X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr kolejna ciąża po poronieniu
Odpowiedz

kolejna ciąża po poronieniu

Oceń ten wątek:
  • 0202oliwcia Autorytet
    Postów: 1726 1111

    Wysłany: 1 lutego 2017, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ayka dziękuje ze pytasz powiem ci ze byłam strasznie wsciekla nowy telefon ale na szczęście się udało rozebralam go polozylam na grzejniku cały dzień tam praktycznie leżał i teraz juz wszystko jest ok <3

    Co do siary to u mnie była ona juz pod koniec 6 miesiąca na poczatku myslalam ze cos jest nie tak ze to tak wcześnie :-) po porodzie miałam nawal mleczny i zapalenie piersi nie życzę tego nikomu bol niesamowity .
    A potem modlilam się żeby było mniej tego mleka bo cyce mi rozsadzalo

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 19:30

    ayka, Asiek2108 lubią tę wiadomość

    w4sqyx8dc2rm5g6k.png

    Synek Piotruś 2019 <3 Córeczka Oliwia 2013 <3. Małgosia 2017 <3
    Aniołki <3 <3 <3 <3
    Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe
  • 0202oliwcia Autorytet
    Postów: 1726 1111

    Wysłany: 1 lutego 2017, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oublier wrote:
    Jakoś 7-8tydz. Czuję się niepokojąco dobrze :P Wcale nie czuję tego, że jestem w ciąży. Choroba minęła i już normalnie chodzę do pracy.Mojego ukochanego męża już irytuję moim jojczeniem, że się martwię. Jutro chwila prawdy

    Kochana powinnas się cieszyć ze nie doskwieraja ci ciazowe mdłości i tak dalej ja mam cały czas metaliczny posmak w ustach nawet po wodzie z cytryna <3 także kochana na spokojnie nie stresuj się poczekaj do jutra na wizytę trzymam kciuki koni oczywiście daj znać jak będziesz juz po wizycie

    w4sqyx8dc2rm5g6k.png

    Synek Piotruś 2019 <3 Córeczka Oliwia 2013 <3. Małgosia 2017 <3
    Aniołki <3 <3 <3 <3
    Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe
  • Czykoty Autorytet
    Postów: 420 435

    Wysłany: 1 lutego 2017, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja się przyznam, że mój Narzecz sam z siebie chciał spróbować jak się ssie i jak smakuje mleko :D Ale wątpię, żeby się poświęcił na rozkręcenie laktacji ;)

    Aga - wyciek ze zderzaków to indywidualna sprawa. Niektórych facetów takie rzeczy kręcą ;)

    Dzisiaj zbadałam se TSH i ft4, żeby zobaczyć jakie to szkody poczyniła mi ciąża. No i jak się spodziewałam wpadłam z niedoczynności w nadczynność - TSH 0,046 ft4 podwyższone. Bubu!

    ayka lubi tę wiadomość

    MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność
  • 1kaktus Autorytet
    Postów: 1294 811

    Wysłany: 1 lutego 2017, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O matko jak Wy produkujecie :-) postaram sie wszystko ogarnac.

    Po pracy padocham znowu. Cos czuje ze dlugo niepopracuje bo wracam z pracy a nawet w ciagu dnia pobolewa mnie brzuch a jak bylam w domu to tylko sie zdarzalo. A i z duphastonem zeszlam juz do 1 tabletki kilka dni o odstawiam calkowicie.9

    A wiec wczoraj uderzylam w przeziebienie prenalenem w syropie i acatarem z eukaliptusem i odpukac jest lepiej niejest calkiem dobrze ale lepiej. Smak prenalenu jak dla mnie koszmar - moje Dziecio nielubi czosnku- ale skuteczny widac jest. A tez wzmacnia odpornosc.

    Madzialena kobiety maja wielka sile wiec jestem pewna ze sobie poradzisz a jak dla mnie to niebyl Was wart.

    Dla tych martwiqcych sie tylozgieciem i endometrioza polecam artykuly na mama giinekolog.

    Antonowka jakie fajne wiadomosci :) super ciesze sie q poprostu podgladniesz Dziecia raz wiecej :-)

    Bardzo mocno trzymam kciuki za wszystkie wizyty!!! I koniecznie czekamy na wiadomosci.

    A.co do objawow i bolu piersi coz moje piersi bolaly na poczatku moze tydzien potem cichosza oczywiscie panikowalqm ze poza pobolewaniem brzucha objawow brak. Piersi nawet nabrzmiale niebyly. Potem pobolewaly w nocy i nic wiecej a do tej pory wogole nieurosly. Kazda ciaza jest inna i brak objawow nic nieznaczy. Za to od okolo 8 tyg moje Dziecio co chwile zglaszalo reklamacje pokarmowe.

    Nasze Mamusie rozpakowane sie pojawiaja znowu jak to cudnie sie czyta ze Dziecia rosna po tylku Waszych przejsciach.

    A wogole to przytylam 300g :-P od wizyty w ciagu tygodnia :-P a dodatkowo brzusio zrobil sie widoczny :-) ale niestety Dziecia dalej nieczuje :-( juz niemoge sie doczekac az go poczuje, niecierpliwiec ze mnie :-)

    Ayka jak Twoja rwa?

    ayka, Asiek2108 lubią tę wiadomość

    qdkki09kwrowb7nz.png

    Aniołek 25.05.2016 [*] 6tydz.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lutego 2017, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mojego męża nie pytałam o rozkręcenie laktacji, choć miał radochę jak ściągałam pokarm laktatorem i pytał czy mnie to kręci ;-) Pytał też czy sama posmakowałam. Może też chciał biedak spróbować, a ja mu nie dałam ;-) Może kolejnym razem zaproponuję :-)

    Czykoty, współczuję problemów z tarczycą. No ciąża robi spustoszenie w organizmie. Mi po ciąży nic tak nie wyszło jak włosy i zęby :-/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 20:01

  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 1 lutego 2017, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czy miałby coś przeciwko, ale ja na pewno byłabym mega skrępowana :-P i wolałabym uniknąć takiej sytuacji :-) boję się, że później może się to odbić w sypialni :-)

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lutego 2017, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaktus, 300g więcej, suuuuuper! W końcu Maluch "nie zgłasza reklamacji pokarmowych" i masz szansę odrobić straty :-) Kuruj się dalej, bo teraz masę osób jest chorych. Z tym pobolewaniem brzucha to może też są to bóle wzrostowe? W końcu już czas zacząć się ładnie zaokrąglać :-) Na poczucie ruchów masz jeszcze chwilkę, ale to tylko chwilka :-)

    U mnie rwa wraca, pojawia się i znika. Doszedł potworny ból krzyża i to dziadostwo nie znika. Od wczoraj też mi jest niedobrze, chyba mąż przytaszczył z pracy jakąś wirusówkę :-/ Jak nie urok to... przemarsz wojsk...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lutego 2017, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY wrote:
    Nie wiem czy miałby coś przeciwko, ale ja na pewno byłabym mega skrępowana :-P i wolałabym uniknąć takiej sytuacji :-) boję się, że później może się to odbić w sypialni :-)
    Nie masz czym się krępować. Naturalna sprawa. Jakby się przydarzyło zawsze możesz obrócić w żart, że zaserwowałaś mu przystawkę ;-) Skąd wiesz, może akurat by to podgrzało atmosferę ;-) Wszystko dla ludzi :-D

  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 1 lutego 2017, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ayka nie wierzę, że w ciąży z córeczka nie miałaś takich obaw :-P

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • 1kaktus Autorytet
    Postów: 1294 811

    Wysłany: 1 lutego 2017, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ayka akurat wirusowki Ci jeszcze potrzeba. Trzymam kciuki zeby to byl tylko falszywy alarm.

