W październiku II kreski na celowniku
-
WIADOMOŚĆ
-
szona wrote:Ten antybiotyk chyba osłabia spermatogenezę - wiec mój miał sporo mniej plemników, ale za to morfologia i ruch się poprawiły. A teraz, po leczeniu, wszystko bardzo dobrze, ilość i koncentracja też. Kochana, nie bardzo macie wyjście. Ty musisz się urea pozbyc, bo może utrudniać zajście z ciaze i powoduje poronienia, a przy okazji także dlatego, żenie pozwoli na HyCoSy, a Twój M będzie Cię zarażał nieustannie, jeśli sam tez się dziada nie pozbędzie. Nie myśl o tym, jak to wpłynie na plemniory tylko, ze musicie to wspolnie ubić i już!
Dziękuję 🙏😘
Wrzesień 2018-ciąża biochemiczna,
niedoczynność tarczycy-Letrox50
hiperprolaktynemia(dostinex) wyrownana-tsh-1,2,prolaktyna-11,
-badanie nasienia uległo poprawie(profertil)
-Hyfosy - 27grudnia 2019 drozne!
-Ureaplasma... - pokonana!!!!!
15.01.20-betahcg 247,56 🐻progesteron 39,70
17.01.20-beta 626,7
29.01.20-❣️😘
Walczę o cud:) -
Izape_91 wrote:Dziewczyny, niedlugo prenatalne i chciałabym się
już zapisac, ale nie wiem czy robić pappe ??? Wy robilyscie ??Izape_91 lubi tę wiadomość
-
Dorota1989 wrote:Dzisisj dziewczynki bylam na pobieranou krwi to przy okazji zrobiłam sobie usg. Wiec moja dzidzia ma juz 3,9mm, dzisiaj jest 10t4d a z usg dzidzia jest jeden dzien starsza.
Serduszko pieknie biję, a jak fikało w brzuszku, pani ginekolog włożyła tą pałkę do środka, zabrała rękę i oglądaliśmy z 5 min jak dzidzia pływa, machała rączkami i nóżkami, nawet paluszki u rąk pokazała. Ahhhh piekny widok. Za pótora tyg do 2 idę na prenatalne. A to mój mały szkrabik ;*
https://zapodaj.net/e96b4b53f6f45.jpg.html -
szona wrote:Jak się czujesz? Co u Was? :*
Poza tym od czerwca chodzę na kurs metodyki nauczania języka angielskiego i mam tyle różnych zadań do ogarnięcia na sobotę ze szok.
Bardzo sie cieszę z waszych wszystkich pozytywnych wieści ❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2019, 07:48
-
Madziandzia ale zeby tez nie panikowac z tematem to juz jak sie euleczycie to min uwagi i bedzie gitara. W koncu tak nas natura stworzyla a jednak ta zaraza nie atakuje ciagle
Antybiotyki niestety nie wplywaja super na wyniki, ale to co maja leczyc zazwyczaj wplywa jezzcze gorzej dzis jak patrze z perspektywy to czekanie az leki zadzialaja to byla wiecznosc, ale efekt jest najwazniejszy.
My zaczelismy znoszenie gratow z pokoju Ali do garazu. Bylam pewna ze to jeden dzien i juz, a tu dalej konca nie widac. Serio nie wiem jak zdazymy.. do TP zostaly dwa miesiace, a wiadomo, ze dzidek moze pojawic sie znacznie szybciej.
Szona czy ja cos pomieszalam, czy Ty mieszkasz w Bialymstoku? Maz chce jechac na wycieczke, a ze u mnie sybdrom wicia gniazda na poziomie +100 to mamy zaliczyc tam sklepy z mebelkami. I tu pojawia sie pytanie, jest jakies zaglebie meblowe u Was?Madziandzia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny dołączę do Was jestem w 26 dc wczoraj robiłam test po pracy po południu wyszedł negatywny ale ciągle ciągnie mnie w podbrzuszu i bolą mnie strasznie plecy. Śluz jest kremowy i mega go dużo. Nie tracę nadziei w sobotę powinna przyjść @ jednak mam ten problem ze mam niski progesteron i przyjmuje duphaston.
