Grudniówki z pierwszych objawów :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Akurat ta jest za darmo jakis pakiet norweski- na szczescie, a zasadniczo wiem tylko o dwoch szkolach i ta mi polecali, wiec boje sie pomyslec co jest w tej nie polecanej...
Super Diana ze wychodzisz, wszedzie dobrze,ale w domu najlepiej.
No wlasnie do nie dawna tak bylo ze jak poprosilas o znieczulenie to dawali, tak z dwa miesiace temu, teraz podobno decyzja nalezy tylko i wylacznie do lekarza- jakies wytyczne NFZ.
Shantelle to w miejskim szpitalu takie atrakcje i szkola Ty z mojego regionu pochodzisz to wiesz, ktory to. Ja z racji blizniakow moge rodzic tylko w miejskim lub w wojewódzkim i na stowe juz wojewódzki wybieram.Natalia i Michał ur. 2 grudnia 2016 r. -
Oo fajnie Diana, że wychodzisz. Ciekawe co u mnie w posiewie się wyhoduje.
Tak mówiła położna u nas też o wodzie z dziubkiem i najlepiej, żeby miała dużo magnezu. Przez 2 godz malucha leży u mamusi na brzuszku tylko osuszony i odkryty. Dopiero potem jest dostawiany do piersi.
Aaa no i powiedziała, żeby koniecznie iść do swojej przychodni i zaprosić do domu położna środowiskowa, bo to w ramach nfz kilka wizyt się nalezy po porodzie, pirrwsza najlepiej jak się odbędzie w ciągu 24-48h po wyjściu ze szpitala.
Znieczulenie też mają i dają.
Mówiła babka, że bardo dużo CC teraz się wykonuje.
Ale śmiesznie, bo jest 5 miejsc na porodowke. A na zmianie aż 2 położne! A czasem rodzacych 9, niezły sajgon. W szpitalu jest catering, dlatego mówiła, żeby mieć ze sobą coś do jedzenia, biszkopty czy jakieś suchary, bo jak się urodzi w nocy, to jedzenie dopiero to śniadanie o 8:30 i żeby coś przekasic
bo nie mając kuchni nie mają nawet bułki suchej, żeby dać 
Igor - nasze szczęście
ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
U mnie chcesz znieczulenie? Ok tylko jakie? Bo nie dawno wprowadzili gaz. O jedzeniu nie mówili ale dopytam. A w Zamościu to wybrałam wojewódzki. Prawie jak w hotelu mam
34 tydzień i odstawiamy leki:) pessar zostaje do skurczy. A mój gin przychodził codziennie i pytał i rozmawialiśmy. Podobało mi się to bo skierował na szpital i odwiedzał. nie zostawił mnie sobie samej.
-
Az Wam zazdroszcze normalnej szkoły rodzenia. Dzis dzien trzeci i nie chce mi sie isc, jeszcze deszcz leje
Ide zapytac u siebie w przychodni o polozna srodowiskowa, bo na liscie poloznych ze szkoly rodzenia oczywiscie mojej dzielnicy nie ma uwzglednionej...
Natalia i Michał ur. 2 grudnia 2016 r. -
U mnie jest tak ze przy wypisie podajesz przychodnie, z której ma przyjść położna. I np jak wychodzisz w piątek to ona jest już w poniedziałek u Ciebie. Potem się umawiacie kiedy przyjść ma a ma być 6 wizyt .
Mam mega ochotę na ogórkowa:) taka kwaśna i karkówka z batatami i dynią pieczone plus sałatka z ogórka z pomidorem, sałatą i ugotowanym ziemniakiem
-
Ogarnęłam położną, ma przyjść po 32 tygodniu do mnie, tylko mam jej dać znać jak skończę 32 tydzień. Przychodzi do domu i dodatkowo monitoruje ciążę, podobno nawet KTG robi, no i po porodzie też przychodzi, w ramach NFZ.
U mnie kalafiorowa dzisiaj.Natalia i Michał ur. 2 grudnia 2016 r. -
Dziś na szkole rodzenia były ćwiczenia. Super babka. Świetnie tłumaczy po co co i jak robić, jak ćwiczyć kegla i pokazała 4 ćwiczenia obręczy barkowej, żeby codziennie ćwiczyć do póki karmi się piersią, żeby nie mieć obwisłych piersi. Czaaaaad. Nie słyszałam nigdy o nich. No i oddychanie przeponą było Za tydzień kolejne ćwiczenia, wygodne ciuchy itp itd
Shantelle Ty chyba masz swoje długie rzęsy. Na profilowym na fb widzialam, więc nie wiem czy Ci potrzebne moja siostra kupiła sobie odżywkę od kosmetyczki Revita Lash, droga jest ok 200 zł i ma takie firanki rzęsy swoje, że szok, każdy myśli, że sztuczne
U nas mówili wczoraj,żeby dogadac się z tą położna środowiskowa, żeby do domu nie przychodzila na każdą wizytę, tylko na tą wizyte wybrać się do niej do gabinetu z dzidzia przy okazji jakiś szczepionek, bo tam zmierzy, zważy, obejrzy wszystko dokladnie, a do domu nie weźmie takich sprzętów przecież
Igor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
Wianna, właśnie nasza położna środowiskowa powiedziała że ona z wagą przyjeżdża
Na profilowym mam rzęsy swoje, ale po odżywce Long 4 Lashes w ciąży zabroniona...
Lubie nowości, zobaczę jak mi będzie z tymi rzęsami. Najwyżej zdejme
Miałam jechać jutro po pajacyki, bo mi brakowało a dziś znajomy przyjechał do mojego na grę w PlayStation i przywiózł dwa kartony ubrań po swoim małym, w sensie żona przekazała.
No i musiałam odwołać zakup, bo bez sensu
-
Ja cały czas przedłużamy. Tylko 1:1. Nie chcę efektu szczoty. Mi się zawsze trzymają 8-10 tygodni tylko mi to robi kosmetyczka co chodzi z moim męża bratem. Więc jej ufam i dobiera mi tak każdy kosmetyk żeby w ciąży nie uczulał. Te ostatnie to specjalnie do Lublina pojechała po mega miękkie i specjalny klej który nie śmierdzi. Więc Tobie też polecam na prawdę dobra kosmetyczka co nie tylko kasa w głowieShantelle wrote:A ja zrobiłam kurczaka (fuuuu) z makaronem rurki, ze szpinakiem i śmietaną. Pycha, bez mięsa było by lepiej.
Laski, myślicie że mogę sobie przedłużyć rzęsy? Klej spoko będzie? -
Ja dziś po wyjściu ze szpitala poszłam na zakupy. Kupiłam takie chustoszal na szyję albo na plecy- takie duże i ciepłe i rękawiczki. Jutro ruszam na ciucha, Rossmann, galeria i kosmetyczny po lakier do paznokci:) i apteka- oczywiście litania na recepcie:)
Teściowa lekko wyprowadzila mnie dzisiaj z równowagi ale olalam:) ale Wam powiem- w sierpniu urodziła dziewczyna z sąsiedztwa. teraz mieszkają na wsi no ale teściowa z tekstem " nie kupuj ubranek bo wszystko po ewelinie ( to ta dziewczyna) dostaniesz". Do niej nie dociera ze raz : ona ma letniego synka więc inne ubranka potrzebowała ;dwa ja mam jesienne dziecko i obie będziemy to samo potrzebować. Trzy z mężem zdecydowaliśmy ze większość nowe chcemy żeby zostawić na drugie. Była dzisiaj obejrzeć łóżeczko. I co? Brak nam plozy do niego i musimy dokupić. To jej tłumacze ze mamy bujacz ale nie na plozach. I tekst ze kiedyś się kupowało. Co za kobieta
