I trymestr ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
ania_mr wrote:trochę się martwię dziś mam biegunkę zauważyłam troszkę ciemniejszego śluzu...mam nadzieje że wszystko w porządku...
Ja też tak miałam parę dni temu. Wyczytałam głupoty w necie i oczywiście dzwoniłam do lekarza. Kazał się nie martwić, powiedział, że przy rozwolnieniu to normalne z tym, że - jeśli taki stan rzeczy będzie się utrzymywał kontaktować się z nim ponownie. U mnie to na szczęście trwało jeden dzień, zatrułam się czymś po prostu. -
fifi83 wrote:Ja kolejną wizytę mam jakoś tak w 13tc - wtedy też badania prenatalne i bardzo możliwe, że lekarz już coś powie na temat płci dziecka
Cały czas mi się wydaje, że będzie chłopczyk
Poza tym dziś od rana mam straszny migrenowy ból głowy - próbowałam wszystkiego - leżałam, żeby usnąć, wzięłam gorącą kąpiel, wypiłam mnóstwo wody i nic - jak bolało tak boli - w życiu takiego bólu nie czułam
Najgorsze jest to, że w salonie i z koleżanką umówiłam się na wybieranie sukienki ślubnej - nie chcę tego odwoływać, wolę mieć to z głowy.
Mi też odkąd jestem w ciąży towarzyszą okropne bóle głowy, tym bardziej przy zmianach pogody takich jak wczoraj. Nie biorę nic, po prostu się kładę i po czasie samo przechodzi. Ewentualnie robię zimne okłady na czoło. Niektóre dziewczyny biorą paracetamol, jednak ja wystrzegam się leków (szczególnie w I trymestrze) i na pewno nie biorę ich bez konsultacji lekarskiej. Co przykuło moją uwagę w Twoim poście to ta gorąca kąpiel - z tego co wiem NIE WOLNO w ciąży brać gorących pryszniców, kąpieli ani w żaden inny sposób przegrzewać organizmu - to niebezpieczne dla ciąży. Zwróć na to koniecznie uwagę! Ja strasznie ubolewam bo uwielbiam gorące kąpiele, niestety teraz temperatura wody nie może być wysoka max 36-37 stopniWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2013, 16:21
Matylda36, Selena lubią tę wiadomość
-
aher wrote:Ja też tak miałam parę dni temu. Wyczytałam głupoty w necie i oczywiście dzwoniłam do lekarza. Kazał się nie martwić, powiedział, że przy rozwolnieniu to normalne z tym, że - jeśli taki stan rzeczy będzie się utrzymywał kontaktować się z nim ponownie. U mnie to na szczęście trwało jeden dzień, zatrułam się czymś po prostu.
też sadzę że się czyś zatrułam, nieświeżym dżemem. Ten śluz mnie troszkę martwi ale jest on lekko beżowy dwa razy i na razie czysto... też zaczęłam czytać na necie i mnie to przeraziło...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2013, 15:43
-
Matylda36 wrote:Dzisiejsza wizyta zaliczona do pozytywnych
Dzidziuś urósł półtorej raza więcej od ostatniego usg. Serduszko nadal pięknie bije
Leki mam utrzymane te same plus witaminy muszę zacząć przyjmować ze względu na to, że leżę cały czas.
Jestem bardzo szczęśliwa
zdrówka dalej )Matylda36 lubi tę wiadomość
-
Powiem Wam dziewczyny, że jakoś nie ciekawi mnie jakiej płci będzie mój dzidziuś. Strasznie mocno chcę tym razem donosić ciążę i by dziecko było zdrowe.
Chociaż jakoś tak z mężem czujemy, że to chłopczyk Ale może mi się zmieni nastawienie i ciekawość jak ciąża będzie się nadal dobrze rozwijać, na razie przed wizytami nie mogę opanować stresu. A później odsypiam każdą wizytę jak zabita. Co najmniej przez 2 godziny nic do mnie nie dociera.paula22 lubi tę wiadomość
Mama najcudowniejszych skarbów -
dla mnie też liczy się aby było zdrowe;)
u mnie wszyscy mówią,że będzie chłopak ale ja już sama nie wiem i nie mysle o plci tylko o zdrowiu;) poza tym przekonam się za kilka tygodni;)
Dziewczyny od wczoraj czuje sie jakos słabo i dzisiaj bardzo mnie mdli,
wczoraj myslałam,że może cos na zołądek mi zaszkodziło i juz sama nie wiem... czy to normalny objaw ciążowy jeśli chodzi o mdłości??
miałam mdłości z 3 razy wcześniej ale od wczoraj już jakos gorzej się czuje... -
Witajcie kochane brzuchatki
Za mną bardzo ciężki dzień... W pracy brzucho rozbolało mnie straszliwie... gdyby nie to, że bolało po lewej stronie, byłabym pewna, że to zapalenie wyrostka...
