kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Ayka dziękuje ze pytasz powiem ci ze byłam strasznie wsciekla nowy telefon ale na szczęście się udało rozebralam go polozylam na grzejniku cały dzień tam praktycznie leżał i teraz juz wszystko jest ok
Co do siary to u mnie była ona juz pod koniec 6 miesiąca na poczatku myslalam ze cos jest nie tak ze to tak wcześniepo porodzie miałam nawal mleczny i zapalenie piersi nie życzę tego nikomu bol niesamowity .
A potem modlilam się żeby było mniej tego mleka bo cyce mi rozsadzaloWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 19:30
ayka, Asiek2108 lubią tę wiadomość
Synek Piotruś 2019Córeczka Oliwia 2013
. Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
Oublier wrote:Jakoś 7-8tydz. Czuję się niepokojąco dobrze
Wcale nie czuję tego, że jestem w ciąży. Choroba minęła i już normalnie chodzę do pracy.Mojego ukochanego męża już irytuję moim jojczeniem, że się martwię. Jutro chwila prawdy
Kochana powinnas się cieszyć ze nie doskwieraja ci ciazowe mdłości i tak dalej ja mam cały czas metaliczny posmak w ustach nawet po wodzie z cytrynatakże kochana na spokojnie nie stresuj się poczekaj do jutra na wizytę trzymam kciuki koni oczywiście daj znać jak będziesz juz po wizycie
Synek Piotruś 2019Córeczka Oliwia 2013
. Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
To ja się przyznam, że mój Narzecz sam z siebie chciał spróbować jak się ssie i jak smakuje mleko
Ale wątpię, żeby się poświęcił na rozkręcenie laktacji
Aga - wyciek ze zderzaków to indywidualna sprawa. Niektórych facetów takie rzeczy kręcą
Dzisiaj zbadałam se TSH i ft4, żeby zobaczyć jakie to szkody poczyniła mi ciąża. No i jak się spodziewałam wpadłam z niedoczynności w nadczynność - TSH 0,046 ft4 podwyższone. Bubu!ayka lubi tę wiadomość
MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność -
O matko jak Wy produkujecie
postaram sie wszystko ogarnac.
Po pracy padocham znowu. Cos czuje ze dlugo niepopracuje bo wracam z pracy a nawet w ciagu dnia pobolewa mnie brzuch a jak bylam w domu to tylko sie zdarzalo. A i z duphastonem zeszlam juz do 1 tabletki kilka dni o odstawiam calkowicie.9
A wiec wczoraj uderzylam w przeziebienie prenalenem w syropie i acatarem z eukaliptusem i odpukac jest lepiej niejest calkiem dobrze ale lepiej. Smak prenalenu jak dla mnie koszmar - moje Dziecio nielubi czosnku- ale skuteczny widac jest. A tez wzmacnia odpornosc.
Madzialena kobiety maja wielka sile wiec jestem pewna ze sobie poradzisz a jak dla mnie to niebyl Was wart.
Dla tych martwiqcych sie tylozgieciem i endometrioza polecam artykuly na mama giinekolog.
Antonowka jakie fajne wiadomoscisuper ciesze sie q poprostu podgladniesz Dziecia raz wiecej
Bardzo mocno trzymam kciuki za wszystkie wizyty!!! I koniecznie czekamy na wiadomosci.
A.co do objawow i bolu piersi coz moje piersi bolaly na poczatku moze tydzien potem cichosza oczywiscie panikowalqm ze poza pobolewaniem brzucha objawow brak. Piersi nawet nabrzmiale niebyly. Potem pobolewaly w nocy i nic wiecej a do tej pory wogole nieurosly. Kazda ciaza jest inna i brak objawow nic nieznaczy. Za to od okolo 8 tyg moje Dziecio co chwile zglaszalo reklamacje pokarmowe.
Nasze Mamusie rozpakowane sie pojawiaja znowu jak to cudnie sie czyta ze Dziecia rosna po tylku Waszych przejsciach.
A wogole to przytylam 300god wizyty w ciagu tygodnia
a dodatkowo brzusio zrobil sie widoczny
ale niestety Dziecia dalej nieczuje
juz niemoge sie doczekac az go poczuje, niecierpliwiec ze mnie
Ayka jak Twoja rwa?ayka, Asiek2108 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMojego męża nie pytałam o rozkręcenie laktacji, choć miał radochę jak ściągałam pokarm laktatorem i pytał czy mnie to kręci
Pytał też czy sama posmakowałam. Może też chciał biedak spróbować, a ja mu nie dałam
Może kolejnym razem zaproponuję
Czykoty, współczuję problemów z tarczycą. No ciąża robi spustoszenie w organizmie. Mi po ciąży nic tak nie wyszło jak włosy i zębyWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 20:01
-
nick nieaktualnyKaktus, 300g więcej, suuuuuper! W końcu Maluch "nie zgłasza reklamacji pokarmowych" i masz szansę odrobić straty
Kuruj się dalej, bo teraz masę osób jest chorych. Z tym pobolewaniem brzucha to może też są to bóle wzrostowe? W końcu już czas zacząć się ładnie zaokrąglać
Na poczucie ruchów masz jeszcze chwilkę, ale to tylko chwilka
U mnie rwa wraca, pojawia się i znika. Doszedł potworny ból krzyża i to dziadostwo nie znika. Od wczoraj też mi jest niedobrze, chyba mąż przytaszczył z pracy jakąś wirusówkęJak nie urok to... przemarsz wojsk...
