Zabija mnie ciekawość
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny trochę mnie nie było, ale już nadrobiłam :*
Miałam trochę sajgon w szkole, później dwa dni kursów, spotkania ze znajomymi, mam już kupiona też większość prezentów i dzisiaj dopiero tak naprawdę to wszystko odespalam
Ostatnio mi już coraz ciężej jeśli chodzi o kręgosłup i tak się zastanawiam czy nie zapisać się do fizjoterapeutów na jakiś masaż, chociaż różnie się słyszy, niektórzy uważają że kobiety w ciąży nie powinny chodzić na masaż, ale przeczytałam że na ból pleców super sprawdzają się tejpy macie z tym jakieś doświadczenia?
Aguś jak tam, już prawie 41 tydzień, nadal cisza czy jesteś już po? :*
Magdoczka jak się czujesz na ostatniej prostej? :*
Oleczka jak z Twoim okresem? Przyszedł? Wierzysz temperaturę? :* -
Werka, to widzę, że intensywny czas miałaś Może właśnie dlatego Cię kręgosłup boli? Spróbuj trochę zwolnić i więcej poodpoczywać.
Mnie co prawda kręgosłup nie boli, ale ogólnie mi ciężko, szybko łapię zadyszkę, męczę się samym chodzeniem. Do tego mam cały czas wzdęcia, gazy i zatwardzenia. No i cały czas mi spadają płytki krwi. Na początku ciąży miałam prawie 300, a teraz mam 160. Przy porodzie do zzo trzeba mieć przynajmniej 100, więc trochę się stresuję..
-
Magdoczka wrote:Werka, to widzę, że intensywny czas miałaś Może właśnie dlatego Cię kręgosłup boli? Spróbuj trochę zwolnić i więcej poodpoczywać.
Mnie co prawda kręgosłup nie boli, ale ogólnie mi ciężko, szybko łapię zadyszkę, męczę się samym chodzeniem. Do tego mam cały czas wzdęcia, gazy i zatwardzenia. No i cały czas mi spadają płytki krwi. Na początku ciąży miałam prawie 300, a teraz mam 160. Przy porodzie do zzo trzeba mieć przynajmniej 100, więc trochę się stresuję..
U mnie póki co zatwardzenia ustąpiły i nie mam z tym większego problemu, ale z tym kręgosłupem chyba masz rację, poleże więcej, porozciagam do trochę i będzie może ok
A psychicznie jak się czujesz? Jeszcze miesiąc do porodu, stres jest czy na razie nie myślisz o tym? -
werka93 wrote:Cześć dziewczyny trochę mnie nie było, ale już nadrobiłam :*
Miałam trochę sajgon w szkole, później dwa dni kursów, spotkania ze znajomymi, mam już kupiona też większość prezentów i dzisiaj dopiero tak naprawdę to wszystko odespalam
Ostatnio mi już coraz ciężej jeśli chodzi o kręgosłup i tak się zastanawiam czy nie zapisać się do fizjoterapeutów na jakiś masaż, chociaż różnie się słyszy, niektórzy uważają że kobiety w ciąży nie powinny chodzić na masaż, ale przeczytałam że na ból pleców super sprawdzają się tejpy macie z tym jakieś doświadczenia?
Aguś jak tam, już prawie 41 tydzień, nadal cisza czy jesteś już po? :*
Magdoczka jak się czujesz na ostatniej prostej? :*
Oleczka jak z Twoim okresem? Przyszedł? Wierzysz temperaturę? :*10.09.2019 Marcel -
werka93 wrote:To jesteś już przygotowana, dobrze, że spakowalas ta torbę, nigdy nic nie wiadomo :*
U mnie póki co zatwardzenia ustąpiły i nie mam z tym większego problemu, ale z tym kręgosłupem chyba masz rację, poleże więcej, porozciagam do trochę i będzie może ok
A psychicznie jak się czujesz? Jeszcze miesiąc do porodu, stres jest czy na razie nie myślisz o tym?
