cm 💕
    30.11.2019 Tomek, 3670g/60 cm 💕
  • Scarlet88 Autorytet
    Postów: 307 354

    Wysłany: 19 listopada 2018, 05:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, dziś punkt kulminacyjnym oczekiwania, jak nie jestem w ciąży to po becie najpóźniej jutro @ przyjdzie ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2018, 05:42

    Tomeczek 02.07.2012 godz. 20:15
    3850g/61cm - Naszego Szczęścia

    Aniołek 22/11/2016 r. [6tc]
    "Bose Aniołki siedzą na chmurkach,
    A każdy lekko jak piórko fruwa
    I każdy czuwa, cichutko czuwa,
    Nad tatą, który płakać nie umie,
    Nad siostrą, która nic nie rozumie,
    Nad dziadkiem, babcią smutną czasami,
    i swoją mamą - osnutą łzami,
    I każdy woła cichutko z daleka:
    mamo już nie płacz... mamo ja czekam..."
  • madziorek86 Autorytet
    Postów: 1042 2954

    Wysłany: 19 listopada 2018, 06:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scarlet u mnie to samo, punkt kulminacyjny!

    Po 5:00 obudził mnie pełny pęcherz, już byłam przekonana, że to ból na @, ale chyba nie...
    Bielizna czysta, na chusteczce jedynie nagromadzony brązowy śluz, taki jak był wczoraj... Czuję podbrzusze i krzyż, ale delikatnie...

    Test oczywiście bielutki... 32 dc, prawdopodobnie 15 dpo.

  • Scarlet88 Autorytet
    Postów: 307 354

    Wysłany: 19 listopada 2018, 06:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zawsze robiłam ze 4 sikańce. W tym cyklu powiedziałam sobie ze jak @ nie przyjdzie do 15 dpo to lecę na betę, i udało mi się wytrwać w tym postanowieniu... Zobaczymy co to będzie... Oby dziś był wysyp dobrych nowin :)

    Tomeczek 02.07.2012 godz. 20:15
    3850g/61cm - Naszego Szczęścia

    Aniołek 22/11/2016 r. [6tc]
    "Bose Aniołki siedzą na chmurkach,
    A każdy lekko jak piórko fruwa
    I każdy czuwa, cichutko czuwa,
    Nad tatą, który płakać nie umie,
    Nad siostrą, która nic nie rozumie,
    Nad dziadkiem, babcią smutną czasami,
    i swoją mamą - osnutą łzami,
    I każdy woła cichutko z daleka:
    mamo już nie płacz... mamo ja czekam..."
  • ElfiaKsiężniczka Autorytet
    Postów: 3932 6622

    Wysłany: 19 listopada 2018, 06:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, trzymam kciuki za te, które dzisiaj testują. Czekam na pozytywne wiadomości. U mnie lekka załamka. Ovufrien wyznaczył mi owulacje na 15.11. A od tego czasu nie serduszkowalismy z mężem. Niby dopóki @ nie ma jest nadzieja, ale tak cos czuje ze zamelduję sie w wątki grudniowym. Ze wzgledu na wizyte u gina to Dla świętego spokoju w środę zrobię bete, bez wielkich oczekiwań.

    https://ovufriend.pl/pamietnik/warto-walczyc,3937.html
  • staraniowa Autorytet
    Postów: 781 719

    Wysłany: 19 listopada 2018, 07:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    margaretta07 wrote:
    Nie pisałam dopiero dzisiaj trafiłam na forum i postanowiłam trochę podpytać :)

    Pewnie, od tego jest to wariatkowo tutaj :D witamy na pokładzie :)

    Ja już po badaniu. Rano 36,68 temp a więc znów wyższa. Oby było dobrze :)
    Miłego dnia Wam życzę!!!! :*

    Starania o pierwsze dziecko od 12.2015
    03.2016 - ciąża pozamaciczna
    07.2017 - ciąża biochemiczna
    01.2019 - poronienie w 9 tc...
    Z czym się zmagam? PCOS, niedoczynność tarczycy, nieprawidłowa glikemia na czczo
  • Arashe Autorytet
    Postów: 1910 2524

    Wysłany: 19 listopada 2018, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane, oficjalnie witam się w 1dc, zalelalo mnie. Co ciekawe przed @ zdarzało mi się mieć plamienia, ale Góra pol dnia, ale dwa to kosmos. Musiałam wczoraj zrobić test, bo tak mnie głowa bolała a @ nie było, żeby wziąć tabletki na migrene i się nie przejmować, z resztą nie byli już sensu się męczyć niepotrzebnie.
    Przez te dwa dni plamien zdążyłam się oswoić że będzie nowy cykl.
    Muszę Was nadrobić, bo miałam zakaz przez weekend...

    Malinowa91 lubi tę wiadomość

    l66prp8.png
    Aniołek [*] 12.04.18 - 11 tc
    pglyfv7.png
‹‹ 38 39 40 41 42 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