Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie W październiku fiku-miku, w czerwcu dziecko w foteliku 🤰
Odpowiedz

W październiku fiku-miku, w czerwcu dziecko w foteliku 🤰

Oceń ten wątek:
  • agusia_246 Autorytet
    Postów: 2013 3050

    Wysłany: 3 października 2020, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielone.Slońce wrote:
    Agusia_246 dobry plan. To jest Twój czas, L4 nie gwarantuje powodzenia ale dla przykładu moja kolezanka długo nie mogła zajść w ciążę i też walnęła L4 po IUI i w ciążę zaszla. Sama mi mówiła, że byc może to właśnie pomogło, że głowę miała wolna od pracy.Ja w pracy też się denerwuje, mam nieregularny czas pracy. Raz idę do pracy na 6, innego dnia np. 16-23 a trzeciego dnia mam nocke 20-6. Każdego dnia inaczej przez co niereguralnej jem, nie wysypiam sie. Nie jestem niezastąpiona i muszą sobie beze mnie poradzić. To tylko praca. Po co się poświęcać, jeżeli oczywiste jest to, że gdyby firma miała jakieś problemy to nikt by się nade mną nie litował tylko wręczyliby mi wypowiedzenie, bo koszta bo coś tam. Ja trochę cięta jestem na swoją prace,bo pracuje tu 6 lat. Jeden awans miałam ale gdy rok temu starałam się o stanowisko kierownicze to woleli zatrudnić osobę z zewnątrz, bo jak to powiedzieli " chcemy wprowadzić trochę świeżości zatrudniając osobę o odmiennym charakterze niż cała zaloga". Dodam, że nikt na początku nie potrafił się porozumieć z tą osobą.
    Wtedy postanowiłam, że będę wykonywać tylko swoje obowiązki, bo jeżeli będę przekładać swoje plany prywatne na pracę to niczego nie osiagne i nikt mi za to nawet nie podziękuję. Zabieg IUI to też są koszta więc skoro jest możliwość wziąć zwolnienie to czemu nie? Oczywiście nie potępiam nikogo kto tego nie robi, to każdego indywidualna sprawa. Poprostu nie widzę nic w tym złego 🙂

    Zielone.Słońce chyba na każdym wątku się spotykamy - zdradzisz, jak masz na imię? 🙂

    Ja pracuję codziennie 7.45-16. jeśli potrzebuje coś załatwić, zwolnić się, to albo przyjeżdżam wczesniej, albo idzie w niepamięć. Koleżanka i kolega z biura znają sytuację i mi kibicują, więc dla niech nie będzie problemem, jak wezmę L4. Ale szefowa... Będzie panika. A wypłatę mamy mocno oparta na premii... Tylko z drugiej strony, czym jest wypłata,w porównaniu do naszego zdrowia czy szczescia... Dlatego, tak jak napisałam wezmę w razie czego następnym razem zwolnienie. Teraz miałam po sobotniej IUI wolne pon i wt, mój chciał gdzieś jechać, myślę, że następnym razem może tak zrobimy. Zawsze to inne miejsce, jakieś zacisze, spokoj, słabe pole w telefonie 😂😂 nie musi być to daleko, ale jakiś las, jezioro. W sumie pogody na to nie ma, jednak człowiek zawsze się odstresuje 😉

    Ona+On - wszystkie wyniki w normie
    02.20 Lewy jajowód niedrożny

    19.09.20 - I IUI ☹️🍷
    12.11.20 - II IUI 🍷
    31.01.20 - III IUI 🍺🍺🍺🍺

    02.2021 Spadek jakości nasienia - ruchliwość 0%, morfologia 1%

    04.2021 morfologia 11%, ruchliwość A+B 76% 💪💪💪✔️✔️

    Oboje - suplementacja plus dieta i ruch✔️✔️

    Gameta Gdynia:

    04.21 AMH 1,31 ng/ml (duży spadek - 03.20 prawie 4 ng/mol)
    TSH, FT3, FT4 ✔️

    Plan:
    Długi protokół:

    Ovulastan ✔️
    Gonapeptyl Daily ✔️
    Bemfola ✔️
    Menopur ✔️
    Mensinorm ✔️

    21.06.21 punkcja 🍀🍀
    Mamy 4 komórki

    26.06.21 transfer 4.1.1. 😭
    27.07.21 transfer 3.1.1. 😭
    30.08.21 transfer 4.2.2. 😭

    Mamy ❄️ 2.1.2 ostatnia... Najważniejsza... ❤️

    Plan - immunologia i... Znów zacząć wspólnie cieszyć się małymi rzeczami, uśmiechać się do siebie nawzajem...

