X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr kolejna ciąża po poronieniu
Odpowiedz

kolejna ciąża po poronieniu

Oceń ten wątek:
  • Haana Autorytet
    Postów: 696 401

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KlaudiaRbn ja byłam na heparynie. Magnezu nie miałam zaleconego, ale w całej ciąży łyknęłam kilka sztuk-nawet jednego opakowania nie zużyłam. Myślę, że można łączyć to i to.
    W środę byliśmy na szczepieniu. Jak na razie najgorsze chwile z macierzyństwa. Mały strasznie płakał, wręcz wył. Trzymałam go mocno i te spojrzenie w moje oczy w trakcie zastrzyków. Płakałam razem z nim. Teraz go cały obserwuję. Gorączki nie miał, je normalnie, jest bardziej senny, w dniu szczepienia w domu o wiele bardziej płaczliwy i ogólnie ma takie mętne oczka, smutne. Gdy głuży to tak jakby się żalił. :( Zobaczymy jak dziś będzie.
    Najlepsze jest, że pediatra zasugerowana nam zmniejszone napięcie mięśniowe. Za miesiąc jeśli się nie zmieni to da skierowanie do neurologa. A już się naczytałam o tych szczepieniach, że osłabione napięcie może być przeciwwskazaniem/odroczeniem szczepień. Na chwilę obecną coraz bardziej się boję czytając o szczepieniach. Od teraz pneumokoki są obowiązkowe, na chwilę obecną je odmówiłam. Kuba ma dodatkowo naczyniaki płaskie, a to znów może być związane z mthfr, które ja mam. Wiem, temat szczepień temat rzeka i dosyć kontrowersyjny.
    Raczej nie wytrzymam i umówimy się prywatnie do neurologa. Bo z tego co się dowiedziałam na nfz dopiero na październik... Koleżanka zasugerowała nam też fizjoterapeutę. Lepiej uderzyć od razu do niego czy do neurologa?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2018, 08:26

    2 aniołki <3 <3 never give up
    Lipiec 2017 Szczęśliwa Żona
    Kwiecień 2018 Szczęśliwa Mama
    17u9wn15caesulxa.png
  • 100krotka Autorytet
    Postów: 458 276

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czara, mam podobne obawy. Też męczą mnie coraz bardziej bolesne bóle jak na okres(ale nie są to regularne skurcze). Dzisiaj w nocy co godzinę się przez te bóle budziłam i się zastanawiałam, czy będę w stanie rozpoznać czy to już się zaczyna poród,czy to tylko macica się przygotowuje...
    I tak jak Ty,będę musiałam mieć podany antybiotyk na paciorkowca,a boję się że urodzę za szybko i lek nie zadziała.
    Tak jak jeszcze kilka dni temu temat porodu napawał mnie przerażeniem,tak z każdym kolejnym dniem coraz bardziej marzę, żeby już się zaczęło...To czekanie jest najgorsze.

    dqpri09khpifqr72.png

    Nasze Dzieciątko 11t6d [*]
  • Oublier Autorytet
    Postów: 566 369

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haana dlatego ja kazałam mężowi wziąć urlop w pracy na pierwsze szczepienie i to on trzymał Julę. Ja nie wyrabiałam nerwowo. Teraz jak widzę, że dobrze znosi szczepienia, to chodzę z nią na luzie. Tylko, że ja pierwsze szczepieni miałam odroczone o jakiś miesiąc i chyba dobrze, że tak się stało. Teraz jak jest już bardziej kumata, to odwracam jej uwagę zabawkami i dzięki temu prawie nie płacze. Polecam spróbować przy kolejnej okazji. Po jednym szczepieniu była bardziej marudna i dostała paracetamol. Może maluszka boli miejsce wkłucia? Ja przed pierwszym szczepieniem kupiłam na wszelki wypadek czopki i polecam.
    100krotka no to pewnie lada chwila dzieciątko będzie na świecie. Mi nie było dane rodzić naturalne, nie doświadczyłam skurczów, więc za dużo nie pomogę. Ja miałam ściągniętą apke, gdzie można było mierzyć długość i częstotliwość skurczów i wtedy maszyna dawała znać, czy jechać do szpitala czy jeszcze czekać. (Jak się można domyśleć, nie przetestowałam w strategicznym momencie) Położna na szkole rodzenia mówiła, że jak są skurcze, to wziąć ciepła kąpiel. Jeśli skurcze miną, to znaczy, że to jeszcze nie teraz a jeśli się nasilą, to oznacza, że już się coś dzieje ;)
    Ja GBS miałam ujemny, ale i tak dostałam antybiotyk profilaktycznie :P
    Edzia a jak tam u Ciebie? Kryzys już minął? Jak dajecie sobie radę? I pamiętaj, tylko spokój Cię uratuje. Bez względu na to, czy się uda czy też nie.

    f2wl9vvjra4rp1ln.png

    v3gtnyn05cn3o4qn.png
  • 100krotka Autorytet
    Postów: 458 276

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oublier, czytałam o tym sposobie na weryfikację,czy to już ten moment. I jeszcze słyszałam, że warto wziąć lek rozkurczowy i jak nie pomoże (a ból wręcz się nasila) to też może oznaczać, że zaczyna się poród. Podobno kobieta czuje intuicyjnie, że czas jechać do szpitala.Mam nadzieję, że w moim przypadku też tak będzie.;)

    dqpri09khpifqr72.png

    Nasze Dzieciątko 11t6d [*]
  • Firalka Debiutantka
    Postów: 13 4

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam serdecznie, bardzo proszę o pomoc. To moja pierwsza ciąża ( 4t5d)
    Tydzień temu zaczęłam plamić- w szpitalu kazali zrobić Bete w odstępie 2 dniowym i zgłosić się do ginekologa.

    Tak też zrobiłam, beta wyszła pięknie- 150% podwyższona.
    Ginekolog robiąc mi usg zobaczył pęcherzyk umiejscowiony w macicy, jednak o nieregularnym kształcie . Zaczął mnie uświadamiać o ryzyku samoistnego poronienia (jestem w 4t5d) i o tym żebym się nie martwiła na zapas bo mam 80% szans że będzie dobrze, szczególnie że beta ładnie przyrasta. Przepisał antybiotyk i luteine na plamienia. Plamie już 7 dzień... Dziewczyny jestem załamana
    Kolejna wizyta dopiero za 2 tygodnie,a ja już zdążyłam naczytać się w internecie że częściej występuje poronienie niż happy end.Dodam że od tygodnia plamię na brązowo, a 2 godziny temu plamię na czerwono-brązowo,ale nic mnie nie boli...Proszę o pomoc! :(

    Przesyłam link do zdjęcia usg

    https://zapodaj.net/9525f23dc27f0.jpg.html

  • Haana Autorytet
    Postów: 696 401

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oublier, a dlaczego odroczone? Dostałaś takie zalecenie od specjalisty?
    My idziemy w środę do neurologa dziecięcego. Gdy wspomniałam, że pediatra podejrzewa osłabione napięcie mięśniowe to tylko mnie przez telefon zapytała: "I zaszczepiła?". Denerwuję się. Wiem, że samo napięcie idzie podleczyć ćwiczeniami, ale nurtują mnie te szczepienia w związku z tym.

    2 aniołki <3 <3 never give up
    Lipiec 2017 Szczęśliwa Żona
    Kwiecień 2018 Szczęśliwa Mama
    17u9wn15caesulxa.png
  • Slonko92 Przyjaciółka
    Postów: 93 21

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Firalka, mój pęcherzyk był całkiem podobny do Twojego, a zdjecie USG było robione dokładnie w 4tyg5dniu ciazy. Beta bardzo dobrze wzrasta, a to oznacza ze ciaza sie rozwija. Lekarze zwykle nie sa zbyt entuzjastyczni w tak wczesnej ciazy, do dzisiaj żałuje tak wczesnej wizyty, bo tez usłyszałam kilka zdań ktore mnie przestraszyły.

  • Oublier Autorytet
    Postów: 566 369

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haana wrote:
    Oublier, a dlaczego odroczone? Dostałaś takie zalecenie od specjalisty?
    My idziemy w środę do neurologa dziecięcego. Gdy wspomniałam, że pediatra podejrzewa osłabione napięcie mięśniowe to tylko mnie przez telefon zapytała: "I zaszczepiła?". Denerwuję się. Wiem, że samo napięcie idzie podleczyć ćwiczeniami, ale nurtują mnie te szczepienia w związku z tym.

    Pierwszy termin odroczyłam sama o tydzień, bo wtedy mąż był w delegacji a ja byłam przerażona ewentualną gorączką, jakimiś powikłaniami i wolałam aby był na miejscu. Potem jak przyszłam do przychodni, to lekarka nie chciała zaszczepić, bo stwierdziła, że mała jest zbyt żółta (miała bardzo silną żółtaczkę od pierwszej doby, prawdopodobnie przez konflikt w grupach głównych) i odroczyli o 2tyg. Czyli pierwsze szczepienie w przychodni miała prawie miesiąc później niż wynikało to z kalendarza szczepień.

    Firalka możliwe, że masz krwiaczka. Plamienia na początku ciąży są dosyć częste, ale pamiętaj, że w razie niepokoju zawsze możesz pojechać na Izbę Przyjęć i tam powinni Cię zbadać, bez sensu żyć w stresie i niepewności. A czy masz silniejsze bóle miesiączkowe albo wręcz czujesz skurcze?

    f2wl9vvjra4rp1ln.png

    v3gtnyn05cn3o4qn.png
  • Lyanna Autorytet
    Postów: 863 489

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Firalka, u mnie na początku ciąży były plamienia (pojawiające się co jakiś czas przez cały pierwszy trymestr). Niestety nie wiem jak to się ma do kształtu pęcherzyka, bo na ten temat lekarz nigdy nic nie mówił. Jeśli jesteś zaniepokojona, to najlepiej byłoby podjechać na IP. Mnie pod koniec 5 tygodnia przyjęli na oddział właśnie z powodu plamienia i wypuścili dopiero po tygodniu, jak plamienie się skończyło. Potem miałam takie nawracające plamienia i każde wiązało się z ogromnym stresem.

    Czara, 100krotka takie czekanie jest na pewno stresujące. Sama się bałam, ze nie będę wiedziała kiedy jechać do szpitala ale wysokie ciśnienie zdecydowało za mnie. Nie miałam przepowiadających, a pierwsze skurcze po oksytocynie nie byly mocne, więc pewnie nie wiedziałabym, że to już poród. Ale jak się potem zaczęło mocno, to nie dało się tego zignorować i pomylić z niczym innym :P Życzę, żebyście wiedziały kiedy jechać a Wasze maleństwa już niedługo były na świecie! <3

    100krotka lubi tę wiadomość

    km5s8rib3rydlnmr.png
    iv099vvj9qnut7rh.png
    06.2016 [*] Aniołek 6 tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hana, ja poszłam od razu do neurologa przede wszystkim ze względu na te szczepienia. Dostaliśmy zaświadczenie lekarskie o asymetrie i na tej podstawie szczepionki mamy 5w1. Ale teraz to nie wiem czy nie jest za późno zmieniać rodzaj szczepionki jak już po 1szczepieniu jest.

    100krotko, co do skurczy ja właśnie tak robiłam jak się stresowalam czy to już szłam pod prysznic i mijały. Te porodowe nie mijają. U mnie jak się zaczęły w szpitalu to nie wiedziałam co ze sobą zrobić, ani chodzić ani usiąść ani się położyć taki ból :D

    W środę mamy szczepienie na memingokoki. Ciekawe jak tym razem Jula to zniesie.

  • 100krotka Autorytet
    Postów: 458 276

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia,nie pociesza mnie skala bólu, ale plus taki, że skurczy porodowych na pewno nie przeoczę.;)

    dqpri09khpifqr72.png

    Nasze Dzieciątko 11t6d [*]
  • iwona01 Koleżanka
    Postów: 49 53

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,

    Jestem po jednym poronieniu w 7 tygodniu (styczeń 2018), niestety nie było serduszka. Dzisiaj zrobiłam test i wyszedł pozytywny, ale niestety mam bardzo niewielkie, jasnobrązowe plamienie. Dosłownie kilka plamek. Wizyta u lekarza dopiero w czwartek, betę i progesteron zrobię w poniedziałek, choć 7 dni po owulacji, progesteron był 21ng/ml. Mam nadzieję, że to nic poważnego...

    pozdrawiam

  • Lyanna Autorytet
    Postów: 863 489

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 23:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iwona01, w pierwszym trymestrze często pojawiają się plamienia i nie muszą oznaczać nic złego ale każde najlepiej skonsultować z lekarzem. Jeśli bardzo Cię to niepokoi, możesz pojechać do szpitala - tam powinni Cię zbadać. Trzymam kciuki!

    Dziewczyny, dokładnie rok temu miałam ostatni okres :) Kiedy się nie pojawił kolejny, zrobiłam test i wyszedł pozytywnie <3 A dwa lata temu leżałam w szpitalu (chyba już po łyżeczkowaniu) i myślałam, że nie dam rady się po tym podnieść i już nigdy nie będę miała dzieci.

    iwona01 lubi tę wiadomość

    km5s8rib3rydlnmr.png
    iv099vvj9qnut7rh.png
    06.2016 [*] Aniołek 6 tc
  • 88Kala Ekspertka
    Postów: 166 255

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny witam się z Wami w II trymestrze! :D
    Mdłości i wymioty nadal są ale na szczescie nie codziennie. Najgorsze są bole głowy bo wtedy wymioty się nasilają a to nasila ból głowy i tak w kółko :/ liczę na to że niedługo te przykre objawy się skończą i będę mogła się cieszyć ciążą :P na razie nie mam na nic siły...

    Lyanna lubi tę wiadomość

    aovlel5.png
    Niech ten cud trwa!
    Jezu ufam Tobie <3
    [*] styczeń 2018 - 10 tc :(
  • 100krotka Autorytet
    Postów: 458 276

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lyanna, a u nas wczoraj minął rok od kiedy ostatecznie pożegnaliśmy się z naszym Aniołkiem...Dokładnie pamiętam każdy moment z tego okropnego dnia,mimo że minęło już 365 dni.
    Wtedy czułam, że zawalił mi się cały świat, nie sądziłam że rok później będę czekać na kolejne Maleństwo, które codziennie kopniakami daje mi znać, że ma się dobrze. Chciałabym już móc Go mocno przytulić.

    Iwona, trzymam kciuki za Twojego maluszka.Niech zdrowo rośnie,a Tobie duuużo spokoju i moc pozytywnego myślenia.

    Kala, wielki krok za Wami, teraz już na pewno wszystko będzie dobrze.♥

    iwona01 lubi tę wiadomość

    dqpri09khpifqr72.png

    Nasze Dzieciątko 11t6d [*]
  • JaKa Autorytet
    Postów: 493 320

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczynki :) 88Kala witaj :) ja też już jestem na początku 2 trymestru. Jakiś tydzień do przodu przed Tobą. Powiem Ci, że u mnie jak ręką odjął zmniejszyły się przykre dolegliwości ciążowe. Nie mówię, że jest idealnie, bo są dni, że mdłości straszne, ale wymiotuję już tylko raz na tydzień. Ale to wszystko już na tyle mniej dokuczliwe, że jestem w stanie zapomnieć i przez większość dnia nie myśleć o dolegliwościach :) Głowa też mnie pobolewa, w tym tygodniu 4 dni pod rząd mi pękała, ale tak zwykle mam na zmianę pogody/deszcz.
    Chyba pisałam, że dostałam lek Dopegyt na ciśnienie, bo dosyć wysokie, nie wspominając już o pulsie, który potrafi mi walić 115. Na szczęście widzę, że z ciśnieniem też lepiej. Oczywiście najlepiej byłoby nie brać żadnych leków, ale jednak rano zażywam ten naciśnieniowy, wolę nie ryzykować, żeby się za bardzo nie rozregulowało bo potem mogłoby być jeszcze gorzej.
    Nadal nie przybieram na wadze, chociaż jem już normalnie, waga 54 kg (na samym początku ciąży prawie 59 kg).
    Zmieniłam witaminy na te drugotrymestrowe. Wybrałam Prenatal Duo, co o nim myślicie?
    A i jeszcze jedno, koło wtorku będę dzwonić o prenatalne, trzeba będzie po nie pojechać. I znów troszkę strachu i niepokoju, czy rzeczywiście wyniki będą dobre.

    100krotka, Alphelia, Czara, z całych sił trzymam za Was kciuki :) Dacie radę dziewczynki, już niedługo Wasze Skarby będą z Wami <3

    Iwona ja na samym początku tej ciąży w 4 tygodniu też zaplamiłam, było to jednorazowe ciemno brązowe plamienie. Ale z przerażeniem pobiegłam do lekarza, bo rok wcześniej właśnie takie plamienie zapoczątkowało mój dramat. Na szczęście okazało sie, ze jest wszystko dobrze, a plamienie to prawdopodobnie implantacja. Mam nadzieję, że u Ciebie to też właśnie zagnieżdżenie, jeśli to był tylko jednorazowy incydent myślę, że nie powinnaś się niepokoić. Ale gdyby był ciąg dalszy, to chyba lepiej podjechać do szpitala, sprawdzić i ewentualnie poprosić o Duphaston. On pomoże utrzymać ciążę w razie zagrożenia poronieniem. Trzymam kciuki żeby było dobrze :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2018, 10:31

    Jezu ufam Tobie <3
    <3 Piotruś i Tomuś <3 22 listopada 2018
    Aniołek [*] 5 maja 2017
  • 100krotka Autorytet
    Postów: 458 276

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaKa, ja od początku ciąży stosuję serię Prenatal, najpierw Uno,teraz Duo.
    Czytałam jakiś czas temu zestawienie "witamin ciążowych" i ten właśnie lek wypadł bardzo dobrze. Minusem jest wysoka cena i ilość tabletek do łyknięcia dziennie(jedna różowa i dwie z DHA).

    dqpri09khpifqr72.png

    Nasze Dzieciątko 11t6d [*]
  • JaKa Autorytet
    Postów: 493 320

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie najbardziej uciążliwa jest ta liczba tabletek dziennie, posiłków mi braknie na te leki :P cena też wysoka, ale jeśli są dobre i wspomogą rozwój dzieci to przeboleje ten wydatek.

    100krotka lubi tę wiadomość

    Jezu ufam Tobie <3
    <3 Piotruś i Tomuś <3 22 listopada 2018
    Aniołek [*] 5 maja 2017
  • Lyanna Autorytet
    Postów: 863 489

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    88Kala, 88Kala super, że to już drugi trymestr! Ten najgorszy pierwszy już minął :) Oby teraz dolegliwości ciążowe nie były juz dla Was takie uciążliwe.

    JaKa, też brałam Dopegyt ale tylko ostatnie kilka dni ciąży i po porodzie, bo zaczęło mi skakać ciśnienie.

    88Kala lubi tę wiadomość

    km5s8rib3rydlnmr.png
    iv099vvj9qnut7rh.png
    06.2016 [*] Aniołek 6 tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2018, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny trzeba być dobrej myśli, odganiajcie czarne chmury, dbajcie o siebie i Wasze dobre samopoczucie, a wszystko pójdzie dobrze. Nie bójcie się pytac, prosić, badać, panikowac i jeździć do szpitala to wszystko dla dobra maluszków i wygranej w tej czasem nierównej walce.

    Z niecierpliwością czekam na kolejne rozpakowaniu.
    Edzia jak tam u Ciebie?

    U nas zabkowanie. Dziś zauważyłam dolna 1.mala tak marudzila, nic jej nie pasowało że to mnie natchnelo. Pewnie stąd pchanie rączki do buzi. Tylko strasznie wcześnie, nie spodziewałam się.

‹‹ 492 493 494 495 496 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak rozszerzać dietę dziecka? Poradnik krok po kroku

Kiedy zacząć rozszerzanie diety dziecka? Eksperci zalecają start około 6. miesiąca życia, kiedy niemowlę jest gotowe na odkrywanie nowych smaków, a mleko matki pozostaje kluczowym elementem jadłospisu. Jak rozpoznać gotowość malucha i które metody wprowadzania pokarmów wybrać? Dowiedz się, jak stopniowo uzupełniać dietę dziecka, unikając potencjalnych zagrożeń i wspierając zdrowy rozwój poprzez bezpieczne i zróżnicowane posiłki!

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