-
nick nieaktualnyAgaSY wrote:Nie wiem czy miałby coś przeciwko, ale ja na pewno byłabym mega skrępowana
i wolałabym uniknąć takiej sytuacji
boję się, że później może się to odbić w sypialni
Skąd wiesz, może akurat by to podgrzało atmosferę
Wszystko dla ludzi
-
nick nieaktualnyAgaSY wrote:Ayka nie wierzę, że w ciąży z córeczka nie miałaś takich obaw
O niekontrolowane wycieki się nie martwiłam, bo ich nie miałam a i mąż nie miał szans ich doświadczyć
Bardziej martwiłam się czy wspólny poród jakoś na niego nie wpłynie. Nie wpłynął
-
Kaktus to ja juz przytylam 2.5kg a dopiero 11tc. I brzuszek tez juz u mnie widac ale cóż juz taki mój urok. Kochana chyba czasami lepiej zrezygnowac z pracy dla własnego dobra.
Co do objawów to ja tez prawie ich nie miałam oprócz zawrotów glowy i ten metaliczny posmak mam do dzis. U mnie na to działa jabłko.
Kobitki kurujcie sie wszystkie szybko żadne wiruski teraz nie są nam potrzebne. -
No widzisz Ayka
. Tym porodem jakoś się tak nie martwię, póki co bierze to na klate i chce być obecny (a nie namawiam)
. Ale jak narazie to on bardziej martwi się o dzidziusia i moje libido jest wystawione na ciężką probe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 20:55
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
nick nieaktualnyAga, i masz super faceta! Więc może nie ma czym się przejmować
Może pogadaj, uprzedź go, spytaj co sądzi itd. Fantastycznie, że mąż chce uczestniczyć w porodzie, mojego też nie musiałam nakłaniać. Choć na maksa mnie wkurzał podczas porodu, klepał po ramieniu i wciskał rurę z tlenem do oddychania itp. to przydał się do darcia się na położną
A on wyjątkowo jest opanowany i spokojny
AgaSY lubi tę wiadomość
-
Najlepszego
. Właśnie go lekko uświadomiłam... Był trochę zdziwiony i zaklopotany, ale powiedział, że damy radę i na pewno zawsze będzie mnie kochał
.
ayka lubi tę wiadomość
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
nick nieaktualnyAgaSY wrote:Najlepszego
. Właśnie go lekko uświadomiłam... Był trochę zdziwiony i zaklopotany, ale powiedział, że damy radę i na pewno zawsze będzie mnie kochał
.
AgaSY lubi tę wiadomość
-
Kobiety tak produkujecie, że ja nie nadążam, a staram się zaglądać przynajmniej raz na trzy dni. Dawniej gdy rządziła tu "stara" ekipa było to normalne tempo pracy na tym wątku, a teraz tętni tu każda literka. Jedno jest pewne, że długo jeszcze można być spokojnym o losy naszych zapisów. Na razie końca nie widać
. I dobrze
ayka, Morgiana, alciak lubią tę wiadomość
Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-
Antonowka dlatego nieupieram sie przy pracy niewiadomo jak dlugo. Zaczelam juz przekazywac obowiazki jak sie uda to popracuje keszcze troche a jak lekarz na wizycie powie ze powinnam zostac w domu to zostane. Ja i tak stwierdzilam ze max do konca lutego bede w pracy i na poczatku marca znikam odpoczywac i niedenerwowac sie. Dalej zdarza minsie klucie wzgorka niemam pojecia co to musze z ginem na awizycie porozmawiac o tym. A jak przeziebienie nieprzejdzie to wczesniej znikne.
A co do wagi te 300g to sukces bo ja mam od poczatku -8kg na wadze. Niesadzilam ze bede sie cueszyc z wzrostu wagi
Co do wspolnego porodu ja dalam M wybor chociaz wiadomo ze wolalabym zeby byl przy mnie i stal na strazy:-P jakby komus cos glupiego wpadlo do glowy. Ale stwierdzil ze bedzie ze mna i koniec.
Tez mam obawy jak to zniesie potem nasze pozycie ale mysle ze bedzie dobrze. Teraz man caly czas blokade. Lekarz dal nam zielone swiatlo a ja jakos mam strach w sobie i niemoge go przezwyciezyc.
A i wczoraj przyszly moje ciuszki z bonprixjedne spodnie troszke za duze ale je zostawiam bo pewbie urosne
Tylko bluzka cos ogromna przyszla i musze ja zwrocic.
A i zaczynam dzisiaj 17 tydzien!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2017, 06:39
Asiek2108, ayka lubią tę wiadomość
-
GRANAT wrote:Kobiety tak produkujecie, że ja nie nadążam, a staram się zaglądać przynajmniej raz na trzy dni. Dawniej gdy rządziła tu "stara" ekipa było to normalne tempo pracy na tym wątku, a teraz tętni tu każda literka. Jedno jest pewne, że długo jeszcze można być spokojnym o losy naszych zapisów. Na razie końca nie widać
. I dobrze
Bo Waszym rozpakowaniem zaczelyscie mega pozytywny czas na tym watkualciak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny