kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Oublier wrote:Co do problemów z oswojeniem się to mam trochę w tym temacie do powiedzenia...
U mnie już bliżej niż dalej do końca ciąży a ja wciąż nie mogę się oswoić z myślą, że w styczniu zostanę mamą. Ta myśl jest tak abstrakcyjna, że nic nie przygotowałam na przyjście maluszka a jego ruchy są tak bardzo namacalne. Tak bardzo, że aż czasem mnie wkurzają
Mam wyrzuty sumienia... niektóre piszą jak bardzo kochają swoje dzieciątka a ja tego nie czuję... pomimo tego, że ciąża jest bardzo chciana. Boję się, że nie poczuje tej matczynej miłości i że będą złą mamą.
Dzisiaj na obiad ta sama zupa co wczoraj i przedwczoraj ale na obiad gotuję tapiokę z mleczkiem kokosowym.
W pierwszej ciąży, która trwała krótko cieszyłam się bardzo A potem było poronienie. Jak już wyszłam ze szpitala, to mąż powiedział, że wolałby, żeby ta ciąża w ogóle się nie przytrafiła.
Na drugą czekaliśmy rok i podchodziliśmy do niej bardzo ostrożnie. Przed każdą wizytą u lekarza miałam problemy z żołądkiem ze strachu, że na usg okaże się, że serduszko nie bije. Dopiero od niedawna przestałam się denerwować. Trochę pomógł mi w tym detektor, bo od 13-14 tygodnia mogłam w każdej chwili posłuchać serduszka.
Podobnie jak Oubiler, nie czuję jeszcze miłości do swojej nienarodzonej córeczki. Myślę o niej, cieszę się jak poczuję kopnięcie, planuję jak to będzie ale jest dla mnie na razie bardzo nierzeczywista. Mam nadzieję, że jak już się urodzi i wezmę ją w ramiona to wtedy poczuję się mamą
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Dziewczyny mam piosenke która opisuje stan bycia w ciąży! Polecam!
https://m.youtube.com/watch?v=OwABO_wB2fw
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Ten teledysk jest smutny, aż łezkę uroniłam. Matka przyszła, zjadła zupę, wyjadła ciasto, zjadła deserek z tapioki, wypiła kawę, oznajmiła, ze załatwiła mi prywatną położną i sobie poszła teraz znowu siedzę sama aż Marcin z pracy nie wróci, czyli jakoś do 19. Sprzątać mi się nie chce, jeść mi się nie chce. To będzie długi dzień
-
Kajula cudowne Pusiaczki ja tak Kocham wszysykie zwierzatka, to jest jedyny powod dla którego chce miec dom, zeby adootowac psy, koty, konia, alpaki i marze jeszcze o papudze arze. Narazie dwa psy musza mi statczyc, dodam ze M nie lubil za bardzi zwierzat zanim sie poznalismy, a teeeeeraz... z naszym mldoszym psiakiem tak sie tuli ze czasami jestem zazdrosna
Ja mam do robienia kartki na zamowienie, zajmuje sie "handmadem" takze jak M pojedzie to sie zabieram
Outbiler to polz sie, wez dobra ksiazkr i relaksuj sie ta chwila z brzusiem )))
Ja juz pieke zapiekankę za 10min bedzie gotowa, M walczy z piecem bo tesciowa w szpitalu to kurki i piec na Jego glowie, ale jaki dumny jak napali.... xD kaze mi dotykac kazdego kaloryfera xD
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
W sumie to zanim byliśmy razem powiedzialam obecnemu Mężowi, ze albo wchodzi w zwiazek ze mna i cala masa zwierząt jakie chce miec, albo w ogóle nie zaczynajmy bo ja nir wyobrazam sobie zycia bez nich, powiedzial ze mnie przyjmuje z calym stadem jakie chcr xD
I sam aktualnie przeglada psy i zakochal sie w Owczarku Szwajcarskim i mowi ze musimy takiego miec plus jakiegos ze schorniska biedaka
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
nick nieaktualny100krotko i ja biegnę się przywitać też stresowalam się do terminu poronienia w poprzedniej ciąży. Później zakupiłam detektor tętna, i mimo że słyszę serduszko to odkąd mam nowe objawy stresuję się że może coś innego jest nie tak.
Apropo detektora, z mężem bawiliśmy się raz słuchając swoich serc i moje strasznie nierówno bije, jutro mam wizytę u kardiologa zobaczymy co on na to.
Lyanna, na kiedy masz termin? Ja też marcowa z tym że u mnie 27.03
A co do irytacji i humorow, na szczęście na męża ich nie mam. Ale dziś strasznie zirytowalam się że ludzie są tacy nieuwazni i najchętniej rozdeptali by każdego kto im staje na drodze. Idę chodnikiem jak żółw bo mi ciężko a co chwila muszę wykonywać slalom bo ten ta stroną ten tamtą i wszyscy nos w komórce zamiast patrzeć czy w kogoś nie wlaza wrr
-
andziaq - podobno takie kołatanie serducha w ciąży to norma, nic niepokojącego
Mnie najbardziej rozwala jak idą np trzy osoby zajmuja prawie cały chodnik, a ja jedna musze sie przesunac.
W ogolen nie lubie wiekszosci ludzi Was lubie
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Edzia Mnie też to denerwuję. A wiesz kto najbardziej. Mamuśki z wózkami ! Pcha się taka krowa do autobusu i zamiast grzecznie powiedzieć przepraszam,żeby dojść do miejsca gdzie mają być wózki to jedzie ludzią po nogach. Myśli,że jak urodziła to wszystko jej wolno ! Piepszona Ewa jedyna dziecko ma. Nie nawidzę takich
Nasz Aniołek 10tc [*] 10.05.2013r -
Mnie rozwala jak ludzie widzą że mam brzuch w sklepie i specjalnie sie już nie odwracają, żeby nie było że widzieli bo może wypadałoby przepuścić. Polskie Buraki i tyle.
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Edzia, ja ostatnio miałam podobnie w Rossmannie, gdzie jak byk jest info, ze mamy mają pierwszeństwo. Jakieś babki przede mną ze sobą rozmawiały, zauważyły mnie a potem o mało nie dostały skrętu szyi aby jakimś cudem patrzeć na siebie i przy okazji mnie nie widzieć Potem przy kasie kasjerka niemalże mnie opieprzyła dlaczego stoję w kolejce bo przecież mam pierwszeństwo. A mi się z ludźmi nie chce użerać. Za to jak idę do lekarza, to nie bawię się w grzeczności, tylko wchodzę... bo niestety jak się próbowałam bawić w kurtuazję to próbowali mnie zjeść a tak to nawet nie zdążą się odezwać
Mnie najbardziej rozwala jak kobieta z wózkiem pcha się do zatłoczonego autobusu i oczekuje, że X osób wysiądzie aby ona mogła wejść -
Hahaha to prawda. Gorzej jak bd takie same Pamiętam jak kiedyś byłam w tesco ze znjaomą w zaawansowanej ciąży i stała w kolejce pierszeństwa i kasjerka mówi proszę Panią pierwszą a odzywa się druga babka i mówi a Ja ? My patrzymy a Ona też taka "duża" i teraz która ma pierwsza iść haha poszła ta która była już kilka dni po terminie bo koleżanka miała termin na już a Pani była kilka dni po hehe
Nasz Aniołek 10tc [*] 10.05.2013r -
Hej dziewczyny w tym temacie jestem nowa tak naprawdę dołączylam dzisiaj. Zobaczymy czy nie za wcześnie...
W kwietniu pierwsze poronienie. 11 tydzień. Dwa razy było nam dane poobserwować serduszko. Masa planów legła w gruzach. Do tego sporo komplikacji związanych z poronieniem, ale od dwóch miesięcy mamy zielone światło. Wczoraj zrobiłam dwa testy - pozytywne. Druga kreska tak blada, że bylam pewna że mam zwidy. Dzisiaj pobiegłam do apteki po test digitalny. Wynik - ciąża 1-2. Więc to samiutki początek..nawet nie umiem się cieszyć bo strach, że i tym razem się nie uda jest zbyt wielki. Boje się że to nawet nie ciąża tylko jakieś dolegliwości...jutro dzwonię do lekarza. Po poronieniu dostałam zalecenie stosowania progesteronu od 6 tygodnia w przypadku kolejnej ciąży. Zobaczymy jak się wszystko potoczy tym razem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2017, 22:35
21.04.2017 H. (poronienie - 11tc)
-
KlaudiaSG wrote:Hej dziewczyny w tym temacie jestem nowa tak naprawdę dołączylam dzisiaj. Zobaczymy czy nie za wcześnie...
W kwietniu pierwsze poronienie. 11 tydzień. Dwa razy było nam dane poobserwować serduszko. Masa planów legła w gruzach. Do tego sporo komplikacji związanych z poronieniem, ale od dwóch miesięcy mamy zielone światło. Wczoraj zrobiłam dwa testy - pozytywne. Druga kreska tak blada, że bylam pewna że mam zwidy. Dzisiaj pobiegłam do apteki po test digitalny. Wynik - ciąża 1-2. Więc to samiutki początek..nawet nie umiem się cieszyć bo strach, że i tym razem się nie uda jest zbyt wielki. Boje się że to nawet nie ciąża tylko jakieś dolegliwości...jutro dzwonię do lekarza. Po poronieniu dostałam zalecenie stosowania progesteronu od 6 tygodnia w przypadku kolejnej ciąży. Zobaczymy jak się wszystko potoczy tym razem.
Przykro mi z powodu Twojej straty, ale bardzo cieszę się, że z tych dwóch kreseczek na Twoim teście i żywię nadzieję, że tym razem historia zakończy się szczęśliwie a Ty długo będziesz pisała z nami o głupotach w tym wątku W sumie czuję się jak nestorka, bo chyba jestem najstarsza stażem z osób regularnie aktywnych w tym temacie
Pochwalę się, zrobiłam tiramisu W piątek podszykuję lazanię i można przyjmować gości -
Edzia1993 wrote:Dziewczyny mam piosenke która opisuje stan bycia w ciąży! Polecam!
https://m.youtube.com/watch?v=OwABO_wB2fw
andziaq, ja mam termin na 23.03. Mam nadzieję, że malutka urodzi się o czasie i na Wielkanoc będziemy już w domu. Powoli zaczynam myśleć o tym, co będzie potem i boję się jak sobie poradzimy z mężem. Nie mamy żadnego doświadczenia z małymi dziećmi - ani w najbliższej rodzinie ani wśród znajomych nie ma dzieci.
KlaudiaSG, gratuluję dwóch kresek i życzę, żeby wszystko było w porządku Daj znać co Ci powie jutro lekarz!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2017, 23:52
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Dzień dobry:) dzwoniłam do lekarza. Termin mam na 6.12. Trzeba czekać i za dużo nie myśleć, ale jak tu nie myśleć. Siwizny dostanę z tego stresu
A ty Oublier robisz moje ulubione danie *-* też mam nadzieję że tym razem wszystko się uda21.04.2017 H. (poronienie - 11tc)