Na dodatek weszłam na różna fora, naczytałam się o ciążach pozamacicznych i w totalnej panice pobiegłam do jedynego przyjmującego dzisiaj w mieście lekarza na wizytę prywatną (mimo, że na wtorek mam ustaloną wizytę z moim lekarzem)
Wyszłam lżejsza o kilkadziesiąt złotych i o nieeeebo spokojniejsza...
Więc jeśli coś Was martwi, nie czekajcie. Warto pójść choćby po to, żeby się uspokoić - stres dobrze naszym dzidziusiom nie robi:)
U mnie na lewym jajniku lekarz znalazł 5cm torbiel - stąd ten ból.
Poza tym potwierdził ciążę na serduszko niestety było za wcześnie, ale przynajmniej wiem, że jak na razie wszystko jest w porządku.
Po wyjściu z gabinetu poryczałam się jak bóbr. Mój mąż patrzył na mnie przerażony a ja zdołałam tylko wykrztusić, że wszystko jest dobrze... Ludzie, którzy widzieli jak M. tuli mnie zaryczaną przed gabinetem patrzyli na nas ze współczuciem...
Boże, jakie to są emocje! Zwłaszcza dla przechodzącego burzę hormonów organizmu
Jestem szczęśliwa! i trzymam kciuki z całej siły za siebie, za Was wszystkie i za nasze maleństwa!Selena lubi tę wiadomość
-
rabarbarka wrote:Witajcie kochane brzuchatki
Za mną bardzo ciężki dzień... W pracy brzucho rozbolało mnie straszliwie... gdyby nie to, że bolało po lewej stronie, byłabym pewna, że to zapalenie wyrostka...
Na dodatek weszłam na różna fora, naczytałam się o ciążach pozamacicznych i w totalnej panice pobiegłam do jedynego przyjmującego dzisiaj w mieście lekarza na wizytę prywatną (mimo, że na wtorek mam ustaloną wizytę z moim lekarzem)
Wyszłam lżejsza o kilkadziesiąt złotych i o nieeeebo spokojniejsza...
Więc jeśli coś Was martwi, nie czekajcie. Warto pójść choćby po to, żeby się uspokoić - stres dobrze naszym dzidziusiom nie robi:)
U mnie na lewym jajniku lekarz znalazł 5cm torbiel - stąd ten ból.
Poza tym potwierdził ciążę na serduszko niestety było za wcześnie, ale przynajmniej wiem, że jak na razie wszystko jest w porządku.
Po wyjściu z gabinetu poryczałam się jak bóbr. Mój mąż patrzył na mnie przerażony a ja zdołałam tylko wykrztusić, że wszystko jest dobrze... Ludzie, którzy widzieli jak M. tuli mnie zaryczaną przed gabinetem patrzyli na nas ze współczuciem...
Boże, jakie to są emocje! Zwłaszcza dla przechodzącego burzę hormonów organizmu
Jestem szczęśliwa! i trzymam kciuki z całej siły za siebie, za Was wszystkie i za nasze maleństwa!rabarbarka lubi tę wiadomość
-
paula22 wrote:te mdłości może i nie były by takie złe gdyby nie to,że tak mnie to osłabilo,że nic nie mam ochoty robić i tylko bym leżała...
Mam dokładnie tak samo... czuję się tak słabo że nic mi się nie chce robić, do tego taki dziwny ucisk w żołądku jak bym się czymś zatruła, nigdy wcześniej tak nie miewałam więc zakładam że to objaw ciąży
Matylda: fakt, mój Maluch wyjątkowo duży, zwykle dziewczynom wychodzi na usg krótszy wiek ciąży niż z ostatniej miesiaczki, u mnie jest odwrotnie, na usg jest jakieś 3 dni starsze, czyli teraz ok 7t 3d, ale widzę że u Ciebie równie dobre wieści
Co do płci to myśleliśmy o dziewczynce, mamy nawet imię, ale wszystkie znaki wskazują mi że to chłopiec, także okaże się
Rabarbarka: wiele się słyszy o takich emocjonalnych reakcjach po usg więc nie jesteś wyjątkiem , ja natomiast jak pierwszy raz zobaczyłam że jest serce tylko się uspokoiłam, wyszłam z grobową miną aż się mąż przestraszył, żadnych emocji hehe, zwalam to na moje straszne osłabienie, nie mam siły nawet się cieszyć ale jeszcze się nadrobiMatylda36, rabarbarka, paula22 lubią tę wiadomość
-
Widzę dziewczyny, że Wy też tak przeżywacie USG jak ja. Wydaje mi się,że to napięcie i stres przed badaniem jest tak duży, że po badaniu te emocje muszą gdzieś ujść- ja też płacze po każdym badaniu...ale w domu...ostatnio to ze szczęścia i mam nadzieję, że tak już zostanie do końca ciąży u mnie i u Was:) Pozdrawiam
-
