Prośba o pomoc w interpretacji wykresu
-
WIADOMOŚĆ
-
ana909 wrote:Ja zadzwoniłam do przychodni do dobrej gin i pierwsza wizyta za uwaga 3 miesiące, zaznaczyłam że jestem w ciąży i co, nico. więc został mi gin prywatny i jakiś kiepski na fundusz tylko po skierowania na badania. O ile do takiego też się dostanęNie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
Meridian wrote:Hmmm... Nie powiedziałabym tego Ukija. Ja poszłam prywatnie. Wydałam 200 zł. A lekarz powiedział tylko żeby się uzbroić w cierpliwość i próbować. A to, że moje miesiączki trwają dwa dni uznał za stres. Choć mówiłam mu, że nie mam go więcej niż zwykle. Zalecił zrobienie glukozy i toksoplazmozy.Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
to podejscie niektórych lekarzy zabija.ja mam lekarza na fundusz i jestem zadowolona.w ciąży z córką jak byłam poświęcał czas i uwage.wszystko tłumaczył.odp na pytania.ani razu nie poczułam że mu się spieszy bo ma następną pacjentke.w trakcie badań delikatny.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 09:02
-
Meridian, no co Ty gadasz że w sumie to nic Ci nie pomógł mimo, że zapłaciłaś. Porażka. Trzeba zawsze szukać jakiś opini na necie odnośnie konkretnego lekarza. Ja chodziłam do prywatnej kliniki i byłam lepiej traktowana niż w domu (chociaż chodziło o inną sprawę). Ten sam lekarz przyjmował w przychodzni na kasę chorych. Chciałam się zapisać i co? Lipa. Termin za 2 miesiące.
Teraz obecnie mam prywatną opiekę medyczną. Nie płace dużej kasy, a dzwonie że chcę się zapisać i mają tylko kilka dni czasu na zrealizowanie wizyty. Sami oddzwaniają i proponują godziny i dni. Bardzo dobre podejście do klienta.
Ana, porażka po całości. 3 miesiące to kupa czasu. Po czym jak byś poszła nawet po takim czasie to zganęła byś bury dlaczego tak długo z tym zwlekałaś. Innych możliwości nie masz? Jesteś z mniejszego miasta? To kpina, że kobieta w ciàży nie ma możliwości iść do lekarza na nfz chociaż płaci składki"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Annusiak, powiem Ci szczerze, że Ci się fartło. Takich lekarzy to szukać jak ze świecą w lesie"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Maciejowa-nie wiem. Może to w ramach przygotowań do ciąży. Sęk w tym, że opinie miał dobre. Już sama nie wiem.U siebie nie mam zbyt dużego wyboru co do lekarza. W tym cyklu jakoś tak dziwnie mój wykres wygląda. Czy to możliwe żeby testy owulacyjne wskazywały owulacji a temperatury nie?
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
Meridian -
tak super trafiłam i to przez przypadek.jak test pokazał 2 kreski przejżałam internet i znalazłam paru lekarzy gin w mojej okolic.zadzwoniłam do jednego nie miał już miejsc mimo że prywatnie przyjmuje.póżniej zadzwoniłam do tego gin co chodze i po 1 wizycie wiedziałam że dobrze trafiłam.mam do niego pełne zaufanie.on leczy też osoby z niepłodnoscią wraz z żona.w razie czego to mi się przyda.jego żona też jest super lekarzem tylko ona przyjmuje już tylko prywatnie ale jest warta tej kasy.ona ma wiele specjalnosci i leczy moją ochaną córeczke która za pare tygodni będzie miec 6 latek.jak ten czas leci a drugiego baby ani widu ani słychu.
-
Do innej przychodni mam termin 19 albo 26 luty, z tym że z 19 muszę kombinować bo jestem w pracy. Także jak będę u swojego prywatnego gina to zapytam czy nic się ne stanie jak poczekam z badaniami do tego drugiego terminu. Zacznę wtedy 10tc więc jeszcze nie jest tak źleKocham Cię córeczko ❤
Alicja 3820g i 54cm ur. 28.09.2016 r ❤❤❤ -
Dzięki Maciejowa, to zrobię sobie te badania z poczatkiem cyklu. A na śluz to 3 cykle brałam wiesiołka i bez efektu, muszę z tym siemieniem spróbować. A jak zrobiłaś te badania po roku starań to coś Ci wyszło nie tak? Jak długo się już staracie? A z tymi lekarzami to chyba faktycznie tak jest, ze już lepiej zapłacić i iśc prywatnie, bo inaczej nikt Cię nie traktuje poważnie. Ehhh.....
