X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Grudniówki z pierwszych objawów :)
Odpowiedz

Grudniówki z pierwszych objawów :)

Oceń ten wątek:
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siwa ale się dopatrzyłaś, super:)

    Campari jak się czujecie.
    Ja się nadal uczę przystawiać ale bosze jak to marnie idzie bueeee

    Siwa1001 lubi tę wiadomość

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • Campari Autorytet
    Postów: 1271 471

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesteśmy w domu. Mam nadzieję, że już koniec przebojów. Tyle do opowiedzenia a tak mało czasu, ale juz widać po forum, że większość z nas już mocno zajęta:-) pozdrawiamy z zimnego poznania

    Siwa1001, agusza lubią tę wiadomość

    r9bzabd.png
  • Jiji Ekspertka
    Postów: 392 52

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Campari super oby teraz wszystko już było dobrze ściskam Was ;)

    Jej

  • wianna Autorytet
    Postów: 879 240

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 05:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasca Ty tam sobie jeszcze posiedź w dwupaku, za wcześnie by wychodzić! ;)

    Riri brązowy śluz to chyba ten.czop ;) też mialam go w takim kolorze ostatniego dnia ;)

    Campari dibrze, że sytuacja opanowana! Te nasze kruszynki są tak maleńkie, nie wiadomo co może im się stać...

    My jesteśmy już w domku, karmie piersią. Mały w miarę to ogarnia, ale i tak mam wyrzuty czy dobrze nam Ti wychodzi, bo spadek wagi miał ma granicy normy...
    Ale z drugiej strony jakby jie dogadałem, to był głodny to chyba by płakał?? A on śpi, że cz esti muszę go budzić na karmienie...
    Ehhh trudne to macierzyństwo... A to dopiero początek...

    Igor - nasze szczęście <3 ur. 9.12.2016 r. <3 3430 g <3 54 cm <3
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 06:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No my się będziemy cały czas przystawiać, ale odciągam pokarm laktatorem aby jadł mój.
    Ta rana po cięciu wolno się goi, boję się że mi gronkowca sprzedali... dają antybiotyki i poprawa jakaś mizerna. Pewnie mnie nie wypuszcza dziś...nie wiem, martwię się.

    Dziś obchód z samym zainteresowanym procesorem więc zapytam...o wszytko. Posiew robili więc badanie powinno być...Ech.

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • wianna Autorytet
    Postów: 879 240

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Ci Shantelle mija rana krocza też nie wygląda najlepiej. Przez źle działające znieczulenie odrętwiały mi pośladki i krocze, w efekcie czego po zejściu znieczulenia zrobił się obrzęk, wczoraj mój wypis był pod znakiem zapytania... Na szczęście twierdzi lekarz, że wszystko jest w porządku.
    A jak tam Wasze brzuchy? Macica? Bolało Was po porodzie obkurczanie? Mnie prawie wcale.
    Wczoraj jak wychodizlismy mąż mi przywiózl kurtkę, w której jechalam na porodówkę przecież parę dni temu, zauważą ja przestraszyłam się, że to nie moja, bo jakaś taka luźna na brzuchu, po czym sobie przypomniałam, ze mój brzuch jest obok w foteliku <3

    Igor - nasze szczęście <3 ur. 9.12.2016 r. <3 3430 g <3 54 cm <3
  • wianna Autorytet
    Postów: 879 240

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shantelle a widziałaś się z Twoim lekarzem?? Bo mówiłaś, że on pracuje w tym szpitalu... Co on mówi?

    Igor - nasze szczęście <3 ur. 9.12.2016 r. <3 3430 g <3 54 cm <3
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej widziałam, ale co on może, jak jakiś profesor tu decyduje...
    A ja zostaję w szpitalu. Na obchodzie powiedział profesor że dom, wziął na badanie i zaczął wyciskać całą krew, wodeu, płukać, naciskać i nie wiem co tam więcej, ale studentka zasłabła, więc było premie cudnie. Mały zrobił się płaczliwy po każdym jedzeniu. Uspokajamy go po godzinie..:( może ten szpital tak działa.... Daję mój pokarm ale muszę dokarmiać. Odciągam laktatorem. Brodawki chwyta, wypluwa a one mnie tak bolą aż zwijam się z bólu. Będę miała dziś swoje mleko, laktator....

