I trymestr ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
alexis wrote:yennefer wrote:czesc Dziewczyny fajnie ze ten wątek się rozwija i coraz nas więcej. Odnośnie senności to jest jakaś masakra. Ja wcześniej rzadko kiedy spałam po pracy, a teraz do praktycznie codziennie Mój mąż jak to widzi to tylko pyta, czy na pewno dobrze się czuje
Kawę też staram się zastąpić zbożową, ale jak na razie ciężko mi to idzie, bo jestem wielbicielką kawy - co prawda piję tylko jedną dziennie i to z mlekiem, ale zawsze to jakaś niepotrzebna dawka kofeiny.
A i czy Wy też biegacie teraz tak często do łazienki? Ja myślałam, że to się zaczyna trochę później... A tymczasem już teraz zdarza mi się wstawać w nocy. Fakt, że piję dość dużo wody, ale i tak... Ciekawa jestem co będzie później
Mnie wczoraj mąż zabrał na zakupy, przed samym wyjściem siku zrobiłam, wsiedliśmy w samochód, w 5 min z tankowaniem dojechaliśmy do miasta a mi się znów siku chciało...i to tak mocno...musiałam aż pójśc do baru jakiegoś z jedzeniem i złotówkę płacić!!! co do kawy to problemu nie mam- tez piłam codziennie kawę ale rozpuszczalną z mlekiem więc teraz tylko kawę zmieniłam na zbożową i powiem Wam że bardziej mi ta zbożowa smakuje... najbardziej mnie wzdęcia i zaparcia denerwują...
Ja zaczelam pic kawe Inke z blonnikiem, mi to pomaga na zaparcia.
43 % błonnika: 8% z Inki + z 35% inuliny - inulina jest prebiotykiem
(stanowi pożywkę dla pożytecznych bakterii jelitowych)alexis lubi tę wiadomość
-
xcarolinex wrote:alexis wrote:yennefer wrote:czesc Dziewczyny fajnie ze ten wątek się rozwija i coraz nas więcej. Odnośnie senności to jest jakaś masakra. Ja wcześniej rzadko kiedy spałam po pracy, a teraz do praktycznie codziennie Mój mąż jak to widzi to tylko pyta, czy na pewno dobrze się czuje
Kawę też staram się zastąpić zbożową, ale jak na razie ciężko mi to idzie, bo jestem wielbicielką kawy - co prawda piję tylko jedną dziennie i to z mlekiem, ale zawsze to jakaś niepotrzebna dawka kofeiny.
A i czy Wy też biegacie teraz tak często do łazienki? Ja myślałam, że to się zaczyna trochę później... A tymczasem już teraz zdarza mi się wstawać w nocy. Fakt, że piję dość dużo wody, ale i tak... Ciekawa jestem co będzie później
Mnie wczoraj mąż zabrał na zakupy, przed samym wyjściem siku zrobiłam, wsiedliśmy w samochód, w 5 min z tankowaniem dojechaliśmy do miasta a mi się znów siku chciało...i to tak mocno...musiałam aż pójśc do baru jakiegoś z jedzeniem i złotówkę płacić!!! co do kawy to problemu nie mam- tez piłam codziennie kawę ale rozpuszczalną z mlekiem więc teraz tylko kawę zmieniłam na zbożową i powiem Wam że bardziej mi ta zbożowa smakuje... najbardziej mnie wzdęcia i zaparcia denerwują...
Ja zaczelam pic kawe Inke z blonnikiem, mi to pomaga na zaparcia.
43 % błonnika: 8% z Inki + z 35% inuliny - inulina jest prebiotykiem
(stanowi pożywkę dla pożytecznych bakterii jelitowych)
Fajnie- dzięki za radę- spróbuję tej inki z błonnikiem- ja wczoraj w piekarni kupiłam sobie chleb żytni lniany- pyyysznyyy i dużo ma siemienia lnianego- i dziś miałam już udany wypad do WC -
Ale mi ten tydzień szybko zleciał...mam nadzieję, że kolejny też tak szybko się skończy i w następny poniedziałek w końcu dowiem się jak tam moja fasolinka się miewa już się doczekać nie mogę!!! Myslę, że jak zobaczę serduszko bijące to dopiero w to wszystko uwierzę i zacznę się tak naprawdę cieszyć oby tylko wszystko było dobrze...
ewajoanna, anetta28 lubią tę wiadomość
-
Cześć Wam, też szukam bratnich duszy w tym pełnym obaw pierwszym trymestrze. Ja jeszcze do zeszłego tygodnia miałam mdłości - teraz przeszły... Mam nadzieje, że nic złego to nie wróży. Podobnie jak wiele z Was jestem po jednym poronieniu i teraz panikuję czując i nie czując objawów... Dziś dostałam zapalenia pęcherza... Mam nadzieje, że szybko to wyleczę. Biorę tabletki na bazie żurawiny i piję litry herbaty z cytryną.