    ANA1 dodatnie

    Następnie: ANA3, KIR, HLA-C, CBA, IMK -> Paśnik ?
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 3 października 2020, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kittinko, ja jestem po rozstaniu z ojcem mojej córki, teraz mam męża, syna... Z perspektywy czasu powiem, że to była najlepsza decyzja dla mnie i... dla niej! Serio.
    Ale tam nie było już miłości. U Was da się to wszystko posklejać, wierzę w to mocno 😘

    Kittinka 3.0 lubi tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4869 7443

    Wysłany: 3 października 2020, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMi wybacz za szczerosc ale uwazam ze jak facet nie chce wspolzyc przez 2 lata to albo ma kogos na boku albo zmienil orientację..nie chce mi sie wierzyc ze mlody facet nie ma wcale ochoty na sex...jednak kazdy czlowiek ma swoje potrzeby...jest to normalne.. moze sprobuj tak jak Kittinka po prostu porozmawiac z mezem na spokojnie...powiedz co Ci na sercu lezy..wierze ze poprzez szczera rozmowe mozna naprawde duzo zdziałać...

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2020, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia_246
    Mam na imię Monika 🙂

    agusia_246, agge lubią tę wiadomość

  • kokoszka31 Autorytet
    Postów: 1886 2428

    Wysłany: 3 października 2020, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMi wrote:
    Monika89 jak zawsze spozniona jestem ale gratuluje 2 serduszek. Niech zostana z Toba przez pozostale 8 miesiecy. Bardzo Ci kibicuje. Dzis spotkalam sie z kolezanka meza ma corke 2 lata i teraz jest w 5 miesiacu ciazy. Troche jestvmi przykro ze ja majac 31 lat nawet nie moge sobie o tym pomarzyc. Moj maz to nawet nie jest skory do wspolzycia hmm nie wspolzyjemy ze soba z 2 lata. Nie wiem czy chce byc juz z taka osoba co na kazdym kroku unika zblizenia. Moze czas na zmiany. Mam mentlik w glowie. Chce poprostu byc matka. Rozmowy nie pomagaja nic. Wszystlo zwala na kryzys. Chyba sie spakuje i wyjade. Przepraszam za moje zale ale czasami potrzebuje czlowiek sie wygadac.

    Ojoj z czego wynika u Was taka sytuacja? 😔 Czy coś nagle się stało, że oddaliście się od siebie?

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2020, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze raz Wam dziękuję!!!😘takie przyjaciółki to skarb!!! jakby coś to wszystkie polubienia(,nawet jeśli zawierały coś smutnego)są jako podziękowanie za Wasz odzew i poradę czy ciepłe słowo!!♥️wierzę,że u nas jeszcze będzie OK!! widzę nas oczami wyobraźni jako staruszków w parku na browarku!😉
    Dobrej nocy!!!

    Sasanka55., aoede, Księgowa, Magdalena29, Paulcia28, Misiaa, Annie1981, Magddullina2, agusia_246, Suszarka, moni05, Jusia88, MonikA_89!, Noelle, agge lubią tę wiadomość

  • Domma Autorytet
    Postów: 582 410

    Wysłany: 3 października 2020, 23:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jusia88 wrote:
    Powtórz test trzymam kciuki za dwie kreski✊🏻 u mnie dopiero 6 dpo a tez mnie co chwile coś pobolewa to jajnik kłuje to podbrzusze ale w tamtym cyklu tez tak miałam wiec się tym nie sugeruje bo organizm mnie w konia robi i tak przychodzi 🐒


    Oby tym razem nie przyszła! 3mam kciuki!! :)

