kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, moja cukrzyca wygląda nawet nienajgorzej. Pani Doktor uspokoiła mnie, że jak się coś pokreci w szpitalu to na ostatni tydzień nie ma sensu włączać insuliny, więc tak jakby muszę wytrzymać do szpitala. Poza tym chyba nie muszę się nią tak przejmować, bo Pani Doktor ma w tym zakresie większy luz. To nadal metoda prób i błędów, moich... Tzn robię jak chcę, byle wyniki były ok. Mówiła, że wygląda już tak jakby się nie miało bardziej popsuć, chociaż od poniedziałku przestałam tolerować nabiał na śniadanie, więc zostają mi kanapki z szynką niestety parówki, kiełbasy, frankfurterki itd nie toleruje mój żołądek. Czyli muszę wytrwać jeszcze 2,5 tyg i jakoś to będzie... Byleby małemu nic nie było, no ale to już muszę poczekać na usg 23.01. A Wy kiedy na wizytę? Ah i przez cukrzycę od 35 tyg muszę raz na tydzień chodzić na ktg do szpitala, także w przyszłym tygodniu zaczynam.
Kinga13 lubi tę wiadomość
JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
No ja jadę w ten pon do Warszawy, a dalej to się nigdzie nie umawiam, bo nie wiem co on mi powie, czy się podejmie mnie przejąć czy nie, czy zostawi w szpitalu czy każe dojeżdżać i co ile... Mojego gina nie było teraz, wraca w niedzielę, ale nie widzę sensu iść na wizytę dzień przed wyjazdem do Warszawy. Zleciało nawet do tej wizyty, muszę ogarnąć torbę do szpitala w weekend i wszystkie dokumenty poukładać żeby mieć to co najważniejsze na wierzchu.08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
nick nieaktualnyAlciak to chyba całkiem dobre wieści ❤, miejmy nadzieję że choć zostanie tak jak jest i nie będzie gorzej .
Ja już mam naprawdę ciężko, pół nocy dziś lazilam A to siku A to zgaga i jeszcze do tego nie dobrze mi było:-(
Coraz częściej też mam skurcze przepowiadajace 😳😳, nawet trochę to boli ale jak się rusze to przechodzi
Wcozraj złapał mnie też bol taki tempy po jednej stronie brzucha na wysokości bioder polozylam się i czułam jak mała kopie w tym miejscu stwierdziłam że wlozyla noge/ rękę nie tam gdzie powinna i stąd ten ból.
Dziś czeka mnie misja muszę sie ogolic tak serio i muszę ogarnąć paznokcie u stóp 🙄🙄🙄 jak ja to zrobię? Nie mam pojęcia, mam hybrydy próbowałam pilnikiem i jednego mam startego do połowy to tyle co udało mi się zrobić. Dziś odpale frezarke mam nadzieję że uda mi się ściągnąć choć.
Ja już o dziwo nie mam żadnej wizyty . Trochę mnie to ciekawi bo nie będę miała żadnych aktualnych badań poza pobranym gbs na wizycie teraz żadnej morfologii czy moczu -
nick nieaktualnyWitajcie. Przypadło mi tu powrócić, w 2018 urodziłam zdrowa córę mimo dwoch wcześniejszych niepowodzeń. Teraz nasza pierwsza próba na kolejne i niestety byłam już na 1usg gdzie było widać bijące serduszko. 5dni później plamienie, wizyta u gin serduszko zwolniło do 135 uderzeń. Dostałam leki na podtrzymanie, plamienie ustało, ale przeraża mnie myśl że serduszko już nie bije. Wizyta dopiero w czwartek. Czy ktoś słyszał podobna historie z happy endem?
Gratuluję wszystkim przyszłym mamusiom, wytrwałym w tej nierównej walce! -
Hej dziewczyny, jestem obecnie W 5 tyg ciąży, ostatnia miesiączkę miałam 21.11 ale miałam przesunięta owulacje. Poczęcie nastąpiło około 10-15.12.2019.
To moja pierwsza ciąża mam 28 lat. 9 stycznia byłam na usg, wyszło ze jest pęcherzyk ciążowy jeszcze bez widocznego zarodka, Wielkość 0,66 cm. Na podstawie wielkości ciąża oceniona na 4 tygodni i 4 dni. W poniedziałek 13.01 zaczęłam mieć brazowe brudzenie, utrzymuje się do dziś. Lekarz przepisał 3x 1 duphastonu, w czwartek 16.01 byłam na kontroli i pęcherzyk przez tydzień urósł nieznacznie 0,83 cm, wiec rozwinął się jakby o jeden dzień hcg 4458 w środę jadę powtórzyć sprawdzić jak rośnie, w czwartek kolejne usg. Czy miałyście podobna sytuacje ? Czy jest jakakolwiek nadzieja na to ze ciąża się rozwinie ? Lekarz każe czekać... a ja dostaje świra od czekania i zastanawiam się czy miała któraś podobny przypadek. -
Cześć dziewczyny,
5.01 miałam owulacje. Stosunek był w nocy z 1/2 stycznia. 13 stycznia czyli 8dpo wykonałam Beta hcg i mój wynik to 0,26. Zawsze było w tym laboratorium poniżej 0,100, wiec mnie to zaskoczyło. Dwa dni później, dokładnie 50h później mój wynik to 0,46. Co o tym myślicie? Miesiączkę mam dostać w poniedziałek. A dziś zauważyłam na papierze delikatnie brązowy śluz. Dodam, ze od kilku dni bardzo boli mnie odcinek lędźwiowy kręgosłupa. -
Kinia piękny brzuszek ciekawe jak będziesz wyglądać na koniec, pamiętaj koniecznie zamieść zdjęcie postaram się mimo wszystko obserwować wątek do Twojego rozwiązania
Kinga13 lubi tę wiadomość
JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
andziaq wrote:Witajcie. Przypadło mi tu powrócić, w 2018 urodziłam zdrowa córę mimo dwoch wcześniejszych niepowodzeń. Teraz nasza pierwsza próba na kolejne i niestety byłam już na 1usg gdzie było widać bijące serduszko. 5dni później plamienie, wizyta u gin serduszko zwolniło do 135 uderzeń. Dostałam leki na podtrzymanie, plamienie ustało, ale przeraża mnie myśl że serduszko już nie bije. Wizyta dopiero w czwartek. Czy ktoś słyszał podobna historie z happy endem?
Gratuluję wszystkim przyszłym mamusiom, wytrwałym w tej nierównej walce!JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Kasiakarma wrote:Hej dziewczyny, jestem obecnie W 5 tyg ciąży, ostatnia miesiączkę miałam 21.11 ale miałam przesunięta owulacje. Poczęcie nastąpiło około 10-15.12.2019.
To moja pierwsza ciąża mam 28 lat. 9 stycznia byłam na usg, wyszło ze jest pęcherzyk ciążowy jeszcze bez widocznego zarodka, Wielkość 0,66 cm. Na podstawie wielkości ciąża oceniona na 4 tygodni i 4 dni. W poniedziałek 13.01 zaczęłam mieć brazowe brudzenie, utrzymuje się do dziś. Lekarz przepisał 3x 1 duphastonu, w czwartek 16.01 byłam na kontroli i pęcherzyk przez tydzień urósł nieznacznie 0,83 cm, wiec rozwinął się jakby o jeden dzień hcg 4458 w środę jadę powtórzyć sprawdzić jak rośnie, w czwartek kolejne usg. Czy miałyście podobna sytuacje ? Czy jest jakakolwiek nadzieja na to ze ciąża się rozwinie ? Lekarz każe czekać... a ja dostaje świra od czekania i zastanawiam się czy miała któraś podobny przypadek.JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Paulinkan wrote:Cześć dziewczyny,
5.01 miałam owulacje. Stosunek był w nocy z 1/2 stycznia. 13 stycznia czyli 8dpo wykonałam Beta hcg i mój wynik to 0,26. Zawsze było w tym laboratorium poniżej 0,100, wiec mnie to zaskoczyło. Dwa dni później, dokładnie 50h później mój wynik to 0,46. Co o tym myślicie? Miesiączkę mam dostać w poniedziałek. A dziś zauważyłam na papierze delikatnie brązowy śluz. Dodam, ze od kilku dni bardzo boli mnie odcinek lędźwiowy kręgosłupa.JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Z tym wolnym wzrostem zarodka to rzeczywiście jeszcze wszystko może się zdarzyć... Pozostaje brać dupka jak zalecił lekarz i czekać...
8dpo to też jeszcze wcześnie bardzo, chociaż wiadomo, że już zawsze jakaś nadzieja xD Wytrzymaj chociaż do tego terminu miesiączki08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
nick nieaktualnyKasiakarma wrote:Hej dziewczyny, jestem obecnie W 5 tyg ciąży, ostatnia miesiączkę miałam 21.11 ale miałam przesunięta owulacje. Poczęcie nastąpiło około 10-15.12.2019.
To moja pierwsza ciąża mam 28 lat. 9 stycznia byłam na usg, wyszło ze jest pęcherzyk ciążowy jeszcze bez widocznego zarodka, Wielkość 0,66 cm. Na podstawie wielkości ciąża oceniona na 4 tygodni i 4 dni. W poniedziałek 13.01 zaczęłam mieć brazowe brudzenie, utrzymuje się do dziś. Lekarz przepisał 3x 1 duphastonu, w czwartek 16.01 byłam na kontroli i pęcherzyk przez tydzień urósł nieznacznie 0,83 cm, wiec rozwinął się jakby o jeden dzień hcg 4458 w środę jadę powtórzyć sprawdzić jak rośnie, w czwartek kolejne usg. Czy miałyście podobna sytuacje ? Czy jest jakakolwiek nadzieja na to ze ciąża się rozwinie ? Lekarz każe czekać... a ja dostaje świra od czekania i zastanawiam się czy miała któraś podobny przypadek.
Nic się nie martw na zapas wiem że łatwo się mówi ale tak właśnie trzeba . To może być błąd pomiaru. Miałam w ciągu tygodnia dwa razy robione usg przez tego samego lekarza i na tym samym sprzęcie ( w szpitalu) . Jednego dnia zarodek miał 0.69 mm , 4 dni późnej 0.27 mm Pecherzyk na pierwszym usg tydzień do tyłu na drugim 6dni do przodu
Też chodziłam panikowalam jak to? Przecież może nie rosnąć może stać w miejscu ale żeby zmalec ? Mimo to wszystko było ok
Andziaq- dziwne że na tym etapie lekarz tak często mierzy częstotliwość uderzeń serduszka . Po pierwsze nie powinien tego robić wystarczy że widzi że mruga ( bo na tak wczesnym etapie to szkodliwe dla dzidziusia ) po drugie ogólnie jeszcze za szybko na mierzenie to się będzie jeszcze długo zmieniać. Moim zdaniem 135 to bardzo ładny wynik jak dla wieku ciąży A nawet wysoki . Nie martwilabym się na zapas
Kinga ! Jaki cudny brzusio ❤❤❤❤
A jaka figura 😍😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2020, 15:05
Kinga13 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnetka32 dziękuję.
No właśnie byłam na tej wizycie z plamieniem u przypadkowej pani dr, gdyż moja akurat była nieuchwytna. Właśnie też się pierwszy raz spotkałam z mierzeniem tętna w tym Tc. Na Internecie czytam, że no ogólnie nikt tego nie robi, ale mimo plamień wszystko było ok, oprócz tego że usłyszałam że serduszko bije za wolno a powinno ok 180. No się wkręciłam. Szukam jednak wsparcia gdzie mogę, na wizytę nie chce jednak tak co chwila biegać i dać szanse rozwinąć się zarodkowi, z nadzieją ze się rozwija no nic pozostaje nadzieja, że to nie będzie kolejny wyrok. -
Dziękuje dziewczyny za wsparcie, czekam do środy, w środę robię hcg a w czwartek usg i wszystko będzie jasne, ale to czekanie i niepewność spędza mi sen z powiek i czasem mam wrażenie ze wariuje. Doszukuje się już np braku objawów ciążowych lub moment w którym się pojawiają. Panikuje ze boli brzuch, ale jak nie boli to tez panikuje i tak w kółko... nie wiem jak wytrzymam do środy, pomaga mi podanie tutaj