X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr kolejna ciąża po poronieniu
Odpowiedz

kolejna ciąża po poronieniu

Oceń ten wątek:
  • foxylady Autorytet
    Postów: 483 332

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyczytałam dzisiaj, że w 11 tygodniu macica zaczyna się rozrastać i robi sobie miejsce na bobasa stąd wrażenie chwilowego zaniku brzucha.. no nic, muszę w to wierzyć żeby nie osiwieć ;) faktycznie pocieszające jest to ze nie jestem odosobniony przypadkiem :) ja miałam ostatni tydzień wzmożonych mdłości, gazy były nie do zniesienia, niestety mój mąż nie był na tyle wyrozumiały jak Twój - jeden wieczór spał w salonie ;) ale naprawdę nie dziwię się mu ;) od kilku dni czuje się lepiej i te cholerne wzdęcia też jakby były mniej uciążliwe. Trochę mnie uspokoiłaś, może faktycznie to jakiś kolejny z etapów ciąży? Aaaaaa.... i mam takie dni, że jem, cały czas jem.. a mimo to waga stoi w miejscu. Alciak wiem że z kobietą nie powinno się rozmawiać na temat jej wagi, ale przytyłaś juz coś? :)

    Nikoludek <3
    27.12.2016 r., 4180g
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ze mną to w ogóle jest inaczej, bo ja przed ciążą odchudzałam się, zmieniłam nawyki żywieniowe na rzeczy niskotłuszczowe, jadłam potrawy gotowane na parze i na wodzie, smażone to był max. 1 posiłek na tydzień i tuż przed ciążą schudłam ponad 4 kg. W pierwszych tygodniach waga mi się nie zmieniała, potem jak zaczęły się mdłości to jadłam coraz częściej smażone, z wody przeszłam na soki i wlazło na mnie 3 kg spowrotem, wydaje mi się, że to bardziej wynik ponownej zmiany nawyków żywieniowych niż ciąży, ale muszę się znowu zważyć z ciekawości :)

    Ci mężowie to się z nami mają :) opowiadałam mu o mniejszym brzuchu i tym, że Ty też tak masz, a on mi powiedział, że na pewno jest wszystko ok, bo jego jeszcze wczoraj mdliło :) i że przecież mi mówił, że oboje jesteśmy w ciąży i jemu objawy też się udzielają :D Wasi mężowie też są w ciąży? :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2016, 17:50

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • GRANAT Autorytet
    Postów: 458 404

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgiana wrote:
    O masz... co się dzieje? Mam nadzieję ze nic powaznego? Jakas infekcja?
    Niestety wyszło w cytologi.INFEKCJA PRZEBIEGAŁA ZUPEŁNIE BEZOBJAWOWO!!! Ale już po leczeniu. Dziś znów mam dołek ponieważ praktycznie od rana nie czuję bąbla, do lekarza za trzy dni...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2016, 22:52

    Tym razem udało się!!!
    niemowle.gif
    Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g. ;D
  • Morgiana Autorytet
    Postów: 476 339

    Wysłany: 12 czerwca 2016, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Granat, spokojnie, wszystko jest ok, pewnie po prostu spi maluszek :)
    A infekcje sie wyleczy. Wazne ze zdiagnozowana, to wiadomo co robić.

    Ja od piatku mam znow slabsze objawy, wiec znow panika lekka... byle do czwartku :/

    relgh3713qsr9sah.png

    Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
    Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc
  • gogo19 Ekspertka
    Postów: 159 95

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam!
    Ja zabieg miałam 29 lutego. Ciąża obumarła na etapie 8 tyg. To już moja druga strata:((. Poprzednia to 15 tydz. Beta Hcg z soboty to 177,9, więc znowu nadzieja i ten strach przeogromny. Od razu dziś spotykam się z ginem, bo mam mieć włączone clexane. Wszystkie wyniki mam ok poza mutacją MTHFR (heterozygota). Również zmagam się z PCOS i owulkę w tym miesiącu miałam dopiero między 18-19dc.
    Panikuję, bo oczywiście objawy ciążowe mizerne...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2016, 09:22

    Morgiana lubi tę wiadomość

  • anian90 Ekspertka
    Postów: 164 138

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justa ja w drugiej ciąży po pozytywnym teście dostałam profilaktycznie acard i duphaston, chociaż progesteron miałam ok bo badałam. Kto wie jakby było bez acardu… Sprawdź sobie tarczycę czy nie masz niedoczynności bo to też może być winowajca. Ja teraz w ciązy badam co miesiąc tsh i ft4.
    Ryba1985 jakie masz miano przeciwciał? Pamiętaj żeby pilnować tarczycę i w razie czego modyfikowac dawkę euthyroxu, trzymam kciuki żeby się udało tym razem :)
    Alciak a Ty mi tu nie wariuj, ja też rano mam mniejszy brzuch :P był okres że schudłam nawet i spodnie zaczęły się znów dopinać i już myślałam o głupotach ale po usg się uspokoiłam :)
    Granat ostatnio też tak miałam że wieczorem nie czułam malucha i rano też nie, zjadłam szybko śniadanie, potem czekoladę (bo czytałam że po słodkim maluch się bardziej wierci bo ma słodkie wody płodowe czy coś:P) i go poczułam w końcu, ale miałam też stracha..także myślę że u Ciebie też będzie ok.

