Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Wiem, wszystkie mamy jeszcze sporo czasu na zakupy coś na pewno się znajdzie. Ważne żeby było funkcjonalne, lekkie, zwrotne i w miarę wizualnie w porządku. Ja też nie przepadam za tymi owalnymi, wolę jednak bardziej tradycyjne.
Magdzia85F lubi tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
Patrzyłam nawet na te retro wózki , ale 25 kg odpada ha ha
Emily super! Troche złapiesz oddechu!
Ja cos czuje, ze pochodzę po sklepach po połówkowych badaniach zeby poprzymierzac bez brzucha , a jak wybiorę to internet i zamawiany.
Juz nie moge sie doczekać tych małych ubranek, łóżeczka itp
Małe dzieci,mały problem. Duze dzieci, duzy problemMagdzia85F lubi tę wiadomość
-
jak to mówią, najtrudniejsze jest pierwsze 18lat po porodzie
mi do wolnego (bo najpierw zaległy urlop, ale już nie wracam z niego) zostało 2dni 2h i 20min odliczam z utęsknieniem
tak się rozgadałyście że Was czytam na raty i niekoniecznie pamiętam na co chciałam odpowiadać, także wybaczcie
za wózkami póki co się nie rozglądałam, więc nie mam rozeznania, ale: musi być ładny, lekki (3piętro) i wygodny ;dAPrzybylska, Magdzia85F lubią tę wiadomość
-
aga 3 piętro, no to nie zazdroszczę ja mieszkam na 10, fakt mamy windę, ale na parter też trzeba się wdrapać. No ale na 3, szybko wrócisz do formy
A macie może takie pomieszczenie dla wózków na dole chociaż? Klub lenia czeka również na CiebieMagdzia85F lubi tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
pomieszczenie dla wózków.. taaa.. miejsce pod skrzynkami na listy ;d ale nie wiem czy bym się odważyła zostawić tam wózek na dłużej niż parę minut, chociaż sąsiedzi tak zostawiali i nigdy nie zniknął
a to moje 3 piętro już teraz bardzo męczy, bo wchodzę albo z przerwami albo z zadyszką ;d -
nick nieaktualnyDziewczyny podejrzenie bylo od samego poczatku ale i tak z wami zostane bo mam planowana cesarke wiec tak czy siak bedzie kwiecien
A z wozkow ahhh ja mam wymarzony - bebetto torino. Z synem tez mielismy bebetto i sie sprawdzil. I tego bede szukac. Zapewne kupimy uzywany. Ja obecnie mieszkam na drugim pietrze i tez niestety bede targac to na gore bo na dole nie postawie nawet na chwile..
Maz pojechal po komody i bedzie skrecal ale sie ciesze!!!
Ps. Plci nie poznalam bo mojto gin jest ostrozny w wydawaniu decyzji zreszta moj syn do 34tyg byl dziewczynkaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2017, 16:17
Magdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Ja bym nie mogła zostawić wózka pod skrzynkami, chociaż też widziałam, że ludzie tak robią. Nigdy nie lubiłam zostawiać swoich rzeczy daleko od siebie i nie na swoim miejscu.
U mojej siostry jest taka komórka, mieszczą się w nim 3 wózki to na całą klatkę
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
dziewiec.zero wrote:Dziewczyny podejrzenie bylo od samego poczatku ale i tak z wami zostane bo mam planowana cesarke wiec tak czy siak bedzie kwiecien
A z wozkow ahhh ja mam wymarzony - bebetto torino. Z synem tez mielismy bebetto i sie sprawdzil. I tego bede szukac. Zapewne kupimy uzywany. Ja obecnie mieszkam na drugim pietrze i tez niestety bede targac to na gore bo na dole nie postawie nawet na chwile..
Maz pojechal po komody i bedzie skrecal ale sie ciesze!!!
Ps. Plci nie poznalam bo mojto gin jest ostrozny w wydawaniu decyzji zreszta moj syn do 34tyg byl dziewczynka14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualny
-
Wystarczy ugadam sie z lekarzem. Jesli na dodatek masz tak w planie porodu to musza, lekarz napisze cokolwiek zeby sie do tego zastosowali . Moja ciocie pierwsza ciąże męczyli ponad dobre! Bo to pierwsze dziecko i musi byc naturalnie, rozwarcie 2cm, dziecko Orawie by sie udusili pępowina, z drugim miała zaplanowana od razu cesarkę. Z tym porodem to boje sie chyba nacinania krocza, hak to widziałam ( oglądałam sobie porody) to orzy jednym az mnie cofnęło, ake to chyba Ukraina była. Ja boje sie tej rany, ze złe mnie zszyja(taka znajoma debile tak zszyli, ze musiała jezdzic na jakies masaże bo cis z mięśniami jej zrobili!i to w wawie...
-
nick nieaktualny
-
Ja z kolei czytałam, że po przyjęciu do szpitala lekarzem prowadzącym jest ten z oddziału, a nie ten który badał nas całą ciążę i zdarza się, że ten z porodówki ma powiedzmy odmienne zdanie i nie respektuje zaleceń. Dlatego pytam. Jestem już prawie zdecydowana na cesarkę i podczas kolejnej wizyty będę pytać o to swojego ginka.