    Jusia88 lubi tę wiadomość

    👱‍♀️ 30l.
    AMH 2,3 - >1,93 (po laparo)
    ❌MTHFR - heterozygotyczny (C677T)
    ❌PAI-1 homozygotyczny
    02.21 laparoskopia
    Endometrioza 1 st.
    Udrożnione jajowody 💪
    03.21 IUI 😭 (lametta +menopur + ovitrelle) pęcherzyk nie pękł.. Torbiel - > 21 dni antykoncepcji
    05.21 -> 2 IUI ❓(bemfola + menopur+ 2x pregnyl) nie pękły ❓
    Jakieś cuda!
    26.05 beta 6675 ✊
    Pawełek 29.01.22 ❤️👶
  • ElfiaKsiężniczka Autorytet
    Postów: 3932 6622

    Wysłany: 4 października 2020, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kittinko, dziewczyny napisały wszystko pod czym sama bym się podpisała. Szczera rozmowa to podstawa. Wierzę, że wszystko będzie dobrze . ❤️

    MalaMi, faktycznie 2 lata bez współżycia jest dziwne... W małżeństwie /związku jest to wyjątkowo ważny element.
    W pewnym momencie z moim mężem też miałam problem, on nie inicjowal, a gdy ja zaczynałam to miał problem żeby skończyć. I wpadliśmy w takie błędne koło , bo on się czuł niewartosciowy i zestresowany taką sytuacją i coraz częściej unikał zbliżen. Z kolei ja się czułam nieatrakcyjna, obwinialam siebie. Czarę goryczy przelała pornografia, która mój mąż ogląda. Rozplakalam się, bo to było jak siarczysty policzek. Wyłożyłam kawę na ławę, ze mnie to po prostu boli, czuję się zaniedbana. Brałam wtedy leki, takie jak clo i brak współżycia w czasie gdy mogła być owulacja doprowadziło mnie do szału. Nie miałam nic przeciwko porno czy masturbacji, tylko temu, że staje się to dla niego jedyną formą wyładowania napięcia. Że mnie w tym zaniedbuje. Jakoś nam się udało wypracować porozumienie. Wiem co mąż lubi, a on stara się zadowolić mnie.
    Ciąża też jest dużym wyzwaniem. Najpierw tabletki dopochwowe, potem krwiak i plamienie, a w końcu 3 trymestr i chociaż mąż się na początku troszkę obawiał, to teraz mamy fajne życie seksualne.
    MałaMi, spróbuj porozmawiać. Może to pomoże.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2020, 07:56

    agge lubi tę wiadomość

    https://ovufriend.pl/pamietnik/warto-walczyc,3937.html
  • siuger Ekspertka
    Postów: 215 185

    Wysłany: 4 października 2020, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane.
    Od 4 dni robię testy - nawet 2 razy dziennie.
    Wiem, że za wcześnie nie wychodzą. Ale bardzo mi tego brakowało, w czasie przerwy. Tylko tym żyje i taka wiadomość to to na co tylko czekam. Teraz czekałam z nadzieją na cień cienia. I wydaje mi się że dziś go zobaczyłam!!!! Pff.nie wydaje mi się, tylko on na prawdę jest!!

    Chciałam Wam zrobić zdjęcie. Ale nie mogę złapać odpowiedniej ostrości i na zdjęciu wychodzi jakby nic nie było jeszcze.
    Jutro powtórzę bo już wiem, że jeśli wszystko będzie dobrze to powinien być ciemniejszy.

    Wstępnie się bardzo bardzo cieszę, bo bałam się, że znów będę czekała na 2 kreskę min 6 mc albo nawet rok a później znów rozczarowanie.

    Teraz jak się uda to tylko nadzieja, żeby nie przyszło znowu to rozczarowanie. Ale kiedyś musi się udać.
    Mówią do 3 razy sztuka. A teraz wypada 3 raz właśnie gdy widzę 2 kreskę :)

    Annie1981, miska122, Jusia88, Noelle, Simons_cat, Florencja, GrubAsia lubią tę wiadomość

    relgdf9hux90d6ak.png
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 4 października 2020, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    siuger. Życzę, żeby kreseczka ciemniała 🙂 Możesz jeszcze zrobić test po południu, mi wtedy wyszła ciemniejsza niż z pierwszego moczu.

    siuger lubi tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • miska122 Autorytet
    Postów: 5173 9020

