Zabija mnie ciekawość
-
WIADOMOŚĆ
-
konfiturka wrote:Dokładnie! Jak macie możliwość to sie z nie zastanawiajcie nawet!
U nas ostatnio nawet ciężko o wolną chatę a tez by nam to dużo ułatwiło w staraniach
Stwierdziłam ze zaczne ćwiczyć i zdrowiem jeść, bo wtedy przestanie ciągle myśleć o tym, a w staraniach tez to nie zaszkodzi
No z tymi możliwościami to różnie, bo wiesz przez stan zdrowia teściowej, to jak na szpilkach teraz Nic za bardzo zaplanować nie można, bo nie wiadomo kiedy ktoś ze złą wiadomością zadzwoni No i mąż ma w sumie tylko 4 tygodnie urlopu w roku, a zawsze coś tam nam odpada, bo to na wesele czyjeś polecimy do Polski, to chrzciny, to pogrzeb, to na święta trzeba parę dni z urlopu dobrać, to tak coś wypadnie i z tego urlopu wiecznie nic nie zostaje👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
A z tymi ćwiczeniami i zdrowszym jedzeniem, to też mamsz rację Też chyba muszę się trochę wziąć za siebie. Tylko z ćwiczeniami nie można przesadzić, bo będzie odwrotny skutek. Podobno nie można tak odrazu zacząć mocno intensywnie ćwiczyć, bo może się nawet owulacja zatrzymać.👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ćwiczcie puki możecie, ja od zawsze prowadzę tryb życia aktywny, jestem wegetarianka co drugi dzień na siłowni jem zdrowo (jadłam) codziennie biegam. I mimo okropnych problemów z hormonami (ginekolog przewidywał że skończy się na terapii i sztucznym zapłodnieniu) a ty taki szok że pierwszy cykl starań i BAM. Teraz lekko zwolniłam tempo ale nadal ćwiczę tylko dieta mi się posypała a zarodek w 5 tyg miał 3 mm czyli duży bombelek, jutro zobaczymy się po raz drugi na prawdę polecam zaczynać starania od własnego ciała, pamiętajcie że w zdrowym ciele zdrowy duch. Ja doszłam do wniosku że tylko dzięki temu że na prawdę zdrowo żyje jutro usłyszę bicie serca mojego dziecka gdyby nie to mój organizm nie miałby siły żeby przyjąć zarodek, taka prawda i jeszcze, cze nawodnianie jest ważne.
konfiturka, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Konfiturka
Te ostatnie dni do spodziewanej @ ciągnął mi się w nieskończoność i jakoś nie mam za dobrych przeczuć
Ja jakoś ostatnio też na nic siły, ani chęci nie mam... Po części to pewnie trochę i przez okropną pogodę Ale muszę się wziąć za siebie w końcu, bo po rzuceniu palenia, to trochę mi kg przybyło
Do niedawna z nawodnieniem też miałam problem, podejrzewam, że nawet miałam mocno odwodniony organizm... Siusiu to chodziłam dosłownie 2 razy dziennie, piłam tylko kawę i czasem jakieś kolorowe napoje, żadziej soki. No ale od kilku tygodni kupuję wodę zgrzewkami i piję poprostu na siłę (tzn na początku to było na siłę, a teraz to już mi się nawet i chce tej wody), staram się wypijać chociaż butelkę 1,5l dziennie plus jakieś soki jeszcze popijam i herbate czasem.👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
nick nieaktualny
-
konfiturka wrote:Czekam razem z Toba na sobotę i mam nadzieje, ze ujrzysz dwie kreseczki!
Chyba tez muszę tez zacząć tak robic z ta wodą..
Niestety tez przybyło mi kilka kilogramów
Dzięki za wsparcie Bardzo bym chciała, ale zobaczymy jak to będzie.
Wiesz ja wcześniej miałam naprawdę jakiś chyba uraz do zwykłej wody, piłam tylko te napchane chemią napoje gazowane ale przełamałam się. Musisz i Ty spróbować. Ja na początku założyłam sobie, że zacznę od jednej butelki na dwa dni, wyciskałam sobie sok z cytryn, mandarynek lub pomarańczy i dodawałam trochę do wody i jakoś poszło a teraz już i samą wodę piję i nie mam z tym problemu W ogóle ostatnio mocno zaczęłam zwracać uwagę na to, co kupuję. Ciągle czytam etykiety Nie mówię, że kupuję wszystko bio ale staram się unikać chemii w jedzeniu. Chociaż chipsy zdaża mi się nadal podjadać👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
nick nieaktualny
-
No ale chyba musimy sobie obiecać, że koniec z tym niezdrowym obżarstwej, jeśli chcemy zostać szczęśliwymi i zdrowymi mamami tylko jak tu nie skusić się na chipsa, jak maż wyciąga paczkę i zajada ale w sumie skoro fajki udało mi się rzucić, to i z chipsami powinnam sobie poradzić ehh...niedługo odbiorę sobie chyba wszystkie przyjemności już
A tak z innej beczki... z której części Polski jesteś? Jakie województwo?👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Heh objawy... Wszystkie, smaczka , rzygaczka, boli mnie wszystko poce się... Ogólnie nie za ciekawe ale muszę przetrwać . Ćwiczę nadal ale inaczej, i zamiast 1,5 l wody dziennie pije teraz 2 l. Jem jak śmieciami więc na ten temat nie będę się wypowiadać, dieta u mnie poszła w zapomnienie i zamierzam z tego korzystać
-
A jak chodzi o dietę to pamiętajcie żeby po pierwsze zmienić talerze na mniejsze i pilnować żeby zawsze było na nim zdrowo czyli ryż albo jakaś kasza, białko (mięso ryby) i warzywa, dużo warzyw. A fajny sposób na wodę to mrożonki z owocami, pchacie do butelki zalewacie wodą i macie super chlodzony napój
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2018, 16:33
-
nick nieaktualnyI jak dziewczyny samopoczucie? Dwie kreseczki są?
Ja dzisiaj udałam sie na poszukiwania termometru owulacyjnego i Panie w aptece patrzyły na mnie, jakbym sie z choinki urwała
Pozostaje mi zamowic go przez internet i tu moje pytanie: jakiego termometru uzywacie? -
Tusia Współczuję samopoczucia, może niedługo będzie troszkę lepiej Dzięki za rady
Konfiturka Ja jeszcze nie testowałam, czekam dalej. W sumie to jutro termin @ dopiero . Czuję się nadal tak samo.
Co do termometru, to dziwię się, że w aptece nie było i że w ogóle taka reakcja. Tutaj ostatnio nawet w większym markecie widziałam typowo owulacyjny termometr. Ale ja wcześniej tež przez neta zamawiałam, akurat leciałam do Polski tylko na 2 dni i zamówiłam sobie z Allegro, żeby jak zalecę, to już na mnie czekał Wcześniej używałam takiego zwykłego z jednym miejscem po przecinku i też się sprawdzał. A i ja mam z firmy Microlife (Zdziwiłam się jak się potem dowiedziałam, że to Szwajcarska firma, a ja na polskim allegro go zamówiłam )👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
konfiturka wrote:I jak dziewczyny samopoczucie? Dwie kreseczki są?
Ja dzisiaj udałam sie na poszukiwania termometru owulacyjnego i Panie w aptece patrzyły na mnie, jakbym sie z choinki urwała
Pozostaje mi zamowic go przez internet i tu moje pytanie: jakiego termometru uzywacie?
Ja kupiłam w aptece dokładnie taki. Sprawdza się bardzo dobrze.
https://naforum.zapodaj.net/c03e23b0b846.jpg.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2018, 10:05
mkwia