aher wrote:Mi też odkąd jestem w ciąży towarzyszą okropne bóle głowy, tym bardziej przy zmianach pogody takich jak wczoraj. Nie biorę nic, po prostu się kładę i po czasie samo przechodzi. Ewentualnie robię zimne okłady na czoło. Niektóre dziewczyny biorą paracetamol, jednak ja wystrzegam się leków (szczególnie w I trymestrze) i na pewno nie biorę ich bez konsultacji lekarskiej. Co przykuło moją uwagę w Twoim poście to ta gorąca kąpiel - z tego co wiem NIE WOLNO w ciąży brać gorących pryszniców, kąpieli ani w żaden inny sposób przegrzewać organizmu - to niebezpieczne dla ciąży. Zwróć na to koniecznie uwagę! Ja strasznie ubolewam bo uwielbiam gorące kąpiele, niestety teraz temperatura wody nie może być wysoka max 36-37 stopni
koleżanka to samo powiedziała mi o kąpielach - teraz już będę o tym pamiętała
ale to była ostatnia deska ratunku - nigdy w życiu mnie tak głowa nie bolała mam nadzieję, że szybko się to nie powtórzyaher lubi tę wiadomość
-
KlaraM wrote:Mam dokładnie tak samo... czuję się tak słabo że nic mi się nie chce robić, do tego taki dziwny ucisk w żołądku jak bym się czymś zatruła, nigdy wcześniej tak nie miewałam więc zakładam że to objaw ciąży
Matylda: fakt, mój Maluch wyjątkowo duży, zwykle dziewczynom wychodzi na usg krótszy wiek ciąży niż z ostatniej miesiaczki, u mnie jest odwrotnie, na usg jest jakieś 3 dni starsze, czyli teraz ok 7t 3d, ale widzę że u Ciebie równie dobre wieści
Co do płci to myśleliśmy o dziewczynce, mamy nawet imię, ale wszystkie znaki wskazują mi że to chłopiec, także okaże się
Rabarbarka: wiele się słyszy o takich emocjonalnych reakcjach po usg więc nie jesteś wyjątkiem , ja natomiast jak pierwszy raz zobaczyłam że jest serce tylko się uspokoiłam, wyszłam z grobową miną aż się mąż przestraszył, żadnych emocji hehe, zwalam to na moje straszne osłabienie, nie mam siły nawet się cieszyć ale jeszcze się nadrobiKlaraM lubi tę wiadomość
-
paula22 wrote:te mdłości może i nie były by takie złe gdyby nie to,że tak mnie to osłabilo,że nic nie mam ochoty robić i tylko bym leżała...
Dziewczyny powiem Wam, że ja z mdłościami i wymiotami borykam się praktycznie od początku ciąży Jestem już tym totalnie zmęczona. Prawdziwe nasilenie nastąpiło ok 9 tyg i męczy mnie do teraz. Wymiotuję praktycznie ok 4 razy dziennie. Pożaliłam się ostatnio lekarzowi - skubany powiedział, że taki stan może utrzymywać się do 16 tc!
Najważniejsze to jeść często a mało (choć mi to niewiele pomaga im częściej jem tym częściej wymiotuję) i duuuuużo odpoczywać, leżeć.
Jak dla mnie opowieści o 'jedzeniu za dwóch', zachciankach i mega apetycie to aktualnie kosmos - mam wrażenie, że moje wymioty i brak apatytu nigdy się nie skończą...as lubi tę wiadomość
-
aher wrote:Dziewczyny powiem Wam, że ja z mdłościami i wymiotami borykam się praktycznie od początku ciąży Jestem już tym totalnie zmęczona. Prawdziwe nasilenie nastąpiło ok 9 tyg i męczy mnie do teraz. Wymiotuję praktycznie ok 4 razy dziennie. Pożaliłam się ostatnio lekarzowi - skubany powiedział, że taki stan może utrzymywać się do 16 tc!
Najważniejsze to jeść często a mało (choć mi to niewiele pomaga im częściej jem tym częściej wymiotuję) i duuuuużo odpoczywać, leżeć.
Jak dla mnie opowieści o 'jedzeniu za dwóch', zachciankach i mega apetycie to aktualnie kosmos - mam wrażenie, że moje wymioty i brak apatytu nigdy się nie skończą...
ja na razie mdłosci miałam kilka razy i nie wymiotowałam ale nie wiadomo co mnie czeka jeszcze... -
Perełka wrote:Widzę dziewczyny, że Wy też tak przeżywacie USG jak ja. Wydaje mi się,że to napięcie i stres przed badaniem jest tak duży, że po badaniu te emocje muszą gdzieś ujść- ja też płacze po każdym badaniu...ale w domu...ostatnio to ze szczęścia i mam nadzieję, że tak już zostanie do końca ciąży u mnie i u Was:) Pozdrawiam
-
ja mdłości też miałam od początku, ale bez wymiotów.wczoraj pierwszy raz mi sie zdarzyło i mam nadzieję że ostatni.
a jak u was z bólem/wrażliwością piersi? ja miałam wrażliwe i nabrzmiałe w 5-7 tyg, teraz czasami odczuwam ból ale tylko przy ucisku z boku lub pod spodem piersi i nie powiększyły się jakoś znacznie..