kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Progesteron piękny.. Rozumiem Cię, bowiem też jestem po 2 poronieniach, w podobnych tygodniach.
Będzie strach i obawa. A uspokoisz się dopiero jak będzie późniejsza ciąża..
Nie jesteś z tym sama.. Pamiętaj;)
Jest nas to wiele;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2015, 11:03
blondyna5555 lubi tę wiadomość
-
Madoks wrote:zeby tak fajnie wychodziło to myslenie pozytywne jak mowwienie o tym
Kazda plamka na wkladce, kazde ukłucie w okolicach brzucha, każdy ból w okolicach plecow .... itp sprawia ze wpadam panikę.
Po niedawnym plamieniu z czarnymi wizjami wyladowalam u lekarza i nawet nie brałam już pod uwagę ze jednak moze być jeszcze dobrze w głowie były tylko te wszystkie złe myśli które już przerabiałam. Teraz będąc w szpitalu psychicznie jestem odrobine spokojniejsza ale w dalszym ciągu pełna obaw, pełna stresu o to co będzie.
Trzymam kciuki za wszystkie "fasolki" aniołkowych mam i szczęścia dla tych które mam nadzieje nigdy aniołkowymi mamami nie będą
W środę miałam wizytę u gina na cito przez plamienia. Na szczęście z dzidzią wszystko jest dobrze fikala sobie ładnie w brzuszku. Niewiadomo skąd ta krew.
Plamie nadal teraz już na brązowo i dziś też pobolewa mnie brzuch. Boję się bardzo co będzie dalej. Czy 16 grudnia na wizycie serduszko jeszcze będzie biło. Czy w ogóle dotrwam do tej wizyty -
Frozenka ciesze sie ze wszystko dobrze, u mnie też były plamienia i lekarz od razu skierował mnie na obserwacje do szpitala wiec moze jak się dalej utrzymują to ja bym jechała na izbę przyjęć a nie czekała na kolejną wizytę. Psychicznie na pewno byłabys spokojniejsza jakby Cie zostawili w szpitalu i byłabyś pod stałą opieką.
07.01.2015 [*] 12TC
21.07.2015 [*] 6 TC
29.06.2016 - Michaś
-
zaszłam w kolejną ciążę, przedtem było poronienie i lekarz zalecić mi przyjmowanie progesteronu, a dzisiaj przeczytałam tutaj http://www.biomedical.pl/aktualnosci/progesteron-podawany-w-ciazy-nie-chroni-przed-kolejnym-poronieniem-13466.html, że to wcale nie musi dać żadnego skutku i nie koniecznie pomaga jak jest ryzyko poronienia... co sądzicie? Jakie macie doświadczenia przy kolejnej ciąży po poronieniu?Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha, tym bardziej irracjonalnie się postępuje.
Stephenie Meyer -
Madoks wrote:Frozenka ciesze sie ze wszystko dobrze, u mnie też były plamienia i lekarz od razu skierował mnie na obserwacje do szpitala wiec moze jak się dalej utrzymują to ja bym jechała na izbę przyjęć a nie czekała na kolejną wizytę. Psychicznie na pewno byłabys spokojniejsza jakby Cie zostawili w szpitalu i byłabyś pod stałą opieką.
Weronikaw, ja w poronionej ciąży brałam i luteine i duphaston. Nie udało się ciąży utrzymać. Jeżeli przyczyną nie leży w niedoborze progesteronu to ponoć te tabletki niewiele pomagają. Tak mi powiedziano wtedy w szpitalu. Ale ja tam z nimi czuje się bezpieczniej. -
Witam wszystkich
Dzisiaj mija tydzień odkąd miałam zabieg abrazji ciąży zatrzymanej. Jako tako nie mam krwawienia tylko wydalam że tak się wyrażę jakieś "farfocle" i nie wiem czy to normalne.
Chciałam się też zapytać Was czy ciąża przed pierwszą miesiączką może też się skończyć poronieniem?
Rozmawiałam z jednym ginekologiem to powiedział abyśmy się od razu starali a inny że dopiero po ok 3 cyklach. Nie wiem już co myśleć.
W czerwcu tego roku urodziłam o czasie synka jednak po półtorej doby później zmarł. We wrześniu zaszłam znowu w ciążę ale miałam krwiaka podkosmówkowego i serduszko maluszka przestało bić w 9 tc.
