Zabija mnie ciekawość
-
WIADOMOŚĆ
-
Moi znajomi na przykład wolą podróżować, w sumie ich wybór
My z mężem mamy inne priorytety i na pewno nikt ani nic nas nie zniechęci
Wiemy czego chcemy i nic tego nie zmieni, chociaż łatwo jest nam mowic jak jeszcze nie mamy dzieci
Ale dla mnie byłyby to przyjemne obowiązki, a nie cos co robilabym z grymasem na ustach
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Jest dobrze póki co, jak się załamie to chyba nic nie pomoże
Wczoraj sobie poplakalam do poduszki jak maz był w pracy i dziś mi lepiej
Jestem w tych osób którym płacz pomaga
W piątek zrobię sobie podstawowe badanie krwi, moczu, TSH i prolaktynę, a po następnej owulacji progesteron
Z monitoringiem jeszcze jednak poczekam
A Wy jak się czujecie? :*** -
Mi też płacz zawsze pomaga. Płacz ile wlezie, aby Ci tylko lżej było
Masz rację z tymi badaniami, zrób sobie te podtawowe, będziesz spokojniejsza. A monitoring jak by nie było nie mały wydatek, więc może faktycznie wstrzymaj się jeszcze. Może poprostu zrób USG z dzień po przypuszczalenej owu, może lekarz będzie w stanie potwierdzić, że była.
Czasem jest tak, że jeden dłuższy się przytrafia i reszta jest znowu normalna. Ja mam od kilku miesięcy po 29-30 dni, wcześniej miałam po 32 dni przeważnie (nie wiem czemu mi się tak trochę skróciły), a we wrześniu pamiętam jak miałam 35, a wtedy jeszcze się zabezpieczaliśmy i byłam mocno zdziwiona, bo nigdy tak długiego nie miałam. Wtedy zwalałam to na rzucenie palenia, ale to chyba wcale nie ma wpływu Teraz tak sobie myślę, że to mógł być cykl bezowulacyjny, bo podobno wtedy może się skrócić lub wydłużyć. Wtedy jeszcze o czymś takim nie miałam pojęcia
Czasami ludzie, może nawet nieświadomie, potrafią dobić I czasem też trochę niepotrzebnie się wtrącają👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Zdecydowanie, jak pytają to podświadomie czuje się jeszcze większą presję
Ale wszyscy sobie z tym radzą to i my sobie poradzimy
W piątek działań wolne i idę zrobić czesc badan, a progesteron dopiero po owulacji żeby potwierdzic, ze na pewno była
Myślę, ze w tym miesiącu pistaramy się tez nie przesadzac z , bo może być tez tak, ze za dużo tego byłoagniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Nie wrzucałam tu zdjęcia, bo nie chciałam, żeby Ci było jeszcze bardziej przykro :-*
Dobry masz pomysł z tymi badaniami. Napewno będzie wszystko ok, ale bedziesz spokojniejsza jak bedziesz to widziała na papierze
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Mną się akurat nie przejmuj, bardzo się cieszę, ze Ci się udało i chwal się ile możesz :*
Dokładnie, pójdę do lekarza rodzinnego po skierowanie, a resztę na która skierowania nie będzie mógł mi wypisać zrobie sobie na własną rękę -
Myślę, że to może być spowodowane tym, że nie możesz póki co iść na to USG, ale na pewno wszystko jest dobrze :*
Zrób sobie ciepłej kawy albo herbaty i znajdź chwilę czasu dla siebie, zrelaksuj się, musisz teraz dużo odpoczywać :* -
Przykro mi @konfiturka24 że teraz się nie udało ale trzymam mocno kciuki za następny cykl :*
Wybaczcie dziewczyny, że tak mało się tu udzielam w ciągu dnia, ale zabiegana jestem
Wgl cały czas się martwię o tą ciążę.. Ubzdurałam sobie, że mam jakieś uwypuklenie po prawej stronie podbrzusza i juz jakieś czarne myśli, że to pozamaciczna do tego dzisiaj miałam jakiś mega przeszywajacy kłujący ból z lewej strony i tak się wystraszylam, że az się popłakałam bo juz myślałam ze cos się stało.. Ale żadnego plemienia/krwawienia nie miałam.
I dla świętego spokoju byłam dziś na USG. Zrobiłam też betę - 343
Na USG nie było widać jeszcze pęcherzyka, bo to za wcześnie, ale endometrium grube - 17mm, w prawym jajniku ciałko żółte i nie ma żadnych odchyleń od normy, wiec to moje uwypuklenie mi się chyba uroiło
Mam powtórzyć za 2 dni betę i najlepiej dopiero za 2 tyg kolejne USG, ale juz jestem umowiona na za tydzień, więc tak zostanie pewnie. Powinno juz wtedy być cos widać
Mama Aniołka [*] 14tc - 25.04.2017
Niedoczynność tarczycy - Letrox 50mg i 75mg
Planujemy ślub 10.08.2019 ❤ -
Daniela21 wrote:Przykro mi @konfiturka24 że teraz się nie udało ale trzymam mocno kciuki za następny cykl :*
Wybaczcie dziewczyny, że tak mało się tu udzielam w ciągu dnia, ale zabiegana jestem
Wgl cały czas się martwię o tą ciążę.. Ubzdurałam sobie, że mam jakieś uwypuklenie po prawej stronie podbrzusza i juz jakieś czarne myśli, że to pozamaciczna do tego dzisiaj miałam jakiś mega przeszywajacy kłujący ból z lewej strony i tak się wystraszylam, że az się popłakałam bo juz myślałam ze cos się stało.. Ale żadnego plemienia/krwawienia nie miałam.
I dla świętego spokoju byłam dziś na USG. Zrobiłam też betę - 343
Na USG nie było widać jeszcze pęcherzyka, bo to za wcześnie, ale endometrium grube - 17mm, w prawym jajniku ciałko żółte i nie ma żadnych odchyleń od normy, wiec to moje uwypuklenie mi się chyba uroiło
Mam powtórzyć za 2 dni betę i najlepiej dopiero za 2 tyg kolejne USG, ale juz jestem umowiona na za tydzień, więc tak zostanie pewnie. Powinno juz wtedy być cos widać
Masz juz za sobą jedną stratę, wiec rozumiem Twoje obawy, mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze, trzymam za Ciebie kciuki :*
A narzeczony jak zareagował na wieść, ze zostanie tatą? Opowiadaj :*