kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyO matko ledwo Was nadrobiłam
Aga nasza Mała też ma trądzik ;/ Nie wygląda to najpiękniej, ale podobno ma zejść bez niczego więc zobaczymy.
Kaktus Kochana nie czytaj, bo wiesz że wszystko co wyczytujesz w internecie prowadzi zawsze do nieuleczalnej choroby albo jeszcze czegoś gorszego :*
Justa, ja też dużo płakałam, mało tego po porodzie też mi się zdarza, ostatnio popłakałam się na wizycie u lekarza ginekologa na ściągnięciu szwów Przebijcie to
Ayka dawaj ze smutkami, Ty zawsze masz dla nas dobre słowo teraz nasza kolej :*
Mraugosia będzie dobrze, nie bój nic :*
Antonowka odpoczywajcie nas morzem ile wlezie :*ayka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOliwcia, nie chciałam Cię jeszcze dobić. Gdy nastawisz się, że jest bardzo ciężko, to gdy jest ciężko, to stwierdzisz, że nie jest aż tak źle jak zakładałaś Ty masz starszą Córkę niż moja i Tobie będzie łatwiej! Twoja Córeczka będzie mieć ogromną radochę pomagając Tobie przy młodszej siostrzyczce. Będzie podawać pieluszki, będzie naśladować jak karmisz Malunię, jak ją przewijasz, otulasz, przyjdzie ją pogłaskać, powie, że kocha, da buzi... To są cudowne momenty, dla których warto mieć kolejne dziecko. Jest ciężko, ale właśnie te momenty rekompensują wszystko. Dasz radę i będziesz czerpać z tego ogromną radość. To przychodzi samo i nie bój się tego!
Kokonik bardzo mi się podoba. Nie mam, ale zawijałam tak swoją poduszkę ciążową do spania i kładłam na to kocyk Córeczka bardzo to lubiła, Synek jest gruby klops i mu nie pasuje0202oliwcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziękuję Dziewczyny za wsparcie :-* Mi już ból i zmęczenie dają się we znaki. Jestem przybita, bo nie widzę poprawy. Czuję się coraz słabiej, a powinnam już czuć się lepiej. Co chwila wysiada mi coś jeszcze i końca nie widać. W ciągu dnia działam na szybkich obrotach, daję z siebie 100%, choć mi ciężko, wieczorami padam, ale nie mogę spać. Ból nie pozwała mi spać. Do tego przecież wstaję do dzieci. Siedzę sama, nie mam tu nikogo, wszyscy daleko. Mąż wraca późno. Dobrze, że mam kochane, grzeczne dzieci, bo bez tego chyba bym nie dała rady...
-
Ayka kochana musisz chyba przyjechac jednak do Polski zeby ci pomogli z tym bolem slonce bo cos czuje ze tu ci nie ponagaja. Sloneczko jestes najdzielniejsza mama jaka znam i zajebistym przykladem ze dla dzieci mozna zrobic wszystko i zniesc wszystko. Mam nadzieje ze twoj maz cie wspiera jak tylko moze.trzymaj sie kochana
ayka lubi tę wiadomość
-
Ayka tez tak pomyslalam czy możesz choc na miesiąc polecieć do Pl żeby ktoś pomógł a Ty odzyskala troche siebie?
ayka lubi tę wiadomość
Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
nick nieaktualnyO to proszą mnie rodzice, żebym przyleciała na minimum miesiąc, półtora i poszła zadbała o siebie, bo tutaj pomocy nie otrzymam i mój stan będzie się przeciągać. Mam w Polsce wspaniałego ginekologa, świetnego rehabilitanta, zarąbistą dentystkę i wszyscy razem postawiliby mnie na nogi. A do tego przede wszystkim mam tam wspierających rodziców jednych i drugich i jeszcze siostrę. Wiem, że pomogą mi z dziećmi, a ja będę mogła się wyleczyć. Planowałam polecieć do Polski po wakacjach, jakoś we wrześniu, ale jestem uwiązana szczepieniami i wizytami pielęgniarki środowiskowej, które są do 8 października. Najwcześniej zatem mogę się ruszyć dopiero po tym terminie. Strasznie późno No i jeszcze nie mam paszportu dla Synka, cała procedura to ok. 8-10 tygodni Chyba cały czas liczę na cud, że mi minie...