    Wysłany: 4 października 2020, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siuger w takim razie czekam na jutrzejsze testowanie i trzymam kciuki ✊ daj nam jakieś super zdjęcie jak wyjdą 😁

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2020, 13:48

    siuger lubi tę wiadomość

    Hashimoto, IO, hiperinsulinemia
    Czynnik V (R2), MTHFR C677T, PAI-1 4G - hetero

    10.19 - cb
    02.20 - cp, wycięty jajowód
    04.21 - II
    7.12.21 - Aleksy 53cm, 2680 g <3
    7/8.23 - cb
    age.png
    15.2.24 - II
    30.10.24 - Maksym 56cm, 3800 g <3 💙
    age.png
  • Jusia88 Autorytet
    Postów: 3053 3561

    Wysłany: 4 października 2020, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    siuger wrote:
    Kochane.
    Od 4 dni robię testy - nawet 2 razy dziennie.
    Wiem, że za wcześnie nie wychodzą. Ale bardzo mi tego brakowało, w czasie przerwy. Tylko tym żyje i taka wiadomość to to na co tylko czekam. Teraz czekałam z nadzieją na cień cienia. I wydaje mi się że dziś go zobaczyłam!!!! Pff.nie wydaje mi się, tylko on na prawdę jest!!

    Chciałam Wam zrobić zdjęcie. Ale nie mogę złapać odpowiedniej ostrości i na zdjęciu wychodzi jakby nic nie było jeszcze.
    Jutro powtórzę bo już wiem, że jeśli wszystko będzie dobrze to powinien być ciemniejszy.

    Wstępnie się bardzo bardzo cieszę, bo bałam się, że znów będę czekała na 2 kreskę min 6 mc albo nawet rok a później znów rozczarowanie.

    Teraz jak się uda to tylko nadzieja, żeby nie przyszło znowu to rozczarowanie. Ale kiedyś musi się udać.
    Mówią do 3 razy sztuka. A teraz wypada 3 raz właśnie gdy widzę 2 kreskę :)

    Super żeby kreseczka ciemniala ✊🏻✊🏻 trzymam kciuki a który dzień cyklu ? Ja tez już nie mogę się doczekać testowania choć większe prawdopodobieństwo jest że znów negatyw 😕

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2020, 10:53

    siuger lubi tę wiadomość

    Starania od 2019 🚼
    👱🏼‍♀️33👱🏻‍♂️34
    ▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
    ( operacja jajowód zachowany )
    ▪️Maj 2021 klinika w De
    Endometrioza
    Zrost lewego jajnika z macicą
    Lewy jajowód niedrożny
    ▪️Sierpień 2021 IVF
    Protokół długi
    19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
    Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
    24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
    Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
    Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
    Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
    Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
    13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
    20.09 Mamy ❤️
    12.10 Wizyta 👩🏼‍⚕️ CRL 3cm 😍
    03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
    04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
    17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙

    Marcel 23.04.2022 16:51
    Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
    2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰

    202204235378.png
  • Frelciaa Autorytet
    Postów: 3928 5067

    Wysłany: 4 października 2020, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mamy problem ze współżyciem i w ogóle Mąż boi się że jak przeżyję orgazm to wywoła tym skurcze i będzie to niebezpieczne. Ja zaś cuduje, bo mam tą torbiel. A też bliskości w późniejszym poczuciu winy za bardzo nie chcę. I tak w koło macieju.. :/

    Kittinko bardzo mi przykro z powodu nieporozumień małżeńskich. Nie bardzo wiem co Ci doradzić, bo ja znam się z Mężem 8 lat i pokłóciliśmy się może ze dwa razy..zdarza nam się na siebie poburczeć, jakiś foch ale generalnie bardzo szybko zaczynamy rozmawiać. Nawet nie przepraszać, tylko mówić o tym co nam nie pasuje. Mój M nauczył się tego ode mnie, bo ja generalnie jestem wylewna jeśli chodzi o mówienie o swoich uczuciach i tylko wkurza mnie że M nie potrafi jeszcze mówić o swoich lękach, tylko dlatego żeby mnie nie stresować. Natomiast małymi krokami do wszystkiego dochodzimy. Sam kiedyś proponował żebyśmy poszli do terapeuty dla par w niepłodności i sam poszedł też do seksuologa (był lekko uzależniony od pornosów, mimo że kochaliśmy się nawet 2-3 razy dziennie).
    Sama jestem dzieckiem rozwodników i mogę śmiało napisać, że złotym środkiem jest rozmowa, bo jak przestaje się rozmawiać to dystans w pewnym momencie staje się tak ogromny, że nie ma szans, żeby go skrócić, czy też się go pozbyć. I dużo czułości, dużo szacunku i jeszcze raz dużo czułości :) Będzie dobrze. Trzymam kciuki!