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • agusza Autorytet
    Postów: 1067 374

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, przepraszam że się nie odzywałam ale w szpitalu mieliśmy przeboje z żółtaczką i musieliśmy się naswietlac pod lampą UV :( mały strasznie płakał bo musiał być w samym pampersie i do tego z zasłoniętymi oczkami przez 24h. Całe szczęście żółtaczka zaczęła odpuszczać i w niedziele wyszliśmy do domu. Straszne mam problemy z cukrami i ciągle łapie poważne hipoglikemie. Ale najważniejsze że Emilek jest zdrowy, ładnie je z piersi i płacze tylko tak naprawdę przy przewijaniu. Jakoś wyjątkowo tego nie lubi ;)

    Wszystkim kolejnym mamusiom gratuluję :) nie nadrobię wszystkich postów ale zastanawiam się ile jeszcze z nas zostało do rozpakowania :)

    Postaram się częściej tu zaglądać :)

    Jiji, Siwa1001 lubią tę wiadomość

    Cukrzyca t1, OPI, ChGB
    Agusza.
    Emil - 06.12.2016r - 53cm i 3490g miłości
  • agusza Autorytet
    Postów: 1067 374

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wianna mnie bolało na początku bardzo jak synek ciągnął cyca ale teraz już nic nie czuję. Brzuch mam zmasakrowany ale już staram się ogarniać kremy, maści na rozstępy itd.. no i jest ciągle taki odstający jeszcze.

    wianna lubi tę wiadomość

    Cukrzyca t1, OPI, ChGB
    Agusza.
    Emil - 06.12.2016r - 53cm i 3490g miłości
  • Campari Autorytet
    Postów: 1271 471

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusza, znam ten ból z żółtaczką i cholerną lampą. My mieliśmy taką łóżeczkową, był przy mnie, ale karmienie 5minut bo szybko spowrotem na lampę, zero przytulasków, aż serce mi krwawiło jak musiałam tego mojego śpiącego nupelka w to zapinać, brr...
    Ja dziś po pierwszej wizycie położnej, jestem głupsza niż przed. Każdy mówi co innego. Na oddziale swoje, na neonatologii swoje a położna swoje-odciagać laktatorem, nie odciągać, karmić z kapturkami, bez kapturków...no koszmar jakiś. Jedni że kwarantanna inni że spacer 45min... kogo słuchać?

    r9bzabd.png
  • Nasca Przyjaciółka
    Postów: 127 37

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Campari - dorzucę kolejną perspektywę - nam na szkole mówiono, żeby najpierw (w 7 dobie) werandować 15 minut, następnego dnia 30 minut, następnego dnia spacer, chyba, że na dworze zimniej niż -10...

    Śmieszne to takie, kogo nie zapytasz, gdzie nie poczytasz, inne informacje można uzyskać... Każda z nas będzie musiała własną drogę znaleźć wedle swojego uznania... Ciekawie :)

    8p3ovfxmoyxbwe9c.png
  • Izieth Autorytet
    Postów: 925 763

    Wysłany: 14 grudnia 2016, 03:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wianna, mnie bolało obkurczanie, najbardziej przy karmieniu. Nie dość że brodawki bolały, że aż płakałam, to jeszcze macica zaczynała, jak tylko mała zaczynała ssać. Teraz już jest dużo lepiej macica nie boli, brodawki też się przyzwyczaiły i tylko trochę bolą na początku, jak mała chwyta, w czasie karmienia już nic nie boli :)

    zem3anlif9kas3et.png
    zem3df9h3sl7c67r.png
    Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc)
  • wianna Autorytet
    Postów: 879 240

    Wysłany: 14 grudnia 2016, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izieth czyli jest dla nas szansa na karmienie bez bólu ;) chociaż te odczuwam, że jest to mniejszy ból, najgorzej tylko pierwsze zasysanie :P dziś nawet tyle spałam, że nawet zdążyło mi się coś przyśni :D

    A kogo sluxhac w kwestii porad?? Na pewno siebie i tego co podpowiada instynkt, w końcu go mamy prawda? ;)

    Agusza, Campari biedne te dzieciaczki, ciągle coś... Ale mam nadzieję, będzie już tylko lepiej, przesyłamy z Igorkiem uściski Wam :)

    Mój brzuch jest prawie płaski, zdradza mnie tylko krzywa i mocna kreska no i to jak siadam haha :P

    Igor - nasze szczęście <3 ur. 9.12.2016 r. <3 3430 g <3 54 cm <3
  • Izieth Autorytet
    Postów: 925 763

    Wysłany: 14 grudnia 2016, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na szczęście brodawki szybko się przyzwyczajają, bo na początku myślałam, że to zawsze tak będzie bolało ;)

    Też myślę, że porad można wysłuchać wszystkich, ale powinnyśmy robić tak, jak same uważamy :)

    U mnie brzuch z każdym dniem coraz mniejszy, ale jeszcze lekko wypukły jest :) Zaraz po porodzie dziwnie mi się go dotykało, bo był taki mały i bardzo miękki w porównaniu z wielkim i napiętym pod koniec ciąży ;)

    zem3anlif9kas3et.png
    zem3df9h3sl7c67r.png
    Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc)
  • Siwa1001 Autorytet
    Postów: 705 204

    Wysłany: 14 grudnia 2016, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi brzuch zostal poki co, ale waga poszla ostro w dol.

    Natalia i Michał ur. 2 grudnia 2016 r.
  • agusza Autorytet
    Postów: 1067 374

    Wysłany: 14 grudnia 2016, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie też na początku strasznie bolało jak Emek ssał ale już brodawki się chyba przyzwyczaiły i nic nie czuję :) pod warunkiem oczywiście że dobrze złapie ;)

    Campari my mieliśmy taka lampę nad łóżeczko i też tylko szybkie karmienie i dalej świecenie. Nie chce już chyba tego pamiętać...najważniejsze że jest lepiej :)

    A powiedzcie jak jest u was? Kapiecie w płynie i balsamujecie maluchy czy kapiecie w emolientach?

    Cukrzyca t1, OPI, ChGB
    Agusza.
    Emil - 06.12.2016r - 53cm i 3490g miłości
  • Campari Autorytet
    Postów: 1271 471

    Wysłany: 14 grudnia 2016, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie Agusza, zapomnijmy szybko o szpitalu i cieszmy się maluchami :-) nasz Pawełek dziś dał popalić w nocy, najlepsze spanie w lóżku z mamą, w łóżeczku ciągle wygibasy, stękanie, piszczenie...
    My kąpiemy w płynie hipp i smarujemy oliwką paszki, pachwinki, tak w szpitalu robili. Karmimy się przez kapturki bo maly się ciężko przysysa. Powiedzcie - podajecie wit. K?

    r9bzabd.png
  • agusza Autorytet
    Postów: 1067 374

    Wysłany: 14 grudnia 2016, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Campari a mi położna mówiła że oliwka to nie bo zatyka pory. My stosujemy krem linoderm pod pieluszke. Też kąpiemy w płynie hipp ale mąż dziś kupi balsam i będziemy się kremować bo zaczyna się małemu wysuszać skórka..
    A witaminę K Emil dostał w szpitalu w 1dż jako szczepionkę i nie muszę suplementować podaję tylko wit D.

    Cukrzyca t1, OPI, ChGB
    Agusza.
    Emil - 06.12.2016r - 53cm i 3490g miłości
  • Campari Autorytet
    Postów: 1271 471

    Wysłany: 14 grudnia 2016, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlaśnie mi położna kazała dawać- bo wcześniak, a lekarz nie. Posłucham lekarza. Co do oliwki to tez prawda, dlatego całego nie smaruję. Pod pieluszkę daję bepanthen z oliwką.

    r9bzabd.png
‹‹ 434 435 436 437 438 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