-
Ayka Mordko a nie możesz odroczyć tych szczepień na później zająć się paszportem od razu i nawet za te 10 tygodni jak go załatwisz jechać zregenerować się ... Długo tak nie pociągniesz kochana i jakoś wątpie w to że samo się poprawi , a powiedz mi słonko co na to wszystko twój mąż ???
Ja mam dziś znów średni dzień jeśli chodzi oczywiście o stan psychiczny mąż mnie zirytował przez tel nie mogę sie ostatnio z nim dogadać nie dość że pracuje w delegacji to jakoś się od siebie odsuneliśmy wiem że to Ja bardziej chciałam dziecka niż on i jakoś odnosze wrażenie że jest jakoś gorzej na dodatek on jest maniak jeśli chodzi o sprawy łóżkowe a Ja (nie mam ochoty wcale szczerze to cieszy mnie że zjezdza CP dwa tygodnie bo mam spokój a jak juz jest to najchętniej bym mu zakazała iść spać do salonu )
Przepraszam Was ale musialam się troche wyzalicWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2017, 18:19
Synek Piotruś 2019 Córeczka Oliwia 2013 . Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
Ayka sloneczko składaj papiery o paszport dla młodego zebys mogla w kazdej chwili przyleciec do polski i faktycznie doprowadzić sie do porzadku bo jakos narzekamy na nasza sluzbe zdrowia ale ta twoja to jeszcze gorsza. A wiesz wczoraj moj maz poczytal troche forum w sumie tylko chyba twoj wpis o tym ze jeszcze nie doszlas do siebie bo na tej stronie wczytuje mi sie forum w telefonie (bo ja zasnelam z telefonem w reku) i stwierdzil ze jestes mega silna kobieta skoro tyle cierpliwie znosisz i ze nalezy ci sie wielki szacun wiec kochana MEGA WIELKI SZACUN ZA TO CO ROBISZ;-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2017, 20:03
ayka lubi tę wiadomość
-
Oliwcia a zal sie kochana. Faceci czasami nie rozumieja tego ze niekoniecznie od nas to zalezy czy mamy ochote czy nie. Hormony, strach o to ze stracimy nasze dziedzie, zmeczenie, bol, zgaga i mozna tak wymieniac jeszcze troche.ja pogadalam solidnie z miom M a on tez lubi seks ale widze od poczatku tej ciazy ze dzielnie znosi ten praktyczny celibat bo niby teraz mozemy ale bardzo rzadko to robimy ze wzgledu na to ze ja mam w glowie jakis strach i ostatnio tez mi sie kompletnie nie chce. Ale za to juz mi zapowiada ze po porodzie bedzie odliczal dni a dzieci na weekend pojda do babci a my z lozka nie wyjdziemy..... az sie boje trochę
ayka lubi tę wiadomość
-
Haha doslownie przed chwila mialam taka rozmowe z mezem;)chodzi za mna i smeci a ja w ogole checi nie mam, dobrze ze moj gada ze chce w sumie mnie rozumie i pyta na wszelki wypadek gdyby zmienila zdanie;)
ayka lubi tę wiadomość
Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
nick nieaktualnyOliwcia, miałam załatwić paszport już wcześniej, ale ciągle coś mi wypada lub zwyczajnie nie mam siły i nie zrobiłam jeszcze nawet zdjęcia Synkowi. Wiem, że muszę zacząć działać, ale po prostu nie mam kiedy i nie mam siły. Mąż chce bym się wyleczyła, pomaga mi ile może, o ile jest w domu. Chce bym leciała, choć ciężko mu z tym psychicznie, bo nie chce się z nami rozstawać na dłużej. Ponieważ co chwila bierze urlop, by mi pomóc, to nawet teraz nie może mnie zawieźć do Polski. Musiałabym ściągać mojego Tatę. A rodzice sami jadą do sanatorium na prawie cały miesiąc, realnie mogliby mi pomóc od września. Drudzy rodzice sami mają kłopoty ze zdrowiem (teść idzie do szpitala na operację) i oni nie mogą mi pomóc w tym momencie w ogóle. No więc taka sytuacja...
