kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też melduję się po wizycie, Lilka waży 3200g, ma dużo wód płodowych, ktg nie wychwyciło skurczy, ale rozwarcie jest na opuszek palca gbs mi pobrali, ale nie czułam nawet tego specjalnie wynik ujemny, bo mieli dzwonić jak będzie dodatni
Ja właśnie też zastanawiam się kiedy Lilka będzie chciała przyjść na świat jak mam jakieś plany czy wizyty na najbliższe tygodnie to ciągle pojawia się pytajnik czy już wtedy nie będzie po porodzie na razie odpowiada mi jakby przyszła w terminie poroduOublier, 100krotka lubią tę wiadomość
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Alphelia, super że u Lilki wszystko dobrze
Mnie chyba zaczyna dopadać opóźniona depresja poporodowa Mam wrażenie, że cały czas robię za mało - za mało się bawię z małą, za mało ją przytulam, rozmawiam, ćwiczę, leży na brzuszku itd. Dodatkowo moi rodzice cały czas mówią o drugim dziecku, jakby to było oczywiste, że jak tylko minie rok (bo tyle musimy odczekać po cc), to od razu zaczniemy się starać o drugie. Jak ja mówię, że nie wiadomo czy w ogóle będzie drugie, to są oburzeni - no bo jak to tak, rodzeństwo musi być. Już mnie to drażni. Matko jedyna, ledwo się jedno urodziło a już musi być drugie. A na to jedno przecież czekaliśmy i leczyliśmy się tak długo, że straciliśmy już nadzieję i teraz nie można sie cieszyć z tego, co jest, tylko trzeba więcej. Przez to wszystko, cały czas mam gdzieś z tyłu głowy, że jak nie zdecydujemy się na drugie dziecko to zrobimy Oli krzywdę.
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Lyanna, ja mimo że jeszcze nie urodziłam, słyszę już komentarze na temat drugiego dziecka...Strasznie mnie to drażni i zawsze odpowiadam, że ta ciąża kosztowała mnie tyle stresu, że nie wiem czy odważymy się na drugie dziecko...Przecież w każdej kolejnej będzie tak samo...
Idealnie pasuje tutaj cytat: "Ludzie stale pytają o Twoją karierę, czy ożeniłeś się, kupiłeś dom. Jakby życie było listą rzeczy do zrobienia i odhaczenia. Nikt nie zapyta, czy jesteś po prostu szczęśliwy."
Nasze Dzieciątko 11t6d [*] -
U mnie jeszcze nikt nie pyta o drugie dziecko, ale mąż najchętniej od razu po porodzie zacząłby starania o drugie haha Tłumaczę mu, że najpierw musimy oswoić się z nową sytuacją, zobaczyć jak się w tym odnajdujemy i wtedy ocenić kiedy będziemy w stanie starać się o kolejne dziecko. Zupełnie rozumiem kobiety, które nie chcą decydować się na kolejne dziecko po przeżyciu ciąży i porodu, bo różnie to u niektórych przebiega, a czasem bardzo ciężko. Często też słyszę, że po jakimś czasie zmieniają zdanie i decydują się na rodzeństwo Po prostu na wszystko musi przyjść swój czas i też nie zawsze jesteśmy na wszystko gotowi.
Lyanna mam nadzieję, że masz kogoś zaufanego w pobliżu, żeby był dobrym wsparciem, kiedy dopadają Cię takie myśli. Z mojej strony powiem, że na pewno robisz wszystko co w Twojej mocy, żeby uszczęśliwić małą i jesteś dobrą matką
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Mnie nie molestują jeszcze o rodzeństwo dla Julianki, bo najbliższe otoczenie, wie, że nie było łatwo. Jula jest cudowna, ale na razie zaspokoiła na tyle mój instynkt macierzyński, że nie mam ochoty na kolejne i nie wiem czy się zdecyduję.
Lyanna, nie przejmuj się. Ja też czasami mam wrażenie, że jestem zbyt leniwą matką Dopiero od niedawna kładę małą więcej na brzuszku, ale to i tak mniej niż zalecają neurolodzy. Otóż zalecają oni aby dziecko spędzało na brzuszku 6h dziennie... Musiałabym cały dzień leżeć obok niej aby to się udało. Sama sobą zajmie się max 10min Ostatnio zaczęłam rozmawiać z nią po angielsku, to trochę uciszyło moje wyrzuty sumienia.100krotka lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny!
100krotka, co do pytania, to jeszcze wszyscy pytają "karmisz piersią?". No ja po prostu nie rozumiem co to kogo interesuje czym i w jaki sposób karmię moje dziecko.
Alphelia, mój mąż odwrotnie - na razie nawet nie chce słyszeć o drugim dziecku. Czasem coś tam uda mi się wspomnieć na ten temat ale jemu wystarczy jedno dziecko i nie myśli o kolejnym. A jeszcze na dodatek boi się bliźniaków Jak byłam w 6 tygodniu, to ginekolog w szpitalu dopatrzył się dwóch pęcherzyków ale w 8 tygodniu, u mojego gina był już tylko jeden. Prawdopodobnie faktycznie były dwa, ale jeden obumarł (stąd plamienie i spadek beta HCG w okolicach 6 tygodnia).
Oublier, mnie to bardzo dziwi że moi rodzice tak o tym rodzeństwie mówią. Wiedzą doskonale jak wiele kosztowała nas ta ciąża, jak było nam ciężko, kiedy tak długo się nie udawało, potem poronienie, kolejny rok i ciąża, która wcale nie była bezproblemowa. Nie wiem czy chcemy przechodzić przez to kolejny raz. Oni chyba uważają, że jak się udało z Olą, to coś się we mnie "odblokowało" i teraz nie będzie już problemów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2018, 00:16
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
nick nieaktualnyLyaanna na pewno robisz tyle na ile możesz i jest to dla Oli wystarczające. A po za tym ja się trochę uspokoiłam z takimi obawami jak usłyszałam słowa Zawistowskiego "dziecko poradzi sobie z każdym rodzicem"
U nas nikt nie pyta o drugie z najbliższej rodziny przynajmniej. Spytał tylko kuzyn mojego męża raz, ale on to zawsze popełnia faux pas. Ja sama chciałabym, ale czuję i wiem że nie jestem gotowa. Trudno mi się odnaleźć w roli mamy. Kocham moją Jule, ale kiedy ma kolki to wszystko mnie przeraża, wtedy zaczynam myśleć że wszystko mnie ogranicza, a jak to wszystko ogarnąć przy dwójce. Podziwiam mamy które mają dziecko rok po roku. Ja chyba nie mam takiego daru.
Byłyśmy na szczepieniu przedwczoraj, Jula bardzo dobrze zniosla. Zdecydowaliśmy się na wszystkie szczepionki. 5w1 mamy na NFZ że względu na asymetrie ulozeniowa. Umówiłam też rehabilitację u nas 1-2miesiecy oczekiwania w kolejce na NFZ. Zastanawiam się nad zajęciami na basenie dla niemowląt ale się boję bo sama nie umiem pływać ani nurkować więc nie wiem czy to ma sens
Oublier, Alphelia, 100krotka, JaKa lubią tę wiadomość
-
"dziecko poradzi sobie z każdym rodzicem", dobre Podoba mi się.
My byłyśmy wczoraj na szczepieniu. Prawie nie płakała. Chwilkę pokwiliła, ale nie zdążyłyśmy wyjść z gabinetu a już przestała Do przychodni poszłam w chuście, po szczepieniu chwilę pospacerowałyśmy i pięknie zasnęła
andziaq nie martw się, kolki niedługo miną Brzuszek niedługo Juleczce dojrzeje i będzie zupełnie inne dziecko i rodzicielstwo będzie o niebo przyjemniejsze. (Przy okazji cieszę się, że delicol coś pomaga). Julianka ostatnio nauczyła się "pierdzieć" ustami i ma z tego mega radochę. Coraz sprawniej chwyta. Interesuje się wszystkim i baaaaaardzo dużo się uśmiecha.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/424e11491ff1.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ed4ce82826c0.jpg
Alphelia, 100krotka, JaKa, Lyanna lubią tę wiadomość
-
Oublier jejku, jejku jaka Julianka już jest duża szok a przecież dopiero co opowiadałaś o Waszych pierwszych chwilach po porodzie haha
Ja byłam dziś zarejestrować się w szpitalu. Położna była bardzo miła i wszystko spokojnie wytłumaczyła. Z ważnych dla mnie rzeczy to nie robią nacięcia krocza, chyba że będzie to konieczne jeśli główka nie da rady przejść. Mają też centrum laktacyjne, gdzie w otwartych godzinach można przyjść i za darmo skorzystać z usług doradcy laktacyjnego100krotka lubi tę wiadomość
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
nick nieaktualnyW skład szczepionki wchodzi to samo co w przypadku szczepionek pojedynczych. No oprócz tego że w 5w1 krztusiec jest bezkomorkowy (oczyszczony). W podstawowej wersji jest nieoczyszczony co może pogłębiać ewentualne schorzenia. No i 5w1 ogranicza liczbę wkluc. Takie informacje przekazała mi położna. Normalnie jest płatna, można wybrać pomiędzy podstawowa lub platnymi 5w1 albo 6w1 są jeszcze rotawirusy i memingokoki. O wszystkim zapewne opowie położna jeśli wybrałaś wizyty patronazowe jeśli nie to pediatra najlepiej podpytać na wizycie. Oni zdecydowanie lepiej tłumacza i wyjaśniają. Do tego dostałam masę ulotek informacyjnych.
Oubkier z niecierpliwością czekam na ten moment kiedy kolki odejdą. A wtedy przyjdzie zabkowanie hehe
Ale Twoja Julianka jest już duża i taka już mam wrażenie mega świadoma. Jak te dzieci rosną, jak ten czas leci. Niedługo wszystko będzie wspomnieniem. -
Mi nawet marzą dzieci rok po roku, ale ze względów finansowych raczej nie będziemy mogli tego zrealizować. Z racji, że nie karmię piersią dostałam niedawno miesiączkę. Na wizycie u ginekologa będę musiała zapytać o antykoncepcję, choć nie widzi mi się fakt brania tabletek.
Kuba w poniedziałek będzie już miał dwa miesiące/8 tygodni. Synek jest kochany i słodki. Naprawdę dziękuję Bogu za dziecko, że pomimo wcześniejszych przeciwności trafiło się nam takie cudo. Z dnia na dzień Kubuś coraz bardziej ruchliwy, niezły z niego akrobata. Generalnie jest grzeczny, lubi spacery, kąpiele i jego uśmiechy przy zmianie pieluszki. Denerwuje się, gdy poczuje głód a mleczko się spóźnia. Ma już ustalony rytm dnia, wiem czego się spodziewać. Często się uśmiecha nawet do nieznajomych, zaczyna gaworzyć. To są piękne chwile, jestem taka dumna.
Prawdopodobnie w środę idziemy na szczepienia. Zaczynam się już stresować, bo nie wiem jak maluch zareaguje. Wybraliśmy bezpłatną opcję.
Czekamy na kolejne dzieciaczki. Ale fajnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2018, 10:45
Alphelia, JaKa lubią tę wiadomość
-
Cudnie, że z synusia jest taki aniołek i zazdroszczę, że lubi kąpiele, bo u nas to zawsze awantura. Jeśli chodzi o szczepienia to staraj się zachować spokój to i dziecko będzie spokojniejsze. Wiem co mówię, bo przed pierwszym bardzo mocno się denerwowałam, to i Jula była niespokojna. Teraz w środę poszłam z uśmiechem, zabawiałam ją rozmową. Przy wkłuciu popłakała kilka sekund a potem szczęśliwe dziecko.
Edit: My też wybraliśmy bezpłatną opcję i jak na razie wszystko jest ok. Wyszliśmy z założenia, że my byliśmy takimi szczepieni i nic złego nam się nie stało.
Teraz Jula jest zafascynowana skarpetkami i o dziwo jeszcze ich sobie nie zrzuciła a ja czekam na kuriera W końcu przyjedzie moja nowa chustaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2018, 10:54
-
Kąpiemy małego zawsze z mężem razem. Tata trzyma, a mama myje. A kąpiecie zawsze przed czy po karmieniu? My przed karmieniem, ale chyba zaczniemy między karmieniami bo ostatnio się nieco buntował, gdy go kremowałam a poczuł głód i wtedy niezadowolenie. A ogólnie lubi gdy później robię mu masaż, a przy okazji opowiadam mu co akurat robię.
W szpitalu to mąż był przy szczepieniu, a teraz wybieram się z moją mamą. Damy radę.
U mnie też dziś był kurier, zamówiłam sobie sukienki na lato z vubu. Jedna typ bombka, fajnie leży bo tuszuje mi brzuszek. A druga bardziej rozkloszowana idzie do odsyłki.
Odnośnie skarpet to od wczoraj bardziej zrzuca z nóżek. Tak się kręci, a przed chwilę też sobie ją ściągnął hehe.
Synek wydaje się być aniołkiem, ale czuję że gdy podrośnie to będzie pokazywał swój temperament. Teraz z niego taka wiercipiętka, nie poleży długo na wprost w kołysce. Często przeturla się na skos, a nawet położy się w poprzek. A nogi zaczynają wychodzić za szczebelki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2018, 11:22
100krotka lubi tę wiadomość
-
Tak z nakladek inaczej nie potrafie, mała sie denerwuje nie potrafi zassac - mi malo brodawki wystaja.
A na ostatnim zdjęciu karmie spod pachy.
Od trzech dni walczymy z kolka - skończyła równo dwa tygodnie i kolka ale chyba znalazłam dziś sposób - karmienie brzuchem do brzucha i momentalnie sie uspokaja, a dodatkowo naje,bo wiadomo ze przy kolce dziecko dwa razy zassa i ryk, a tak jest całkiem spokojna, wieczorem jeszcze kompiel - polewamy Jej brzusio ciepłą wodą i to tez bardzo pomaga. Dzisiaj jeszcze M przyniesie probiotyk i zaczniemy podawac.
Outbiler śliczna Córeczka i jaka juz duża )))
Alphelia, Stokrotka juz tak niedługo! )))
U nas też pytaja o druga Dzidzie, ale póki co Oliwka mi tylko w głowie. Chociaż M juz chce robić drugie xD a tak swoja droga - boje sie seksu po - boje sie tam nawet ogolic ciekawe kiedy calkiem.mija dyskomfort. Tęsknię za zblizeniem, mam ochotę mocno, ale nie dość ze jeszcze za predko, to bojeb sie ze bedziebolalo...
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc