Wiosenne testowanie, MARZEC 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnybertha wrote:A mi sie Grey podobal ja polecam ale trzeba lubiec romansidła i byc fanem tych ksiazek. Nie wiem jak sie odbiera film jesli nie czytalo sie ksiazki - zakladam, ze wlasnie słabo, bo watki sa jak to zawsze bywa w filmach mocno skrótowo potraktowane.
Wg mnie lepsza czesc niz pierwsza - bo bardziej typowy romans - a Grey fajnie przypakowal wiec dobrze wyglada
Ja sobie poszlam sama na film i świetnie sie bawilam
Mucha to pewnie zależy od szkoły. Ja mam super dyrekcje, rodziców w pełni współpracujących z czego bardzo sie cieszę bo spędzimy ze soba jeszcze troche czasu. Pewnie sa stresujące momenty, ale ja uwielbiam moja pracę, natomiast sama ciąża, jest dla mnie stresujaca i milo by bylo oderwać sie od ciągłego myślenia czy wszystko jest w porządku etc. -
CzeresniowaMama wrote:ale ja książki czytałam . Uwielbiam romansidła i czytam wszystko co mi wpadnie w ręce. Ale film dla mnie niestety porażka. A sam Grey takie cieple kluchy, brakło mi " mrocznego " pana za to ścieżka dźwiekowa... Super !
Mucha to pewnie zależy od szkoły. Ja mam super dyrekcje, rodziców w pełni współpracujących z czego bardzo sie cieszę bo spędzimy ze soba jeszcze troche czasu. Pewnie sa stresujące momenty, ale ja uwielbiam moja pracę, natomiast sama ciąża, jest dla mnie stresujaca i milo by bylo oderwać sie od ciągłego myślenia czy wszystko jest w porządku etc.
No ja z kocham swoja prace ale dyrekcja u nas to porazka. Samo pojscie tam jest ultra stresujace, antypatyczna i nigdy nie wiesz co sobie mysla. Dodatkowo narzucaja taka ilosc rzeczy niepotrzebnych i gownianych. Np.jutro. mam lekcje od 8.30 do 15 a dodatkowo grono pedagogiczne jest obowiazkowo !!! Zaproszone na przestawienie ktore przygotowaly dzieci podczas warsztatow w ferie. Niby fajnie ale kufa wkurw bierze ze juz sie nawet ze znajomymi nie umowisz bo sie o takich rzeczach dowiadujesz DZIS....przedstawienie jutro o 18.....Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2017, 17:48
-
nick nieaktualnymycha91 wrote:No ja z kocham swoja prace ale dyrekcja u nas to porazka. Samo pojscie tam jest ultra stresujace, antypatyczna i nigdy nie wiesz co sobie mysla. Dodatkowo narzucaja taka ilosc rzeczy niepotrzebnych i gownianych. Np.jutro. mam lekcje od 8.30 do 15 a dodatkowo grono pedagogiczne jest obowiazkowo !!! Zaproszone na przestawienie ktore przygotowaly dzieci podczas warsztatow w ferie. Niby fajnie ale kufa wkurw bierze ze juz sie nawet ze znajomymi nie umowisz bo sie o takich rzeczach dowiadujesz DZIS....przedstawienie jutro o 18.....
To wlasnie jest najgorsze. Niby nauczyciele tak mało pracują, a mnie sie zdarza siedziec w pracy nawet po 12 godzin, za które niestety nikt mi nie zapłaci. Jest to irytujące, bo tego nikt nie widzi... o pracy w domu już nawet nie wspominam -
Hej Dziewczyny, czy mogłabym prosić o dopisanie na 15 marca?
Termin póki co orientacyjny, tak mi się cykle rozjechały, że nie ogarniam tego - ostatni trwał zaledwie 18 dni a zawsze było jak w zegarku.
Trzymam mocno kciuki za wszystkie tu obecne, niech wiosna przyniesie dużo zielonych kropek -
Ewi28 wrote:I ja tu sie witam.niby okres ma byc 16 marca i tak bedzie bo w okolicach owu nie będę miec męża w ogóle wiec cykl od razu spisany na straty ale potowarzyszę wam
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Przypominam się na wpisanie na 5,03
A ja kurde zgłupiałam, mam mikroskop owulacyjny i tam wychodzi mi pozytyw ( w sensie, ze tych paprotek nawalone aż miło) a test owu negatyw. Przy wcześniejszym cyklu testy mi super wyszły z owu (potwierdzoną na monitoringu) a teraz kreska ni to blada ni to ciemna. A mąż chory dlatego się wstrzymujemy z działaniami do pozytywnego testuWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2017, 22:03
-
Widzę, że nie tylko ja mam takie zdanie, że w Grey'u najlepsza jest muzyka :p a cały film płytki.
