kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Justa87 wrote:ale różnica ok 1,5 tyg. ja nigdy nie miałam cykli dłuższych niż 33d wiec owulacja tez raczej niż 20dc nie była:(
Justa, myślę, że kwestia owulacji nie jest kluczowa, ani moment zapłodnienia, to od momentu zagnieżdżenia dopiero zaczyna rosnąć beta i rozwija się pęcherzyk. Od momentu owulacji nawet do 7 dni dochodzi do zapłodnienia, a potem nawet kolejne 7 dni na zejście do macicy i zagnieżdżenie, co przekłada się tak, że pozytywny test ciążowy wychodzi w dniu miesiączki, a u kobiet z późniejszą owulacją i krótszym cyklem nawet i kilka dni po. Teoretycznie może być tak, że ciąża jest młodsza o ponad tydzień, potem dzieciaczki nadrabiają. Mma nadzieję, że beta ładnie urośnie, a maluch nadrobi!JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Nie zgadzam się - to moment zapłodnienia, owulacji i połączenia komórki z plemnikiem jest kluczowy dla ustalenia wieku ciąży, bo wtedy komórki zaczynają się dzielić, a nie późniejsze zagnieżdżenie, które ma wpływ na poziom hcg. Poziom bHCG to co innego niż rozmiar pęcherzyka.
Niemniej tak na gębę bez obserwacji nie jesteśmy (ty Justa również!) wyznaczyć kiedy była owulacja. Może była 24 dc, bo coś się opóźniło? Wtedy wiek ciąży wyznaczasz zakładając jakby owulacja była w 14 dc i liczysz dalej normalnie.
Musisz niestety poczekać i sprawdzić poziom hormonu oraz spotkać się z lekarzem. Wierzę, że okaże się, że owulacja była późniejsza i dlatego pęcherzyk jest mniejszy, ale rośnie w sam raz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2016, 21:10
-
tak jak myślała, beta 3666, za mała:( Alcia Ty miałaś pierwsza ciąże zatrzymana a druga to puste jajo ? robił ktoś jakieś badania żeby stwierdzić dlaczego tak się dzieje?Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
Justa87 wrote:tak jak myślała, beta 3666, za mała:( Alcia Ty miałaś pierwsza ciąże zatrzymana a druga to puste jajo ? robił ktoś jakieś badania żeby stwierdzić dlaczego tak się dzieje?
Tak w pierwszej zatrzymała mi się beta, w drugiej to ogólnie była pozamaciczna, w pewnym momencie sama zaczęła się ronić. Dopiero po drugiej ciąży robiłam badania, przy 1 i 2 mówili mi, że to przypadek, ale za drugim razem nie odpuściłam, chodziłam po różnych lekarzach, żeby ustalić przyczynę. Tak na dobrą sprawę nie ustaliłam nic.JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Chociaż w pewien sposób do czegoś doszłam, ponieważ ze mną było wszystko ok, pomimo, że lekarze uważali, że ten specjalista nie jest nam potrzebny udaliśmy się do androloga. Ten lekarz rzucił hipotezę, że skoro ze mną jest ok to może komórki były zapładniane przez złe plemniki i stąd poronienia. Pierwsze badania nasienia wykazały zwiększoną ilość plemników nieprawidłowych, a po 3 tygodniach brania leków zaszłam w ciążę. Raczej nie wiążę jednego z drugim, bo plemnik podobno dojrzewa 3 msc, myślę, że trafiliśmy akurat na ten jeden z 25% prawidłowych i dlatego się udało, ale znalazłam chociaż jeden punkt zaczepny w całej historii.JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Foxy napisz koniecznie co z Tobą po wizycie?
Mnie też nachodzą czarne myśli, z każdym dniem objawy słabną, a dziś już nie mam mdłości, swobodnie mogę otwierać lodówkę... to mnie zaczyna martwić... próbuję sobie tłumaczyć, że codziennie nie musi być tak samo...JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
na pewno dam znać, będę tu wieczorem.
Alciak ja jestem zdecydowanie spokojniejsza niż w ubiegłe dni. Te moje zmienne nastroje tłumaczę sobie hormonami, w końcu to też jest jakiś objaw ciąży. Moje mdłości po 4/5 dniach ZUPEŁNEJ ciszy wróciły. Są zupełnie inne, nie wiem jak to opisać, po prostu czuję je inaczej i w innych sytuacjach. Także nie zamartwiaj się bez potrzeby widocznie jest tak, że faktycznie raz są, raz ustępują, są o różnym natężeniu i broń boże nie czytaj i nie szukaj niczego w internecie bo ja po weekendowej lekturze wpadłam w histerię
Trzymajcie dzisiaj za nas mocno kciuki o 18tej!alciak lubi tę wiadomość
Nikoludek
27.12.2016 r., 4180g -
Dziś jakoś nie za bardzo, mdłości nie miałam, ale i siły też nie miałam. Jakaś niemoc mnie dopadła, a na wieczór zaczęło mnie boleć gardło i wykorzystuję wszystkie znane mi domowe sposoby, żeby przestało boleć. Może jutro będzie lepiejJULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Hej ho! U mnie na horyzoncie 38 stopni, i jak zwykle jestem pełna optymizmu. Może paracetamol trochę pomoże...
Justa, ale powyżej 1200 do 6000 podwojenie powinno byc w ciągu 96 godzin, u Ciebie następuje po ok 74 godzinach - czyli szybciej, jeden kalkulator pokaże, że dobrze, drugi, że źle... mi się wydaje, że sprawa nie jest przesądzona, może maluch właśnie nadrabia. Wcześniej nie miałaś takiego szybkiego przyrostu. Byłaś na Usg? Ja wiem, że myślisz, że już pewnie po wszystkim, ale może zostaw sobie kilka % na to, że karta się odwróciła.JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Juz przesadzilam sprawe..bylam we wt na usg .wtedy byl pecherzyk 0.5mm...tylko. Wg usg 5t2d. Wg mojej miesiaczki 6t6d.w pon dowiem sie.najgorzej ze pracuje z chemicznymi odczynnikami...Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r.