BARDZO pragnę dziecka i nie mogę się doczekać kiedy zaczniemy starania.
Dlatego pytam Was kiedy zacząć i czy któraś z Was zaszła w ciążę zaraz po abrazji?
♥ Krystianek † 02.06.2015 [*]
Żył 31 i pół godziny
♥ Aniołek 9 tc † 09.11.2015 [*] -
Witaj bardzo jest mi przykro z tego powodu co cie spotkało bo wiem jaki to był dla ciebie szok kiedy nowo narodzony synek ci zmarł miałam siostrę z takim samym przypadnie jej córka żyła tylko 4 godziny. Ja po zabiegu zaczęłam starać się od razu ale dopiero po 13 mc zaszłam w ciąże w której obecnie jestem. Wszystko zależy od tego jak szybko macica Ci się zregeneruje iw jakim stanie masz jajniki ja np miałam torbiele dla tego nie mogłam zajść w ciąże
Aniołek 15.10.2013[*] 12tc
Aniołek 21.06.2014[*] 10tc
-
Ja nie mam problemów z jajnikami. Jedyne co mam to 2 mieśniaki macicy. Bardzo chciała bym się starać jeszcze przed pierwszą miesiączką po zabiegu ale nie wiem czy jest szansa donoszenia ciąży.
Dlatego pytam was kochane czy któraś zaszła w ciążę po zabiegu bez doczekania się pierwszej miesiączki♥ Krystianek † 02.06.2015 [*]
Żył 31 i pół godziny
♥ Aniołek 9 tc † 09.11.2015 [*] -
Mamo Krystianka, ja zaszłam.
7.10 miałam zabieg, równiez mialam tak jak Ty ogromnego krwiaka, nie było szans.. serduszko nie zabiło..
w 31/32 dniu cyklu miałam owulację (6/7 listopad) i 20.11 zobaczyłam blada kreseczkę.
Byłam 2 razy na becie i dobrze przyrasta, w piątek byłam u gina i widzialam ładny pęcherzyk,ciąża na 4 tydzień, bez krwiaka!
dostąlam 3x duphaston i następna wizyta za tydzień.
Jeśli lekarz powiedział, żebyście od razu się starali, jeśli dojdzie do owulacji po zabiegu, nic nie stoi na przeszkodzie.
Widzę, że wiele przeszłaś, trzymam kciuki, żeby się udało!
ps na tym forum są też inne dziewczyny, którym się udalo w pierwszym cykly po zabiegu, nie doczekały okresu.
Nadzieja umiera ostatniaAniołek 7.10.2015 6/8 tc -
Mama Krystianka wrote:Ja nie mam problemów z jajnikami. Jedyne co mam to 2 mieśniaki macicy. Bardzo chciała bym się starać jeszcze przed pierwszą miesiączką po zabiegu ale nie wiem czy jest szansa donoszenia ciąży.
Dlatego pytam was kochane czy któraś zaszła w ciążę po zabiegu bez doczekania się pierwszej miesiączki
Moja koleżanka po poronieniu zaszła w 1 cyklu, natomiast druga zaszła w 2;)
A ja po zabiegu Hsg zaszłam w 1 cyklu;)Palinas89 lubi tę wiadomość
-
Czuje się gotowa. Nie powiem żeby nie bolało serduszko ale psycholog mówi żebym nie myślała o przeszłości i żyła dniem dzisiejszym. Lekarz za to mówi że poprostu miałam ogromnego pecha że tak się stało. Mówił też że to nie miało nic wspólnego ze zmarłym synkiem.
Najpierw pójdę jeszcze na usg czy wszystko się tam wygoiło i dopiero zacznę starania.
Dużo rozmawiam z psychologiem po śmierci Krystianka i jest mi trochę lżej. Wiem że jak by synek przeżył to był by "warzywem" że tak się wyrażę. Miał kilka wylewów.
Dziękuję wam za wszystkie odpowiedzi. Nie mam w znajomych nikogo w mojej sytuacji a zależy mi na waszej opinii a nie na suchych statystykach jakie podaje mi lekarz.♥ Krystianek † 02.06.2015 [*]
Żył 31 i pół godziny
♥ Aniołek 9 tc † 09.11.2015 [*] -
Ja również plamiłam na brązowo skąpo bym powiedziała, ale lekarka przepisała mi duphaston 2 x dziennie do tego biorę luteine 2 od razu pod język no i zastrzyki Clexane w brzuch od dzisiaj będę sobie robić, lekarka mówiła ze plamienie powinno ustąpić, za tydzień w piątek mam wizytę i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze ogólnie wyczytałam ze plamienie jest normalne w ciąży na tym etapie co ja jestem, no ale może lekarka woli dmuchać na zimne, niewiem nie znam się
Muszę jej zaufać, bo jak nie jej to komu... -
Dziewczyny, dopadły mnie dzisiaj wątpliwości. Może któraś z Was jest albo była w podobnej sytuacji i coś poradzicie. We wrześniu w 10 tc miałam poronienie wywoływane farmakologicznie w szpitalu (Dzidziuś obumarł w 6 tc). Teraz jestem w 4/5 tc. Dzwoniłam w tamtym tygodniu do mojej Pani Dr. i kazała mi przyjść na wizytę dopiero 12.12, bo wtedy już będzie widać czy jest serduszko i czy wszystko ok. Czytam o Waszych historiach i praktycznie każda z Was, która jest po poronieniu od początku kolejnej ciąży bierze leki i jest pod kontrolą lekarza od początku. Boję się, że mój lekarz "coś przegapi" i za dwa tygodnie będzie już za późno. Pytała tylko, czy nie plamię... no nie - nie plamię, ale ostatnio też do końca nie plamiłam, a wcale nie było dobrze. Czy któraś z Was jest po poronieniu zatrzymanym? Jak wygląda Wasza kolejna ciąża? Z góry dzięki za odpowiedź. Może się trochę uspokojęAniołek 19.09.2015 (10 tc)[*]
TP 01.08.2016 r.
Czekamy na Lili
-
Ja jestem po poronieniu zatrzymanym. Tydzień temu miałam zabieg. Niestety nie mogę ci powiedzieć jak jest z kolejną ciążą bo będę się starała tak za miesiąc. Ale z tego co mi lekarz powiedział to każda ciąża jest inna i nie wolno jej porównywać z poprzednią.
Jeśli twój organizm nie był by gotowy do ciąży to by nie doszło do zagnieżdżenia.
Teraz co ci zostało to zwracać większą uwagę na sygnały twojego organizmu.
Życzę Ci powodzenia i nie stresuj się bo to szkodzi maluszkowi
♥ Krystianek † 02.06.2015 [*]
Żył 31 i pół godziny
♥ Aniołek 9 tc † 09.11.2015 [*] -
Mam nadzieję. Ten rok jest dla nas tak pechowy jak jeszcze nigdy w życiu.
W styczniu kupiliśmy dom na kredyt z powodu powiększającej się rodziny a teraz okazuje się że kupiliśmy dom z lokatorem. Następnie musieliśmy uśpić córki kota którego miała przez 17 lat, którego bardzo kochała potem mój tata dostał udaru z paraliżem. A teraz najgorsze bo straciliśmy synka a następnie kolejną ciążę.
Poprostu jakieś fatum wisi nam nad głowami. Mam nadzieje że nadchodzący rok będzie lepszy♥ Krystianek † 02.06.2015 [*]
Żył 31 i pół godziny
♥ Aniołek 9 tc † 09.11.2015 [*] -
Mama Krystianka wrote:Witam wszystkich
Dzisiaj mija tydzień odkąd miałam zabieg abrazji ciąży zatrzymanej. Jako tako nie mam krwawienia tylko wydalam że tak się wyrażę jakieś "farfocle" i nie wiem czy to normalne.
Chciałam się też zapytać Was czy ciąża przed pierwszą miesiączką może też się skończyć poronieniem?
Rozmawiałam z jednym ginekologiem to powiedział abyśmy się od razu starali a inny że dopiero po ok 3 cyklach. Nie wiem już co myśleć.
W czerwcu tego roku urodziłam o czasie synka jednak po półtorej doby później zmarł. We wrześniu zaszłam znowu w ciążę ale miałam krwiaka podkosmówkowego i serduszko maluszka przestało bić w 9 tc.
BARDZO pragnę dziecka i nie mogę się doczekać kiedy zaczniemy starania.
Dlatego pytam Was kiedy zacząć i czy któraś z Was zaszła w ciążę zaraz po abrazji?
Kochamy Cię maleństwo
13.06.2015
Kochamy i tęsknimy...