I trymestr ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
michaela wrote:Dementuje - od kotów toksoplazmoza się nie zaraża Zaraża sie głownie z surowego mięsa, warzyw i owoców surowych, koty to mit, trzeba by im w starej brudnej kuwecie grzebać ręką a następnie nie myjąc jej zjeść posiłek.
Zgadzam sie. -
fifi83 wrote:dziś zrobiłam badania krwi, moczu, tsh, glukozy - wszystkie wyniki ogarniam oprócz toksoplazmozy
wyszło tak:
Toxoplazma gondii Przeciwciała w kl. IgG >650,0 IU/ml
Toxoplazma gondii Przeciwciała w kl. IgM 0,297 S/CO
raczej ok wyniki -igG swiadczy o tym ,ze masz przeciwciala i kiedys przebylas chorobe w przeszlosci. IgM ,swiadczy o tym ,że obecnie nie jestes chora na toksoplazmoze.
Oczywiscie lekarz musi stwierdzic ,czy przeciwciala IgG sa znacznie podwyzszone, ale pewnie jest ok.
Co do zarazania sie od kotow to nie do konca prawda -mieszkalam z kotem 2 lata, spal ze mna itp i nigdy nie chorowalam na toksoplazmze -nie mam zadnych przeciwcial, dlatego niebawem czeka mnie kolejne ,trzecie badania czy sie przypadkiem nie zarazilam w czasie ciazy i wlasnie dlatego, ze nie mam zadnych przeciwcial musze uwazac szczegolnie na mieso, dokladnie myc warzywa i owoce.
Mama mojej kolezanki zarazila sie toksoplazmoza i dziewcyzna ma obecnie problemy z okiem i co jakis czas laduje na oddziale zakaznym i ja lecza ,ale poza tym normalnie funkcjonuje.michaela lubi tę wiadomość
-
Lalita2710 wrote:Ja czytałam gdzieś, nie jestem lekarzem nie wiem od czego się zaraża dokładnie. Masakra z tymi chorobami
Wiadomo ,ze najlepiej zachowac ostroznosc ze wszystkim i myc wszystko dokladnie, dobrze przygotowywac mieso i myc rece po zabawach z kotem, przed jedzeniem itp a bedzie ok
-
Lalita2710 wrote:Ja czytałam gdzieś, nie jestem lekarzem nie wiem od czego się zaraża dokładnie. Masakra z tymi chorobami
-
michaela wrote:Dementuje - od kotów toksoplazmoza się nie zaraża Zaraża sie głownie z surowego mięsa, warzyw i owoców surowych, koty to mit, trzeba by im w starej brudnej kuwecie grzebać ręką a następnie nie myjąc jej zjeść posiłek.
Może inaczej - kot to jedyne zwierze przenoszące tę chorobę, ale zarazić się nią można na wiele innych sposobów, chociażby tu podam przykład nie myjąc rąk po pracach ogrodowych.
Dziś po raz pierwszy odczułam bardzo nieprzyjemne objawy ciąży Jechałam autobusem i momentalnie odjęło mi siły - nogi mi się zaczęły uginać, powieki ciężkie. Koleżanka od razu zauważyła, że coś nie tak i szybko posadziła mnie na wolnym miejscu. Nie byłam w stanie nawet wody sobie odkręcić Posiedziałam chwilę przy otwartym oknie, powiało świeżym powietrzem i mi przeszło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2013, 18:46
-
fifi83 wrote:może inaczej - kot to jedyne zwierze przenoszące tę chorobę, ale zarazić się nią można chociażby tu podam przykład nie myjąc rąk po pracach ogrodowych
A że wszystkie ręce myjemy przed jedzeniem to tylko trzeba się pilnować żeby nie jesć owoców prosto z krzaka, nie kupować np carpaccio i tatara i będzie dobrze. -
fifi, ojej, tereaz jeszcze jesta tak gorąco, dbaj o siebie
ja mam inne pytanie czy któraś z wa odczuwa jakos nieprzyjemnie, nawet nie wiem jak to ująć - krażenie krwi? Tak dziwnie czuja dokładnie którey przebiega krew w mojej lewej nodze, czasem cos z sercem niby nic poprostu czuje ze jest, ale nie wiem co o tym myśleC?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2013, 18:51
-
Ja tak miewałam... starają się wówczas wypić dużo wody. Cały czas woda woda jeszcze raz woda. Ja łykam aspargin magnez+ witamina K. czyli potas. Potas pomaga w krążeniu krwi. Krwi jest co raz więcej i staję się za gęsta i lepiąca. Ja też tak miałam że ciężko mi się przez serce oddychało.
Nogi do góry łykałam to i przechodziło.michaela, fifi83 lubią tę wiadomość
-
Ana27 wrote:Hej dziewuszki a ja jutro znow na wizyte idę (chyba zbankrutuje co 2 tygodnie stówka:P) ale muszę sie ksontrolowac po tej chorbie (zreszta nadal mam katar i kaszel ale to chyba alergia) i wziac L4. Strasznie sie stresuje zaraz podjade do swojej dyrektorki zeby z nia pogadac o tych zwolnieniach, msakra czuje sie jakbym wykorzystywalla fakt ze jestem w ciazy ale ww koncu najpierw mialam zagrozona ciaze (szpital, plammienia) potem wrocilam na tydzien i od razu zlapalam cos od dzieci... chyba nie ebde ryzzykować i wracam na zwolnienie. Ale nie lubie tkich rozmow... 3majcie kciuki:P
Ana27 ja również pracuję w przedszkolu i uważam, że jest to jedna z bardziej zagrażających zdrowiu praca, jeśli jest się w ciąży. Nie musisz mieć skrupułów, żeby iść na l4, wiem co mówię, te ciągłe choroby, nie tylko wirusowe, a rodzice wysyłają chore dzieci do przedszkola, wiem jak jest....teraz powinnaś zadbać o siebie i swoje zdrowie oraz maleństwa, a nie o inne dzieci i martwić się co inni powiedzą, przecież nie wykorzystujesz faktu, że jesteś w ciąży, a ciągłe infekcje w Twoim stanie przecież nie są wskazane, bo i tak nie ma jak leczyć, a a antybiotyk w ciąży to nie rozwiązanie!ja jestem na l4 od początku czerwca i każdy to u mnie w pracy rozumie, teraz myśl o sobie i zdrowiu swojego dzidziusia! pozdrawiam!Ana27 lubi tę wiadomość
-
Nina ja miałam to badanie akurat przez brzuch, ale jakby było słabo widać to istniała też wersja że będzie dopochwowo.
Natomiast jeżeli Tobie i mężowi to nie przeszkadza, to może być przy takim badaniu, obojętne jak jest wykonywane. Mój był ze mną na wcześniejszych USG jak było jeszcze dopochwowo i nie było problemu