Wyczekane II kreseczki z grupy 'pierwsze objawy''
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurczaki , co sie dzieje laski? Poopowiadajcie cos
Ja np. Dzis zabukowalam dla Klarci Chrzciny. Ktos jeszcze planuje? ja nie jestem wcale gotowa na to. Ale na szczescie nie bedzie jakos wow raczej.
W srode idziemy na sprawdzenie wagi, i czy Klarcia podnosi glowke, a oczywiscie co? Nie podnosi 😊🤯 ale za to trzyma ladnie jak sie ją pionuje👩 31l. + 👱♂️ 31l.
___________________
Klara
Na świecie od 20.10.2021
-
Do nas przyjechała babcia;)
Miałam wyjście do kina z mężem i było super tak zresetować. Aczkolwiek moja teściowa obrażona, bo ona też mogła posiedzieć przecież..Tylko że nie proponowała, kończyło się tylko na gadaniu;)
Więc niech spada25.👩
29.👱♂️
Tadzio/SN/3960 Grudniowy chłopiec 👨🦰
Starania o drugie marzenie/ lipiec 2023 🙏
Styczeń 2024 - pozytywny test ciążowy ⏸️
6.02 - mamy pęcherzyk 🙊
14.02- jest serduszko ❤️
21.02- 1 cm małego człowieka ❤️
3.04- 13+4/ 7,21 cm 👶🏻 -
Myslalam tez o tym wczoraj alr uswiadomilam sobie ze my nie mamy szczepionek i nigdzie nas nie wpuszcza 🤣 nawet do restauracji 😳😡 tak wiec nie mozwmy sie nigdzie wyrwac 😎 jestem skazana na dom...
Fajnie ze mama cie odwiedzila, zawsze to bwdzie ci lzej. A tesciowa, no coz... peszek 🤭 moja do dzis sie do mnie nie odzywa i tez nie wiem jak to dalej bedzie.. ze niby ja mam ja przepraszac? Za co? Ja nikogo nie obrazilam, nie trzasnelam drzwiami, nie wyszlam... to nie ja rzucilam sluchawka.... takze jednej mniej 😎
Nigdy nie bylam taka, ale w tym roku mam postanowienia, zeby nie byc taka dobra dla kazdego bo zle na tym wychodze.
Z lepszych rzeczy bedziemy zaczynac budowac juz niedlugo, dopinane sa ostatnie guziki papierologii i zalatwiamy firmy 💪💪
Dowiedzialam sie ze nie moge wyjechac stad nie szybciej niz za 4lata bo tyle pptrzebuje do pelnych skladek zagranicznych na wyspie zeby moc w polsce pozniej brac emeryture. Takze jeszcze musze tu pobyc...
Mka 😊 czekam niecierpliwie 🥰
Magdalena?? Urodzilas? ❤👩 31l. + 👱♂️ 31l.
___________________
Klara
Na świecie od 20.10.2021
-
Marienn ja nadal w dwupaku. Nic się nie zapowiada, żeby miało coś się zmienić obserwuje Was na bieżąco.
Ostatnio skupiłam się na moim psiaku, dużo stresu, nerwów i wizyt u weterynarza. Przez ostatni tydzień byłam kłębkiem nerwów i wylałam morze łez.
Dzisiaj na 16 mam ktg. Już naprawdę mała mogłaby wyjść, bo już mi ciężko strasznie, dodatkowo doszedł strach przed porodem 🙄 -
Magdalena ja też mam czasem już schizy na temat porodu najbardziej wieczorem i w nocy a gdzie mi do Ciebie jeszcze z psiakiem lepiej?
Ogólnie próbuje się przygotowywać psychicznie do tego ze będę tam sama itp... a ja nawet nie wiem czy będę umiała małego ubrać 🤦♀️ no tragedia... -
M-ka, na ta chwile z psiakiem ok, brak ataków, wiec jestem trochę spokojniejsza aczkolwiek każdy jej ruch to ja zaraz robię się sztywna i panikuje. Okropna choroba. Najgorsze co mogło mnie teraz spotkać, naprawdę. Dodatkowo weterynarz uświadomił mi, ze mój pies mnie zdominował. Boi się odtrącenia po urodzeniu małej i wariuje, możliwe ze od tego wzięła się ta choroba bo pies podchodzi do tego bardzo emocjonalnie. Ale mam nadzieje, ze przy lekach wyjdziemy na prostą 😢
Jeśli chodzi o poród to ja się akurat pogodziłam z tym, ze będę sama, stwierdziłam nawet ze może i lepiej. Nie wiem czy chciałabym aby mój mąż patrzył na moje cierpienie. Załatwię szybko sprawę i do domu 😊 stres jest raczej przed nieznanym, co mnie czeka, ciekawość tego bólu. No i oczywiście kiedy to się w końcu zacznie 🙄 mogłoby już być po wszystkim… -
Magdalena no oby leki pomogły i będzie lepiej mówią żeby chociaż pieluszkę wcześniej przed przyjazdem dać pieskowi żeby przyzwyczaił się do zapachu dziecka ale wiaodmo teraz to ciężko jak nawet nie moga wejść...
No mój mąż od zawsze powtarzał że nie chce być przy porodzie wiec co za różnica dla mnie teraz😅 damy radę kto jak nie my -
Jutro mamy szczepienie. Od wczoraj chyba mamy skok bo Kuba tak wrzeszczy za nic go uspokoić. Także ręce opadają, ciekawe czy sąsiedzi myślą że może ze skóry go obdzieram. Wczoraj przeszedł sam siebie, myślałam że zglupieje. I takie uroki macierzyństwa u nas 🙄Synek
Poród SN 8 października 2021
-
M-ka, mój od początku bardzo chciał być przy porodzie, zapierał się ze da radę i jak mówiłam jemu ze nie musi być ze mną to sie denerwował, a ostatnio jak go zapytałam czy nadal chce być przy porodzie to mówił, ze chyba jednak nie da rady 😅 może to i lepiej w sumie. Niezbyt chyba bym chciała żeby na to wszystko patrzył.
-
Oj nadzieja miejmy nadzieję że miał tylko gorszy dzień i przejdzie;)
Magdalena w sumie może później nie będą mieć obrzydzenia bo czasem man wrażenie że to też dużo zmienia a nie ukrywajmy faceci nie są tacy mocni...
Ja zaczęłam prac niby mam jeszcze czas ale na koniec stycznia powinnam mieć naszykowana walizkę więc chyba w miarę? -
Laktatora nie biorę do szpitala. W moim szpitalu można wypożyczyć jeśli będzie taka konieczność. Ale jak się radziłam koleżanek to większość nie brała i nie był nawet potrzebny wiec myśle ze u nas tez obejdzie się bez
Ja mam tak napchane torbę, ze już nawet nie znalazłabym miejsca na laktator 😅😅 -
Ja laktator kupiłam na początek ręczny, nie elektryczny. Nie chciałam odrazu inwestować w jakiś pożądny bo nie wiem czy mi wyjdzie z karmieniem. Bardzo bym chciała, ale nie nastawiam się. Jak będzie potrzeba to z czasem kupię lepszy
Dopadły mnie dzisiaj jakieś skurcze, wydaje mi się ze są coraz silniejsze. I wgl jestem jakaś bez sił dzisiaj kompletnie.. -
Ja od 2 dni próbuje napisać post ale jakiś problem był na stronce, bo nie korzystam z apki 🙈
Nadzieja miałam się odnieść do twojego postu że fajnie jak koło tych 2 mies dziecko reaguje na nas i że od razu zaczęłaś czerpać przyjemność z macierzyństwa czasem jak dziecko się wręcz drze, jest najedzone, przebrane, ja sobie gadam i się produkuje a on i tak średnio na gadanie reaguje, widzieć też jeszcze nie widzi 😅 myślałam że łatwiej się dziecko już uspokaja ale po twoim ostatnim poście 🙈 ile trwają te skoki rozwojowe? Dzień, dwa?
Marienn to kiedy chrzciny? W lokalu gdzieś robicie? Wyobrażam sobie że 4 lata może nie pocieszają jak już chcielibyście wrócić ale jak później będziecie mieli z tego emeryturę to naprawdę warto. Nigdy nie wiadomo co to będzie na starość
Mka, Magda a czemu wasi mężowie nie będą z wami? Nie chcą czy nie mogą wejść do szpitala? Pamiętajcie że na parte mogą wyjść zawsze. ja dobrze wspominam podawanie wody, polewanie woda pod prysznicem czy informowanie rodziny przez męża ale jak się da wejść to wiadomo. Obyście trafiły na fajne położne w szpitalu