❄️W styczniu marzenia się spełniają i wszystkie ⏸️ wysikają!😁

Julia24, Molahonkeey, Nowa2024, Tarisal lubią tę wiadomość

Julia24, Molahonkeey, Nowa2024, Tarisal lubią tę wiadomość

Misiula, Tarisal lubią tę wiadomość

Misiula, Tarisal lubią tę wiadomość

Molahonkeey lubi tę wiadomość

Molahonkeey lubi tę wiadomość

Molahonkeey lubi tę wiadomość

Molahonkeey lubi tę wiadomość

@Terisal to prawda, człowiek się może namęczyć nieźle przy tych rozliczeniach, a potem wychodzi złotówka do zwrotu ! W tym roku pierwszy raz będę się rozliczać z mężem, w grudniu mi nieźle obcieli wypłatę... więc liczę na jakiś miły zwrot
Całe szczęście, że jest się kogo poradzić. Niby takie hop siup, a i tak pot z czoła spływa!

Tarisal lubi tę wiadomość

Tarisal lubi tę wiadomość

Molahonkeey wrote:

ooo, to też niezły switch fajnie jest właśnie znaleźć coś co nas kręci, bo jakby nie było - jednak to często większa część naszych dni

No dokładnie , spora część życia ta praca 🫠
W Polsce pracowałam w US , przy naczelniku i to leż lubiłam , codziennie coś nowego, księgowość którą wykonywałam / wykonuje to czysta monotonia 🫠. A z nieruchomościami też nie ma co się nudzić , uwielbiam podnosić czynsze 😅😆

Molahonkeey lubi tę wiadomość

👩🏻 35 👱🏻‍♂️ 31

11.07.2011- 👼🏼 14tc
12.06.2012- 👧🏼 40+6 4210g 61cm
13.03.2019- 👦🏼 37+6 3720g 51cm

Starania o 3 bombelka
02.2024- 7cs

25.02.25- ⏸️ 9dpo
26.02.25- beta 53

11.03- pierwsza wizyta

Molahonkeey lubi tę wiadomość

👩🏻 35 👱🏻‍♂️ 31

11.07.2011- 👼🏼 14tc
12.06.2012- 👧🏼 40+6 4210g 61cm
13.03.2019- 👦🏼 37+6 3720g 51cm

Starania o 3 bombelka
02.2024- 7cs

25.02.25- ⏸️ 9dpo
26.02.25- beta 53

11.03- pierwsza wizyta

Misiula, Insane lubią tę wiadomość

Misiula, Insane lubią tę wiadomość

siesiepy lubi tę wiadomość

siesiepy lubi tę wiadomość

Molahonkeey wrote:

@Terisal to prawda, człowiek się może namęczyć nieźle przy tych rozliczeniach, a potem wychodzi złotówka do zwrotu ! W tym roku pierwszy raz będę się rozliczać z mężem, w grudniu mi nieźle obcieli wypłatę... więc liczę na jakiś miły zwrot
Całe szczęście, że jest się kogo poradzić. Niby takie hop siup, a i tak pot z czoła spływa!

My zawsze sprawdzamy opcję czy opłaci się rozliczać razem czy osobno i wybieramy korzystniejszą, najczęściej razem wychodzi, chociaż kiedyś chyba 1 było, że osobno ,bo razem mielibyśmy dopłacić to wtedy też znajoma ksiegowa liczyła 2 raz z tekstem to nie możliwe 🤣

Molahonkeey lubi tę wiadomość

Molahonkeey lubi tę wiadomość

Ann35 wrote:

No dokładnie , spora część życia ta praca 🫠
W Polsce pracowałam w US , przy naczelniku i to leż lubiłam , codziennie coś nowego, księgowość którą wykonywałam / wykonuje to czysta monotonia 🫠. A z nieruchomościami też nie ma co się nudzić , uwielbiam podnosić czynsze 😅😆

Czyli można powiedzieć, że teraz jest swego rodzaju stabilizacja między "monotonią", a "jazdą bez trzymanki" ja poszłam po księgowości w controlling typowy, ale w maju zeszłego roku zmieniłam nurt na zarządzanie projektami i póki co jestem bardzo zadowolona, bo daje mi to więcej przestrzeni na życie nie zawodowe, a wcześniej różnie to bywało niestety... nie ma tutaj mowy o monotonii i mi to pasuje na szczęście ale ja też jestem z tych "wariatek", które lubią zmiany w życiu