    👩🏻‍🦰 29l.
    🔺endometrioza IIIst.,
    🔹kir BX
    🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
    💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
    🔺ryzyko celiakii - dieta bg
    - 5 transfer poronienie w 8tc. :(
    👨🏽33l.
    🔺HBA 58%
    🔹reszta parametrów w normie

    🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩‍❤️‍👨
    16.06- 6 transfer blaski 4BB <3
    22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
    24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
    16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
    25.07.20- 2 cm Kluseczka <3 tętno 167/min
    18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
    ZdiDp1.png
    Litania do św Józefa 🙏🏻
  • siuger Ekspertka
    Postów: 215 185

    Wysłany: 4 października 2020, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jusia88 wrote:
    Super żeby kreseczka ciemniala ✊🏻✊🏻 trzymam kciuki a który dzień cyklu ? Ja tez już nie mogę się doczekać testowania choć większe prawdopodobieństwo jest że znów negatyw 😕

    Według owufriend mam 9dpo, inne apki wyliczyly, że jest to 10 dpo. DC mam 25.
    Ostatnie 2 cykle brałam tabletki z niepokalankiem mnisim na własną rękę, bo wcześniej miałam nawet 40 + cykle a mój gin powiedział że to normalne jak i to że mam torbielki na jajnikach cały czas. Po 2 paczkach cykl mi się unormował do jak widać ok 28-30 dni. Przed owulacja skończyła mi się paczka i stwierdziłam że nie będę brała więcej bo jeśli by się udało to nie wiem jaki to ma wpływ na ew. Ciążę.

    Jusia88 lubi tę wiadomość

    relgdf9hux90d6ak.png
  • siuger Ekspertka
    Postów: 215 185

    Wysłany: 4 października 2020, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelciaa wrote:
    My mamy problem ze współżyciem i w ogóle Mąż boi się że jak przeżyję orgazm to wywoła tym skurcze i będzie to niebezpieczne. Ja zaś cuduje, bo mam tą torbiel. A też bliskości w późniejszym poczuciu winy za bardzo nie chcę. I tak w koło macieju.. :/

    Kittinko bardzo mi przykro z powodu nieporozumień małżeńskich. Nie bardzo wiem co Ci doradzić, bo ja znam się z Mężem 8 lat i pokłóciliśmy się może ze dwa razy..zdarza nam się na siebie poburczeć, jakiś foch ale generalnie bardzo szybko zaczynamy rozmawiać. Nawet nie przepraszać, tylko mówić o tym co nam nie pasuje. Mój M nauczył się tego ode mnie, bo ja generalnie jestem wylewna jeśli chodzi o mówienie o swoich uczuciach i tylko wkurza mnie że M nie potrafi jeszcze mówić o swoich lękach, tylko dlatego żeby mnie nie stresować. Natomiast małymi krokami do wszystkiego dochodzimy. Sam kiedyś proponował żebyśmy poszli do terapeuty dla par w niepłodności i sam poszedł też do seksuologa (był lekko uzależniony od pornosów, mimo że kochaliśmy się nawet 2-3 razy dziennie).
    Sama jestem dzieckiem rozwodników i mogę śmiało napisać, że złotym środkiem jest rozmowa, bo jak przestaje się rozmawiać to dystans w pewnym momencie staje się tak ogromny, że nie ma szans, żeby go skrócić, czy też się go pozbyć. I dużo czułości, dużo szacunku i jeszcze raz dużo czułości :) Będzie dobrze. Trzymam kciuki!