Oby to wystarczyło! Może znacie jeszcze jakieś bezpieczne sposoby na wyleczenie tej dolegliwości? -
yennefer wrote:czesc Dziewczyny fajnie ze ten wątek się rozwija i coraz nas więcej. Odnośnie senności to jest jakaś masakra. Ja wcześniej rzadko kiedy spałam po pracy, a teraz do praktycznie codziennie Mój mąż jak to widzi to tylko pyta, czy na pewno dobrze się czuje
Kawę też staram się zastąpić zbożową, ale jak na razie ciężko mi to idzie, bo jestem wielbicielką kawy - co prawda piję tylko jedną dziennie i to z mlekiem, ale zawsze to jakaś niepotrzebna dawka kofeiny.
A i czy Wy też biegacie teraz tak często do łazienki? Ja myślałam, że to się zaczyna trochę później... A tymczasem już teraz zdarza mi się wstawać w nocy. Fakt, że piję dość dużo wody, ale i tak... Ciekawa jestem co będzie później
mi jakoś odpukać ale od około 5 dni mniej chce siusiu. tak to też biegałam często -
nick nieaktualnyNina82 wrote:Cześć Wam, też szukam bratnich duszy w tym pełnym obaw pierwszym trymestrze. Ja jeszcze do zeszłego tygodnia miałam mdłości - teraz przeszły... Mam nadzieje, że nic złego to nie wróży. Podobnie jak wiele z Was jestem po jednym poronieniu i teraz panikuję czując i nie czując objawów... Dziś dostałam zapalenia pęcherza... Mam nadzieje, że szybko to wyleczę. Biorę tabletki na bazie żurawiny i piję litry herbaty z cytryną.
Oby to wystarczyło! Może znacie jeszcze jakieś bezpieczne sposoby na wyleczenie tej dolegliwości?
Ninuś, nie martw się, powinnaś się raczej cieszyć,że męczące objawy ustąpiły Choć przyznam,że w pierwszej ciąży gdy nagle przestałam odczuwać to czy tamto to byłam pewna,że poroniłam...teraz spokojniej podchodzę do tego Nie plamię, nie krwawię, nie mam mocnych bóli brzucha (bo jakiekolwiek są możliwe i nie są niczym patologicznym) więc nie ma co się martwić.
PS. Witam się z Wami tak na marginesie Ja dziś zaczęłam 11 tydzieńNina82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA co do częstego sikania, to ja w tej ciąży więcej piję to i częściej sikam, co logiczne...ale w z poprzedniej ciąży pamiętam,że w końcówce było tak,że wszelkie spacery były masakrą bo ledwo zeszłam z 4tego piętra (korzystając z toalety przed wyjściem) i już mi się chciało znów! Ale to na koniec, gdy Mały już mocno uciskał na pęcherz.
alexis, Nina82 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny.Byłam dziś w szpitalu na badaniu i odetchnęłam z ulgą.
Dzidzia pięknie rośnie,ma 1,75cm co wskazuje na 8w2d.Wszystko jest ok:)
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę takich pięknych obrazków każdej z Was:)alexis, Nina82, ewajoanna lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69376.png
https://www.maluchy.pl/li-69375.png -
dziewczyny a co do spania to radze wam spac w miare mozliwosci ile da rade.hehe.je jestem juz w drugim trymestrze i mam straszne zaburzenia snu.nie moge usnac w nocy,budze sie rano,nie robie drzemek w dzien zeby noc przespac.hehe.mysli sie,mysli sie:-)
alexis, Nina82 lubią tę wiadomość
-
poziomka80 wrote:Hej dziewczyny.Byłam dziś w szpitalu na badaniu i odetchnęłam z ulgą.
Dzidzia pięknie rośnie,ma 1,75cm co wskazuje na 8w2d.Wszystko jest ok:)
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę takich pięknych obrazków każdej z Was:)
Super Poziomko, że wszystko okej oby tak dalej
Oglądacie program "O MATKO" z Kasią Bosacką? Fajny- pierwszy odcinek na internecie można jeszcze obejrzec przez 6 godzin, polecam- dostępny też jest już 2 odcinek
http://tvnplayer.pl/programy-online/o-matko-odcinki,1211/Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2013, 16:17
-
poziomka80 wrote:Hej dziewczyny.Byłam dziś w szpitalu na badaniu i odetchnęłam z ulgą.
Dzidzia pięknie rośnie,ma 1,75cm co wskazuje na 8w2d.Wszystko jest ok:)
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę takich pięknych obrazków każdej z Was:)
super cieszę się Twoim szczęściem, ja na wizytkę dopiero 26 więc jeszcze 11 dni stresu -
witam kobitki ja dzisiaj miałam tyle energi i domek posprzatany i pranko zrobione i spacerek zaliczony z 3 letnim synkiem no i drzemka też zaliczona . piersi coraz mocniej bolą najgorzej sutki pozdrawiam przyszłe mamusie
alexis, Nina82, ewajoanna lubią tę wiadomość
-
Ja dziś tez się za sprzątanie wzięłam...ale szybko tego pożałowałam, bo się wystraszyłam tylko bo brzuch mi się spiął mocno po robocie...ale na szczęscie położyłam sie na 15 minut, pooddychałam spokojnie co by w panikę nie wpaść i sybko przeszło a porządki już chyba mężowi zostawię...
-
Alexis też tydzień temu zrobiłam ten błąd. Wzięłam się za "normalne" sobotnie porządki, a później pół niedzieli przepłakałam, bo zaczął boleć mnie brzuch i bałam się, że coś złego się dzieje. Możecie sobie wyobrazić moje przerażenie, gdy w tygodniu na dodatek zauważyłam drobne plamienie! Na szczęście wszystko jest już ok Pamiętajcie dziewczyny - 1/4 tego co zrobiłybyście normalnie. Oszczędzajcie się, jak tylko się da. Jak dzieciątko się urodzi, to się jeszcze napracujemy
alexis, ewajoanna, anetta28, iśka lubią tę wiadomość
-
U mnie na szczescie po jakimkolwiek wysilku (sprzatanie, silownia, basen, itp) nic sie nie dzieje, nawet wczoraj zaliczylam swoj pierwszy dzien w pracy po 5miesiacach(bylam na macierzynskim) i jedyne co mi jest to zmeczenie pod koniec dnia;)
Ale wczoraj w pracy sie troche zdenerwowalam,chcialam sprawdzic czy z Tygryskiem wszystko ok, wiec po pracy poszlam na oddzial u nas w szpitalu, i zrobili nam USG, Tygrysek ma sie dobrze Jeszcze tylko 2.5 tyg i konczymy 1trymestr-nawet nie wiem, kiedy to zlecialo!
Dziewczynki, zycze, aby nam sie wszystkim udalo!
Nina82, anetta28, alexis lubią tę wiadomość
-
Kurcze poszłam wczoraj do lekarza i teraz żałuje że tak wcześnie... Wydawało mi się, że sama wizyta mnie uspokoi, a tu tylko mam więcej wątpliwości.
Na USG pokazał się pęcherzyk ciążowy, ale zarodka jeszcze nie widać. Co prawda moja ginekolog mówi, że na tym etapie (5t3d) to normalne i może się pojawić lada dzień. Mam się do niej zgłosić za dwa tygodnie i wtedy będzie mogła potwierdzić ciążę. Poza tym niestety stwierdziła małą torbiel na jajniku i płyn w macicy... Według niej to nie są objawy do niepokoju i mogą nic nie oznaczać, ale i tak się strasznie denerwuje teraz.
Teraz oczywiście przeczesuje internet w poszukiwaniu odpowiedzi, czy to jest na pewno normalne...
Dziewczyny, może któraś z Was miała coś takiego stwierdzone na początku ciąży? Chodzi mi o ten płyn (to jest chyba płyn w zatoce Douglasa) i torbiel na jajniku. Teraz się zastanawiam, czy może to nie wpływa jakoś na brak zarodka.
Wiem, że każda ciąża jest inna i nie ma co porównywać,ale i tak ciężko mi o tym nie myśleć...
Ech, miałyście rację że na USG to trzeba się wybrać dużo później, bo wcześniej tylko się człowiek denerwuje jak nic nie ma. Na następne idę 28.03 i do tego czasu chyba jajko tu zniosę
-
Witam dziewczyny!Dołączam do Was. Świetny wątek!
Mnie od tygodnia(ponad) męczą mdłości. Masakra. Piję herbatkę imbirową, jem sucharki i banany. Piję też wodę z cytryną. Ciężko. W pierwszej ciąży (11lat temu) tez tak miałam. To dla nas najgorszy okres. Pełen obaw i nerwów. Pozdrawiam wszystkie ciężarówki!Nina82, anetta28 lubią tę wiadomość