Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania_84 wrote:jelsi faktycznie nigdy nie bralas prochow do stymulacji to fakr loteria istna ;/
ja 2 cykle bylam na CLO, ovitrelle i lutka/dupek..wiec mam jakis punkt odniesienia choc przy in vitro i tak sa o wiele silniejsze leki ..
co do pytania czy in vitro bez stymulacji .. w I in vitro chodzi glownie o to aby uzyskac jak najwiecej dojrzalych jajeczek ..wiec stymuluja na maxa..aby pobrac ich jak najwiecej zdolnych do zaplodnienia..i tak jak my w normalnym cyklu "hodujemy" 1-2 dojrzale.. to przy in vitro pobiera sie czesto nawet do 20 komorek
I do tego jeszcze zatrzymuja caly cykl na poczatku anty -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Asha a mam takie pytanko czy kiedys bralas hydroxizine lub relanium..bo mi zawsze lekarz w sytuacjach stresowych kazal brac.. aby wyciszyc organizm...t nawet jak po ataku w szpitalu bylam to mi mowili ..ze jak wiem ze czeka mnie mega sytuacja stresowa.. nieprzespane noce..to zeby wziasc sobie ..
wiem ze po transferze jest zalecane relanium -
Ania_84 wrote:Asha a mam takie pytanko czy kiedys bralas hydroxizine lub relanium..bo mi zawsze lekarz w sytuacjach stresowych kazal brac.. aby wyciszyc organizm...t nawet jak po ataku w szpitalu bylam to mi mowili ..ze jak wiem ze czeka mnie mega sytuacja stresowa.. nieprzespane noce..to zeby wziasc sobie ..
wiem ze po transferze jest zalecane relanium
Nie...nigdy...ja po zadnym ataku w szpitalu nie bylam...zawsze w domu odsypialam i tyle -
Ja wiem Ania, ze twoja epi tez sie zaczela w czasie dorastaniea itd, ale ty nie rodzilas jeszcze...moja gdzies ok 16 roku zycia sie uspokila ...az do ciazy..jak hormony walnely i po porodzie....wiec wiem ze to jest uzaleznione od hormonow....ty tez nie wiesz jak zareagujesz na ciaze jeszcze
-
Asha wrote:Nie...nigdy...ja po zadnym ataku w szpitalu nie bylam...zawsze w domu odsypialam i tyle
Mi o tym mowilo 3 lakearzy i 4 w szpitalu jak wyladowalam..bo dostalam na ulicy ataku i wezwali karetke ..
i faktycznie jak mam stresa biore hydroxizine. wczesniej dostawalam relanium.. wiadomo raz na jakis czas.. ale faktycznie wtedy dziwnym zbiegiem okolicznosci nie mialam atakow .. ( a sytuacje byly mega stresowe) -
Ania_84 wrote:to sie podpytaj te pielegniarki
Mi o tym mowilo 3 lakearzy i 4 w szpitalu jak wyladowalam..bo dostalam na ulicy ataku i wezwali karetke ..
i faktycznie jak mam stresa biore hydroxizine. wczesniej dostawalam relanium.. wiadomo raz na jakis czas.. ale faktycznie wtedy dziwnym zbiegiem okolicznosci nie mialam atakow .. ( a sytuacje byly mega stresowe)
Ja nie mam Ania atakow od 14 lat od poroduod tych hormonow cholernych...tych duzych atakow, wiesz o czym mowie...ja mam dwa rodzaje atakow...takie typowe i takie ze sie budze ok 4/5 rano i tylko czuje ze mna telepie delikatnie ale jestem swiadoma....tych duzych nie mam od 14 lat te male sie zdarzaja niestety ale one sa do zniesienia
-
Asha wrote:Ja wiem Ania, ze twoja epi tez sie zaczela w czasie dorastaniea itd, ale ty nie rodzilas jeszcze...moja gdzies ok 16 roku zycia sie uspokila ...az do ciazy..jak hormony walnely i po porodzie....wiec wiem ze to jest uzaleznione od hormonow....ty tez nie wiesz jak zareagujesz na ciaze jeszcze
niestety ale tu nam nikt 100% gwarancji nie da.... -
Asha wrote:Ja nie mam Ania atakow od 14 lat od porodu
od tych hormonow cholernych...tych duzych atakow, wiesz o czym mowie...ja mam dwa rodzaje atakow...takie typowe i takie ze sie budze ok 4/5 rano i tylko czuje ze mna telepie delikatnie ale jestem swiadoma....tych duzych nie mam od 14 lat te male sie zdarzaja niestety ale one sa do zniesienia
7 lat temu inny lekarz po porstu zmienial mi na hama leki..
dopeior przy tej zmienie lekow u tego co chodze aktualnie widze ile bylo tam u poprzedniego zrobionych bledow ..Asha lubi tę wiadomość
-
Ania_84 wrote:wiadomo nie wiem ale czy z tego wzgledu mam zrezygnowac z ciazy.. mojlkearz prowadzi wiele ciezarnych z epi .. zreszta w tym sie specjalizuje.. wiec musze komus w koncu zaufac poki co prowadzi mnie bardzo dobrze dobral jak najlpese leki do ciazy przygotowuje mnie od 3 lat tak naparwde.. robi czesciej eeg, co 2 lata rezonans - nawet teraz przed ewentualnym in vitro mam umowiony.
niestety ale tu nam nikt 100% gwarancji nie da....
Nie o to mi chodzi ze mas zrezygnowac....chodzi mi oto, ze ja juz to przeszlam ...i wiem jak to jest...a ty nie...absolutnie nie mowie ze masz nie sprobowac....ale ja juz tam bylam....i poprostu dla mnie to juz nie jest probowanie dla mnie to juz jest swiadome pakowanie sie w gowno...rozumiesz? -
Ania_84 wrote:ja niemam od 7 lat .. u knei ewidentnie czy bralam hormony czy nie ..czy szatrzymal mi sie okres nie mialam atakow..
7 lat temu inny lekarz po porstu zmienial mi na hama leki..
dopeior przy tej zmienie lekow u tego co chodze aktualnie widze ile bylo tam u poprzedniego zrobionych bledow ..
No to dobrze ze ci dobral leki wkoncu...kazda epilepsja jest inna ...mi naszczescie dobrala leki 20 lat temu i to dziala...moze nie pod ciaze, ale mimo wszystko w ciazy sie nic nie dzialo .o ciazy bylo nieciekawie...ale mi nic nie jest przez tyle lat i to najwazniejsze....przekwitanie bedzie najstepnym cyrkiem pewnie