-
Ja gdybym nie mój gin też staralabym się pewnie dłużej, zalecił mi stymulacje już w 4cs, bo 1cs i 3cs miałam bez owu. Na NFZ czekałabym rok na stymulację
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 09:47
Kocham Cię córeczko ❤
Alicja 3820g i 54cm ur. 28.09.2016 r ❤❤❤ -
Meridian może ten Twój wykres to jakiś znak? Znak, że zafasolkujesz? Miałaś kiedykolwiek coś takiego? Widzę, że przez temp ovu nie może Ci wyznaczyć wykresu. A zawsze masz tak szybko śluz płodny?
Annusiak no powiem Ci, że trafiłaś idealnie. Kiedy już zafasolkuje to też bym chciała trafić na gina który po prostu się mną zainteresuje, a nie tylko jakieś statystyki zrobi, takiego który odpowie na każdą moją wąrpliowść i pytanie. Kolejne się pojawi w swoim czasie, ale mam nadzieję że ten czas nadejdzie bardzo szybciutko
Ana tak zawsze jest, że jak już się znajdzie termin to znowu z pracą nie zagra. Zapytaj się czy wtedy możesz. To bardzo dobry pomysł. A już gin rozwieje Twoje wątpliwości"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!" -
Eryka wrote:Dzięki Maciejowa, to zrobię sobie te badania z poczatkiem cyklu. A na śluz to 3 cykle brałam wiesiołka i bez efektu, muszę z tym siemieniem spróbować. A jak zrobiłaś te badania po roku starań to coś Ci wyszło nie tak? Jak długo się już staracie? A z tymi lekarzami to chyba faktycznie tak jest, ze już lepiej zapłacić i iśc prywatnie, bo inaczej nikt Cię nie traktuje poważnie. Ehhh.....Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
Ja również miałam przejścia z lekarzami, pierwszy zignorował moją mega infekcję i męczyłam się z nią z 3 miesiące, sądzę, że przez to miałam niedrożne jajowody.. Kolejny leczył mnie na PCO przez 2 lata, przy czym przez te 2 lata zbadał mnie tylko podczas pierwszej wizyty. Rok temu, gdy planowaliśmy ciąże, wybrałam się do prywatnego w mojej okolicy, jako, że miałam nieregularne miesiączki to kazał mi przez rok brać luteinę od 16-25 dnia na wywołanie okresu. Nie znałam się więc tak robiłam. W maju natomiast miałam bóle jak na zapalenie wyrostka, coś mnie tknęło i wybrałam się do jeszcze innego lekarza. Miałam dużą torbiel na jajniku, która kwalifikowała się tylko do laparoskopii, tam sie okazało, że mam niedrożne jajowody, żadnego PCO.
I tak to jest z nimi. Teraz jestem pierwszy cykl po SHSG, jajowody drożne. Wczoraj natomiast dopadł mnie 3 dpo ostry ból podbrzusza, trwał ok 20min, a dziś temp skoczyła do 37 - w poprzednich cyklach nie była aż tak wysoka. I boję się, że znów coś nie tak ;/ -
nick nieaktualnyMeridian wrote:Hmmm... Nie powiedziałabym tego Ukija. Ja poszłam prywatnie. Wydałam 200 zł. A lekarz powiedział tylko żeby się uzbroić w cierpliwość i próbować. A to, że moje miesiączki trwają dwa dni uznał za stres. Choć mówiłam mu, że nie mam go więcej niż zwykle. Zalecił zrobienie glukozy i toksoplazmozy.
Szlag mnie trafił bo usłyszeć "wszystko jest ok" za 120 zł to trochę nie tak tym bardziej że wskazówek zadnych nie było co dalej
-
nick nieaktualnyAA jeszcze mam pytanie..
Jeśli chodzi o temp.
Mam termometr rtęciowy ( tzn zastępczy taki z jakąś substancją, która rtęcią nie jest)
Jak długo mam mierzyć tą temp w pochwie?
Bo szukałam i się doszukać nie mogę. Gdzieś było że 2-3 minuty, ktoś pisał znowu, że 5 min i teraz nie wiem już. -
nick nieaktualny
-
Btw. Dziewczyny czy spadek w 4dpo to dobry czy zły znak? Kurde jakoś się martwię nawet po dzisiejszym podwyższeniu. Mam dziś bardzo dziwny śluz. Jak myślicie jaki śluz powinien być w 5 dpo?"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat się nie spodziewasz."
"Zwycięstwo sprzyja wysiłkowi!"