Ciąża z adenomiozą
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, jak u Was sytuacja?😊
My dziś po drugim badaniu USG- trofoblast się pięknie zregenerował i przykleił. Serducho bije jak dzwon, a maluch rośnie bardzo dynamicznie i widać już malutkie rączki i nóżki (7tydz +5 dni). Założona została karta ciąży 😊 także mamy to!
Luna_ lubi tę wiadomość
II kreski 19.11 (10/11 dpo)
1 beta 21.11 61,2 mlU/ml
2 beta 25.11 832 mlU/ml
3 beta 29.11 4191 mlU/ml
10.12 pierwsze USG i mamy ❤️ -
Gratulacje🙂, jesteś tak jak ja 7+5 wg ostatniego USG... Następne dopiero po świętach...chyba zwariuje do tego czasu... 4 dni nie było żadnego plamienia, a wczoraj znów troszkę brązu zobaczyłam... Najchętniej chodziłabym do lekarza raz w tygodniu 🙈DomkaPomka wrote:Hej dziewczyny, jak u Was sytuacja?😊
My dziś po drugim badaniu USG- trofoblast się pięknie zregenerował i przykleił. Serducho bije jak dzwon, a maluch rośnie bardzo dynamicznie i widać już malutkie rączki i nóżki (7tydz +5 dni). Założona została karta ciąży 😊 także mamy to!
DomkaPomka lubi tę wiadomość
-
remilo1989 wrote:Gratulacje🙂, jesteś tak jak ja 7+5 wg ostatniego USG... Następne dopiero po świętach...chyba zwariuje do tego czasu... 4 dni nie było żadnego plamienia, a wczoraj znów troszkę brązu zobaczyłam... Najchętniej chodziłabym do lekarza raz w tygodniu 🙈
Ja też nie wiem jak wytrzymam teraz miesiąc bez USG 🙈 Ten tydzień czekania na USG to już była wieczność..
Ja słyszałam, że brązowe są okej jeśli na badaniach wszystko okej, grunt żeby żywej krwi nie było i silnych skurczów 😊II kreski 19.11 (10/11 dpo)
1 beta 21.11 61,2 mlU/ml
2 beta 25.11 832 mlU/ml
3 beta 29.11 4191 mlU/ml
10.12 pierwsze USG i mamy ❤️ -
Ja na szczęście mam wizyty co dwa tygodnie.... Przynajmniej na razie ze względu na krwiakaDomkaPomka wrote:Ja też nie wiem jak wytrzymam teraz miesiąc bez USG 🙈 Ten tydzień czekania na USG to już była wieczność..
Ja słyszałam, że brązowe są okej jeśli na badaniach wszystko okej, grunt żeby żywej krwi nie było i silnych skurczów 😊
Skurczów już nie mam ,ale mam wrażenie że jak siedzę to mnie pęcherz boli🙈
DomkaPomka lubi tę wiadomość
-
DomkaPomka wrote:Hej dziewczyny, jak u Was sytuacja?😊
My dziś po drugim badaniu USG- trofoblast się pięknie zregenerował i przykleił. Serducho bije jak dzwon, a maluch rośnie bardzo dynamicznie i widać już malutkie rączki i nóżki (7tydz +5 dni). Założona została karta ciąży 😊 także mamy to!
Gratuluję! Dobrze, że wszystko jest w porządku 😍 Ja dzisiaj trochę spanikowałam, bo obudziłam się bez żadnych objawów i od razu poleciałam na usg, ale okazało się, że jest wszystko dobrze. Pewnie trafiłam na lepszy bezobjawowy dzień i nie ma co się od razu przejmować 🙈
DomkaPomka lubi tę wiadomość
Starania od 08.2023 🫶
👱♀️34.
❌️Endometrioza ❌️Adenomioza ✅️Jajowody drożne ✅️Tarczyca ✅️AMH
🧑36.
✅️Badanie nasienia (morfologia 5%, 74 mln/ml, pH 7.9)
💔01.2024 biochem. 5 tc
💔09.2024 biochem. 5 tc
⏸️28.11.24
16.12.24 jest ❤️ (6+1)
30.01.25 I prenatalne,niskie ryzyka,dziewczynka🩷
26.03.25 II prenatalne - 24 cm, 400 g 😍
24.04.25 719 g 🥰
21.05.25 1290 g 🍀
4.06.25 1710 g 🤗
2.07.25 2700 g 🫶
21.07.25 3200g 🤍
18.08.25 witaj na świecie 👶🩷 3830 g 🥹

-
Hej dziewczyny! U nas dzisiaj z OM 7+0. Jesteśmy właśnie po wizycie i mamy zarodek i pięknie bijące serduszko ❤️ Mamy już kartę ciąży, a z USG groszek wychodzi na 6+5, więc nie ma dużej różnicy 😊 Ze względu na krwiaczka (ale na szczęście już zmniejszonego) też następna wizyta za 2.5 tyg. a następne już normalnie w 4-tygodniowych odstępach. Wspaniałe uczucie, kamień z serca 🥹
Luna_, DomkaPomka lubią tę wiadomość
👩🏻🧑🏻🦱 27
❌ Endometrioza II stopnia i Adenomioza (diagnoza: 2022 r.)
✅ Wyleczone zapalenie endometrium
❌ cb 1.10
⏸️ 1.12, 6 cs., beta hcg 960 mIU/ml
3.12., beta hcg 2380.91 mIU/ml
5.12., beta hcg 4568.66 mIU/ml + 1 wizyta: mamy pęcherzyk 🤍
20.12 CRL 8 mm i serduszko 🤍 -
Cieszę się razem z tobą 😊Endopolka wrote:Hej dziewczyny! U nas dzisiaj z OM 7+0. Jesteśmy właśnie po wizycie i mamy zarodek i pięknie bijące serduszko ❤️ Mamy już kartę ciąży, a z USG groszek wychodzi na 6+5, więc nie ma dużej różnicy 😊 Ze względu na krwiaczka (ale na szczęście już zmniejszonego) też następna wizyta za 2.5 tyg. a następne już normalnie w 4-tygodniowych odstępach. Wspaniałe uczucie, kamień z serca 🥹
-
Rodzinnie jeżdżąc po całej Polsce. Sporo emocji bo informowaliśmy już o ciąży rodzinę. Wymioty do tego nie oszczędzały przez całe święta 😀
Zaczął się u mnie właśnie 10 tydzień. Piersi nadal bolesne i obrzmiałe, krwawień i plamień brak, czasem odczuwam kłucie czy ciągnięcie w podbrzuszu. Widać też już trochę brzuszka.. a ja się zastanawiam, czy maluch wciąż tam jest czy wszystko jest w porządku, czy serduszko bije.. też tak macie? 🥹II kreski 19.11 (10/11 dpo)
1 beta 21.11 61,2 mlU/ml
2 beta 25.11 832 mlU/ml
3 beta 29.11 4191 mlU/ml
10.12 pierwsze USG i mamy ❤️ -
U mnie plamienia ustały i krwiak się wchłonął, ale cały czas ryją moją psychikę wieczorne i popołudniowe bóle w dole brzucha... Chociaż wiem, że to od jelit bo takie same tylko zdecydowanie rzadsze miałam przed ciążą to cały czas się martwię.... Byłam na wizycie w piątek i prawie zemdlałam przed gabinetem że strachu, że właśnie usłyszę, że serducho przestało bić, ale na szczęście wszystko dobrze... Bije jak szalone... Tylko za każdym razem lekarz mi mówi inny wiek ciąży... Już miał być w piątek początek 10, a on mi że 8+3🙈🙈 następna wizyta 10.01. jeszcze jestem w miarę spokojna, ale pewnie zaraz zacznie znowu świrować.... 😬DomkaPomka wrote:Rodzinnie jeżdżąc po całej Polsce. Sporo emocji bo informowaliśmy już o ciąży rodzinę. Wymioty do tego nie oszczędzały przez całe święta 😀
Zaczął się u mnie właśnie 10 tydzień. Piersi nadal bolesne i obrzmiałe, krwawień i plamień brak, czasem odczuwam kłucie czy ciągnięcie w podbrzuszu. Widać też już trochę brzuszka.. a ja się zastanawiam, czy maluch wciąż tam jest czy wszystko jest w porządku, czy serduszko bije.. też tak macie? 🥹 -
Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale bóle i ja mam cały czas, ale jestem pewna że pochodzą od jelit. Ciągłe kłucie, wzdęcia…ostatnio w nocy nie mogłam leżeć na lewym boku bo czułam kłucie w jelicie grubym. 🥴
Pozostaje ćwiczyć cierpliwość z wizyty na wizytę..II kreski 19.11 (10/11 dpo)
1 beta 21.11 61,2 mlU/ml
2 beta 25.11 832 mlU/ml
3 beta 29.11 4191 mlU/ml
10.12 pierwsze USG i mamy ❤️ -
DomkaPomka wrote:Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale bóle i ja mam cały czas, ale jestem pewna że pochodzą od jelit. Ciągłe kłucie, wzdęcia…ostatnio w nocy nie mogłam leżeć na lewym boku bo czułam kłucie w jelicie grubym. 🥴
Pozostaje ćwiczyć cierpliwość z wizyty na wizytę..[/QUOTE
Zdecydowanie mnie pocieszyłaś. Zażywam teraz Espumisan i nospe to jest trochę lepiej 🙂 -
Hej dziewczyny! My byliśmy u moich rodziców w Polsce, w niedzielę wróciliśmy do Niemiec. Podzieliliśmy się informacją o ciąży, nawet jeśli jeszcze jest wcześnie, ale chcieliśmy bardzo powiedzieć osobiście, a nie przez telefon 😊
Remilo gratuluję udanej wizyty! Następna też taka będzie, ale rozumiem ten stres 🙈 ja mam dzisiaj kolejną wizytę, też mam nadzieję, że wszystko jest ok 😊
A jak tam u Was mdłości? U mnie masakra, dzisiaj spytam się lekarza o jakiś lek, bo ledwo daje już radę 🙈 i jak radzicie sobie ze zmęczeniem? U mnie od ok 16-17 jest już koniec dnia, mimo że się wysypiam w nocy..
Trzymam za Was kciuki dziewczyny 🤗
DomkaPomka lubi tę wiadomość
Starania od 08.2023 🫶
👱♀️34.
❌️Endometrioza ❌️Adenomioza ✅️Jajowody drożne ✅️Tarczyca ✅️AMH
🧑36.
✅️Badanie nasienia (morfologia 5%, 74 mln/ml, pH 7.9)
💔01.2024 biochem. 5 tc
💔09.2024 biochem. 5 tc
⏸️28.11.24
16.12.24 jest ❤️ (6+1)
30.01.25 I prenatalne,niskie ryzyka,dziewczynka🩷
26.03.25 II prenatalne - 24 cm, 400 g 😍
24.04.25 719 g 🥰
21.05.25 1290 g 🍀
4.06.25 1710 g 🤗
2.07.25 2700 g 🫶
21.07.25 3200g 🤍
18.08.25 witaj na świecie 👶🩷 3830 g 🥹

-
Luna_ wrote:Hej dziewczyny! My byliśmy u moich rodziców w Polsce, w niedzielę wróciliśmy do Niemiec. Podzieliliśmy się informacją o ciąży, nawet jeśli jeszcze jest wcześnie, ale chcieliśmy bardzo powiedzieć osobiście, a nie przez telefon 😊
Remilo gratuluję udanej wizyty! Następna też taka będzie, ale rozumiem ten stres 🙈 ja mam dzisiaj kolejną wizytę, też mam nadzieję, że wszystko jest ok 😊
A jak tam u Was mdłości? U mnie masakra, dzisiaj spytam się lekarza o jakiś lek, bo ledwo daje już radę 🙈 i jak radzicie sobie ze zmęczeniem? U mnie od ok 16-17 jest już koniec dnia, mimo że się wysypiam w nocy..
Trzymam za Was kciuki dziewczyny 🤗
Czekamy na wieści po wizycie! Trzymam kciuki też, że wszystko będzie w porządku ❤️
A co do mdłości, jest dramat. Ja dostałam 2 tygodnie temu xonvea od mojej Ginekolog, które niby coś tam działają, że chociaż nie zwracam każdego posiłku, ale raz na dwa dni się zdarzy… i mdłości są CAŁY CZAS. Też już ledwo daję radę 🥹
II kreski 19.11 (10/11 dpo)
1 beta 21.11 61,2 mlU/ml
2 beta 25.11 832 mlU/ml
3 beta 29.11 4191 mlU/ml
10.12 pierwsze USG i mamy ❤️ -
Dziękuję 🙂 czekamy na wieści od ciebie, ale wierzę że wszystko będzie ok🙂 a co do mdłości to powiem wam, że tu mnie oszczędza, mogę powiedzieć, że prawie ich nie mam... Prawie bo bierze mnie jak za długo nie zjem i jak myję zęby. Po ciąży to chyba mi wszystkie wypadną przy takim myciu😂😂Luna_ wrote:Hej dziewczyny! My byliśmy u moich rodziców w Polsce, w niedzielę wróciliśmy do Niemiec. Podzieliliśmy się informacją o ciąży, nawet jeśli jeszcze jest wcześnie, ale chcieliśmy bardzo powiedzieć osobiście, a nie przez telefon 😊
Remilo gratuluję udanej wizyty! Następna też taka będzie, ale rozumiem ten stres 🙈 ja mam dzisiaj kolejną wizytę, też mam nadzieję, że wszystko jest ok 😊
A jak tam u Was mdłości? U mnie masakra, dzisiaj spytam się lekarza o jakiś lek, bo ledwo daje już radę 🙈 i jak radzicie sobie ze zmęczeniem? U mnie od ok 16-17 jest już koniec dnia, mimo że się wysypiam w nocy..
Trzymam za Was kciuki dziewczyny 🤗 -
U mnie diagnoza co do adenomiozy jest niejednoznaczna… bujam sie od lekarza do lekarza - jedni twierdzą, że są cechy, które to potwierdzają, w rezonansie stwierdzili, że zmiany wyglądają na adenomioze, ale nikt wprost mi tego nie potwierdził.
Oboje 28l. Cykle +/- 32 dni, długość miesiączki 5 dni. Pierwsze 2 dni obfite, pierwszy dzień zawsze bolesny i na lekach p/bolowych. Staramy się od 2 cykli.
Za pierwszym razem miałam mnóstwo stresu (studiuję dziennie i pracuje na etat, więc żyję w ciągłym kołowrotku) - owu dopiero 20dc - mam dość bolesne i czuję z którego jajnika. 22-25 dc ból lewego jajnika - czasem lekko kłujący, ciągnący, 26dc ból macicy - tak jakby ktoś mnie drapał od środka (jak przy cytologii) albo ściskał. Mdłości, wzrost temp do 37.5, ból piersi i ciągle stojące, wrażliwe sutki, okrutna senność i zmęczenie, ślinotok. 32dc śluz podbarwiony nitką krwi, 35dc straszne skurcze macicy i niestety w środku nocy miesiączka, Ale bardzo obfita.
zastanawiam się, czy doszło do zaplodnienia, a czy po prostu nie udało się zagnieździć kropce. Testy ujemne, ale też robiłam w sumie wieczorami. Progesteron w 28dc 15.1, więc w zasadzie prawidłowy dla lutealnej.
W tym cyklu owu 16dc - dość bolesna i wyraźnie czułam z obu jajników - w 10dc byłam u ginekologa i lewy jajnik oszalał, było pełno pęcherzyków, w prawym mniej, ale też ładnie pracuje - jestem od 2mscy inozytolu + pregna start + dha/epa. Przytulanie codziennie 🙆🏼♀️
Aktualnie 18dc i ciągną mnie jajniki, znowu to uczucie “skrobania” od środka w macicy, skurcze praktycznie ciągłe i czasem takie ciągnięcie + ból krzyża.
Dodam, że nigdy po owulacji tak nie miałam, a brzuch bolał wyłącznie 1 dnia miesiączki. Nie wiem co mam o tym myśleć.
Ktoś miał może to uczucie drapania? 😅 I czy 2dpo to nie za wcześnie na takie dolegliwości?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2024, 17:27
-
2 dni to bardzo mało... To może być wszystko... Nie nakręcaj się... Poczekaj spokojnie ... Możesz mieć wszystkie objawy jak przed miesiączką, a możesz ich nie mieć wogóle... Sama mówisz, że jesteś na suplementach od niedawna, więc sporo się może u ciebie pozmieniać w cykluLessame wrote:U mnie diagnoza co do adenomiozy jest niejednoznaczna… bujam sie od lekarza do lekarza - jedni twierdzą, że są cechy, które to potwierdzają, w rezonansie stwierdzili, że zmiany wyglądają na adenomioze, ale nikt wprost mi tego nie potwierdził.
Oboje 28l. Cykle +/- 32 dni, długość miesiączki 5 dni. Pierwsze 2 dni obfite, pierwszy dzień zawsze bolesny i na lekach p/bolowych. Staramy się od 2 cykli.
Za pierwszym razem miałam mnóstwo stresu (studiuję dziennie i pracuje na etat, więc żyję w ciągłym kołowrotku) - owu dopiero 20dc - mam dość bolesne i czuję z którego jajnika. 22-25 dc ból lewego jajnika - czasem lekko kłujący, ciągnący, 26dc ból macicy - tak jakby ktoś mnie drapał od środka (jak przy cytologii) albo ściskał. Mdłości, wzrost temp do 37.5, ból piersi i ciągle stojące, wrażliwe sutki, okrutna senność i zmęczenie, ślinotok. 32dc śluz podbarwiony nitką krwi, 35dc straszne skurcze macicy i niestety w środku nocy miesiączka, Ale bardzo obfita.
zastanawiam się, czy doszło do zaplodnienia, a czy po prostu nie udało się zagnieździć kropce. Testy ujemne, ale też robiłam w sumie wieczorami. Progesteron w 28dc 15.1, więc w zasadzie prawidłowy dla lutealnej.
W tym cyklu owu 16dc - dość bolesna i wyraźnie czułam z obu jajników - w 10dc byłam u ginekologa i lewy jajnik oszalał, było pełno pęcherzyków, w prawym mniej, ale też ładnie pracuje - jestem od 2mscy inozytolu + pregna start + dha/epa. Przytulanie codziennie 🙆🏼♀️
Aktualnie 18dc i ciągną mnie jajniki, znowu to uczucie “skrobania” od środka w macicy, skurcze praktycznie ciągłe i czasem takie ciągnięcie + ból krzyża.
Dodam, że nigdy po owulacji tak nie miałam, a brzuch bolał wyłącznie 1 dnia miesiączki. Nie wiem co mam o tym myśleć.
Ktoś miał może to uczucie drapania? 😅 I czy 2dpo to nie za wcześnie na takie dolegliwości?