Dzisiaj rano zbadałam szyjkę i jest zamknięta i miękka. Nie wiem co mam myśleć -
Malgonia wrote:My zaczelismy znoszenie gratow z pokoju Ali do garazu. Bylam pewna ze to jeden dzien i juz, a tu dalej konca nie widac. Serio nie wiem jak zdazymy.. do TP zostaly dwa miesiace, a wiadomo, ze dzidek moze pojawic sie znacznie szybciej.
Malgonia, spokojnie! Ja w 31 + 2 trafiłam do szpitala mając w domu rozgrzebany remont, którego miałam pilnować... Generalnie wody odchodziły mi między bieganiem od malarza do dostawców z Ikei. A następnego dnia w szpitalu miałam jeszcze telefon od mamy, że była dostawa zamówionej lodówki i panowie zostawili ją przed domem, bo nie wejdzie do mieszkania Potem do 26 września leżałam plackiem, M. próbował coś ogarniać, ale szło mu to opornie... Ja próbowałam skompletować wszystko via net, jednocześnie zżymając się na łóżeczko, które przyszło opóźnione o 5 tygodni Nie mniej jednak teraz leżę w łóżku i patrzę na wszystko gotowe Owszem, kilka półek jest pustych, ale one się zapełnią prezentami dla Julki, więc sama już nawet nie oglądam kuszących mnie obrazków, lampek nocnych w kształcie misia itp. Do stanu idealnego można by jeszcze ogarnąć dwie szuflady z gratami w łóżku oraz umyć płytki w łazience, ale dziś mi się nie chce, więc najwyżej będę omijać je wzrokiem. Jak widzisz- da się Ale jednocześnie rozumiem, bo mnie ten niepokój, że nic nie gotowe dobijał psychicznie.
A, no jeszcze został montaż rolet, ale przyszły dopiero wczoraj, więc wiadomo - M. musi się o nie potknąć z 10 razy, by wpaść na to, że ich miejsce jest gdzie indziejKittinka83, i'm_back, syllwia91, MonikA_89!, moyeu, aeiouy lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Dziewczyny, mam pytanie z innej beczki. W ostatnim czasie miałam pobieraną krew z lewej reki 3 razy, a w ostatni piątek mimo mojej uwagi, że może być problem pielęgniarka wbiła się czwarty raz i szukała chwile żyły igłą, ale nic nie poleciało😰 Finalnie pobrała krew z prawej ręki bez problemu. Po kilku dniach zaczęła mnie jakby "ciągnąć" ta lewa ręka od pachy do zgięcia ręki i nie wiem co to może być, najbardziej ciągnie jak podnoszę rękę do góry. Do lekarza dostanę się dopiero jutro bo na dzisiaj już numerków brak, czy miałyście kiedyś podobny problem?
-
Pati96 wrote:Dziewczyny mam pytanko.. Bo siedzi mi to w głowie. Jeśli biorę acard to przed badaniem krwi trzeba go jakoś odstawić? Jeszcze zastanawia mnie czemu dostałam dawkę 150 ( z tego co zrozumiałam to gin mówił, że ze względu na lekką nadwage, ale nie jestem pewna). Jakie Wy bierzecie dawki ? Bo zaczęłam się głupia zastanawiać, czy na pewno mi to nie zaszkodzi.🙈
Edit: Do tej pory nie wiem dokładnie w jakim tygodniu jestem. Orientacyjnie 5 tydzień, gin mówił, że dokładnie powie mi na następnej wizycie ,bo teraz nie był w stanie dokładnie określić.. Dziwne uczucie nie wiedzieć dokładnie na jakim etapie ciąży jestem.
Nic nie odstawiasz przed badaniem
A przepraszam ,ze zapytam bo widze ,ze poronilas w 8 tc wtedy bralas acard sam?MamaStasia :) lubi tę wiadomość
-
Beti82 wrote:Moja gin daje dawka 75 jak sie zapytalam o 150 to mnie zjeb...Powiedziala ,ze 150 jezeli ktos ma nadwage ale to musialabym ponad 100 kg wazyc.CO lekarz to niestety opinia .Sa u nas dziewczyny na fiolecie ,ktore braly 150 a sa chudzielce.Moim zdaniem jednak u Ciebie bardziej heparyna jest potrzebna
Nic nie odstawiasz przed badaniem
A przepraszam ,ze zapytam bo widze ,ze poronilas w 8 tc wtedy bralas acard sam?
Wtedy nie brałam nic ,bo nie wiedziałam o mutacjach. Niedawno dopiero zrobiłam badania i dopiero od 2 dni biorę acard. Mi mój lekarz tłumaczył, że jeśli jest już lekka nadwaga to trzeba większa dawkę. Ja na prawdę nie wiem.. Tłumaczył mi wszystko i wierzyłam, że wie co robi. Nie wiem co z tą heparyną, ale nie mam nawet jej skąd wziąć, a na własną rękę nie chce brać.
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
Kittinka83 wrote:Dzięki Agge :* jutro wizyta, mam nadzieję, że tym razem będzie ok!!
Widzę, że Ty już na samej końcówce jak się czujesz??
Chciałabym jedynie już przestać rzygać, no ale jeszcze tylko kilka tygodni 😂 wytrzymam -
Reset ja niby wszystko wiem.. w zasadzie jak przywioze wozek to juz bedzie z gorki bo w razie W tk mala i w wozku przespi 3 noce, swiat sie nie zawali, ale chcialabym do konca listopada miec juz wszystko i skupic sie tylko na zapasach jedzenia na ciezsze czasy gorzej, ze tata mojej bratowej jest w tragicznym stanie w szpitalu i o ten wozek tez nie mam smialosci sie upominac.
Ale czas mi tak przyspieszyl mega ze szok. Dopiero co robilam zamowienie po poprzedniej wyplacie, a juz dzis siadam szykowac koszyk w gemini przed kolejna
No dobra biore sie za pakowanie prozniowe i lrce do pepko po kolejne pudla na rzeczy, ktore maja zostac w domu i mam nadzieje, ze poza lozkiem dzis juz w pokoiku nic nie zostanie. -
Malinaa90 wrote:ElfiaKsiężniczka trzymam kciuki:) tsh nie powinno być starsze niż miesiąc więc lepiej powtórzyć przed wizyta
-
nick nieaktualnyAhoj zatestowalam wczoraj i dziś i wczoraj w sumie wyszedł bladzioch blady na teście ale 25 natomiast dzisiaj na teście z facelli podobnie tylko że to 10. W sumie 9.5 dnia wczoraj od zastrzyku i 10.5 dnia dzisiaj, ovu była dzień po zastrzyku także u mnie raczej tak długo się utrzymuje ovitrella. Ale jeszcze nie ma co przekreślac może coś tam się wykielkuje ❤️
majka91, i'm_back, agge lubią tę wiadomość
-
Aniulek.Ka wrote:Dziewczyny, mam pytanie z innej beczki. W ostatnim czasie miałam pobieraną krew z lewej reki 3 razy, a w ostatni piątek mimo mojej uwagi, że może być problem pielęgniarka wbiła się czwarty raz i szukała chwile żyły igłą, ale nic nie poleciało😰 Finalnie pobrała krew z prawej ręki bez problemu. Po kilku dniach zaczęła mnie jakby "ciągnąć" ta lewa ręka od pachy do zgięcia ręki i nie wiem co to może być, najbardziej ciągnie jak podnoszę rękę do góry. Do lekarza dostanę się dopiero jutro bo na dzisiaj już numerków brak, czy miałyście kiedyś podobny problem?
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
nick nieaktualnyAniulek.Ka wrote:Dziewczyny, mam pytanie z innej beczki. W ostatnim czasie miałam pobieraną krew z lewej reki 3 razy, a w ostatni piątek mimo mojej uwagi, że może być problem pielęgniarka wbiła się czwarty raz i szukała chwile żyły igłą, ale nic nie poleciało😰 Finalnie pobrała krew z prawej ręki bez problemu. Po kilku dniach zaczęła mnie jakby "ciągnąć" ta lewa ręka od pachy do zgięcia ręki i nie wiem co to może być, najbardziej ciągnie jak podnoszę rękę do góry. Do lekarza dostanę się dopiero jutro bo na dzisiaj już numerków brak, czy miałyście kiedyś podobny problem?
Ja tak miałam po glukozie ostatnio, po pobraniu, trzy wkłucia w jedną rękę, bo w drugiej nie ma co szukać żył... zrobiło się czerwone i bolesne miejsce+właśnie ból ręki. U mnie pomógł octenisept.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2019, 11:15