kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Wow, to już ponad tydzień Julka jest na świecie..ale ten czas leci.
Fajnie,że Mała daje Wam pospać i gratuluję spadku wagi.
My wczoraj wieczorem rozprawialiśmy na temat przemeblowania pokoju.Ustaliliśmy, że na jednej ścianie Mąż przyklei tapetę w biało-błękitne pasy(ściany mamy szare,więc ten błękit będzie pasował). Planuję dokupić błękitne zasłony i ogólnie dodatki w tym kolorze. Już się nie mogę doczekać zmian.
Na początku lutego zrobię sobie rozpiskę zakupów na 4 miesiące, tak żeby naraz tyle pieniędzy nie wydawać. Nie biorę pod uwagę czerwca,bo wtedy chciałabym mieć już wszystko gotowe(łącznie z torbą do szpitala). Nie wiem jak będę się czuć "na ostatnich nogach", a poza tym wiele kobiet rodzi przed terminem.Ja jestem bardzo zorganizowana i wszystko muszę mieć zapięte na ostatni guzik,stąd te moje plany już teraz.
Wózek pewnie kupimy w kwietniu,a łóżeczko zamontujemy w maju. Jak Wy planujecie zakupy tych rzeczy?
Nasze Dzieciątko 11t6d [*] -
Oublier, gratuluję powrotu do wagi A Julka to chyba grzeczna córeczka
100krotka ja zaczęłam teraz zakupy z listy wyprawkowej ze względu na to, że w Polsce będę 2 razy, z czego za tydzień tylko na 2 dni i chcemy obejrzeć wózki, a następny raz na Wielkanoc i to raczej też będzie niedługo. Oprócz tego mamy też w planach przeprowadzkę, a to będzie wiązało z kolejną organizacją i zakupem mebli, dlatego chcę to wszystko dobrze rozplanować w czasie. Na razie zamówiłam trochę tych podstawowych rzeczy typu akcesoria kosmetyczne, kosmetyki do pielęgnacji, pieluszki itp. Z większych rzeczy to fotelik samochodowy, bo był na dobrej promocji. Przy okazji tego krótkiego pobytu w Polsce myślałam też popatrzeć w Tesco na te podstawowe bodziaki i śpioszki na pierwsze miesiące.
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Oublier, wspaniałe wiadomości Super, że się odzywasz, mimo że Twój czas bardzo się skurczył Gratuluję powrotu do swojej wagi!
Ja zaczęłam kompletowanie wyprawki po nowym roku, czyli gdzieś po 29 tygodniu. Wcześniej sobie przeglądałam różne strony i jak coś wpadło mi w oko, to zapisywałam. Wózek i fotelik zamówiliśmy jeszcze przed świętami - na wszelki wypadek, jakby ceny miały pójść w górę po nowym roku Na razie wpłaciliśmy zaliczkę i odbieramy w połowie lutego (34/35 tc). Ubranka w większości dostałam już dawno temu od szwagierki, sama dokupiłam kilka pajacyków, półśpiochów, skarpetek.
Zrobiłam już duże zamówienie w aptece i na allegro - kosmetyki, ręczniki, podkłady, trochę pieluch, artykuły higieniczne dla mnie i malucha, butelki, smoczki itp. Mamy już wanienkę ze stojakiem, komodę z przewijakiem. Wczoraj zamówiłam łóżeczko. Dzisiaj chyba zamówię materac do kołyski i łóżeczka. Kołyskę mam starą, jeszcze po mnie. Trzeba ją jeszcze oczyścić i polakierować.
Mała będzie na początku z nami, więc nie robimy jej pokoju. Pokój, w którym będzie stał przewijak i wanienka określiłabym bardziej jako pokój pielęgnacyjny Wymieniliśmy tam tylko podłogę (z paneli na korek), zostają stare meble + to, co dokupimy.
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
nick nieaktualnyNa zajęcia chodzę od 21 tygodnia ciąży, odbywają się co tydzień, mąż nie był na dwóch z nich bo akurat nie mógł. Od lutego będę je miała 2 razy w tygodniu. Ponieważ po 30czy 32 tygodniu ciazy tyle ich przysluguje w ramach NFZ
Mi też ginekolog nie mówiła nic odnośnie KTG. Powiedziała jedynie, że Polocard odstawimy już w 32tyg ciąży. Ale w zasadzie to się ciesze, bo już dawno czytałam na ulotce, że w III trymestrze ciąży jest niewskazany.
Duphaston do 36tygodnia, próbowałyśmy go wcześniej odstawić, ale musiałam do niego wrócić ze względu na zbyt dużą częstotliwość skurczy i laktację, która pojawiła się w tym samym czasie co skurcze po odstawieniu Duphastonu. -
nick nieaktualnyLyanna jak czytam jak jesteś już przygotowana, to myślę sobie że ja chyba nienormalna, bo w zasadzie to nie mam jeszcze nic.
Cały czas czekam na to aż się przeprowadzimy, bo nie chcę robić dodatkowej roboty, żeby te rzeczy też trzeba było przewozić. Ale do przeprowadzki jeszcze maksymalnie 7-10 dni, więc mam nadzieję, że zdąże wszystko skompletować, zanim moja mała będzie chciała wyjść na świat.
Ciuszki na szczęście będę miała od bratowej męża, ale tylko na 3 miesiące, bo później ona ich będzie potrzebować Łóżeczko z wysposażeniem i wanienkę mam już upatrzone na allegro, więc chyba nie ma aż takiej tragedii.
Na razie moje myśli w większości pochłania wykończenie domu, wczoraj przywieźli nam drzwi, z czego jedne były uszkodzone i jeszcze celowo owinięte jakąś dodatkową folią. Zdenerwowało mnie to strasznie.
Oublier, po Twojej relacji, zaczęłam się zamartwiać, że ja się w nowej roli nie odnajdę.. -
Andziaq, u Ciebie jest inna sytuacja, bo się przeprowadzacie niedługo. My siedzimy na miejscu, to mogę sobie kupować Prawdopodobnie będę też rodzić trochę wcześniej (szyjka się skraca, cukier szaleje) i chciałabym być już pod koniec lutego przygotowana. Mąż nie jest bardzo zrywny do prac typu skręcanie szafy, przenoszenie mebli itp, więc muszę mu dawkować te atrakcje i rozłożyć trochę w czasie
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
nick nieaktualnyNo tak, pocieszylas mnie trochę
Mam do Was pytanie co byście zrobily gdyby dwójka dorosłych wraz z 4letnim dzieckiem i kolejnym w drodze, chcieli u Was zamieszkać na czas 1-2miesiaca, wypadałoby to na końcówkę ciąży i głównie po porodzie? Bo dla mnie taki pomysł jest nietaktem z ich strony.. -
andziaq wrote:No tak, pocieszylas mnie trochę
Mam do Was pytanie co byście zrobily gdyby dwójka dorosłych wraz z 4letnim dzieckiem i kolejnym w drodze, chcieli u Was zamieszkać na czas 1-2miesiaca, wypadałoby to na końcówkę ciąży i głównie po porodzie? Bo dla mnie taki pomysł jest nietaktem z ich strony..
Eeee... CO?! Chyba bym wyśmiała Ogólnie miesiąc-dwa na czyjejś głowie to długo... i to jeszcze w takim okresie. Nas odwiedzają teraz głównie moi rodzice i to raczej aby pomóc. Zabierają małą na spacery i mama gotuje obiady. Wczoraj byli tesciowie sie goscić i wychodziłam z siebie
A to ktos bliski? -
To zdecydowanie jest nietakt. Nie wiem jak w ogóle można wpaść na pomysł, żeby się do kogoś wprowadzać w takim okresie.
Co innego, jak przyjeżdża mama (opcjonalnie teściowa), żeby pomóc i jest to pomoc pożądana i wcześniej ustalona. Bo bez wcześniejszego ustalenia i naszej zgody to też bym nie chciała, żeby ktoś przyjeżdżał, nawet do pomocy. Cały czas mam nadzieję, że moi teściowie nie przyjadą, bo chyba zwariuję...
Andziaq, ja bym po prostu odmówiła. Skoro mają dziecko (i drugie w drodze), to powinni Was zrozumieć. To przecież Wasze pierwsze, wyczekane maleństwo. Macie prawo się nim cieszyć w samotności, bez żadnych osób trzecich.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2018, 23:32
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Andziaq najpierw bym się zaśmiała, potem zaczęła zastanawiać czy to na poważnie ktoś pyta, a potem równie poważnie wytłumaczyła dlaczego taki pomysł jest zły. Nie wiem w jakiej sytuacji są ci ludzie, bo chyba tylko gdyby ktoś miał trafić pod most, a byłby mi bliski, to mogłabym jakoś pomóc tymczasowo nocować, ale na pewno też nie na taki długi czas jak 1-2 miesiące. Ludzie dorośli, jeszcze z dziećmi i jednym w drodze powinni być odpowiedzialni, a ich pomysł zdecydowanie do takich nie należy niestety.
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
nick nieaktualnyNo właśnie brat męża wpadł na taki pomysł, a mój nie rozumie dlaczego mi to nie odpowiada, kwestia potrzeby spokoju przed i po porodzie jest niewystarczającym argumentem. Oni chcą zaoszczędzić na wynajmie bo również zakupili mieszkanie i płacą już raty..
Dziękuję za Wasze opinie, bo na prawdę zaczęłam już myśleć że jestem potworem i robię problem z niczego. -
Ja bym się zgodziła tylko do porodu. Noworodek potrzebuje snu,a myślę że przy 4letnim dziecku byłoby ciężko o spokój i względną ciszę w domu.
Każdy myślący człowiek(zwłaszcza mający już dzieci) zrozumiałby.
A co do odwiedzin po narodzinach,to wiem że nie musimy się obawiać nalotów Dziadków. Oni nigdy się nie wpraszają, nie wpadają z zaskoczenia.
Nie wiem też jak będę się czuła po porodzie, pamiętam że moja siostra chciała przez pierwsze tygodnie spokoju i wkurzały Ją najazdy gości,którzy chcieli zobaczyć Małą.
A my dzisiaj jedziemy w odwiedziny do kumpla męża i Jego żony. Mają 8miesięcznego Kubusia,więc będzie okazja do podpytania o sprawy ciążowe i porodowe.
Miłej soboty,Kochane:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2018, 09:45
Nasze Dzieciątko 11t6d [*] -
Andziaq - bez komentarza... chyba sobie jaja robią
Ja niestety nie wstaje. Do toalety znosi mnie Mąż. W poniedziałek mam przyjsc na oddzial mialam juz dzis ale sam lekarz.powiedzial ze przez weekend bede lezec a potem badania wiec stwierdzilam ze ide w poniedzialek. Cos stało mi sie z kregoslupem, nie umiem.sie ruszac doslownie... nie umiem nawet obrocic sie na drugi bok, tzn umiem ale płacze przy tym z bolu...
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
nick nieaktualny
-
Umylam psy, potem zaczelam je czesac i jak wstalam po czessniu ich to pyk i koniec...
Ja mam ogólnie poglebiona lordoze i jeszcze skolioze. Lekarz mówil ze ciaza mi tak kregoslup obciaza ale ze neurolog powinien sie wypowiedziec.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2018, 10:45
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Andziaq zawsze możesz spróbować nakreślić im tę sprawę i przedstawić wszystkie wady tego pomysłu, a jeśli nadal do nich nic nie dotrze, to w takim razie są osobami, które nie potrafią wczuć się w sytuację drugiej osoby, więc nie powinnaś mieć z tego powodu poczucia winy. Argument z ich strony, że chcą zaoszczędzić, jest bardzo nie na miejscu, bo oni chcą zaoszczędzić Waszym kosztem, a tak się nie robi. Poza tym trzeba umieć stawiać granice w swoim życiu i nie pozwolić takim ludziom wchodzić sobie na głowie
Edzia to kiepska sprawa z tym kręgosłupem Twoim Mam nadzieję, że nic się nie stało poważnego i uda Ci się szybko wrócić do zdrowia, trzymam kciuki!
Ja mam nieprzespaną noc, bo cały czas prawe oko mi łzawi, piecze, boli, jest zaczerwienione, a wszystko się pogarszało jak byłam właśnie na łóżku w pozycji leżącej. Jak wstawałam i miałam otwarte oko to mniej odczuwalny i dokuczliwy ból. Do tego jeszcze zatkało mi od razu jedną dziurkę w nosie, miałam duszności, musiałam wziąć sobie doraźnie dawkę z inhalatora astmowego, bo myślałam że zaraz nie będę mieć czym oddychać
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Alphella,wygląda to na zapalenie spojówki..Ja przez pewien czas często się na to leczyłam, pomagały tylko krople z antybiotykiem...Najgorzej było po nocy,bo oczy miałam tak posklejane, że nie mogłam ich otworzyć...koszmar;/
Nasze Dzieciątko 11t6d [*]