6tc i nic nie widać

Leira lubi tę wiadomość

U mnie przy becie 2738 nie było nic widać na usg, lekarz kazał przyjść za 2 tygodnie i wtedy już było serduszko :) A teraz obecnie jestem w skończonym 26 tygodniu ciąży :)

Leira lubi tę wiadomość

To tez juz wysoka..prawie 3 tys.. a w internetach sieja panike, ze od tysiaca zu musi byc cos widac.

Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2018, 14:55

[QUOTE=xgirl]To tez juz wysoka..prawie 3 tys.. a w internetach sieja panike, ze od tysiaca zu musi byc cos widac.[/QUOTE] I masz dowód, że niektórzy lekarze i "eksperty" z internetu ..uja wiedzą :P EDIT: [b]xgirl[/b] pisałam Ci już, że mi kalkulatory pokazywały za niski przyrost bety, a ten niski przyrost ma ponad 5 miesięcy ;)

To sie pewnie nastresowalas.. Dlatego nie robie juz zadnych bet bo to nie na moje nerwy. Choc czekanie na USG 19.11 tez nie haha :D

[QUOTE=xgirl]To sie pewnie nastresowalas.. Dlatego nie robie juz zadnych bet bo to nie na moje nerwy. Choc czekanie na USG 19.11 tez nie haha :D[/QUOTE] A to nie masz USG jutro?

Cześć laski :) Moja sytuacja wygląda podobnie jak dziewczyn, czyli stres o to co będzie dalej. Wiem, irracjonalny no ale cóż. Na usg dwa 24.10 usłyszałam, że jestem w ciąży ale bardzo wczesnej. Zlecono mi mase badań typowo prenatalnych. Beta 5.11 - 137,9 beta 7.11 - 349,9 Kolejna wizyta 13.11 Co sądzicie ?

Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2018, 17:46

Mam mam ale u innego lekarza i nawet nie wiem czy mi zrobi... W ogole jestem wsciekla bo dowiedzialam sie, ze majac niedoczynnosc trzeba szybko zbadac hormony tarczycy a mi moje lekarki nic nie powiedzialy a wiedza, ze w ciazy jestem i mam niedoczynnosc :[[[ Mamm takiego wkurwa, ze masakra.

[QUOTE=xgirl]Mam mam ale u innego lekarza i nawet nie wiem czy mi zrobi... W ogole jestem wsciekla bo dowiedzialam sie, ze majac niedoczynnosc tarczycy trzeba szybko badac hormony a mi moje lekarki nic nie powiedzialy a wiedza, ze w ciazy jestem :[[[ Mamm takiego wkurwa, ze masakra.[/QUOTE] Tez mam niedoczynność, moja endo uprzedziała mnie że mam dwakę w razie co zwiększyć z 100 na 150 eutyroxu. Tak tez zrobiłam i tsh 0,4 a ft4 16 , badania sama robie regularnie tarczycowe i "kontroluje" sama a wizyta u edno co ok. 3 miechy (wszystko prywatnie) :)

Tak tak ja kontroluje hormony regularnie ale nie wiedzialam, ze jak sie wciaze zajdzie to trzeba czesciej i nakjlepiej zaraz po pozytywnej becie :( I moje dwie lekarki nic mi nie powiedzialy o tym jak sie dowiedzialy o mojej ciazy. Porazka :( Jak tak mozna :( Gdyby nie to forum to bym nawet nie wiedziala :( Jestem strasznie wsciekla :/ A Twoj przyrost jest dobry, sprawdz sobie w kalkulatorze tu na Belly.

Ojojo nie denerwuj się, często zapominają. Mi moja gin, tez nie powiedziała. Sama zrobiłam :( A co bierzesz na tarczycę ?

Euthyrox 50. Mam od lat TSH kolo 1 czyli idealnie ale boje sie, ze mi teraz skoczylo. Na szczescie jutro lekarz z rana. No ale jak mozna zapomniec? Nosz kur...

I jakie wyniki Ci wyszly? Podskoczylo Ci cos?

Wiesz co , zanim zrobiłam bete to wiedziałam od gina że niby jestem w ciąży więc z bomby że, tak powiem podniosłam. A Ostanio jak robiłam na początku października miałam 0,6 tsh. Podniosła o te 50 eutyrox i nie zdążyło sie podnieść na to wynika. W każdym bądź razie chyba niskie TSH sprzyja ciąży. Co myślisz ? Lekarzem nie jestem ale mam fajną szczerą babeczkę endo i jakoś zawsze tak robi żeby na siłe kasy nie wyciągać. Zobaczymy.

Wiem tylko, ze podczas staran idealnie jest miec TSH kolo 1. A jakie normy sa gdy juz sie w ciaze zajdzie to sie mnie nie pytaj bo nie wiem.

Rozumiem, to daj znać co wyszło u lekarza jutro :) trzymam kciuki za dobre wyniki.

Tak dam znac. Eh juz sil nie mam :(

[QUOTE=xgirl]To tez juz wysoka..prawie 3 tys.. a w internetach sieja panike, ze od tysiaca zu musi byc cos widac.[/QUOTE] [QUOTE=Leira]I masz dowód, że niektórzy lekarze i "eksperty" z internetu ..uja wiedzą :P EDIT: [b]xgirl[/b] pisałam Ci już, że mi kalkulatory pokazywały za niski przyrost bety, a ten niski przyrost ma ponad 5 miesięcy ;)[/QUOTE] No właśnie wysoka beta była. Ja oczywiście naczytałam się w internecie o ciązy pozamacicznej itd i te 2 tygodnie oczekiwania na kolejną wizytę było dla mnie męką. Mój ginekolog na szczęście nie sugerował niczego złego, powiedział, że na tym etapie może nie być nic widać bo to wczesna ciąża i kazał przyjść za 2 tygodnie na ponowne usg. Ale człowiek niestety taki głupi że siedzi i czyta... Na szczęście za 2 tygodnie słyszałam już serduszko :)

To czytanie w necie to najgorsze co moze byc… Czlowiek naczytal sie o poronieniach., pustych jajach, ciazach pozamacicznych, peknietych jajowodach i zamiast cieszyc sie ciaza to siedzi jak na szpilkach.

No niestety wiem co to znaczy :D Ale dalej nie jest lepiej :P Hihi potem człowiek się martwi badaniami prenatalnymi, skracającą się szyjką, brakiem ruchów itd :D Także zawsze coś :)

Daj spokoj… ja przez ciaze nerwicy sie chyba nabawie.

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz