Wielkanocne jajka ciężko pracują, w styczniu kołysanki podśpiewują. 🐣
-
WIADOMOŚĆ
-
Ehhh.... znów zaczęłam burzę swoim wpisem i znów proszę o powściągliwość w dalszej dyskusji. Przyznaję, że również odebrałam słowa Rozmaryn jak plaskacza ale rozumiem chęć wyrażenia poglądu innego niż mój. Rozmaryn zostań z nami ale tak jak prosisz o zrozumienie Twoich słów, tak postaraj się zrozumieć nasze. Akurat wyszło tak, że Twój pogląd nie znalazł żadnej zwolenniczki i też musisz to zaakceptować, bo na tym polega dyskusja.
Czuję teraz potrzebę powiedzenia, że jestem ofiarą! Nie robię jej z siebie, bo to życie mnie nią uczyniło. Jak również ofiarą jest mój partner, bo jesteśmy w tym oboje. Jak również ofiarami są moje nienarodzone dzieci, bo nie mają szansy znaleźć się w ramionach rodziców. Słowa krytyczne i tzw. dobre rady bardzo mnie ranią ale nie spowodują, że się poddam. Jako ofiara nieszczęścia mam jeszcze większą wolę walki, więcej determinwcji i więcej miłości, którą obdaruję moje dziecko.Pierwsza procedura IVF Salve Medica
02.07.2021 - start stymulacji:
12.07.2021 - punkcja, hiperstymulacja
Uzyskaliśmy 4 ❄️ 2x4AA, 2x4BB
03.08, 24.08, 14.09.2021 - szczepienia limfocytami
06.10.2021 - allo mlr 58,9%
🍍 transfer 20.12 2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
17.01.2022 - doszczepienie w APC
07.04.2022 - histero- stan zapalny
🍍 transfer 16.05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
01.06.2022 - allo mlr 46,8%
🍍 transfer 18.06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
🍍 transfer 07.12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
Druga procedura IVF
01.2022 💔 8 tc 😢
04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
09.2020 💔 9 tc 😢
01.2018 rozpoczęcie starań
Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx - brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10 (odrzucanie zarodka), komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone normy, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS - brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endometrium, problemy ze wzrostem endometrium. -
Martyna też jestem w cyklu po poronieniu, miałam już pierwszy okres, owulacja powinna być na dniach a testy negatywne... Lekarz mi mówił, że cykle mogą się normować nawet do 6 miesięcy po poronieniu, także chyba pozostaje nam poczekać aż wszystko się uspokoi.
Zielone trzymam ogromnie kciuki, żebyś już niedługo pochwaliła się tu II kreskami!
Milka jak się dzisiaj trzymasz? W poniedziałek jedziesz do szpitala? Przytulam mocno
Szona mam nadzieję, że wyniki prenatalnych Cię uspokoiły i teraz będziesz cieszyć się ciążą tak, jak na to zasługujesz
Co do posta Rozmaryn, to popieram dziewczyny. Czasami warto ugryźć się w język, chociaż wierzę, że nie chciałaś żadnej z nas urazić. W przypadku tak wrażliwego tematu jakim jest niepłodność i poronienia bardzo ciężko jest kogoś pocieszyć, zazwyczaj jednak wystarczy po prostu zapytać jak można danej osobie pomóc. Ja np. o pierwszym poronieniu nie chciałam mówić, dusiłam to w sobie i ten czas mogę właściwie wymazać z życia bo byłam wrakiem, obsesyjnie chciałam zajść w kolejną ciążę. Udało mi się od razu, ale co z tego skoro i ją straciłam. Teraz gdy ktoś pyta czemu z mężem nie mamy jeszcze dzieci odpowiadam wprost - mamy dwójkę ale nie na ziemi. I nie czuję, żebym robiła z siebie ofiarę mówią to. Drugą stratę przepracowałam, zrobiłam badania, dostałam leki i teraz dopiero czuję, że jestem gotowa na kolejną ciąże, chociaż już nie spieszy mi się do niej tak bardzo z uwagi na paniczny strach przed ponownym poronieniem.szona lubi tę wiadomość
👩🏻❤️💋👨🏻 Starania od 08.2020
💔 Poronienia: 12.2020 (6t3d), 03.2021 (9t6d), 09.2021 (8t2d) Ewa [*]
👩🏻🦱 Ona:
Mutacja MTHFR hetero
Insulinooporność
Słabo dodatnie ANA (1:160, typ świecenia ziarnisty)
Allo-MLR 0%
Zrost centralny (usunięty)
👨🏻On:
Ruch postępowy (a+b) 28%
Morfologia 3%
Fragmentacja 21%
💉Szczepienia limfocytami 🔜 20.12.21✅, 10.01.22✅, 31.01.22✅
🌈🌈🌈
✨Beta✨ 19.35 (10dpo) -> 97.14 (12dpo)
6t2d - mamy ❤️
12t0d - I prenatalne - 5,23cm
15t2d - 142g -> 17t6d - 222g
20t0d - połówkowe, zdrowa dziewczynka, 326g
21t5d - 436g -> 24t6d - 712g -> 28t4d - 1182g
29t5d - usg III trymestru, 1442g
31t4d - 1694g -> 34t4d - 2220g -> 36t2d - 2775g -> 37t2d - 2843g -> 38t2d - 2777g 🤷🏻♀️ -> 39t1d - 3282g
🌈 Helena - 02.12.2022 o godz. 00:07 (40t1d), 3090g i 52cm -
Tak jak dziewczyny piszą, to jest okropne, że temat starań, strat jest jakimś cholernym tekstem tabu.
