kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziękuję wszystkim za miłe słowa, dobrze tu z Wami być.
Ja juz się znów stresuje bo do tej pory cały czas mi było niedobrze a od wczoraj już nie jest. Jedynie temperatura 37 się ciągle utrzymuje..
Wizyta dopiero w czwartek, jak ja do niej wytrzymam, marzę żeby było wszystko dobrze. -
nick nieaktualnyAndziaq, objawy przychodzą i odchodzą, teraz czujesz się dobrze, a za chwilę znowu Cię dopadnie i będzie Ci gorzej niż wcześniej Musisz wierzyć, że wszystko będzie dobrze, choć wiem, że odliczasz dni do wizyty i się odrobinę uspokoisz dopiero, gdy zobaczysz serduszko. Aniołkowe mamy martwią się niestety podwójnie.
-
andziaq wrote:Przywitam się i ja. Mam za sobą dwa poronienia. 30 wrzesień, 4 grudnia 2016. Ciąży wtedy nie planowaliśmy, jednak przyszła, a kiedy zaczęłam się nią cieszyć, postanowiła mnie opuścić. Po miesiącu dowiedzieliśmy się, że dostaliśmy drugą szansę, jednak następny miesiąc już kolorowy nie był, ostatecznie wylądowałam w szpitalu. Niby życie ułożyło się od początku, ale zawsze był żal, obwinianie się itd.
Teraz nadzieja przyszła na nowo. Wczoraj byłam na wizycie, początek 6 tygodnia, nie ma jeszcze serduszka. Chciałabym żeby wszystko się ułożyło, jednak obawa przed stratą ciągle mnie dręczy. Czy wierzycie, że pozytywne nastawienie ma wpływ na zakończenie?
Witaj na poczatku serdecznie gratuluje ze sie udalo a jednoczesnie bardzo mo przykro z powodu Twoich strat.
Nastawienie ma ogromne znaczenie musisz wierzyc ze tym razem sie uda zycze Ci nudnej ciazy a na kolejnej wizycie zycze Ci zebys zobaczyla to upragnione serduszko -
W nocy byłam na IP bo martwiłam się tym bólem podbrzusza i ciagnieciem w okolicy jajnika... Podobno odpowiedzialny za to wszystko jest Mały który się wierci a ma mało miejsca... Lub też są to skurcze przepowiadajace...
W badaniu wszystko ok. Mam iść na kontrolę na tydzień. Tylko nie bardzo wiem gdzie bo moja gin na urlop poszła... -
andziaq wrote:Dziękuję wszystkim za miłe słowa, dobrze tu z Wami być.
Ja juz się znów stresuje bo do tej pory cały czas mi było niedobrze a od wczoraj już nie jest. Jedynie temperatura 37 się ciągle utrzymuje..
Wizyta dopiero w czwartek, jak ja do niej wytrzymam, marzę żeby było wszystko dobrze.ayka lubi tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny,dolaczam do watku. Dzis bylam na pierwszym usg i spelnily sie moje najgorsze obawy ciaza przestala sie rozwijac,mam teraz czekac na krwawienie. Domyslilam sie,ze cos jest nie tak,bo od 2 dni przestalam miec objawy - bol piersi,brzucha. Byla to polowa 6tygodnia
-
Aleksandra tak mi przykro! Pamiętaj, że nadzieja umiera ostatnia.
Jestem przerażona ile nowych dziewczyn pojawiło się ostatnimi czasy... Dlaczego coraz więcej kobiet to spotyka?!Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
nick nieaktualnyWitam nowe Dziewczyny, mam nadzieję, że teraz te ciąże miną szybko i bez większych stresów :* Niestety ciąża po stracie z góry jest skazana na większe nerwy i stres.
Aleksandra strasznie mi przykro że i Ciebie to spotkało
Aga kiedyś mi się wydawało, że poronienie to odosobnione przypadki. Jak sama poroniłam i przyznałam się kilku kobietom to okazało się, że 3/4 z nich też poroniło!ayka lubi tę wiadomość
-
Aleksandra bardzo mi przykro trzymaj się cieplutko
Kobietki co do tematu poronień to uwierzcie mi ja kiedyś myslałam że takie rzeczy to tylko w filmach sie przytrafiaja ...
Synek Piotruś 2019 Córeczka Oliwia 2013 . Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
Dzieki dziewczyny smutne to,ze tyle dziewczyn musi przez to przejsc.
Ja sie boje,ze teraz nie bede mogla zajsc w ciaze . O ta staralam sie 5miesiecy- moze nie tak dlugo,ale dla mnie to wiecznosc.
Pewnie najgorszy moment jest wtedy,kiedy juz zaczyna sie krwawic. Lekarz powiedzial,ze jesli do 3tyg nic sie nie ruszy,to dostane tabletki na wywolanie -
Aleksandra głowa do góry! Ja o drugą ciążę starałam się 9 cykli, co u mnie trwało aż rok! I doczekałam się synka, który ma już 8,5 tygodnia i Ty też na pewno się doczekasz
ayka lubi tę wiadomość
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
nick nieaktualnyAleksandra, bardzo mi przykro Musisz wierzyć, że się uda kolejnym razem i próbować. Nie trać wiary i nadziei. Ja starałam się o moją pierwszą ciążę 5-6 lat, była to wieczność, lekarze w ogóle mi nie dawali szansy, miałam nigdy nie mieć dzieci. Pierwsze dwie ciąże poroniłam, ale z dwóch kolejnych mam dwójkę cudownych dzieci. Ja myślałam, że poronienia mnie nie dotyczą, nigdy nie było ich u mnie w rodzinie. Myślałam, że trudniej mi zajść w ciążę, ale spokojnie ją donoszę. Potem po poronieniach okazało się, jak wiele dziewczyn to spotyka. Przykro, że jest nas tak wiele
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2017, 14:50
-
nick nieaktualny
-
Buma dasz rade słonko ... Ja juz od pol godziny nie spie mi mnie cały czas głową boli poszlam spać z bólem w nocy sie z nim budziłam i teraz jest to samo
Synek Piotruś 2019 Córeczka Oliwia 2013 . Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
nick nieaktualny