    No zaokraglilam sie:-) widac brzuszek :-)

    ayka lubi tę wiadomość

    qdkki09kwrowb7nz.png

    Aniołek 25.05.2016 [*] 6tydz.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lutego 2017, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY wrote:
    Ayka nie wierzę, że w ciąży z córeczka nie miałaś takich obaw :-P
    Uuuu w ciąży z córeczką to miałam tyle obaw i obsesji, że lepiej nie pisać. Mąż poszedł w odstawkę na całą ciążę :-) O niekontrolowane wycieki się nie martwiłam, bo ich nie miałam a i mąż nie miał szans ich doświadczyć :-) Bardziej martwiłam się czy wspólny poród jakoś na niego nie wpłynie. Nie wpłynął :-D

  • antonówka Autorytet
    Postów: 1070 468

    Wysłany: 1 lutego 2017, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaktus to ja juz przytylam 2.5kg a dopiero 11tc. I brzuszek tez juz u mnie widac ale cóż juz taki mój urok. Kochana chyba czasami lepiej zrezygnowac z pracy dla własnego dobra.
    Co do objawów to ja tez prawie ich nie miałam oprócz zawrotów glowy i ten metaliczny posmak mam do dzis. U mnie na to działa jabłko.
    Kobitki kurujcie sie wszystkie szybko żadne wiruski teraz nie są nam potrzebne.

    zi13dqk3oxil4saa.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 1 lutego 2017, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No widzisz Ayka :-). Tym porodem jakoś się tak nie martwię, póki co bierze to na klate i chce być obecny (a nie namawiam) :-). Ale jak narazie to on bardziej martwi się o dzidziusia i moje libido jest wystawione na ciężką probe :-P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 20:55

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lutego 2017, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga, i masz super faceta! Więc może nie ma czym się przejmować :-) Może pogadaj, uprzedź go, spytaj co sądzi itd. Fantastycznie, że mąż chce uczestniczyć w porodzie, mojego też nie musiałam nakłaniać. Choć na maksa mnie wkurzał podczas porodu, klepał po ramieniu i wciskał rurę z tlenem do oddychania itp. to przydał się do darcia się na położną :-D A on wyjątkowo jest opanowany i spokojny :-)

    AgaSY lubi tę wiadomość

  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 1 lutego 2017, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najlepszego ;-). Właśnie go lekko uświadomiłam... Był trochę zdziwiony i zaklopotany, ale powiedział, że damy radę i na pewno zawsze będzie mnie kochał :-).

    ayka lubi tę wiadomość

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lutego 2017, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY wrote:
    Najlepszego ;-). Właśnie go lekko uświadomiłam... Był trochę zdziwiony i zaklopotany, ale powiedział, że damy radę i na pewno zawsze będzie mnie kochał :-).
    No i tak właśnie powinien się zachować kochający mężczyzna! Brawa dla tego Pana!

    AgaSY lubi tę wiadomość

  • GRANAT Autorytet
    Postów: 458 404

    Wysłany: 2 lutego 2017, 00:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kobiety tak produkujecie, że ja nie nadążam, a staram się zaglądać przynajmniej raz na trzy dni. Dawniej gdy rządziła tu "stara" ekipa było to normalne tempo pracy na tym wątku, a teraz tętni tu każda literka. Jedno jest pewne, że długo jeszcze można być spokojnym o losy naszych zapisów. Na razie końca nie widać :). I dobrze ;D

    ayka, Morgiana, alciak lubią tę wiadomość

    Tym razem udało się!!!
    niemowle.gif
    Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g. ;D
  • 1kaktus Autorytet
    Postów: 1294 811

    Wysłany: 2 lutego 2017, 06:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Antonowka dlatego nieupieram sie przy pracy niewiadomo jak dlugo. Zaczelam juz przekazywac obowiazki jak sie uda to popracuje keszcze troche a jak lekarz na wizycie powie ze powinnam zostac w domu to zostane. Ja i tak stwierdzilam ze max do konca lutego bede w pracy i na poczatku marca znikam odpoczywac i niedenerwowac sie. Dalej zdarza minsie klucie wzgorka niemam pojecia co to musze z ginem na awizycie porozmawiac o tym. A jak przeziebienie nieprzejdzie to wczesniej znikne.