Jak już spakowalam torbę, to mam większy komfort psychiczny Bardzo bym chciała urodzić w terminie, tzn.na początku stycznia, może być 2.01 I póki co tak się nastawiam - że jeszcze miesiąc przede mną
-
Magdoczka wrote:Jak już spakowalam torbę, to mam większy komfort psychiczny Bardzo bym chciała urodzić w terminie, tzn.na początku stycznia, może być 2.01 I póki co tak się nastawiam - że jeszcze miesiąc przede mną
A tak z innej beczki, cwiczycie mięśnie Kegla? Myślicie, że to ma jakiś wpływ na poród?
-
werka93 wrote:Od też chciałabym w terminie albo chwilę przed, nie wyobrażam sobie czekać na małego jak na szpilkach, wolałabym żeby wziął nas z zaskoczenia
A tak z innej beczki, cwiczycie mięśnie Kegla? Myślicie, że to ma jakiś wpływ na poród?
Ale im bliżej porodu, to i tak będzie czekanie jak na szpilkach
Ja tam nic nie ćwiczę, bo nie mam na to siły I tak ciężko mi oddychać, a co mówić jeszcze skupiać się na zaciskaniu mięśni
-
Werka ja u fizjo nie byłam, ale chętnie bym poszła Dziewczyny z mojej grudniowej grupy bardzo sobie chwaliły i masaże i tejpy A fizjoterapeuta bardzo dobrze wie co i jak można w ciąży, więc krzywdy napewno nie zrobi, nie ma co słuchać, że niby nie wolno na masaż... owszem do jakiegoś zwykłego masażysty nie bardzo, ale fizjoterapeuta to lekarz i krzywdy napewno nie zrobi.
U mnie nadal cisza, a już tydzień po terminie Jestem wykończona, szczególnie psychicznie Z dnia na dzień jest ze mną coraz gorzej
Mięśnie Kegla jak mi się akurat przypomni to czasem poćwiczę trochę, ale nie przywiązuję jakoś zbytnio wagi do tego.
Oleczka trzymam mocno kciuki za dwie kreseczki :-* Byłby cudowny przedświąteczny prezent
Nie wiem czy wszystko napisałam co miałam napisać, ale nie mam głowy naprawdę...👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
agniecha2101 wrote:Werka ja u fizjo nie byłam, ale chętnie bym poszła Dziewczyny z mojej grudniowej grupy bardzo sobie chwaliły i masaże i tejpy A fizjoterapeuta bardzo dobrze wie co i jak można w ciąży, więc krzywdy napewno nie zrobi, nie ma co słuchać, że niby nie wolno na masaż... owszem do jakiegoś zwykłego masażysty nie bardzo, ale fizjoterapeuta to lekarz i krzywdy napewno nie zrobi.
U mnie nadal cisza, a już tydzień po terminie Jestem wykończona, szczególnie psychicznie Z dnia na dzień jest ze mną coraz gorzej
Mięśnie Kegla jak mi się akurat przypomni to czasem poćwiczę trochę, ale nie przywiązuję jakoś zbytnio wagi do tego.
Oleczka trzymam mocno kciuki za dwie kreseczki :-* Byłby cudowny przedświąteczny prezent
Nie wiem czy wszystko napisałam co miałam napisać, ale nie mam głowy naprawdę...
Ale warto czekać, choć wierzę, że psychicznie jesteś wymeczona, odpoczywaj dużo, trzymam mocno kciuki :**agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny !! Sto lat mnie tu nie było, ale troche odpuściłam i nawet na forum nie wchodziłam. Dopiero dziś sobie wykupiłam pakiet premium i wracam do żywych
Trochę mam do nadrabiania, jak przeczytam wszystko co się u Was dzieje to poodpisuję i napiszę do u mnie
Tęskniłam trochę za Wami ;*
agniecha2101, Magdoczka lubią tę wiadomość
17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
25.09.2019 - II
25.05.2020 - Leon 💙
11.08.2021 - II
13.04.2022 - Iga ❤️ -
alicjaaa_d wrote:Hej dziewczyny !! Sto lat mnie tu nie było, ale troche odpuściłam i nawet na forum nie wchodziłam. Dopiero dziś sobie wykupiłam pakiet premium i wracam do żywych
Trochę mam do nadrabiania, jak przeczytam wszystko co się u Was dzieje to poodpisuję i napiszę do u mnie
Tęskniłam trochę za Wami ;*👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Oleczka - bardzo mi przykro z powodu Twojej straty Trzymaj się kochana ! ;* Jeszcze będzie dobrze!
Agniecha - małemu się nie śpieszy z przyjściem na świat... nic nie poradzisz Powodzenia w piątek!! To już za moment i będziecie razem!!
Werka - tak, na kręgosłup najlepsze rozciąganie i taki wałek do masażu i się na tym porozciągać
Magdoczka - miesiąc minie migiem Wytrwałości w tym ostatnim czasie!! :*17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
25.09.2019 - II
25.05.2020 - Leon 💙
11.08.2021 - II
13.04.2022 - Iga ❤️ -
No to u mnie tak:
minęło 8 miesięcy jak staramy się bez skutku...
Miesiąc temu mój M. zrobił badania nasienia. Wyszły bardzo średnie, powiedziałabym, że nawet słabe. Jest to prawdopodobnie spowodowane tym, że jakies 3 msc temu wykryli u niego niedoczynność tarczycy z hashimoto, TSH miał prawie 80 na początku!!! No ale generalnie teraz jest już wszystko uregulowane, TSH ma koło 2 + trzymamy super zdrową, ekologiczna dietę (no już chyba lepiej się żywić nie można, serio! )
Poszłam do mojego gin, bo mieliśmy zacząć stymulację z CLO. Powiedział, że w takim wypadku jak te wyniki nasienia są takie nienajlepsze, to bez sensu robić stymulację, poczekamy, aż nasienie się poprawi, bo to jest prawdopodobnie jeszcze ten rzut plemniczków z wysokim TSH. No i mamy dać sobie jeszcze czas na naturalne starania do lutego. Potem mamy powtórzyć badania nasienia i ja mam zrobić HSG ( już się umówiłam nawet na 25 styczeń do szpitala, ale będę musiała chyba przełożyć bo mi się owu teraz przesunęła trochę i nie wiem czy nie będę mieć końcówki @, a nie można do tego badania). Wtedy z wynikami mamy do niego przyjść i jak wszystko będzie ok u niego i u mnie to proponuje nam inseminacje. A jak będzie coś nie tak to będziemy myśleć dalej...
No to tak po krótce co się u mnie dzieje. Poza tym już trochę siadam psychicznie, że tak długo już nie wychodzi Łapie się na tym, że jak ktoś wrzuca na insta albo fejsa fotki, że jest w ciąży to zamiast sie cieszyć i gratulować to jest mi smutno Tak bardzo bym chciała żeby się udało w końcu naturalnie... tym bardziej, że panicznie boje się HSG!
Akutalnie jestem dzień po owluacji, i jak co miesiąc jestem pełna nadziei...
17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
25.09.2019 - II
25.05.2020 - Leon 💙
11.08.2021 - II
13.04.2022 - Iga ❤️ -
agniecha2101 wrote:My już 8 dni po TP. Wczoraj KTG i USG w porządku. Kolejna kontrola w czwartek, a w piątek położą mnie na wywoływanie. Straciłam nadzieję, że zacznie się samo wcześniej
Najwyraźniej synkowi podoba się w brzuszku Ale już widać końcówkę, więc za chwilę przytulisz swoje maleństwo. Tak długo wytrzymałaś, że teraz już ostatnia prosta.
Moja znajoma miała też wywoływany poród i była bardzo zadowolona - mówiła, że na spokojnie, bez nerwów i pośpiechu pojechała do szpitala, tam wszystko powoli i stopniowo się działo i nic jej nie zaskoczyło
U Ciebie też na pewno będzie wszystko dobrze :*agniecha2101 lubi tę wiadomość