Ann35 lubi tę wiadomość

Ann35 lubi tę wiadomość

siesiepy, Vergeet lubią tę wiadomość

siesiepy, Vergeet lubią tę wiadomość

Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia, 13:47

Nowa2024, siesiepy, kałamarnica 11, Vergeet lubią tę wiadomość

Nowa2024, siesiepy, kałamarnica 11, Vergeet lubią tę wiadomość

Misiula, Tarisal lubią tę wiadomość

Misiula, Tarisal lubią tę wiadomość

Księgowa lubi tę wiadomość

Księgowa lubi tę wiadomość

Molahonkeey, Nowa2024, Podrożniczka, siesiepy, Vergeet lubią tę wiadomość

Molahonkeey, Nowa2024, Podrożniczka, siesiepy, Vergeet lubią tę wiadomość

Saferka wrote:

@Molahonkeey Wiem coś na temat woreczka żółciowego… Miałam wycinany w 2023r. Również miałam ataki i to do tego stopnia, że w sekundę miałam biegunkę i wymioty. Nie wiedziałam co się ze mną dzieje… Po wycięciu jak ręką odjął ☺️ Aczkolwiek w SOR nie byli przyjaźnie nastawieni do mojego ataku.
.

Przykro mi strasznie, że nie dość, że doświadczyłaś mocnych ataków to jeszcze SOR tak zareagował... Pamiętam ten cięzki okres u siebie i brakowało mi właśnie takiego "zrozumienia" tego bólu. Już w pewnym momencie się zaczynałam zastanawiać, czy to faktycznie jest takie "nic"? Pamiętam też jak byłam na wyjeździe w górach z moim byłym w 2020 roku i cały wieczór i noc się zwijałam z bólu, nie wiedziałam jak się ułożyć, żeby nie bolało (zjedliśmy kiełbaskę ogniskową po kuligu), a on mi zaproponował herbatę (ale jej nie zrobił, bo musiałby się pofatygować do recepcji hotelu) Dzisiaj wiedząc co oznacza atak woreczka żółciowego od razu bym reagowała na takie ostre bóle u kogoś, ból nie do opisania... Ja też się czułam super po wycięciu i nadal czuję, straszyli restrykcyjnymi dietami itp, ale jem w sumie wszystko i jest dobrze. Jedynie na początku uważałam bardzo. Mój gastroenterolog mi powiedział, że i on i jego syn mają wycięte i wcale nie żyją z restrykcjami i czują się świetnie.
Jak to było u Ciebie z dietą?

EDIT: ja byłam na rzęsach wczoraj bałam się, że przez to gorsze samopoczucie po prostu tam zasnę, ale pierwszy raz chyba aż tyle się nagadałam

Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia, 13:55

Saferka lubi tę wiadomość

Saferka lubi tę wiadomość

Może to dać nadzieję ✨- post dr. Natalii Suszczewicz:


zrób avatar ze zdjęcia

aszin, Marysia996, Nowa2024, PaulinKA, Anka96, Vergeet lubią tę wiadomość

aszin, Marysia996, Nowa2024, PaulinKA, Anka96, Vergeet lubią tę wiadomość

Molahonkeey wrote:

Przykro mi strasznie, że nie dość, że doświadczyłaś mocnych ataków to jeszcze SOR tak zareagował... Pamiętam ten cięzki okres u siebie i brakowało mi właśnie takiego "zrozumienia" tego bólu. Już w pewnym momencie się zaczynałam zastanawiać, czy to faktycznie jest takie "nic"? Pamiętam też jak byłam na wyjeździe w górach z moim byłym w 2020 roku i cały wieczór i noc się zwijałam z bólu, nie wiedziałam jak się ułożyć, żeby nie bolało (zjedliśmy kiełbaskę ogniskową po kuligu), a on mi zaproponował herbatę (ale jej nie zrobił, bo musiałby się pofatygować do recepcji hotelu) Dzisiaj wiedząc co oznacza atak woreczka żółciowego od razu bym reagowała na takie ostre bóle u kogoś, ból nie do opisania... Ja też się czułam super po wycięciu i nadal czuję, straszyli restrykcyjnymi dietami itp, ale jem w sumie wszystko i jest dobrze. Jedynie na początku uważałam bardzo. Mój gastroenterolog mi powiedział, że i on i jego syn mają wycięte i wcale nie żyją z restrykcjami i czują się świetnie.
Jak to było u Ciebie z dietą?

EDIT: ja byłam na rzęsach wczoraj bałam się, że przez to gorsze samopoczucie po prostu tam zasnę, ale pierwszy raz chyba aż tyle się nagadałam

Jeśli chodzi o mnie to pamiętam, że przez pierwszy miesiąc bardzo trzymałam się diety. Nie jadłam niczego tłustego, żadnej lampki winka, dużo owoców, warzyw, twarogów. W kolejnych miesiącach stopniowo zaczęłam jeść bardziej tłuste posiłki i teraz już jem wszystko. Nie ograniczam się wcale. A przyznam szczerze, że lubię tłusto zjeść 🤣

Molahonkeey lubi tę wiadomość

Molahonkeey lubi tę wiadomość