X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Zabija mnie ciekawość
Odpowiedz

Zabija mnie ciekawość

Oceń ten wątek:
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 22 lutego 2018, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    konfiturka wrote:
    Dokładnie! Jak macie możliwość to sie z nie zastanawiajcie nawet!
    U nas ostatnio nawet ciężko o wolną chatę :D a tez by nam to dużo ułatwiło w staraniach :D
    Stwierdziłam ze zaczne ćwiczyć i zdrowiem jeść, bo wtedy przestanie ciągle myśleć o tym, a w staraniach tez to nie zaszkodzi :)

    No z tymi możliwościami to różnie, bo wiesz przez stan zdrowia teściowej, to jak na szpilkach teraz :-/ Nic za bardzo zaplanować nie można, bo nie wiadomo kiedy ktoś ze złą wiadomością zadzwoni :-/ No i mąż ma w sumie tylko 4 tygodnie urlopu w roku, a zawsze coś tam nam odpada, bo to na wesele czyjeś polecimy do Polski, to chrzciny, to pogrzeb, to na święta trzeba parę dni z urlopu dobrać, to tak coś wypadnie i z tego urlopu wiecznie nic nie zostaje :-/

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 22 lutego 2018, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A z tymi ćwiczeniami i zdrowszym jedzeniem, to też mamsz rację :-) Też chyba muszę się trochę wziąć za siebie. Tylko z ćwiczeniami nie można przesadzić, bo będzie odwrotny skutek. Podobno nie można tak odrazu zacząć mocno intensywnie ćwiczyć, bo może się nawet owulacja zatrzymać.

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2018, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehh, szkoda :)
    Ale u Ciebie akurat jeszcze nic nie wiadomo, może ten cykl okaże sie szczesliwy :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2018, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na razie planuje po prostu zaczac sie więcej ruszać, bo poziom mojego lenistwa ostaga szczyt, przychodze z pracy i na nic nie mam siły :(
    Miałam taki okres ze cwiczylam codziennie i jakoś tej energii do wszystkiego było więcej wtedy :)

  • Tusia20 Koleżanka
    Postów: 50 17

    Wysłany: 22 lutego 2018, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ćwiczcie puki możecie, ja od zawsze prowadzę tryb życia aktywny, jestem wegetarianka co drugi dzień na siłowni jem zdrowo (jadłam) codziennie biegam. I mimo okropnych problemów z hormonami (ginekolog przewidywał że skończy się na terapii i sztucznym zapłodnieniu) a ty taki szok że pierwszy cykl starań i BAM. Teraz lekko zwolniłam tempo ale nadal ćwiczę tylko dieta mi się posypała ;) a zarodek w 5 tyg miał 3 mm czyli duży bombelek, jutro zobaczymy się po raz drugi :) na prawdę polecam zaczynać starania od własnego ciała, pamiętajcie że w zdrowym ciele zdrowy duch. Ja doszłam do wniosku że tylko dzięki temu że na prawdę zdrowo żyje jutro usłyszę bicie serca mojego dziecka <3 gdyby nie to mój organizm nie miałby siły żeby przyjąć zarodek, taka prawda i jeszcze, cze nawodnianie jest ważne.

    konfiturka, agniecha2101 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2018, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja niestety z nawodnieniem mam najwiekszy problem :(
    Pije bardzo malo wody w ciągu dnia, w ogóle nie odczuwamy pragnienia, a jeśli juz cos wypije to kawę albo herbate :((

  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 22 lutego 2018, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Konfiturka
    Te ostatnie dni do spodziewanej @ ciągnął mi się w nieskończoność i jakoś nie mam za dobrych przeczuć :-/
    Ja jakoś ostatnio też na nic siły, ani chęci nie mam... Po części to pewnie trochę i przez okropną pogodę :-/ Ale muszę się wziąć za siebie w końcu, bo po rzuceniu palenia, to trochę mi kg przybyło :-/
    Do niedawna z nawodnieniem też miałam problem, podejrzewam, że nawet miałam mocno odwodniony organizm... Siusiu to chodziłam dosłownie 2 razy dziennie, piłam tylko kawę i czasem jakieś kolorowe napoje, żadziej soki. No ale od kilku tygodni kupuję wodę zgrzewkami i piję poprostu na siłę (tzn na początku to było na siłę, a teraz to już mi się nawet i chce tej wody), staram się wypijać chociaż butelkę 1,5l dziennie plus jakieś soki jeszcze popijam i herbate czasem.

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2018, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekam razem z Toba na sobotę i mam nadzieje, ze ujrzysz dwie kreseczki!:)
    Chyba tez muszę tez zacząć tak robic z ta wodą..
    Niestety tez przybyło mi kilka kilogramów :(

    agniecha2101 lubi tę wiadomość

  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 22 lutego 2018, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tusia
    Napewno wezmę Twoje słowa do serca :-) Jest napewno dużo racji w tym co piszesz. A jak Ty się teraz czujesz? Masz jakieś typowe objawy już? albo nietypowe? ;-)

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 22 lutego 2018, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    konfiturka wrote:
    Czekam razem z Toba na sobotę i mam nadzieje, ze ujrzysz dwie kreseczki!:)
    Chyba tez muszę tez zacząć tak robic z ta wodą..
    Niestety tez przybyło mi kilka kilogramów :(

