X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr kolejna ciąża po poronieniu
Odpowiedz

kolejna ciąża po poronieniu

Oceń ten wątek:
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ayka wrote:
    Bardzo lubię Bephanten, generalnie sprawdza się w wielu przypadkach, warto mieć malutką tubkę w domu. Jedyny problem z nim taki, że jest okropny w smaku i dziecko może nie chcieć po nim ssać piersi (nie każde, niektórym to nie robi różnicy). Generalnie współczuję problemów z piersiami. To jest chyba jedno z największych utrapień w całym procesie wczesnego macierzyństwa. Życzę udanej i szybkiej rekonwalescencji lewego cyca ;-)
    Właśnie obawiając się zniechęcenia małej każdorazowo zmywam maść przed podaniem tej piersi :) pomimo, że niby nie trzeba tego robić :)

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY wrote:
    Jak tak czytam Wasze przemyślenia to bardziej niż samego porodu zaczynam się bać pierwszych dni po :P
    I słusznie, bo oswojenie się z całą tą sytuacją w pierwszych dniach nie jest łatwe... trzeba dodać, że poza ogromnym szczęściem :) przychodzi moment, że usiądziesz w kąciku i chwilę popłaczesz, ale spojrzenie na malucha szybko rekompensuje chwilę słabości :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2017, 12:34

    ayka, 1kaktus, AgaSY lubią tę wiadomość

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • antonówka Autorytet
    Postów: 1070 468

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cóż sie dziwić kochane ze te nowo zapylone tak często sie odzywaja wy rozpakowane macie juz co robic i zajęć po uszy a my czekamy od wizyty do wizyty. Ayka na razie spokój z bólem głowę. Dziękuję ze pytasz. lapie mię tak raz na jakiś czas wiec chyba w tym tygodniu będzie już dobrze. Za to dzis stres przed wizyta i to taki ze wylezec nie mogę ciągle wstaje i kręcę sie po domu

    ayka lubi tę wiadomość

    zi13dqk3oxil4saa.png
  • antonówka Autorytet
    Postów: 1070 468

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale powiem wam ze moja mama tez chyba się ostro stresuje bo nawet dzwonila czy jechac z nami na wizyte;)

    zi13dqk3oxil4saa.png
  • antonówka Autorytet
    Postów: 1070 468

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alciak to normalne ze czasami po porodzie usiądziesz i zaplaczesz ważne ze trwa to tylko chwilkę zanim spojrzysz znowu na swoje szczęście choc wykonczona masz sily żeby działać dalej. Tak chyba jestesmy skonstruowane

    zi13dqk3oxil4saa.png
  • antonówka Autorytet
    Postów: 1070 468

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgi fajnie ze czas tak już szybko poleciał róbcie tylko mnóstwo zdjęć żeby byly na pamiątkę bo jak ogląda sie po kilku latach to wydaje sie ze moje dziecko tak przeciez nie wygląda a one zmeniaja sie z każdym rokiem

    zi13dqk3oxil4saa.png
  • Morgiana Autorytet
    Postów: 476 339

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, nie rodze jeszcze ;)
    Za to lqmie sie czy dzwonic do mojej pani doktor, czy nie... W koncu wczorqj mnie badala... Czuje sie juz jak wariatka kompletna...

    No wiec chodzi o te wydzieline moja podbarwiona... Juz po wczorajszym badaniu wiem, ze jest ok, i ze to zblizajacy sie porod.
    Ale jej ilosc dzisiaj? Musialam zamienic wkladke na standardowa podpaske :/
    Czop sluzowy to to nie jest, bo to bardziej takie serowate... Balam sie juz dzisiaj wziac leki dopochwowe przez to...
    Skurczow brak w dalszym ciagu.
    Babel trovhe pokopie, trochę pospi... Pogoda sie zrobila smetna, to oboje bardziej spiacy chyba jestesmy...

    Coraz wiecej nerwow :/

    I tak GRANAT, zostawilyscie mnie sama :P
    Se porodzily przed terminem (w znakomitej wiekszosci), a ja tu siedze i sie martwie teraz ;)
    A zeby Wam pieluch o polnocy zabraklo! ;)
    Nie no, zarcik :)
    Ale nerwa mam juz takiego, ze szkoda gadac...

    A Nowalijki by w koncu poustawialy moze suwaczki? Bo ciezko ogarnac, ktora na jakim etapie ciazy i spamietac bez sciagawki ;)

    ayka, GRANAT, foxylady, Czykoty lubią tę wiadomość

    relgh3713qsr9sah.png

    Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
    Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc
  • 1kaktus Autorytet
    Postów: 1294 811

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na suwaczki przyjdzie czas od kilku dni sie do tego zamierzam :-) mialam zamiar po prenatalnych a jakos tak dalej mnie to meczy czasami. Ale widze ze sama z tym niejestem wiec na wszystko przyjdzie jeszcze czas.

    qdkki09kwrowb7nz.png

    Aniołek 25.05.2016 [*] 6tydz.
  • antonówka Autorytet
    Postów: 1070 468

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam napisać granat a nie morgi. Sorki kask rozkojarzylam się dzis. Wiec granatku rob mnóstwo zdjęć. Na suwaczki przyjdzie czas:'(

    zi13dqk3oxil4saa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ayka wrote:
    Oj uwierz mi, nie chcesz tego 37-38 tygodnia ;-) Dla mnie najlepszy czas to był cały II-gi trymestr. I-szy wiadomo, ciężki. III-ci trymestr to fizycznie już człowiek nie daje rady, a on się ciągnie i ciągnie i końca nie widać, a z każdym tygodniem jest się większym i cięższym, wszystko boli. A na koniec jeszcze trzeba wypchnąć Bąbla, choć on rekompensuje wszystko :-)

    A ja po pierwszej ciąży i teraz stwierdzam, że chcę być już po i trzymać dziecko w rękach :P

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgiana wrote:
    Nie, nie rodze jeszcze ;)
    Za to lqmie sie czy dzwonic do mojej pani doktor, czy nie... W koncu wczorqj mnie badala... Czuje sie juz jak wariatka kompletna...

