Zabija mnie ciekawość
-
WIADOMOŚĆ
-
Ika83 wrote:Ja kupiłam w aptece dokładnie taki. Sprawdza się bardzo dobrze.
https://naforum.zapodaj.net/c03e23b0b846.jpg.html
Mogłabyś wkleić jeszcze raz link do zdjęcia, bo ja widzę jakiś ucięty...? Chyba dlatego, że z telefonu wchodzę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2018, 10:11
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
nick nieaktualnyDzięki, zależy mi właśnie na takim, żeby były dwa miejsca po przecinku!
Dziś zamawiam i jak tylko przyjdzie zaczynam pomiary
A od dzisiaj wiecej warzyw, owocow i wody, a mniej fast foodów i słodyczy, dobrze, ze mój mąż tez zaczal sie bardziej pilnować i ćwiczyć to będzie mi łatwiej, bo nie będzie mnie kusił
O tak, aplikacja sporo by ułatwiła
A macie jakieś sprawdzone aplikacje do pomiaru temperatury itd? Czy korzystacie tylko z Ovu? -
Ojj ja przetestowałam już całe mnóstwo aplikacji i tak w sumie żadna w 100% mi nie pasowała Moją w ogóle pierwszą tego typu był MÓJ KALENDARZYK, korzytałam z niego jeszcze zanim zaczęliśmy się starać, tak poprostu, żeby mniej więcej wiedzieć kiedy zbliža się @. Teraz nadal używam, bo podoba mi się jak wygląda tam wykres, chociaż owulacji sam nie wykrywa. Oprócz tego od jakiś dwóch miesięcy używam OvuView. Coś tam mi się w tej apce podoba, coś nie, ale ogólnie jest spoko Ta ma możliwość ręcznego wpisania owulacji lub wykrywania na podstawie wprowadzonych danych.
Parę dni temu z ciekawości ściągnęłam jeszcze Flo i WomanLog, bo slyszałam sporo pozytywnych opinii, ale na ich temat jeszcze nie mogę nic powiedzieć, bo za krótko używam. Miałam jeszcze kilka innych, ale zaraz usuwałam, bo mi się nie podobały.
Ja to w ogóle mam chyba trochę jakąś apkową manię👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
nick nieaktualnyMuszę tez koniecznie przetestować jakieś aplikacje i koniecznie poczytać o tym jak sie mierzy temperaturę, bo póki co jeszcze nie nam o tym pojęcia
Wiem, ze bardzo liczy sie systematycznosc, wiec mam nadzieje, ze nie spoczne na laurach i nie poddam sie po kilku dniach -
U mnie znów jedna kreska ;-( poza tym tempka spadła i zaczynam lekko plamić, więc nie potrzebnie w sumie test robiłam Ehh...czemu, to za każdym razem musi być tak ciężkie Znów mam doła Ile bym dała, żeby tego znów kolejny raz nie przeżywać👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
A co do mierzenia tempki, to nie jest wcale jakieś mocno problematyczne. Ja mam termometr przy łóżku i jak tylko się obudzę, to odrazu mierzę, zapisuję i po wszystkim. Czasem zdarzy mi się zmierzyć o innej godzinie, szczególnie w weekend,ale to się zdarza sporadycznie. Na początku, tylko mąż się ze mnie śmiał jak zobaczył jak leżę z termometrem w buzi👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Jak tak szukam sobie na siłę pocieszenia, to jedno nawet znalazłam... bo gdybym teraz była w ciąży, to termin byłby na początek listopada, a nie podoba mi się ta data. Jakoś bardziej mi się z pogrzebami kojarzy niż urodzinami. Wolę urodzić w grudniu👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
nick nieaktualnyNie ma się co załamywać! Na pewno następnym razem sie uda! :*
Ja w tym miesiącu jakoś lepiej to zniosłam, bo stwierdziłam, ze jeśli będę sie przejmować to udzieli sie tez mojemu mężowi, a to przełoży sie na nasze relacje, wiec pozytywne nastawienie i do przodu, musi być dobrze :*
Szczerze? Pomyślałam o tym samym, ze jeśli by sie udało moje dziecko mogłoby sie urodzić 1 listopada, to byłoby straszne -
nick nieaktualnyA tak przy okazji gryzie mnie temat wstrzemięźliwości od seksu aż do dni płodnych, myślisz ze wtedy plemniki faktycznie są silniejsze? Czytalam o tym sporo i juz sama nie wiem co myśleć, bo są różne teorie
Jedni lekarze uważają, ze lepiej w dni płodne kochać sie codziennie, a inni żeby robić to co 2 dni, bo wtedy plemników jest więcej i są silniejszeDzasta51 lubi tę wiadomość
-
agniecha jeszcze raz tule mocno. Wiem, że to nie jest łatwe i mimo wszystko strasznie się to przeżywa. Pamiętam, że jak starałam się o pierwsze dziecko, każdą porażkę przeżywałam okropnie. Leżałam w łóżku i czasami cały dzień potrafiłam przepłakać. Teraz z perspektywy czasu doszłam do wniosku, że nie było warto.
konfiturka też słyszałam różne opinie co do męskich plemników. My osobiście z mężem
stosujemy drugi sposób czyli co 2 dni. A jak jest w rzeczywistości z tymi plemnikami tego nie wiem niktagniecha2101 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymindusia87 wrote:agniecha jeszcze raz tule mocno. Wiem, że to nie jest łatwe i mimo wszystko strasznie się to przeżywa. Pamiętam, że jak starałam się o pierwsze dziecko, każdą porażkę przeżywałam okropnie. Leżałam w łóżku i czasami cały dzień potrafiłam przepłakać. Teraz z perspektywy czasu doszłam do wniosku, że nie było warto.
konfiturka też słyszałam różne opinie co do męskich plemników. My osobiście z mężem
stosujemy drugi sposób czyli co 2 dni. A jak jest w rzeczywistości z tymi plemnikami tego nie wiem nikt -
Hej dziewczyny, zrobiłam dzisiaj rano test aby sprawdzić czy będzie mocniejsza kreska i wyszła taka http://a65.tinypic.com/2e58tqh.jpg . Właśnie odebrałam wyniki, pani powiedziała aby powtórzyć za Ok. 3 dni, bo cos sie dzieje ale jest za wcześnie aby stwierdzić który tydzień, ze moze być 2-3.
agniecha2101 lubi tę wiadomość
11.2018 Synek Eliasz 👶. 03.2023 - zaczynamy starania o drugiego dzidziusia👶👶 -
nick nieaktualnySoldier-Woman wrote:Hej dziewczyny, zrobiłam dzisiaj rano test aby sprawdzić czy będzie mocniejsza kreska i wyszła taka http://a65.tinypic.com/2e58tqh.jpg . Właśnie odebrałam wyniki, pani powiedziała aby powtórzyć za Ok. 3 dni, bo cos sie dzieje ale jest za wcześnie aby stwierdzić który tydzień, ze moze być 2-3.
-
nick nieaktualnyEhhh dziewczyny, wczoraj bylismy z mężem u znajomych i wybuchłam..
Oczywiście jak zwykle padło pytanie czy działamy cos w temacie potomstwa, ale w pewnym momencie, gdy kolega mojego męża (oczywiście w formie żartu) zaczal mu dawać dobre rady jak to sie robi (on ze swoja dziewczyna zaliczyli typowa wpadke) nie wiedząc jak to jest starać sie o dziecko i czekać co miesiąc na upragnione dwie kreseczki, wybuchłam.. Ludzie czasami nie maja za grosz wyczucia i taktu
Najgorsze, ze jak wracalismy do domu oberwało się mojemu Bogu Ducha winnemu mężowi..
Chyba nie radzę sobie z tym tak dobrze jak myslalam -
konfiturka nie masz się o co obwiniać, to nie twoja wina.
A wasi znajomi zachowali się totalnie nie w porządku, wyjeżdzając z takimi tekstami.
Ludzie czasami kompletnie nie umieją się zachować. Wydaje im się, że zajście w ciążę przychodzi o tak! Jak pstryknięcie palcem.
Głowa do góry i nie załamuj się. Trzymam kciuki
Kiedyś na pewno się uda -
@konfiturka odnośnie wstrzemiezliwosci od seksu, ja i mój partner robimy to od zawsze codziennie nawet po dwa razy w skrajnych przypadkach co drugi dzień, na to nie ma reguły, mój facet jest zdrowy więc i jego plemniki są zawsze w gotowości to ja mam problemy z hormonami i to że mną mógł być ptoblem
A co do komentarzy, to ja mam na odwrót, po co wam teraz dziecko, jesteście tacy młodzi, życie przed wami... Mam 20 lat mój partner jest 5 lat starszy, mam firmę poukładane życie własne mieszkanie i oszczędności, jestem w dobrej sytuacji życiowej i mam kochającego partnera u boku, q oboje zawsze tego chcieliśmy, także tym się tez nie przejmuj, jak to się mówi jak nie urok to sraczka... Zawsze znajdzie się powód żeby narzekać i ktoś z bardzo nie odpowiednim dowcipem