    GRANAT, alciak lubią tę wiadomość

    3jvz9vvjg1f8syfg.png
    oar8hgqsyc4p2s3q.png
  • anian90 Ekspertka
    Postów: 164 138

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gogo witaj, przykro mi z powodu Twoich strat. Dobrze, że od razu masz wizytę u gina, to Cię poprowadzi. Acard też będziesz brała? A co do mthfr to sama kiedyś sobie czytałam o tym bo chciałam zbadać tą mutację po poronieniu, tu jest nawet ciekawy link http://www.mthfr.pl/mthfr/mutacja-mthfr-zalecenia/
    Słyszałam, że PCOS lubi iść w parze z hashimoto, może warto by było zbadać przeciwciała i tarczycę? Wiem, wiem ja znów o tej tarczycy ale sama mam z nią "problem" więc jestem na to wyczulona :P

    3jvz9vvjg1f8syfg.png
    oar8hgqsyc4p2s3q.png
  • gogo19 Ekspertka
    Postów: 159 95

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anian90 wrote:
    Gogo witaj, przykro mi z powodu Twoich strat. Dobrze, że od razu masz wizytę u gina, to Cię poprowadzi. Acard też będziesz brała? A co do mthfr to sama kiedyś sobie czytałam o tym bo chciałam zbadać tą mutację po poronieniu, tu jest nawet ciekawy link http://www.mthfr.pl/mthfr/mutacja-mthfr-zalecenia/
    Słyszałam, że PCOS lubi iść w parze z hashimoto, może warto by było zbadać przeciwciała i tarczycę? Wiem, wiem ja znów o tej tarczycy ale sama mam z nią "problem" więc jestem na to wyczulona :P
    Tarczyce miałam badaną. O tym czy będę brała Acard to dowiem się zapewne dzisiaj ale nie wiem czy dotrwam do wizyty, bo chyba ze strachu dziś zejdę z tego świata:)

  • Morgiana Autorytet
    Postów: 476 339

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gogo19 wrote:
    Witam!
    Ja zabieg miałam 29 lutego. Ciąża obumarła na etapie 8 tyg. To już moja druga strata:((. Poprzednia to 15 tydz. Beta Hcg z soboty to 177,9, więc znowu nadzieja i ten strach przeogromny. Od razu dziś spotykam się z ginem, bo mam mieć włączone clexane. Wszystkie wyniki mam ok poza mutacją MTHFR (heterozygota). Również zmagam się z PCOS i owulkę w tym miesiącu miałam dopiero między 18-19dc.
    Panikuję, bo oczywiście objawy ciążowe mizerne...

    Gogo, powiem Ci to, co mi wszystkie tutaj powtarzają - nie sugeruj sie objawami lub ich brakiem. U mnie skończony 7 tydzień, beta w piatek byla 70tys, a objawy nadal mierne... wiec skoro u Ciebie sam poczatek, to moze jeszcze zwyczajnie za wczesnie na objawy?
    Ja oczywiscie i tak spanikowana, ale do piatku beta rosła , wiec ciaza zyje. A w czwartek moze jednak będzie serduszko? Nikla nadzieję mam, mimo strachu, leku i koszmarów w nocy...

    relgh3713qsr9sah.png

    Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
    Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc
  • gogo19 Ekspertka
    Postów: 159 95

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powtarzam sobie cały czas, że co ma być to będzie. Z natury nie jestem panikarą ale swoje już przeszłam i bardzo i to bardzo czekam na upragnione maleństwo.
    Morgiana, Anian90 życzę Wam i wszystkim dziewczynom spokojnych ciąż i abyśmy wszystkie zapomniały o tych ciężkich chwilach a łzy wylewały tylko z wzruszenia patrząc na nasze dzieci:))

    Morgiana, GRANAT, foxylady, anian90 lubią tę wiadomość

  • Morgiana Autorytet
    Postów: 476 339

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tu same rozsądne, trzeźwo myślące i nie panikujace ;)

    A tak na poważnie, to luksus ciazy bez lęków i paniki nie dla nas. My juz wiemy, ze moze byc różnie. Nie boją się te szczęściary, które nie miały problemów :)
    I to tez nie wszystkie.

    relgh3713qsr9sah.png

    Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
    Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc
  • GRANAT Autorytet
    Postów: 458 404

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    GO-GO a bierzesz foliany, bo przy tych mutacjach są nieodzowne w znacznie większej dawce, no i clexane jak najszybciej i dużo pozytywnego myślenia, choć to trudne, ale pociesz się, że znasz przyczynę i daj koniecznie znać co i jak po wizycie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2016, 13:49

    Tym razem udało się!!!
    niemowle.gif
    Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g. ;D
  • GRANAT Autorytet
    Postów: 458 404

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgiana wrote:
    Tu same rozsądne, trzeźwo myślące i nie panikujace ;)

    TAAA ja wogóle nie panikuję ;) Morgi, ważne, że betka pięknie rośnie, wręcz jak baba na drożdżach, a z Twoimi objawami naprawdę może być różnie . U mnie na początku jedynym objawem był odrzut od kawy. To był 5 tydzień +, potem miałam odruch wymiotny, nie mdłości, nie wymioty, tylko mnie szarpało. Cycki raz bolą raz nie. A jak byłam w ciąży z Gracusiem to rzygałam jak kot rano, wieczór i w południe. Ale wiem, że się denerwujesz to wszystko to jakaś wielka niewiadoma.

    Tym razem udało się!!!
    niemowle.gif
    Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g. ;D
  • Czykoty Autorytet
    Postów: 420 435

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie aniołkowe mamy! :)

    Śledzę ten wątek od ponad trzech miesięcy - odkąd zobaczyłam, po raz czwarty, dwie kreseczki na teście :) Ale do tej pory nie miałam odwagi się do Was odezwać. Ze strachu, że zaraz będę się żegnać...

    Jestem obecnie w 14. tygodniu ciąży i powoli, powolutku nadzieja we mnie rośnie :)

    Po pierwszym poronieniu stwierdzono u mnie niedoczynność tarczycy i Hashimoto. W drugą ciążę zaszłam z błogosławieństwem endokrynologa, więc byłam spokojna i szczęśliwa... Aż się przekonałam, że moja macica jest w stanie wyrzucić z siebie żywy zarodek :( Do trzeciej ciąży podeszłam na chłodno, pęcherzyk nie rozwinął się, nawet nie miałam silnych skurczy przy ronieniu, nie trzeba było łyżeczkować.

    Dopiero w obecnej, czwartej ciąży lekarz przepisał mi leki: clexane 60mg i luteinę dopochwową (2x100mg). Dostałam je profilaktycznie. Nie mam zespołu antyfosfolipidowego.
    Poza tym oczywiście biorę: euthyrox 88, jod, kwas foliowy, wit D

    Trzymajcie za mnie kciuki! Ja cały czas trzymam kciuki za Was!

    GRANAT, Morgiana, Justa87 lubią tę wiadomość

    MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność
  • GRANAT Autorytet
    Postów: 458 404

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Będziemy trzymać kciuki.
    Ja też wróciłam na wątek w 14-stym tygodniu, kiedy nabrałam nieco odwagi. To moja 8 ciąża, a mam jak na razie 1 dziecko. U mnie tak na prawdę nie wykryto żadnej konkretnej przyczyny, ale też jestem obstawiona lekami i biorę clexane od pozytywnego testu.
    Witaj w Naszym gronie ;)

    Tym razem udało się!!!
    niemowle.gif
    Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g. ;D
  • gogo19 Ekspertka
    Postów: 159 95

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    GRANAT wrote:
    GO-GO a bierzesz foliany, bo przy tych mutacjach są nieodzowne w znacznie większej dawce, no i clexane jak najszybciej i dużo pozytywnego myślenia, choć to trudne, ale pociesz się, że znasz przyczynę i daj koniecznie znać co i jak po wizycie.
    Biorę kwas foliowy w dawce 5mg oraz vit.b 50mg.Do tego prevenit intensiv i femibion 1. Wszystko to jako zalecenia od genetyka.

  • GRANAT Autorytet
    Postów: 458 404

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super! To pozostaje trzymać kciuki.

    Tym razem udało się!!!
    niemowle.gif
    Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g. ;D
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgiana wrote:
    Gogo, powiem Ci to, co mi wszystkie tutaj powtarzają - nie sugeruj sie objawami lub ich brakiem. U mnie skończony 7 tydzień, beta w piatek byla 70tys, a objawy nadal mierne... wiec skoro u Ciebie sam poczatek, to moze jeszcze zwyczajnie za wczesnie na objawy?
    Ja oczywiscie i tak spanikowana, ale do piatku beta rosła , wiec ciaza zyje. A w czwartek moze jednak będzie serduszko? Nikla nadzieję mam, mimo strachu, leku i koszmarów w nocy...

    Ja w 7 tygodniu pytałam lekarza czy możliwa jest ciąża bezobjawowa... chwilę potem zaczęło się :) po prostu u mnie trochę później. I to jednego dnia było drugiego dnia nie i tak zostało do dziś, tylko teraz coraz rzadziej, mam nadzieję, że za kilka dni minie bezpowrotnie :)

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgiana wrote:
    Tu same rozsądne, trzeźwo myślące i nie panikujace ;)

    Ha ha ha - to był najlepszy tekst na tym forum :D a ja myślałam, że u nas z każdej wypowiedzi wieje strachem i panicznym przerażeniem :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2016, 19:13

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czykoty, Gogo witamy!

    Ja nie umiałam rozstać się z tym wątkiem nawet po poronieniu, nadal śledziłam historie poznanych tu dziewczyn. Czekamy od Was już tylko na dobre wiadomości. 3mam kciuki!

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
‹‹ 42 43 44 45 46 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