Zabija mnie ciekawość
-
WIADOMOŚĆ
-
Jagodazdw92 wrote:Poczekaj do @ i wtedy zrób test. Wtedy powinien wyjsc niezależnie od pory dnia.
Przynajmniej ja tak uważam
U mnie w drugiej ciąży nie wyszedł .Dopiero 4 dni po spodziewanej @, w dodatku prawie niewidoczna druga kreska na teście 10. Ciekawe od czego to zależy.MamaChlopcow
-
MamaChlopcow wrote:U mnie w drugiej ciąży nie wyszedł .Dopiero 4 dni po spodziewanej @, w dodatku prawie niewidoczna druga kreska na teście 10. Ciekawe od czego to zależy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2018, 23:20
-
Wczoraj temperatura 36,83 test z krwi ujemny
Dzisiaj temperatura 36,93 i o co chodzi?
Piersi strasznie zaczęły bolec...
No w sumie do @ jeszcze 4 dni wiec wszystko może sie zdarzyć tylko zastanawia mnie ta temp zamiast powoli spadac ona rosnie... -
Jak wstalam to sprawdzilam tez szyjke jest na takiej sredniej wysokosci zamknieta twarda tylko koniec szyjki tak dziewnie poszedl do góry...
Nie wiem co jest grane ale chce zeby jak najszybciej juz przyszla ta @ skoro test i tak wyszedl negatywny i to jeszcze z krwi 10 dni po owulce...
Szukalam ale nie moglam znaleźć przypadkow zeby jeszcze komuś sie zmienil test z krwi po takim czasie -
Dziewczyny a co sadzicie o moim wykresie?
W 13 dc monitoring, brak jajnika owulujacego, spisałam cykl na straty, w 23 dc spadek temperatury, a od dwóch dni utrzymuje się na poziomie 36,90. Przed skokiem zauważyłam więcej śluzu, ale nie przywiązywała do tego zbytniej uwagi, możliwe, zeby owulacja aż tak się przesunęła?
-
Hej Kochane Napiszę najpierw mniej więcej co nowego u mnie a później i pewnie raczej dopiero wieczorem postaram się nadrobić, bo trochę stron naprodukowałyście
W poniedziałek umówiłam się na nieplanowaną wizytę, bo od kilku dni miałam delikatne pieczenie jakby w cewce. Moja gin nie miała żadnych wolnych terminów w najbliższym czasie, więc umówiłam się do innego lekarza, ale też Polaka Bałam się trochę, bo nie lubię pierwszych wizyt u lekarzy, których nie znam , ale jestem pozytywnie zaskoczona i wydaje mi się Pan doktor nawet lepszy i konkretniejszy niż moja gin
Z moczu w podstawowym badaniu niby nic nie wyszło, gin pobrał jeszcze wymaz z pochwy do badania, ale na te wyniki trochę dłużej trzeba czekać, ale powiedział, że skoro jest pieczenie, to napewno jest jakaś infekcja i musiałam na noc wziąć jednorazowo Fostomycynę narazie, a potem jeśli coś z wymazu wyjdzie, to dostanę receptę pocztą. Wspomniałam mu też o bólu w szyjce, bo ostatnio trochę się chyba za mocno przemęczyłam chodząc po górach i jakieś takie miałam dziwne uczucie w szyjce, ale zbadał i jest wszystko ok, w końcu znam długość Powiedział, że jest dobrze, dopóki nie jest krótsza niż 2,5cm, a moja ma ponad 4cm, więc jest super powiedział też, że to jest normalne, że mogę czuć tam nie raz takie rozpieranie. Jakieś skurcze czy delikatne bóle w podbrzuszu też nie powinny niepokoić dopóki nie są to skurcze o dużej i stałej częstotliwości trwające ponad 2 godziny (jakoś tak mniej więcej powiedział, dokładnie nie pamiętam), i jeśli zaczyna się właśnie czuć jakiś dyskomfort, lekki ból czy twardnienie brzucha, to trzeba poprostu odpocząć.
Ogólnie fajny lekarz, dość dokładnie zbadał, pomierzył obwód główki, brzuszka, kość udową, próbował rozpoznać płeć, ale trochę miał z tym problem, bo bąbel zaciskał nóżki strasznie i mało ruchliwy dzisiaj był. Pierwszym stwierdzeniem było, że raczej chłopiec, później powiedział, że cofa to co powiedział wcześniej, bo teraz mu jednak na dziewczynkę bardziej wygląda Potem przy badaniu jeszcze przez brzuch stwierdził, że jak na łechtaczkę, to za bardzo wystaje i na koniec zaśmiał się, że według niego raczej chłopak będzie ale staram się narazie nie nastawiać za bardzo, bo sam lekarz zgłupiał w pewnym momencie ale mąż oczywiście twierdzi, że on ma od początku przeczucie i napewno będzie chłopak
Zdjęcia niestety z USG nie posiadam, żeby się pochwalić
Uświadomiłam sobie w ogóle, że jednak 5 tygodni od wizyty do wizyty, to jest zdecydowanie za długo Widzę po sobie, że do 3 tyg. jestem w stanie wytrzymać w miarę bez stresu, a potem już mi się czarne myśli włączają i niepotrzebne nerwy i stres. Może inaczej trochę już będzie jak będę czuła ruchy, narazie niestety nie czuję jeszcze nic A po wizycie super mi się humor poprawił jak zobaczyłam swojego bąbelka Nawet prawdopodobna infekcja mnie nie martwi a kolejna wizta już za dwa tygodnie
Magdoczka lubi tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
CatChili wrote:Zrobiłam dwa test płytkowe (biel nad bielami) i jeden strumieniowy (cień cienia). Poszłam na betę, wyniki za dwa dni. Jestem 2 dni przed spodziewaną @ 29 dc.
