I trymestr ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzieki dziewczyna za odpowiedzi:-) mój mąż ma właśnie jakiś dyskomfort jeśli chodzi o badanie dopochwowe, bo powiedział, że nie będzie patrzył jak ktoś coś mi tam wkłada...szanuję jego zdanie, mi to nie przeszkadza.
Odezwę się wieczorkiem po badaniu! zaciskajcie kciuki, proszę...patti lubi tę wiadomość
-
ja dzis tez bylam na badaniu u ginekologa....bylam badana dopochwowo bo moja lekarka uwaza ze tak latwiej zbadac dokladniej dzidziusia...i maz zawsze jest ze mna przy badaniu...choc siedzi za moja glowa nie patrzy na samo badanie tylko na malenstwo ktore widzi na ekranie
19.12. jest , 09.01 3.84 cm , 21.01 5,65 cm , 6.02 8,06 cm Boy 2.03 238g 15,05 1500 g 27.07 3540
-
Nina wrote:Ana27 ja również pracuję w przedszkolu i uważam, że jest to jedna z bardziej zagrażających zdrowiu praca, jeśli jest się w ciąży. Nie musisz mieć skrupułów, żeby iść na l4, wiem co mówię, te ciągłe choroby, nie tylko wirusowe, a rodzice wysyłają chore dzieci do przedszkola, wiem jak jest....teraz powinnaś zadbać o siebie i swoje zdrowie oraz maleństwa, a nie o inne dzieci i martwić się co inni powiedzą, przecież nie wykorzystujesz faktu, że jesteś w ciąży, a ciągłe infekcje w Twoim stanie przecież nie są wskazane, bo i tak nie ma jak leczyć, a a antybiotyk w ciąży to nie rozwiązanie!ja jestem na l4 od początku czerwca i każdy to u mnie w pracy rozumie, teraz myśl o sobie i zdrowiu swojego dzidziusia! pozdrawiam!
Ana27 ,zgadzam sie z Nina.Wybij sobie z glowy, zeby miec wyrzuty sumienia ,ze wykorzystujesz fakt ,ze jestes w ciazy!Kiedys pracowalam w gimnazjum i tez jak glupia przejmowalam sie , co to bedzie jak zachoruje i pojde na zwolnienie .Efekt byl taki ,ze w ogole nie bylam na zwolnieniu, nawet z zapaleniem krtani i tchawicy bylam w szkole i nie moglam z siebie nic wykrztusic.Pozniej zmadrzalam, gdy rok pozniej lekarz mi powiedzial, ze medalu i tak mi nikt nie da i ze jak sie jest chorym trzeba odpoczac.po 2 latach przez to ,ze nigdy nie szlam na zwolnienie doprowadzilam organizm do ogromnego oslabienia .
Ty ana27 nie jestes sama ,masz teraz dziecko ,a w przedszkolu to przeciez maskara jest jelsi chodzi o choroby.dziewczyny juz kiedys pisaly ,ze w Niemczech przedszkolanki nie moga pracowac w ciazy.mnie tesciowa tak doradzala ,zebym sie nie nudzila i na kilka godz chodzila uczyc angielksiego w przedszkolu.ona uwaza,ze dzieci chore siedza w domu -mit!rodzice tez maja problem ze zwolnieniem z pracy i wysylaja wszytskie zarazki do przedszkola!
Dziewczyno ,odpoczywaj
Ana27, Nina lubią tę wiadomość
-
Nina wrote:Dzieki dziewczyna za odpowiedzi:-) mój mąż ma właśnie jakiś dyskomfort jeśli chodzi o badanie dopochwowe, bo powiedział, że nie będzie patrzył jak ktoś coś mi tam wkłada...szanuję jego zdanie, mi to nie przeszkadza.
Odezwę się wieczorkiem po badaniu! zaciskajcie kciuki, proszę...
haha.moj maz nie ma nic przeciwko jesli wklada mi cokolwiek pani ginekolog.mysle ,ze gdyby mial to byc facet nie dalby rady.chodze tylko do kobiet ginekologow ,ale raz mialam skurcze okropne i znalazlam sie na izbie przyjec w szpitalu-maz byl zalamany ,ze badal mnie facet (tlumacze mu ,ze przeciez przy porodzie tez beda lekarze) Ja rowniez bylam bardzo skrepowana, przyszedl dosc mlody lekarz, bardzo przystojny nie powiem i wiele mnie to kosztowalo -mialam wrazenie ,ze on tez byl zestresowany.Z kobietami ginekologami czuje sie pewniej i moge bez krepacji o wszystkim pogadac. -
Ja dziewczyny płaczę jak bóbr. Mój maż niedawno znalazł szczeniaka. 10 dni u nas był przywiązaliśmy się. Dziś pan przyszedł z córką po nią...
Ciężko było się z nią rozstać Mąż też się popłakał. Jeszcze buziaki dawała mu na pożegnanie i patrzała mu głęboko w oczy. Ciężki dzień dzisiajWiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2013, 14:51
-
Mój sam się pchał na pierwszą wizytę A lekarza mam takiego, że przypomniał w poczekalni przyszłemu tacie, że za parę minut go poprosi bo będzie robił badanie
Pierwsze usg było dopochwowo i mi to nie przeszkadzało, że jest przy mnie facet, on też nie miał żadnych blokad czy uprzedzeń - to było dla niego ogromne przeżycie zobaczyć małego robaczka na ekranie i na następnych wizytach też pewnie będzie ze mną. -
patti wrote:Ana27 ,zgadzam sie z Nina.Wybij sobie z glowy, zeby miec wyrzuty sumienia ,ze wykorzystujesz fakt ,ze jestes w ciazy!Kiedys pracowalam w gimnazjum i tez jak glupia przejmowalam sie , co to bedzie jak zachoruje i pojde na zwolnienie .Efekt byl taki ,ze w ogole nie bylam na zwolnieniu, nawet z zapaleniem krtani i tchawicy bylam w szkole i nie moglam z siebie nic wykrztusic.Pozniej zmadrzalam, gdy rok pozniej lekarz mi powiedzial, ze medalu i tak mi nikt nie da i ze jak sie jest chorym trzeba odpoczac.po 2 latach przez to ,ze nigdy nie szlam na zwolnienie doprowadzilam organizm do ogromnego oslabienia .
Ty ana27 nie jestes sama ,masz teraz dziecko ,a w przedszkolu to przeciez maskara jest jelsi chodzi o choroby.dziewczyny juz kiedys pisaly ,ze w Niemczech przedszkolanki nie moga pracowac w ciazy.mnie tesciowa tak doradzala ,zebym sie nie nudzila i na kilka godz chodzila uczyc angielksiego w przedszkolu.ona uwaza,ze dzieci chore siedza w domu -mit!rodzice tez maja problem ze zwolnieniem z pracy i wysylaja wszytskie zarazki do przedszkola!
Dziewczyno ,odpoczywaj
Dziękii Dziewczyny:))) Niestety musialam wrocic do pracy na zwolnienie idę dopiero 2 lipca (za 3 tygodnie). Czuje sie dobrbze ale jesli bedzie cos nie tak to ide z powrotem Tyle ze mam małą grupkę, ale kończe ją musialam wrocic wszytsko pozakańczać, mam tzw. "trudne" dzieci a ze mną sa "spokojne", ale daje radę bo naprawdę lubię tą swoją grupkę)) Oszczędzam się bardzo, siedze sobie z właweczce z nimi, jem sniadania i obiadki:P, nie skacze, nie biegam mówie tylko co i jak:))
Ale suma sumarum byłam dziś u lekarza - 14tydz równiutko, CHŁOPAK na 10000%, filus pięknie uwidoczniony i "kuleczki" także pozostaje mi szukac imienia i "niebieskich" ciuszkow:P Ma juz 10cm (sporo urósł przez 2 tyg chyba z 5cm?) szalał podczas badania kopał, fikał, ssał palucha i ruszał główką w przod w tył MEga:P
Nina powodzenia, daj znnac jak wyniki choć na pewno dobre!!!)Lalita2710, fifi83, pasia27, patti, yennefer lubią tę wiadomość
-
Nina wrote:Dziś o 17 mam badanie NT, napiszcie mi dziewczynki jak się je wykonuje: przez brzuch czy przez pochwę?sorki za pytanie, ale nie mam pojęcia, a chciałabym, żeby mąż mógł być ze mną na tym badaniu, jak to było u Was?
Zależy " jak leży" )) :PLalita2710 lubi tę wiadomość
-
Cześć kobietki.Z drżeniem serca wracam na ciążowe forum po przerwie-mam nadzieję że mnie przyjmiecie i tym razem zostanę na dłużej;)
Chciałam od razu zapytać, czy któraś z was robił sobie kontrolę progesteronu w pierwszych tygodniach ciąży?michaela, fifi83, yennefer lubią tę wiadomość
-
Moj maz chodzi na kazda wizyte ostatnio tylko chwile czekal bo chcialam zeby mnie lekarz facet gin zbadal bylam wystarczajaco skrepowana ale gin zrobil to tak ze badanie bylo szybkie i na luzie a pozniej zaprosilismy meza.https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
to spędza mi sen z powiek, ponieważ mam się zgłosić z kontrolą bety i progesteronu do mojej gin, a wyniki pokazują że progesteron maleje.tak samo było przy mojej poprzedniej ciąży i dobrze się to nie skończyło, a duphaston nie pomógł..
-
Kurcze nie znam się aż tak:( Ale powieem Ci jedno, musi się w końcu udać i z całych sił trzeba myśleć, że będzie OK:)) Jeśli z dzieciątkiem wszytsko w porządku (nie ma żadnych poważnych wad) a progesteron spada z powodu jakiejś Twojej przypadłości to Duphaston na pewno pomoże!!! I na pewno tak będzie, także wcinaj tabletki i myśl pozytywnie, ja trzymam kciuki!!
-
a tak w ogóle, co jest nam pisane i przeznaczone tak pewnie będzie i nic tego nie zmieni! Ja dziewczyny miałam mieć 4 kwietnia zabieg usunięcia guzka zz piersi ponieważ wynik wyszedł dwuznacznie i onkolog woolał to usunać na wszelki wypadek. I wtedy powiedzialam z Meżem kurde spórbujemy w tym ostatnim miesiacu posatrac sie o dziecko ( 1 raz!!!!!!) i co?? Tak sie złożyło (los, przeznaczenie???) że tak miałam cykl gdzie okres mialam dostać (swoją drogą w Wielkanoc:) ), zrobilam test (blada krecha -WOW), 2 kwietnia po św. Byłam już u gina, zrobilam Bete i wyszła CiAŻA (2 dni przed planowanym zabiegiem) I tak miało być!!!! zostwiłam guzkaa w spokoju, i chyba zniknął bo go nie czuje, ginekolog popwiedzial przy badaniu ze tez nic nie wyuczuwa :P Także CO ma być to będziie:)
michaela, Lilka, yennefer lubią tę wiadomość