    No wiec chodzi o te wydzieline moja podbarwiona... Juz po wczorajszym badaniu wiem, ze jest ok, i ze to zblizajacy sie porod.
    Ale jej ilosc dzisiaj? Musialam zamienic wkladke na standardowa podpaske :/
    Czop sluzowy to to nie jest, bo to bardziej takie serowate... Balam sie juz dzisiaj wziac leki dopochwowe przez to...
    Jeszcze nie, ale zegar już tyka ;-)

    A z tą wydzieliną to coś Cię swędzi? Serowate to zazwyczaj jest od grzybicy... Czop śluzowy to taki bardziej zwarty, w miarę elastyczny, ciągnący się, czasem z krwią.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiek2108 wrote:
    A ja po pierwszej ciąży i teraz stwierdzam, że chcę być już po i trzymać dziecko w rękach :P
    A o tym to już każda marzy :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    antonówka wrote:
    Cóż sie dziwić kochane ze te nowo zapylone tak często sie odzywaja wy rozpakowane macie juz co robic i zajęć po uszy a my czekamy od wizyty do wizyty. Ayka na razie spokój z bólem głowę. Dziękuję ze pytasz. lapie mię tak raz na jakiś czas wiec chyba w tym tygodniu będzie już dobrze. Za to dzis stres przed wizyta i to taki ze wylezec nie mogę ciągle wstaje i kręcę sie po domu
    O której masz wizytę? Ja właśnie po i dawno się tak nie zestresowałam. Robiono mi USG przez 20 min, dwóch techników na zmianę, potem wezwali lekarza, cały czas cisza, nikt nic nie mówił tylko sobie coś pokazywali na monitorze. Nienawidzę takich momentów. Potem z uśmiechem powiedzieli, że nadal jest chłopczyk i wszystko jest dobrze. Dziecko nieco mniejsze, tak jak i z córką, szykuje się chyba kolejny hipotrofik. Kolejne USG za 4 tyg, by sprawdzić wielkość malucha.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1kaktus wrote:
    Na suwaczki przyjdzie czas od kilku dni sie do tego zamierzam :-) mialam zamiar po prenatalnych a jakos tak dalej mnie to meczy czasami. Ale widze ze sama z tym niejestem wiec na wszystko przyjdzie jeszcze czas.
    Ja uwielbiam patrzeć na Wasze suwaczki, jak rośniecie, ale swojego nigdy nie założyłam ani w ciąży z córką ani teraz. U siebie nie lubię patrzeć jak czas przemija ;-)

  • Morgiana Autorytet
    Postów: 476 339

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ayka wrote:
    Jeszcze nie, ale zegar już tyka ;-)

    A z tą wydzieliną to coś Cię swędzi? Serowate to zazwyczaj jest od grzybicy... Czop śluzowy to taki bardziej zwarty, w miarę elastyczny, ciągnący się, czasem z krwią.

    Nie, tyle, ze jest. Grzybica raczej niemozliwa, bo w globulkach z antybiotykiem w skladzie jest tez nystatyna...
    No i jak juz pisalam - wczoraj mnie lekarz badal i ogladal co tam się dzieje.
    A wydzielina od wczoraj sie nie zmienila, tylko jej ilosc.

    relgh3713qsr9sah.png

    Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
    Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to grzybica odpada. Pod koniec ciąży zwiększa się ilość produkcji śluzu, no i możliwe, że powoli odchodzi czop :-)

  • ciekawa87 Autorytet
    Postów: 1117 443

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie wizyta w sobotę odczuwam bulgotanie w brzuszku. Proszę powiedzcie kiedy czulyscie pierwsze takie mocniejsze kopnięcie waszych maluszków?

  • 1kaktus Autorytet
    Postów: 1294 811

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ayka wrote:
    Ja uwielbiam patrzeć na Wasze suwaczki, jak rośniecie, ale swojego nigdy nie założyłam ani w ciąży z córką ani teraz. U siebie nie lubię patrzeć jak czas przemija ;-)

    A czemu ze czas przemija? To w sumie jest takie odliczanie. Dobrze kojarze ze Tobie juz tylko 1/3 zostala albo?

    qdkki09kwrowb7nz.png

    Aniołek 25.05.2016 [*] 6tydz.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciekawa87 wrote:
    U mnie wizyta w sobotę odczuwam bulgotanie w brzuszku. Proszę powiedzcie kiedy czulyscie pierwsze takie mocniejsze kopnięcie waszych maluszków?
    W pierwszej ok 20-21 tc, a w tej 19 ;)

  • antonówka Autorytet
    Postów: 1070 468

    Wysłany: 12 stycznia 2017, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane ja juz po wizycie. Wszystko niby z dzidzia ok. Maleństwo rośnie dzis nawet fajnie sie fasolka ruszala podczas badania. Ten krwiak to moze nie krwiak tylko puste jajo plodowe po blizniaku ale pani doktor sama nie wie.ale sie zmniejszylo nam szczescie

    Morgiana, foxylady, ayka, Asiek2108, Czykoty lubią tę wiadomość

    zi13dqk3oxil4saa.png
‹‹ 150 151 152 153 154 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