Jak przetrwać pierwszy trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
mhm. dokładnie. ja sobie juz tez odpuscilam. a cale 4 dni mialam tez zero objawow napływ energii i co sobie wkrecilam tomoje.
teraz mi moj chlop tez powiwdzial ze więcej szkodze sobie idzuecku tym stresem ibolem brzucha... wiec mam sie wziąć w garscAsiac93 lubi tę wiadomość
ono (*) - 05.2011
ono (*) - 01.2019 -
Ja dziś psychiczne dno tracę wiarę i czekam na wyrok powiedzialam o moich objawach mężowi poklocil się że mną i powiedział że jestem wariatka i że więcej o dziecko nie będziemy się starać. Jeśli poronie to już koniec może faktycznie jestem wariatka i nie zasługuje na nic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2019, 12:16
-
Smutnamiss, jesteśmy z Tobą, nie zamartwiaj się tak!
Wiem, że to trudne, sama jestem po stracie, wiem jak jest potem trudno jak się zobaczy dwie kreski! Mnie też to dopadło!
Jeśli chcesz tego dziecka, to uwierz w nie! Kto ma nie wierzyć w te małą fasolkę, jak nie Ty! Pomóż mu rosnąć zdrowo! Rób, co do Ciebie teraz należy: zdrowo się odżywiać, wysypiać, chodzić na badania, szykować wyprawkę!Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Smutnamiss wrote:Ja dziś psychiczne dno tracę wiarę i czekam na wyrok powiedzialam o moich objawach mężowi poklocil się że mną i powiedział że jestem wariatka i że więcej o dziecko nie będziemy się starać. Jeśli poronie to już koniec może faktycznie jestem wariatka i nie zasługuje na nic
Jakbym czytała o sobie..
Ja oprócz braku objawów mam kłucia w pochwie tak po lewej stronie myślę że to szyjka macicy bo biorę progesteron dopochowowo więc wiem gdzie się znajduje. Co to znaczy nie wiem na Internecie nic nie pisze o kłuciu w tak wczesnej ciąży. Kobiety tak mają zazwyczaj po 20 tyg.
Jeszcze 3 dni do wizyty..Wiek 25 lat
Niedoczynność tarczycy L-Thyroxin 75
AMH 9,96
Początek stymulacji 29.10.2108
Punkcja 16.11.2018
Transfer 21.11. 2018
13.12.2018 jest ❤
-
Przeczucia i zaników objawów zresztą cały dzień dziś rozpaczam mam hustawkę nastroju. Jestem niewdzięczna wiem że to duże błogosławieństwo usłyszeć serduszko ale teraz mam taki strach w sobie żeby biło zawsze że mnie to przytłacza. Jeszcze mąż mi mówi że ciąża nas rozdziela bo nie może się nią cieszyć bo najpierw plamienia potem brak serduszka teraz moje złe przeczucia nie chce ze mną więcej dzieci..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2019, 14:05
-
mialam ten dół wczoraj. zanik objawow6 na tym etapie nie jesy jakis nienormalny. przecież biust nie moze bolec caly czas.mnie bez objawow trzymalo 4dni.
nie masz żadnych plamien ani skurczow a tojux daleki etap 1 trymestru. sama wiesz jak tobylo w pierwszym razie6 i ja tez.na tym etapie juz dawnobylam w domu po lyzeczkowaniu.
i powtarzam. widzialas❤ więc kobieto
.. pomysł sobie ze ja widzialam 2 tyg temu na usg tylko pecherzyk bez żadnych info i zoltkach wielkości itd. to co ja mam powiedzieć...
będzie dobrzeono (*) - 05.2011
ono (*) - 01.2019 -
ag
ha a ja dodatkowo mając wczoraj ten sam dol co ty. poszulalam informacji i przeczytalam ze w 8 tygodniu przyszła mama moze odczuwać depresje, huśtawki nastrojow, chwile zwątpienia i niepewności.
więc jakoś tam objaw ciąży maszono (*) - 05.2011
ono (*) - 01.2019 -
Dziewczyny stres nie opuszcza nas przyszłych mam ani na krok. Nie nakręcajcie się i bardzo mocno róbcie selekcje tego co czytacie. Często informacje są fałszywe, bądź przerysowane. Oczywiście różnie jest, ale to właśnie stres jest najgorszym sprzymierzeńcem. Obserwujcie ciało, dbajcie o siebie bo nerwy będą cały czas, często rozmowa z bliskimi pomaga.
Najpierw czeka się na serduszko, potem prenatalne, potem połówkowe i tak dalej..
Trzymajcie się, ja też bedę i cieszcie się tym stanem :]SYNUŚ
Niedoczynność tarczycy
Po stracie w 20 tyg. ( Luty 2019 )
-
Dziewczyny, dołączam do Was. Jestem po 3 poronieniach, to moja 4 ciąża prowadzona na heparynie i acardzie. W 7 tyg na wizycie widziałam serduszko. Dziś zaczynam 9 tc, jutro mam wizytę. Aż mnie mdli od stresu. Od kilku dni nie mogę spać, wciąż śnią mi się badania prenatalne, usg.. najchętniej to cała ciąże spędziłbym z usg, zeby sprawdzać czy wszystko jest ok. W dodatku moja koleżanka, która była w tym samym dniu w ciąży, dostała dziś tabletki na poronienie-ciąża obumarła. Identyczna sytuacja jak u mnie rok temu. Nie wiem jak wytrzymać do jutra, wiem ze stresem szkodzę sobie i dziecku, ale nie potrafię tego powstrzymać.