Ofiarą? Może i nią jestem . Ale ofiarą niepłodności, niepowodzeń. I nie na własne życzenie!
Jestem na tym forum od kilku miesięcy. Może i bardzo aktywnie się nie udzielam ostatnio, ale... ogromnie się cieszę jak którejś się uda i strasznie przeżywam wszelkie tu straty. Próbuję na możliwy sposób pocieszyć kogoś, pokazać tej osobie, że nie jest sama, że TU nie ma tabu.
I mam nadzieję, że dziewczyny, które do tej pory, ukrywały jakieś swoje problemy, to teraz tym bardziej będą ,po tym dniu , o tym pisać.
Bo tu nie będzie tabu.
-
Wiecie jaki ja najczęściej słyszę epitet odnośnie swojej Rodziny i trójki dzieci? 500 + i dziecioroby (to takie niby śmieszne jest 🤔), i to mówią ludzie niezależnie od statusu finansowego, wykształcenia, relacji, w której pozostają z nami...Dramat...nauczyłam się to ignorować przez te lata, ale za każdym razem zastanawiam się dlaczego ktoś daje sobie prawo do oceniania moich wyborów, przeżyć, pragnień. Tego chyba nigdy nie zrozumiem...
-
Milka, nic nie zaczęłaś. Proszę mi się tutaj nie obwiniać. Zawsze się ktoś taki znajdzie.
Dziewczyny, nie karmy trolla.Justyna.Optyk, Skorek, Mersalla, Jeżynka, Noelle, kokoszka31, Cecylia, szona, Makino, Simons_cat, Iseko lubią tę wiadomość
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
MeiMei wrote:Wiecie jaki ja najczęściej słyszę epitet odnośnie swojej Rodziny i trójki dzieci? 500 + i dziecioroby (to takie niby śmieszne jest 🤔), i to mówią ludzie niezależnie od statusu finansowego, wykształcenia, relacji, w której pozostają z nami...Dramat...nauczyłam się to ignorować przez te lata, ale za każdym razem zastanawiam się dlaczego ktoś daje sobie prawo do oceniania moich wyborów, przeżyć, pragnień. Tego chyba nigdy nie zrozumiem...
-
rozmaryn89 wrote:Tak tak tak, problem leży po mojej stronie. Dawaj te kilka niecenzuralnych słówek.
Nie bardzo rozumiem dlaczego chcesz nas przekonać do swojego zdania?
Każda tutaj wyrobiła sobie swoje zdanie, tak samo jak każda ma prawo przeżywać swoje niepowodzenia tak jak chce i tak jak jej to pomaga.
Bolesne twoje stwierdzenie ( też tak to odczułam jak dziewczyny, i mój mąż też) to żadna zachęta do dyskusji.Noelle, kokoszka31, Justyna.Optyk, Makino, Simons_cat, Kaśik, Iseko lubią tę wiadomość
11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
nick nieaktualnyMiska, tak bym chciała. Myślę, że musimy dzisiaj przegadać temat i podjąć ostateczną decyzję.
Trochę słabo, że jakby z góry musimy założyć niepowodzenie IUI ale inaczej się nie da.
No chyba, że zrobilibyśmy cykl przerwy...