Mycha - jak masz w pracy do czynienia z takimi jełopami jak klasa mojego brata (2 gim.) to szczerze współczuję codzienne wizyty pedagoga, dyrekcji i nic nie pomaga. Po feriach mają mieć raz w tygodniu jakieś spotkania z psychologiem.. Jakaś dzicz!
Jak mnie za kilka dni @ dopadnie to będę testować około 20.03. Ciekawe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2017, 05:53
-
Kaczorka, a co Cię tak do tego marca ciągnie? Masz jeszcze swoją szansę w lutym i ja bardzo CI kibicuję, żebyś w marcu była tu tylko dla dotrzymania nam towarzystwa i zarażania wiruskami
U mnie nie dość, że okres przyszedł tydzień za szybko to jeszcze w nocy strasznego krwotoku dostałam. Ledwo żyję. Tak się zastanawiam czy nie przez Aspirynę, bo brałam wczoraj na przeziębienie nie spodziewając się nawet, że @ może przyjść.innamorata88 lubi tę wiadomość
-
Summer - bo w marcu się wiosna zacznie a na wiosnę wszystko kwitnie
A ten krwotok to aż tak mocny? Może Ty zrezygnuj z części tych suplementów. A Acard jakie ma działanie?
Jadę do pracy i zacieszam, że już piątek w weekend się z mężem na shopping umówiłam, więc może coś ciekawego uda się upolować
Hehe, wczoraj w Lidlu zakupiłam jebitnie czerwone adidaski do ćwiczeń :p bo okazało się, że mam jakieś problemy z kręgosłupem i muszę zacząć ćwiczyć.. może coś schudnę przy okazji od tego?innamorata88 lubi tę wiadomość
-
Na szczęście piątek, dwa dni wolnego
Dziewczyny czy wam testy owulacyjne zawsze pokazywały II kreski? Kurcze do 14 lutego prawie nic nie bylo widac na nich, 15 rano mocna II kreska (ale nie tak jak kontrolna), no a na wieczor znow nic na tescie nie bylo i tak do dzis- tez negatyw. Bol mialam wlasnie w środę, sluz i mega otwarta szyjke. Zgupialam -
Kaczorka, taki mam plan. Acard idzie out w tym cyklu i chyba Ovarin. Wroce za to do wiesiołka..
Trudno mi uwierzyć, że to już 14 cykl. Coraz mniej zostaje tej nadziei ma sukces.
Ewela a jakiej firmy masz testy?
Mi Facelle z Rossmanna jak jest pozytyw pokazuje dwie grube krechy tak że nie ma wątpliwości czy to pozytyw czy jeszcze nie. -
91Ewela09 wrote:Na szczęście piątek, dwa dni wolnego
Dziewczyny czy wam testy owulacyjne zawsze pokazywały II kreski? Kurcze do 14 lutego prawie nic nie bylo widac na nich, 15 rano mocna II kreska (ale nie tak jak kontrolna), no a na wieczor znow nic na tescie nie bylo i tak do dzis- tez negatyw. Bol mialam wlasnie w środę, sluz i mega otwarta szyjke. Zgupialam
Ja robiłam z domowego laboratorium i u mnie testowa krecha ciemniejsza niż kontrolna. Na drugi dzień też mocną, ale już odrobinę mniej.
Summer - może faktycznie za dużo już tego wszystkiego brałaś i organizm dostał kręćka.
14 nie lubię.. Ale może Tobie przyniesie szczęście
Heh, mnie rodzice w 1 cs ustrzelili. A mój brat był wpadką :p Czemu ja po mamie nie odziedziczyłam zdolności rozrodczych? -
91Ewela09 wrote:U mnie 13 cs od 1 wizyty u lekarza, a tak to pewnie jakiś 20
Kaczorka ja nie chce takich zdolności jaką mieli moi rodzice, mi wystarczy 3 dzieci
Hehe, mi to nawet 2 wystarczy byle nie jedno, bo byłam jedynaczką przez 15 lat i stwierdzam, że to słabe.
Strasznie mi usta pierzchną od wczoraj..91Ewela09 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kaczorka wrote:Hehe, mi to nawet 2 wystarczy byle nie jedno, bo byłam jedynaczką przez 15 lat i stwierdzam, że to słabe.
Strasznie mi usta pierzchną od wczoraj..