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
agniecha2101 wrote:Hej Kochane Napiszę najpierw mniej więcej co nowego u mnie a później i pewnie raczej dopiero wieczorem postaram się nadrobić, bo trochę stron naprodukowałyście
W poniedziałek umówiłam się na nieplanowaną wizytę, bo od kilku dni miałam delikatne pieczenie jakby w cewce. Moja gin nie miała żadnych wolnych terminów w najbliższym czasie, więc umówiłam się do innego lekarza, ale też Polaka Bałam się trochę, bo nie lubię pierwszych wizyt u lekarzy, których nie znam , ale jestem pozytywnie zaskoczona i wydaje mi się Pan doktor nawet lepszy i konkretniejszy niż moja gin
Z moczu w podstawowym badaniu niby nic nie wyszło, gin pobrał jeszcze wymaz z pochwy do badania, ale na te wyniki trochę dłużej trzeba czekać, ale powiedział, że skoro jest pieczenie, to napewno jest jakaś infekcja i musiałam na noc wziąć jednorazowo Fostomycynę narazie, a potem jeśli coś z wymazu wyjdzie, to dostanę receptę pocztą. Wspomniałam mu też o bólu w szyjce, bo ostatnio trochę się chyba za mocno przemęczyłam chodząc po górach i jakieś takie miałam dziwne uczucie w szyjce, ale zbadał i jest wszystko ok, w końcu znam długość Powiedział, że jest dobrze, dopóki nie jest krótsza niż 2,5cm, a moja ma ponad 4cm, więc jest super powiedział też, że to jest normalne, że mogę czuć tam nie raz takie rozpieranie. Jakieś skurcze czy delikatne bóle w podbrzuszu też nie powinny niepokoić dopóki nie są to skurcze o dużej i stałej częstotliwości trwające ponad 2 godziny (jakoś tak mniej więcej powiedział, dokładnie nie pamiętam), i jeśli zaczyna się właśnie czuć jakiś dyskomfort, lekki ból czy twardnienie brzucha, to trzeba poprostu odpocząć.
Ogólnie fajny lekarz, dość dokładnie zbadał, pomierzył obwód główki, brzuszka, kość udową, próbował rozpoznać płeć, ale trochę miał z tym problem, bo bąbel zaciskał nóżki strasznie i mało ruchliwy dzisiaj był. Pierwszym stwierdzeniem było, że raczej chłopiec, później powiedział, że cofa to co powiedział wcześniej, bo teraz mu jednak na dziewczynkę bardziej wygląda Potem przy badaniu jeszcze przez brzuch stwierdził, że jak na łechtaczkę, to za bardzo wystaje i na koniec zaśmiał się, że według niego raczej chłopak będzie ale staram się narazie nie nastawiać za bardzo, bo sam lekarz zgłupiał w pewnym momencie ale mąż oczywiście twierdzi, że on ma od początku przeczucie i napewno będzie chłopak
Zdjęcia niestety z USG nie posiadam, żeby się pochwalić
Uświadomiłam sobie w ogóle, że jednak 5 tygodni od wizyty do wizyty, to jest zdecydowanie za długo Widzę po sobie, że do 3 tyg. jestem w stanie wytrzymać w miarę bez stresu, a potem już mi się czarne myśli włączają i niepotrzebne nerwy i stres. Może inaczej trochę już będzie jak będę czuła ruchy, narazie niestety nie czuję jeszcze nic A po wizycie super mi się humor poprawił jak zobaczyłam swojego bąbelka Nawet prawdopodobna infekcja mnie nie martwi a kolejna wizta już za dwa tygodnie
Jakoś tez mam dziwne przeczucie, ze będziecie mieć z mężem wymarzonego synka ;*
Ważne, ze jesteście oboje zdrowi
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
werka93 wrote:Dziewczyny a co sadzicie o moim wykresie?
W 13 dc monitoring, brak jajnika owulujacego, spisałam cykl na straty, w 23 dc spadek temperatury, a od dwóch dni utrzymuje się na poziomie 36,90. Przed skokiem zauważyłam więcej śluzu, ale nie przywiązywała do tego zbytniej uwagi, możliwe, zeby owulacja aż tak się przesunęła?10.09.2019 Marcel -
Oleczka94 wrote:Skoro nie masz jajeczek to owu i tak nie bedzie. A temp slyszalam ze niezaleznie od owulacji i tak moze sie podniesc
-
Ja miałam cały czas 37,5 a w dniu @ 37,2 czyli nie na co się sugerować temp..
Werka, faktycznie lekarz mógł jeszcze ich nie widzieć, bo było za wcześnie trzymam kciuki :*
Agniecha, super wiadomość! Najważniejsze, że dzidzia dobrze się rozwija. Może za dwa tyg upewnicie się co ma między nóżkami teraz odetchnij troszkę mama i nie zamartwiaj się tak na zapas :*agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Summis95 wrote:Ja miałam cały czas 37,5 a w dniu @ 37,2 czyli nie na co się sugerować temp..
Werka, faktycznie lekarz mógł jeszcze ich nie widzieć, bo było za wcześnie trzymam kciuki :*
Agniecha, super wiadomość! Najważniejsze, że dzidzia dobrze się rozwija. Może za dwa tyg upewnicie się co ma między nóżkami teraz odetchnij troszkę mama i nie zamartwiaj się tak na zapas :*