    Dzięki za wsparcie :-) Bardzo bym chciała, ale zobaczymy jak to będzie.
    Wiesz ja wcześniej miałam naprawdę jakiś chyba uraz do zwykłej wody, piłam tylko te napchane chemią napoje gazowane :-/ ale przełamałam się. Musisz i Ty spróbować. Ja na początku założyłam sobie, że zacznę od jednej butelki na dwa dni, wyciskałam sobie sok z cytryn, mandarynek lub pomarańczy i dodawałam trochę do wody i jakoś poszło ;-) a teraz już i samą wodę piję i nie mam z tym problemu :-) W ogóle ostatnio mocno zaczęłam zwracać uwagę na to, co kupuję. Ciągle czytam etykiety :-P Nie mówię, że kupuję wszystko bio :-P ale staram się unikać chemii w jedzeniu. Chociaż chipsy zdaża mi się nadal podjadać :-P

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2018, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O mamo, chipsy ostatnio pochłaniam pąazkami <3
    Najgorsze jest to, ze im więcej je się tej chemii tym bardziej sie ma na to apetyt, mam tak samo ze słodyczami, jak zobacze czekoladę to glupieje :D

  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 22 lutego 2018, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ale chyba musimy sobie obiecać, że koniec z tym niezdrowym obżarstwej, jeśli chcemy zostać szczęśliwymi i zdrowymi mamami ;-) tylko jak tu nie skusić się na chipsa, jak maż wyciąga paczkę i zajada :-P ale w sumie skoro fajki udało mi się rzucić, to i z chipsami powinnam sobie poradzić :-P ehh...niedługo odbiorę sobie chyba wszystkie przyjemności już :-P
    A tak z innej beczki... z której części Polski jesteś? Jakie województwo?

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2018, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do wszystkiego można przywyknac, wiec jeśli sobie postanowiły, ze koniec z tym, to z czasem sie odzwyczaimy od podjadania :)
    Z Wielkopolski, a Ty? :)

  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 22 lutego 2018, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam okazję być kiedyś we Wrześni koło Poznania :-P Ja z Podlasia :-) Jak jedziemy samochodem do PL, to przez Twoje województwo przejeżdżamy ;-)

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lutego 2018, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To drugi kobiec Polski praktycznie :)
    Fajnie, ze mozemy wymienić sie doświadczeniami :)

  • Tusia20 Koleżanka
    Postów: 50 17

    Wysłany: 22 lutego 2018, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh objawy... Wszystkie, smaczka , rzygaczka, boli mnie wszystko poce się... Ogólnie nie za ciekawe ale muszę przetrwać :). Ćwiczę nadal ale inaczej, i zamiast 1,5 l wody dziennie pije teraz 2 l. Jem jak śmieciami więc na ten temat nie będę się wypowiadać, dieta u mnie poszła w zapomnienie i zamierzam z tego korzystać :D

  • Tusia20 Koleżanka
    Postów: 50 17

    Wysłany: 22 lutego 2018, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak chodzi o dietę to pamiętajcie żeby po pierwsze zmienić talerze na mniejsze i pilnować żeby zawsze było na nim zdrowo czyli ryż albo jakaś kasza, białko (mięso ryby) i warzywa, dużo warzyw. A fajny sposób na wodę to mrożonki z owocami, pchacie do butelki zalewacie wodą i macie super chlodzony napój ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2018, 16:33

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2018, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jak dziewczyny samopoczucie? Dwie kreseczki są? :)
    Ja dzisiaj udałam sie na poszukiwania termometru owulacyjnego i Panie w aptece patrzyły na mnie, jakbym sie z choinki urwała :)
    Pozostaje mi zamowic go przez internet i tu moje pytanie: jakiego termometru uzywacie? :)

  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 23 lutego 2018, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tusia Współczuję samopoczucia, może niedługo będzie troszkę lepiej ;-) Dzięki za rady :-)

    Konfiturka Ja jeszcze nie testowałam, czekam dalej. W sumie to jutro termin @ dopiero . Czuję się nadal tak samo.
    Co do termometru, to dziwię się, że w aptece nie było i że w ogóle taka reakcja. Tutaj ostatnio nawet w większym markecie widziałam typowo owulacyjny termometr. Ale ja wcześniej tež przez neta zamawiałam, akurat leciałam do Polski tylko na 2 dni i zamówiłam sobie z Allegro, żeby jak zalecę, to już na mnie czekał ;-) Wcześniej używałam takiego zwykłego z jednym miejscem po przecinku i też się sprawdzał. A i ja mam z firmy Microlife (Zdziwiłam się jak się potem dowiedziałam, że to Szwajcarska firma, a ja na polskim allegro go zamówiłam :-P)

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • Ika83 Autorytet
    Postów: 375 162

    Wysłany: 23 lutego 2018, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    konfiturka wrote:
    I jak dziewczyny samopoczucie? Dwie kreseczki są? :)
    Ja dzisiaj udałam sie na poszukiwania termometru owulacyjnego i Panie w aptece patrzyły na mnie, jakbym sie z choinki urwała :)
    Pozostaje mi zamowic go przez internet i tu moje pytanie: jakiego termometru uzywacie? :)


    Ja kupiłam w aptece dokładnie taki. Sprawdza się bardzo dobrze.
    https://naforum.zapodaj.net/c03e23b0b846.jpg.html

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2018, 10:05

    mkwia
‹‹ 5 6 7 8 9 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