    Frelciaa jak to jest z torbielą w ciąży? Ja w ostatniej miałam i jak dostałam plamienia na bardzo wczesnym etapie to stwierdzili pozamaciczna od razu. Dzień przed plamieniem trochę pojeździłam na rowerze (żałuję) i kochałam się z mężem (też żałuję). Nic się nie dowiedziałam od lekarzy jak to jest z tymi torbielami w ciąży. Moja okazała się wewnątrz maciczną, ale przez podanie mtx mi ją wyłyżeczkowali. Dzidzia nie miała już szans.

    Nie chcę powtórki "z rozrywki". Teraz miałam krótszy cykl to może dobrze wylicza wiek płodu i nie będą mi wmawiać, że jak na ten tydzień to już powinien być widoczny pęcherzyk w macicy. Tego problemu nie powinno teraz być.
    Ale z torbielami się zmagam cały czas. Miesiąc temu jak byłam na kontroli to już miałam torbieli na jajnikach :(
    Boję się jak diabli i nie wiem jak postępować.
    Dodam, że mój mąż to by się najchętniej kochał ze mną 3 razy dziennie. I tak jak ograniczam zbliżenie do 1 raz na 2 dni to czuję się że go zaniedbuje.

    Czy powinnam unikać teraz zbliżeń? Myślę że będzie smutny ale na pewno zrozumie.

    relgdf9hux90d6ak.png
  • lawendowePole Autorytet
    Postów: 3060 3549

    Wysłany: 4 października 2020, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @siuger Gratuluję cienia, oby ciemniał ✊.
    Kittinko, dziewczyny już wszystko napisały. Od siebie mogę tylko poprzeć słowa, że jeśli jest źle, to nie ma sensu tego ciągnąć ze względu na dzieci. Ale z tego co piszesz u Was nie ma aż tak złej tej sytuacji.
    Z drugiej strony wiem, że obojętność jest gorsza od nienawiści. Z tego powodu zakończyłam wieloletni związek (co prawda bez ślubu i dzieci, ale do tego pierwszego było tuż tuż) i po zerwaniu czułam, że żyję. Taką jakby ulgę.
    Także walcz, rozmawiaj, a jeśli wszystkie znane i dostępne sposoby zawiodą to wiedz, że złożenie broni to czasami też "wygrana". Trzymam kciuki za Was 🙂✊.
    Ja jestem po masakrycznej sobocie. W piątek wieczorem pożarłam się z chłopem, bo on w kontekście starań zrozumiał wszystko na opak i wyszło to w sumie przypadkiem podczas kłótni. Ja niestety mam w domu taki egzemplarz, że on się nie wypowiada, wszelkie informacje trzeba od niego wyciągać, a rozmowa o jego uczuciach kończy się zazwyczaj na "nie wiem". To bardzo utrudnia komunikację. No i skończyło się tym, że chlipałam w poduszkę, bo czułam się nieatrakcyjna, z bezsilności i ostatnie poronienie dołożyło swoją cegiełkę. Cała sobota do luftu, bo czułam się fatalnie jakbym miała zaraz paść.
    Dziś już z samopoczuciem lepiej, z chłopem ok, a test zrobiony z rana jest biały, więc jedna rzecz z głowy.

    age.png
    02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
    Tadziu z Nami ❤

    01.20 - start starań
    05.20, 09.20 - cb
    01.21 - poronienie 7tc
    06.21 - poronienie ~9tc - T22
    pauza do 01.2022
    03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)

    PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
    Kariotypy ok

    Siła🔹️Spokój🔹️Miłość

    Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia.
  • Jusia88 Autorytet
    Postów: 3053 3561

    Wysłany: 4 października 2020, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    siuger wrote:
    Według owufriend mam 9dpo, inne apki wyliczyly, że jest to 10 dpo. DC mam 25.
    Ostatnie 2 cykle brałam tabletki z niepokalankiem mnisim na własną rękę, bo wcześniej miałam nawet 40 + cykle a mój gin powiedział że to normalne jak i to że mam torbielki na jajnikach cały czas. Po 2 paczkach cykl mi się unormował do jak widać ok 28-30 dni. Przed owulacja skończyła mi się paczka i stwierdziłam że nie będę brała więcej bo jeśli by się udało to nie wiem jaki to ma wpływ na ew. Ciążę.

    O to super że uregulowałaś sobie cykle ja biorę ovarin i tez cykle mi się skróciły chociaż nie miałam jakiś mega długich ale wahały się pare dni mam nadzieje że to tez trochę mi pomoże w zajściu w ciąże , ja jeszcze muszę się wstrzymać myśle że w środę zatestuje o ile wytrzymam 🙈😂 mam nadzieje że los się teraz do Ciebie uśmiechnie i kropek wróci do Ciebie , dużo przeszłaś . Mam nadzieje że moj tez wróci, w październiku miałam termin porodu jakby ciąża była prawidłowa byłoby cudnie w tym miesiącu ujrzeć dwie kreski 🙈

    siuger lubi tę wiadomość

    Starania od 2019 🚼
    👱🏼‍♀️33👱🏻‍♂️34
    ▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
    ( operacja jajowód zachowany )
    ▪️Maj 2021 klinika w De
    Endometrioza
    Zrost lewego jajnika z macicą
    Lewy jajowód niedrożny
    ▪️Sierpień 2021 IVF
    Protokół długi
    19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
    Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
    24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
    Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
    Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
    Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
    Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
    13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
    20.09 Mamy ❤️
    12.10 Wizyta 👩🏼‍⚕️ CRL 3cm 😍
    03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
    04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
    17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙

    Marcel 23.04.2022 16:51
    Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
    2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰

    202204235378.png
  • ElfiaKsiężniczka Autorytet
    Postów: 3932 6622

    Wysłany: 4 października 2020, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siuger, ostatnio nic nie napisałam, gdy opisywalas swoją historię, bo miałam mnóstwo stron do nadgonienia.
    Bardzo współczuję ci tego co się stało. Rozumiem, że lekarze dmuchali na zimne, żeby nie dopuścić do pęknięcia jajowodu, ale cholerka trzeba się tysiąc razy upewnić zanim poda się lek poronny.
    Przytulam Cię mocno i mam nadzieję, że teraz będzie dobrze ❤️

    siuger lubi tę wiadomość

    https://ovufriend.pl/pamietnik/warto-walczyc,3937.html
  • siuger Ekspertka
    Postów: 215 185

    Wysłany: 4 października 2020, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jusia88 wrote:
    O to super że uregulowałaś sobie cykle ja biorę ovarin i tez cykle mi się skróciły chociaż nie miałam jakiś mega długich ale wahały się pare dni mam nadzieje że to tez trochę mi pomoże w zajściu w ciąże , ja jeszcze muszę się wstrzymać myśle że w środę zatestuje o ile wytrzymam 🙈😂 mam nadzieje że los się teraz do Ciebie uśmiechnie i kropek wróci do Ciebie , dużo przeszłaś . Mam nadzieje że moj tez wróci, w październiku miałam termin porodu jakby ciąża była prawidłowa byłoby cudnie w tym miesiącu ujrzeć dwie kreski 🙈

    Jusia88 dzięki za miłe słowa. Mam wielkie nadzieje, że tym razem się uda.
    Tobie też życzę 2 kresek jak też reszcie. Po burzy w końcu musi wyjść słońce :)

    Liczę, że się nam uda dziewczyny i razem będziemy dzielić ten piękny czas :)

    Jusia88 lubi tę wiadomość

    relgdf9hux90d6ak.png
  • Frelciaa Autorytet
    Postów: 3928 5067

    Wysłany: 4 października 2020, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    siuger miałaś torbiel wewnątrzmaciczną? to inna sytuacja. Ja od początku roku mam torbiel endometrialną na jajniku i generalnie się ją obserwuje ale tak jak endometrioza tak torbiel endometrialna nie ma wpływu na ciążę. Kiedyś tam jak będzie mi przeszkadzać to po prostu się ją wytnie.

    👩🏻‍🦰 29l.
    🔺endometrioza IIIst.,
    🔹kir BX
    🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
    💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
    🔺ryzyko celiakii - dieta bg
    - 5 transfer poronienie w 8tc. :(
    👨🏽33l.
    🔺HBA 58%
    🔹reszta parametrów w normie

    🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩‍❤️‍👨
    16.06- 6 transfer blaski 4BB <3
    22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
    24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
    16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
    25.07.20- 2 cm Kluseczka <3 tętno 167/min
    18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
    ZdiDp1.png
    Litania do św Józefa 🙏🏻
‹‹ 16 17 18 19 20 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