    A co do wagi te 300g to sukces bo ja mam od poczatku -8kg na wadze. Niesadzilam ze bede sie cueszyc z wzrostu wagi :-P

    Co do wspolnego porodu ja dalam M wybor chociaz wiadomo ze wolalabym zeby byl przy mnie i stal na strazy:-P jakby komus cos glupiego wpadlo do glowy. Ale stwierdzil ze bedzie ze mna i koniec.

    Tez mam obawy jak to zniesie potem nasze pozycie ale mysle ze bedzie dobrze. Teraz man caly czas blokade. Lekarz dal nam zielone swiatlo a ja jakos mam strach w sobie i niemoge go przezwyciezyc.

    A i wczoraj przyszly moje ciuszki z bonprix :-) jedne spodnie troszke za duze ale je zostawiam bo pewbie urosne :-P
    Tylko bluzka cos ogromna przyszla i musze ja zwrocic.

    A i zaczynam dzisiaj 17 tydzien!!! :-) :-) :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2017, 06:39

    Asiek2108, ayka lubią tę wiadomość

    qdkki09kwrowb7nz.png

    Aniołek 25.05.2016 [*] 6tydz.
  • 1kaktus Autorytet
    Postów: 1294 811

    Wysłany: 2 lutego 2017, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    GRANAT wrote:
    Kobiety tak produkujecie, że ja nie nadążam, a staram się zaglądać przynajmniej raz na trzy dni. Dawniej gdy rządziła tu "stara" ekipa było to normalne tempo pracy na tym wątku, a teraz tętni tu każda literka. Jedno jest pewne, że długo jeszcze można być spokojnym o losy naszych zapisów. Na razie końca nie widać :). I dobrze ;D


    Bo Waszym rozpakowaniem zaczelyscie mega pozytywny czas na tym watku :-)

    alciak lubi tę wiadomość

    qdkki09kwrowb7nz.png

    Aniołek 25.05.2016 [*] 6tydz.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 lutego 2017, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny :) My zaczynamy dziś 24 tc i mam wizytę u ginekologa.

    Muszę Was nadrabiać, ale to dobrze, że wątek ożył :)

    Oublier kciuki zaciśnięte!

    0202oliwcia, ayka, AgaSY lubią tę wiadomość

‹‹ 178 179 180 181 182 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suplementy w ciąży – co naprawdę jest potrzebne?

Ciąża to czas pełen radości, ale i wyzwań. Jednym z najważniejszych aspektów, o które należy zadbać, jest odpowiednie odżywianie. Kobiety w ciąży często słyszą o konieczności suplementacji, ale które składniki są naprawdę niezbędne?

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

10 mitów na temat premenopauzy, które warto wiedzieć mając 40 lat lub więcej

Premenopauza (perimenopauza) to nie tylko wciąż temat tabu, ale również etap życia kobiety, który często owiany jest mitami i nieporozumieniami. W rzeczywistości jest to naturalny okres przejściowy, który poprzedza menopauzę, a jego zrozumienie może zaoszczędzić Ci wiele stresu, lęku i znacząco wpłynąć na jakość życia i zdrowie hormonalne. Wraz z ekspertami zebraliśmy dla Ciebie 10 najpowszechniejszych mitów dotyczących premenopauzy i menopauzy, opierając się na najbardziej wiarygodnych i aktualnych danych naukowych.  

CZYTAJ WIĘCEJ