Grudniówki z pierwszych objawów :)
-
WIADOMOŚĆ
-
fratmid, nie bój się magnezu, nie można go przedawkować. A jak jeszcze np.pijesz kawę albo dużo czarnej herbaty to ci się wypłukuje dodatkowo.Ja w poprzedniej ciąży brałam 6 MagneB6 (3x2), a mówiła lekarka że są takie dziewczyny co i 8 biorą. Do tego jeszcze witaminy w których był magnez
Moja szyjka 3 tygodnie temu miała 5 cm,za tydzień idę znowu to każę sprawdzić.
Czapeczka jest przeurocza, szkoda że ja nie umiem nic własnoręcznie zrobić, wy tu szyjecie, dziergacie, na drutach robicie, a ja tylko kupuję.
-
Wianna wracamy na stałe powrót był zaklepany jeszcze zanim zaszłam w ciąże, myśleliśmy wtedy aby wrócić po nowym roku ale ze synek postanowił zamieszkać w brzuszku to sie wszystko przyspieszyło cieszę sie jak dziecko normalnie, juz tak tęsknie za rodzina i w ogóle za krajem. Trzy lata w Anglii w zupełności mi wystarcza, to nie jest miejsce dla mnie
-
framtid ja jestem w Irlandii 1,5 roku i mam już dość strasznie mi się tęskni i w ogole u siebie w kraju to u siebie . Gdyby nie to ze chcemy jeszcze odłozyc i wybudować sobie garaż bo mój facet to mechanik to ja już bym do Polski pojechalaTysia
-
Hej laski. Dziś miałam polówkowe,chłopaki zdrowe jak konie. Lekarz niemiły, miedelikatny, tak przykładał mocno.usg do brzucha że macica mnie bolała i pół dnia w łóżku spędziłam. Przez 40 minut słowa z siebie nie wydobył, gbur. Mój lekarz jest zupełnie inny l, a ten porażka. Chłopaki waża po 560 i 590 gram, więc lecą w górę. Po 40 gram od wtorku im przybyło
Co do golenia na czuja, haha to jest najlepszemichaela, Shantelle, Siwa1001, agusza, Izieth lubią tę wiadomość
-
milmarta - w takim razie zwiększę sobie chyba dawkę tego magnezu przynajmniej do powrotu do polski
Tysia - ja juz tutaj ledwo dawałam radę, czasem nawet wydawało mi sie ze łapie depresje wiec zaczęłam namawiać mojego na powrót. Po roku zgodził sie ale na to ze wrócimy nie wcześniej jak w styczniu 2017 no ale ze dzidzia na horyzoncie to udało sie przyspieszyć powrót
Życie na obczyźnie nie jest dla mnie, jak byłam młodsza to mi sie marzyło wyjechać, zwiedzać świat itp. a teraz wiem ze nie ma nic ważniejszego niż rodzina i poczucie bezpieczeństwa nawet argument ze tu sie lepiej żyje pod względem finansowym jakoś do mnie nie trafia. Od małego uczono mnie w domu żeby trzymać sie razem, choćby ubogo ale razem bo nie ma nic cenniejszego niż rodzina. Chce tez żeby moje dziecko miało rodzine, babcie dziadka ciocie wujków a nie tylko skypediana0501 lubi tę wiadomość
-
Siwa, Ty to się masz z tymi diabetologami, biedna.
Ja mam wizytę 27.08 czyli jak wrócimy to w pn muszę iść na krew i posiew moczu, ale czuję że znowu jest ta bakteria, nie wiem.
I wracamy do Krk, tam jest 27 stopni i słońce a tu 16 stopni i deszcz. Jakiś totalny dramat. 2 tygodnie urlopu i jeden dzień na plaży.... Porażka.
-
Framtid a toaletke tez zabieracie w takim razie??
Z latarka bawilam sie, ze jak zaczynal hulac, to wtedy latarke wlaczalam a teraz zjem cukierka to od razu zaczyna skakac i fikac, niewazne czy stoje, siedze, leze, ide to co to bedzie po glukozie hehe
Shantelle i co z Synkiem byscie pojechali, czy tu zostali? A narzeczony (a moze juz maz )sam by pojechal?Igor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
framtid wrote:milmarta - w takim razie zwiększę sobie chyba dawkę tego magnezu przynajmniej do powrotu do polski
Tysia - ja juz tutaj ledwo dawałam radę, czasem nawet wydawało mi sie ze łapie depresje wiec zaczęłam namawiać mojego na powrót. Po roku zgodził sie ale na to ze wrócimy nie wcześniej jak w styczniu 2017 no ale ze dzidzia na horyzoncie to udało sie przyspieszyć powrót
Życie na obczyźnie nie jest dla mnie, jak byłam młodsza to mi sie marzyło wyjechać, zwiedzać świat itp. a teraz wiem ze nie ma nic ważniejszego niż rodzina i poczucie bezpieczeństwa nawet argument ze tu sie lepiej żyje pod względem finansowym jakoś do mnie nie trafia. Od małego uczono mnie w domu żeby trzymać sie razem, choćby ubogo ale razem bo nie ma nic cenniejszego niż rodzina. Chce tez żeby moje dziecko miało rodzine, babcie dziadka ciocie wujków a nie tylko skype
Dokładnie tak jak piszesz ! Ja jestem tu nie długo ale najchętniej latała bym do Polski co miesiąc bo w Polsce zawsze jak chciałam się wygadać czy poradzić to była mama do której zawsze mogłam pojechać a tu nie mam nikogo oprócz narzeczonego . Są tu Polacy ale tacy ze chcą wszystko od Ciebie wyciągnąć a później Ci dupe z innymi obrobia
I ja też mam czasmi wrażenie ze mam mega dola i aż płakać mi się chce .. jakoś czuje się tu przytloczona wszystkim, sama nie wiem dlaczego . Tak jak mówiłam ja też bym juz wróciła ale mój chce jeszcze trochę popracować i odłożyć bo w Polsce się nie da wiec narazie siedzę ale nie wiem jak długo tu wytrzymam jeszcze ta mega fajna pogoda . Nie dość ze lapiesz doła bo się teskni itd to jeszcze potrafi padać bez przerwy 2 tygodnieTysia -
Shantelle wrote:A co do mieszkania za granicy, mój Narzeczony dostał ofertę pracy w Irlandii. Teraz nie pojedziemy, bo w grudniu Mały się urodzi ale jakby była praca na wiosnę, czemu nie.. Chcemy dorobić do wymarzonego domuTysia
-
Nasca spokojnie, ja np czuje ruchy ale nie w takiej częstotliwości jak laski.
Wianna, pewnie z małym byśmy razem pojechali. Ja mam macierzyński, potem mogę w sumie wychowawczy... Dom budować i zarabiać, ale to plan na wiosnę.. O ile będzie praca.
Tysia, Irlandia wiem że dramat, ale znajomi mieszkają, prace chcą załatwić więc myślimy...
-
Tysia, no tak, jak chcecie zbierać sobie pieniążki to warto zostać, byleby mieć tą myśl ze powrót tuż tuż a nie ze zostajecie tam na stałe my nie odkładaliśmy tutaj, żyliśmy normalnie i inwestowaliśmy trochę w wyposażenie mieszkania i jakieś sprzęty wszystko zabieramy ze sobą, Wianna - toaletka tez jedzie z nami wynajęliśmy busa, trochę tak po znajomosci nam sie udało tanio tą sprawę ogarnąć wiec opłaca nam sie zabrać wszystko i mieć juz w Polsce całe wyposażenie
Co do ruchów to ja czuje dość mocno i często ale to chyba przez to ze taka chuda jestem :p -
famtid powiem Ci ze my z tą myślą tu przyjechaliśmy żeby odłozyc ale dzisiaj się trochę podłamałam bo nie wiem czy nie będę musiala sama wrócic we wrześniu . Z tego względu ze mamy tu mały 2 pokojowy dom i mieszka z nami teść jeszcze . Miał się wyprowadzić na mieszkanie za taka dziewczyne ale ona niestety na razie się nie wyprowadza i jesteśmy w dupie . Bo na razie to nie mam nawet gdzie łóżeczka postawić bo z nami w pokoju miał być chwilowo starszy syn 5 letni a teraz wyjdzie na to ze będziemy we 4 w jednym pokoju sory nawet tak się nie da bo nie mam gdzie łóżeczka dac . A innych mieszkan tutaj do wynajęcia nie ma mało tego chciałam auto ubezpieczyć zebym mogla sama dojezdzac do szpitala to mi wyliczyli 4000 euro ubezpieczenia bo nie mam 25 lat jeszcze wiec nawet nie będę miała jak na wizyty do szpotala dojezdzac bo mojemu W. szef nie bardzo chce pozwalac żeby mnie woził w godzinach pracy I chyba będę musiala zjechać chociaż mój W nie chce i mowi ze jak mamy jechać to wszyscy razem tylko ze on pracy na razie nie ma w Polsce, nie mamy kuchni i salonu skończonego w domu bo mielismy na wiosne jechać do Polski i to skonczyc a teraz się wszystko popierdzieliło że nie wiadomo co robicTysia