Nie przejmuj się mężem, zawsze wkurza w ciąży Czasem i poza nią A dziecko to wiadomo, że zawsze spada na kobietę i to ona bardziej go chce niż facet. Ale potem dzieciaczki się rodzą i faceci są w nich zakochani i świata poza nimi nie widzą, a i żona spada na dalszy plan Właśnie dziś to usłyszałam od mojego męża Że spadłam na dalszy plan, że miłości do dzieci nie da się niczym i nikim zastąpić No jakie to urocze i wspierające -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJusta87 wrote:Haha doslownie przed chwila mialam taka rozmowe z mezem;)chodzi za mna i smeci a ja w ogole checi nie mam, dobrze ze moj gada ze chce w sumie mnie rozumie i pyta na wszelki wypadek gdyby zmienila zdanie;)
Ostatnio moja lekarka proponowała mi różne metody antykoncepcji po porodzie i przy karmieniu piersią i z moją endometriozą itd. Powiedziałam jej, że moje bolące krocze, zmęczenie i dwójka maluszków w pokoju obok, to najlepsza antykoncepcja wszech czasów. -
Nawet nie wiecie jak ja bym chciała żeby mój miał takie podejście ..... Mój nie pyta nie robi sobie nadziei tylko idzie na pewniaka co bardzo często mnie wkurza bo jego zdaniem powinno mi sie zawsze chcieć bo przecież co dwa tygodnie jest w domu .... Ale temat dziś narzuciłam cieszy mnie bardzo że z wami można o wszystkim popisać dziękuje wam bardzo za to
ayka, Justa87 lubią tę wiadomość
Synek Piotruś 2019 Córeczka Oliwia 2013 . Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
Dziewczyny, jak Was czytam, to mam wrażenie, że faceci są ulepieni z tego samego materiału. Mnie ostatnio też się nie chce przez mdłości, bolące piersi i strach, że coś się stanie maluchowi. Mój niby rozumie, ale cały czas robi podchody i jak słyszy, że nie mam ochoty, to jest mega zawiedziony. Bo przecież zawsze mi się chciało, a tu zonk. Ostatnio zabił mnie takim tekstem, jak nie pozwoliłam mu dotykać piersi (akurat bardzo mnie bolały, a on kompletnie nie miał wyczucia":
"Dlaczego mi nie pozwalasz? Przecież trochę dzięki mnie tak urosły?!"
Ręce i cycki opadły. Kurtyna.
0202oliwcia, Klio86, ayka lubią tę wiadomość
-
Faceci juz tak maja. Niby rozumieja ale maja swoje teksty i czasami musza nam dogrysc. Moj znosi ok ale za to nie ma przytulania, calowania jak bylo kiedys bo przeciez uczucia najlepiej pokazac przez seks. Ttoche sie zloscilam na niego na poczatku bo strasznie potrzebowalam czulosci ale wiem ze mnie kocha nadal tak samo jak kiedys.
-
A ja dzis z innej beczki troche. Krew mnie zalala wczoraj jak wrocilismy do domu. Przez 4 dni meza brat zrobil sobie z podworka, garazu mojego i takiej komorki na narzedzaia meza swoje gratowisko.... potzadzil sie jak u siebie. A nie wsponmne ze ostatnio zdazylismy wszystko fajnie na podworku posprzatac a tu znowu jest zrobiony syf..... jak tu sie nie wkurzyc... kurwa ja nie rzadze sie u mojej mamy na podworku. Mial swoja dzialke obok to sprzedal.... wiec szczerze byla wczoraj miedzy mna a M klotnia o to ze ma zrobic z tym.porzadek a on ze nie bedzie sie klocil z bratem.... moze niech jeszcze zamieszkaja u nas jak nas nie bedzie bo oni maja male mieszkanie a my duzy dom a im potrzeba wiecej miejsca wiec moze kiedys nie bedziemy mieli do czego wracac bo zajma nasze miejsce.... szok sorki laski musialam
-
Antonówka, oczy mi się zrobiły jak 5 zł, jak to czytałam. Trochę chamsko rządzić się jak u siebie, nie pytając właścicieli o zgodę. Nawet jeśli to jest brat i bratowa. Chociaż też trochę rozumiem twojego męża, nie chce kwasów z bratem.
Trochę patowa sytuacja...