Mamy badania, nie wiem czy wszystkie ale wydaje mi się, że tak tylko kasę z banku trzeba wypłacić. 😁
Powiedziałam już swojej szefowej o planach.
Wiem, że wiele z Was by tak nie postąpiło ale urlopu na żądanie to tylko 4 dni a wizyt będzie więcej i nie na wszystkie dostanę L4, pytalam. Wolę jakoś się dogadać z wolnym zamiast trząść portkami co zrobić, żeby jechać na podgląd. Nie jestem w stanie zaplanować wizyt na miesiąc do przodu.
A moja szefowa jest spoko i mi kibicuje.
Wszystkich urlopow na żądanie nie chce też wykorzystać, bo co jeśli się nie uda?Noelle, Simons_cat lubią tę wiadomość
-
Red a miałaś drożność ? Ja sie teraz nad tym zastanawiam.11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
Zielone Słońce podoba mi się Twój plan, dobrze jest mieć drugie wyjście bo wtedy głowa spokojniejsza 🙂 mocno Ci kibicuję💚
Red to teraz już nic nie zmienisz tak czy inaczej skoro macie zakaz 💚 ale kciuki trzymam żeby ten wczorajszy raz wystarczył ✊🏻Zielone.Slonce lubi tę wiadomość
-
MeiMei wrote:Justyna Optyk, czytałam wcześniej, że męczą Cię strasznie wymioty. Miałam tak przy ciąży z synkiem. Mnie bardzo pomagały migdały, jadłam kilka razy dziennie. Może spróbuj? Pewnie próbowałaś już wszystkiego, ale może akurat
Na same mdłości pomagał mi syrop lokomotiv i opaski na rękę. Jak dochodziły wymioty powyżej 4-5 dziennie trzeba było sięgać po silniejsze leki, bo momentalnie z 4 wymiotów robiło się 10 i odwadnialam się szybko. -
Opaski są super, moje dzieciaki mają chorobę lokomocyjną i tylko to pomga, a bez tego to pół auta było wiadomo w czym 🤭 dokładnie tak jak piszesz w drugim trymestrze część objawów mija jak ręką odjął, oby tak dalej. Najlepszy czas ciąży teraz przed Tobą a znasz już płeć dzidziusia? My za każdym razem poznawaliśmy w 12 tyg, ale teraz jak się uda chcemy niespodziankę marzy mi się drugi synek, ale tak naprawdę zdrowie najważniejsze. Bo i tak najpierw muszę w raz ciążę zajść 🙈
-
MeiMei wrote:Opaski są super, moje dzieciaki mają chorobę lokomocyjną i tylko to pomga, a bez tego to pół auta było wiadomo w czym 🤭 dokładnie tak jak piszesz w drugim trymestrze część objawów mija jak ręką odjął, oby tak dalej. Najlepszy czas ciąży teraz przed Tobą a znasz już płeć dzidziusia? My za każdym razem poznawaliśmy w 12 tyg, ale teraz jak się uda chcemy niespodziankę marzy mi się drugi synek, ale tak naprawdę zdrowie najważniejsze. Bo i tak najpierw muszę w raz ciążę zajść 🙈
Nie. Na prenatalnych lekarz mi powiedział, że nie ma co określać jeszcze płci, ale na jego oko to może być dziewczynka, bo się ciągle tyłkiem odwraca po czym dodał "mam żonę, wiem co mówię" 😁 mam kolejną wizytę 20.04, może moja prowadząca pokusi się o sprawdzenie. Z mężem mamy przecież na córkę ;p
Spokojnie, zajdziesz w ciążę. Trzymam kciuki ! 😘 -
Mersalla, przyznam szczerze ze kibicowałam Ci strasznie, żeby ta Twoja beta rosła. Przykro mi że jednak ta ciąża nie skonczyla się rozwiązaniem
Masz racje- organizm po poronieniu radzi sobie z tym „po swojemu” i te cykle mogą być teraz dziwne... ja np zaczęłam mieć plamienia przed okresem, gdzie nigdy tak nie miałam. Mam nadzieje ze wszystko wróci na swoje miejsce i wkrótce zobaczymy na testach dwie kreseczki !
Niektóre sytuacje tutaj u was są tak niesamowite! Np historia Młodej, No czyż nie cud?❤️ Btw nauczyło mnie to ze nie warto za dużo tej bety sprawdzać 💪🏼 Historia Miśki- bo nigdy nie warto się poddawać! Przecież udało się tuz przed invitro. Niesamowite! Daje to nadzieje ☺️Justyna.Optyk, Noelle, miska122, Mersalla, Makino lubią tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Mersalla, staram się robić wszystko żeby nie myśleć. Dziś sprzątam mieszkanie i myję okna z nadzieją, że może wysiłek coś przyspieszy. Pani od akupunktury pokazała mi też punkty, na nogach, które otwierają szyjkę i ich uciskanie też może pomóc. Chcę przeżyć ten szpital i wrócić jako tako do życia. Boję się co będzie z infekcją intymną, bo mam normalnie rozognioną ranę. Ratuję się czym mogę ale jest mało czasu. Nie wiem jak dam się zbadać i jak się to ma do zabiegu.
Myślę sobie co zjem jak organizm przestanie myśleć, że jest w ciąży, bo nadal mam mdłości. Od miesięcy jestem na diecie i chyba odpuszczę sobie na trochę. Marzę o chałce, bułce pszennej, pampuchach, plackach ziemniaczanych i frytkach.
Lilou, może pójdziemy na gofry? U mnie w parku są takie z nutellą, bananem, bitą śmietaną i lodami.
Lilou lubi tę wiadomość
Pierwsza procedura IVF Salve Medica
02.07.2021 - start stymulacji:
12.07.2021 - punkcja, hiperstymulacja
Uzyskaliśmy 4 ❄️ 2x4AA, 2x4BB
03.08, 24.08, 14.09.2021 - szczepienia limfocytami
06.10.2021 - allo mlr 58,9%
🍍 transfer 20.12 2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
17.01.2022 - doszczepienie w APC
07.04.2022 - histero- stan zapalny
🍍 transfer 16.05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
01.06.2022 - allo mlr 46,8%
🍍 transfer 18.06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
🍍 transfer 07.12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
Druga procedura IVF
01.2022 💔 8 tc 😢
04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
09.2020 💔 9 tc 😢
01.2018 rozpoczęcie starań
Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx - brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10 (odrzucanie zarodka), komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone normy, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS - brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endometrium, problemy ze wzrostem endometrium. -
rozmaryn89 wrote:Justyna optyk powiem ze nie na miejscu jest rozdzielanie My a Ty. OSTUDŹ emocje. Gdybym nie przeżyła strat to w życiu nie odważyła się napisać na tym forum. I dziewczyno ze róbcie kółka wzajemnej adoracji, otwórzcie się trochę na inne sugestie. Rozpoczynam dyskusje, a Ty myślisz że ja Ciebie atakuje!! I wlasnje wkurwią mnie takie podejscie ze ktoś od razu uważa ze jest atakowany.
A wiesz, że można zacząć dyskusję kulturalnie? Jakiej dyskusji oczekujesz, gdy na wstępie witasz wszystkich określając ich mianem ofiar (na które się podobno kreujemy)? :> Wiesz doskonale w jakim tonie napisałaś, a gdy spotkałaś się z jednoznaczną reakcja (zupełnie nie zaskakującą) jesteś wielce oburzona
Zawsze można przedstawić swoj punkt widzenia z klasą. Albo tak jak Ty
Martyna33, Noelle, Makino, Kaśik, Iseko lubią tę wiadomość
-
O rany dziewczyny, jedyne do czego chciałam was przekonać to do tego że nikogo nie obrazam. Parę osób zostawiło tu bardzo cenne komentarze.
Podsumuje:
Po pierwszw: wszystkie poczułyście, że Was obrazilam. Myślę że wypada, abym przeprosiła.
Po drugie, każda wypowiedz jets trochę inna, naprawde warto wrócić do tego aby poznań potrzeby drugiej osoby. Nawet jak tak dobrze się znacie.
Po trzecie, warto skupić się na potrzebach koleżanki a nie walić w ciemno z posieszaniem. Bo może wyarczy posłuchać. Zawsze musi być pocieszenie? Skąd wiesz ze będzie dobrze, jakąś gwarancja? Warto skupi się na tych detalach w waszych wypowiedziach.
Po czwarte, tylko jedna osoba spojrzala na moją dyskusję w kontekście takim że może mam ukryty problem, nie dostałam wsparcia i dlatego taka jestem. Akurat nie trafione, ale słowa uznania, za to że ktoś starał się zrozumieć potrzeby drugiego potrzeby.
Spoko mogę być trollem.