Wrześniowe staraczki
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
lauda wrote:Myślicie, że ten test jest aż tak jednoznaczny? Ja bym raczej chciała ujrzeć dwie, grubaśkie, czerwone krechy.
Przekonałyście mnie! Jutro rano idę na betę. Dam znać co tam we mnie (MAM NADZIEJE) siedzi.
I bardzo dobra decyzja.
Ja bym chciała zobaczyć chociaż tak delikatną drugą kreseczkę, nie jestem aż tak wymagającaCóreczka 16.11.2017❤
Synuś 31.05.2015❤
Córeczka 09.12.2000❤ -
lauda wrote:Myślicie, że ten test jest aż tak jednoznaczny? Ja bym raczej chciała ujrzeć dwie, grubaśkie, czerwone krechy.
Przekonałyście mnie! Jutro rano idę na betę. Dam znać co tam we mnie (MAM NADZIEJE) siedzi. -
emka@ wrote:lauda myślę że można Ci pogratulować. Już dziś byś mogła zrobić betę.
Martika przypomnij jaką dawkę eutyroxu bierzesz? Myślę że nie ma on żadnego wpływu na temp (i progesteron). Zobaczysz, że jeszcze Ci wzrośnie. Ja biorę 50 i mam na początku mały skok ale temp po mału później wzrasta aż do ponad 37'. Na razie się niczym nie stresuj.
Za to moja temp dziś oszalała. Co o tym sądzicie? Myślałam że ovu miałam 16 dc (test i ból) a program mi zaznaczył na 14. No i ten dzisiejszy spadek. Sama już nie wiem co o tym myśleć.
Biorę 1/2 tabletki euthyrox 75. Ale kiedyś też tak miałaś z tą temp czy to te tabletki mogą coś delikatnie mieszać? Jeśli chodzi o owulkę u Ciebie, to faktycznie mogła być 14go patrząc na temperaturę, a spadek dzisiaj ładny, czyżby coś było na rzeczy..emka@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLauda pędź na bete super
ja dzisiaj wracałam z pracy pełna optymizmu, że robiąc test owu zobacze tłuste 2 krechy i i i.... jeszcze bledsza niż wczoraj. może mam cykl bezowulacyjny????? ja juz sama nie wiem. wczoraj kreski były wyraźne, ale testowa o jeden ton jasniejsza...
zdołowana -
hej! Jestem tutaj nowa Pragnę dołączyć do grona oczekujących na testowanie które ja u siebie przewiduję na 27 września To nasz pierwszy miesiąc starań. Mam nadzieję, że owocny Termin spodziewanej @ przypada między 28-30 września. Czekam do ostatniej chwili, bo w dniach kiedy ma przyjść @ będę w drodze do Niemiec. I tutaj mam okropny dylemat. Boje się, że jak wynik wyjdzie negatywny (sfałszowany przez to, że robiony za wcześnie) i pojadę to czy nie wpłynie podróż (900km) źle na potencjalną ciążę. Z drugiej strony sobie myślę, że duuuużo kobiet w tym czasie nie spodziewa się że jest w ciąży, wykonują czynności te same co zawsze i nic się złego nie dzieje. Wiem, lepiej dmuchać na zimne! Dlatego jak 27 września test wyjdzie mi pozytywnie, choćby ta druga kreseczka była bardzo blada - nie jadę tylko zapisuję się do gina Oczywiście liczę na to, że nie pojadę z wiadomych przyczyn
Ten pierwszy miesiąc był takim celowanym prawie na ślepo w owulację. Dużym plusem jest u mnie to, że mam wyraźne sygnały ze strony śluzu. I tylko na tej podstawie na oko stwierdzam, że owulacja u mnie była między 15 a 17 września.
Dziwi mnie tylko brak bólu piersi... który zawsze miałam okrooooopny od mniej więcej połowy cyklu. A cykle 27-30 dniowe :)Ostatnia @ 2września.
Ale się rozpisałam! Pozdrawiam i trzymam kciuki za testujące i nowo rozpoczynających cykl.
Aha! mój wykres przedstawia sytuację faktyczną na dzień dzisiejszy i kilka wstecz To tak dla siebie zanotowałam i dla celów zapoznawczych Mam nadzieję, że na zapoznawaniu w tym miesiącu się skończyWiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2014, 20:21
lauda lubi tę wiadomość
SYNEK FLORIAN
-
Rozgadana wrote:Mnie od 2 dni zalewa kremowy sluz. Od jakis 5 dni strasznie bola sutki. Pierwszy raz w zyciu. Nie chce sie nakrecac ale tak trudno. Macie czasem takie objawy?
Kochana pionuję Cię, nie nakręcamy się. Zdecydowanie za wcześnie na jakiekolwiek objawy. Wiele kobiet ma w fl kremowy śluz. 3maj się cierpliwie;)
Ja już mam serdecznie dość tego cyklu, moje jajniki zwariowały, znowu przez jakieś pół godziny strasznie bolał mnie lewy jajnik i jednorazowo pojawił się płodny śluz. Spisuję na całkowite straty ten cykl i chyba już czekam z niecierpliwością na następny.
Bergamota witaj wśród nas:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2014, 21:43
-
Czesc dziewczyny dolaczam i ja:)
Planowana @ 27.09 wiec heszcze troche czas jest ale z racji dziwnego zachowania organizmu poszlam dzis na bete. Cykle 30 dniowe srednio ten pierwszy ze wspomagaczem w postaci Clo+ovitrelle. Niestety wyszla 0.46 przy normie <1. To byl dopiero 12 dpo i pewnie pojde za 2 dni na powtorke:) bo do soboty sie nie doczekam, to takie stresujące! myślicie ze sa jakies szanse? Czytalam tu na forum pare przypadkow za wczesnie zrobionej bety i chvialabym zeby i u mnie tak bylo:)
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Wasze II kreseczki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2014, 22:20
19.07.2016 r. Aleksander
-
nick nieaktualnyanaliza, a zrobiłaś test domowy? Bo ja dzisiaj pisałam, że zrobiłam test domowy i druga kreseczka wyszła mi blada. Na betę chcę się wybrać jutro, ale z tego co piszesz, to trochę zaczęłam się obawiać... Ty dzisiaj jesteś 12 dpo i beta Ci nie wyszła pozytywna, a ja dopiero jutro będę miała 12 dpo, a do końca cyklu 2 dni. Już teraz sama nie wiem co z tym wszystkim...
Nadal mam nadzieję, że fasolka rośnie sobie we mnie. -
Audobrandessa wrote:Lauda pędź na bete super
ja dzisiaj wracałam z pracy pełna optymizmu, że robiąc test owu zobacze tłuste 2 krechy i i i.... jeszcze bledsza niż wczoraj. może mam cykl bezowulacyjny????? ja juz sama nie wiem. wczoraj kreski były wyraźne, ale testowa o jeden ton jasniejsza...
zdołowana
Audobrandessa, a robiłaś oba testy po 2 godzinach bez picia? Ja ostatnio jak robiłam, to miałam podobną sytuację i jednego dnia był już taki na granicy, a kolejnego ledwo ledwo krecha. Ale ten drugi robiłam niecałą godzinę po wypiciu dużej herbaty. I jak zrobiłam tego samego dnia kilka godzin później już "na sucho" to wyszła ciemna krecha. -
lauda wrote:analiza, a zrobiłaś test domowy? Bo ja dzisiaj pisałam, że zrobiłam test domowy i druga kreseczka wyszła mi blada. Na betę chcę się wybrać jutro, ale z tego co piszesz, to trochę zaczęłam się obawiać... Ty dzisiaj jesteś 12 dpo i beta Ci nie wyszła pozytywna, a ja dopiero jutro będę miała 12 dpo, a do końca cyklu 2 dni. Już teraz sama nie wiem co z tym wszystkim...
Nadal mam nadzieję, że fasolka rośnie sobie we mnie.
Ja jestem w goracej wodzie kapana i poszlam - moze jakbym poczekala troche to pojutrze wyszedlby juz ladniejszy albo taki sam mimo tego radzilabym Ci isc bo z krwi to najpewniejsza diagnoza oby fasolka sie juz rozkrecala u Ciebie
Ps. Ja mam mieszane uczucia - boli mnie podbrzusze, odbija mi sie, jestem 'wstrzasnieta niemieszana' i wolalabym zeby to byly ciazowe rewolucje a nie na przyklad jakies skutki uboczne clo:/
19.07.2016 r. Aleksander
-
nick nieaktualnyAnaliza, trzymam za nas kciuki! Ja też jestem "wstrząśnięta niemieszana". Dzisiaj miałam bladą kreskę, jutro rano zrobię jeszcze jeden test domowy, później pójdę na betę. Trudno, jak się powiedziało A, to trzeba powiedzieć Be i nie ma srania po krzakach.
-
lauda wrote:Myślicie, że ten test jest aż tak jednoznaczny? Ja bym raczej chciała ujrzeć dwie, grubaśkie, czerwone krechy.
Przekonałyście mnie! Jutro rano idę na betę. Dam znać co tam we mnie (MAM NADZIEJE) siedzi.
Gratuluję! Śmigaj na betę, a ujrzysz piękny wynik
Ja bym chciała ujrzeć chociaż taki jednoznaczny test za kilka dni, jaki Ty ujrzałaś dzisiajSYNEK FLORIAN