U mnie też rany długo się goją i szczerze to nie chcę mieć jesieni średniowiecza w majtkach. Po naturalnym porodzie też zdarza się, że kobieta nie może chodzić czy zajmować się dzieckiem. Wiadomo każda opcja niesie za sobą jakieś ryzyko, ale ja chyba wolę mieć szramę na brzuchu.14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualny
-
Też się boje tego nacinania krocza, wręcz panicznie. Będę brała zaświadczenie od psychiatry, czytałam że jest wszędzie respektowane. Wolę mieć bliznę na brzuchu, niż problemy na dole. Tym bardziej, że kobiety w mojej rodzinie zawsze mają coś nie tak z tym porodem naturalnym, więc to jeszcze potęguje mój strach
My mieszkamy na 4tym piętrze, windy oczywiście brak. Sąsiedzi zostawiają wózki przy drzwiach wejściowych, obok zejścia do piwnicy.
Pozdrowienia z deszczowych Wadowic. Jutro czeka nas wycieczka na groby, a w niedzielę powrót
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
Ja nie chcę się decydować na Cc. Jesteś cały miesiąc obolała tak że ledwo człowiek chodzi. Nie nie nie. Naturalny poród ma dużo więcej plusów dla dziecka. A jeżeli chodzi o nacinanie. Hm... Byłam przy tym jak przyjaciółka rodziła. Położna kazała mocno przeć i od razu naciela. Przyjaciółka nawet nie poczuła tego dodatkowego bólu bo sam ból porodowy jest większy.
Nie ma co się bać porodu naturalnego i decydować się na cesarkę bo wg ciebie tak łatwiej... Zastanów się nad maluszkiem - co dla niego będzie lepsze. Kobiety są genetycznie stworzone do porodów naturalnych i tylko w przypadku komplikacji powinno się robić CC. -
nick nieaktualnyAnaMarie88 wrote:Ja nie chcę się decydować na Cc. Jesteś cały miesiąc obolała tak że ledwo człowiek chodzi. Nie nie nie. Naturalny poród ma dużo więcej plusów dla dziecka. A jeżeli chodzi o nacinanie. Hm... Byłam przy tym jak przyjaciółka rodziła. Położna kazała mocno przeć i od razu naciela. Przyjaciółka nawet nie poczuła tego dodatkowego bólu bo sam ból porodowy jest większy.
Nie ma co się bać porodu naturalnego i decydować się na cesarkę bo wg ciebie tak łatwiej... Zastanów się nad maluszkiem - co dla niego będzie lepsze. Kobiety są genetycznie stworzone do porodów naturalnych i tylko w przypadku komplikacji powinno się robić CC. -
Tusia tylko się ciepło ubierz żebyście z dzidzią nie zmarzły 4-te piętro, wow podziwiam i nie zazdroszczę końcówki ciąży
Magdzia pamiętam, Ty masz szramę po usunięciu jajowodu. Niestety czytałam, że drugie nacięcie może nie być wskazane. No i współczuję, że brzydko Cię zaszyli.
Rozmawiałam niedawno z przyszywaną ciocią, która została babcią i opowiadała, że poród synowej zatrzymał się w połowie i musieli dziecko wyciągać po tym maluszek miał bardzo zniekształconą główkę, ale najgorsze, że jakiś czas miała wiotkie rączki. Co się najedli strachu i nalatali to lekarzach, to aż przykro było słuchać. Sam poród mojej siostry mnie nie zachęca do próbowania.
Nie zmienia to faktu, że szanuję każdą z Was, która decyduje się na naturalny poród i podziwiam za odwagę żeby nie było nie narzucam swojego zdania.Tusianka lubi tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualnyA ja tam nie namawiam do niczego:-)
Moja starsza siostra miała komplikacje dwa razy przy SN. Druga bardzo poważna dla dziecka.
Młodsza pyknęla poród. Mama z kolei mówiła, że woli bez znieczulenia.
Ciekawe jak u mnie. Żadna pierwszego nie rodziła w tak późnym wieku.
Na razie nie rozmawiałam nt. porodu. W sumie to nacięcie brzucha tylko a nie macicy, więc chyba przeciwskazan brak. Dlatego nie musiałam długo czekać z kolejnym zajściem. Ale widzę, że blizna brzydko się już rozciągnęła i zrobiła ciemniejszą.
-
Chyba na Madalińskiego .
Kazda zrobi jak bedzie uważała, aby dla niej było dobrze;)
To wszystko jest zależne od naszego organizmu, geny mkze cos tam i maja wspólnego , ale nigdy nic nie wiadomo. Moja mam nie miała Orawie żadnych objawów ciążowych, a jej siostra wymioty do połowy ciazy i czuła sie fatalnie, także wszystko jest bardzo i dywidualne. Zreszta zrobi sie wszystko aby miec ten etap z głowy, a człowiek przeżyje duzo. Zawsze czlsoeiek dostaje takie problemy by moc sie nim przeciwstawić .
Przed porodem pierworodni to niektórzy mogli by sobie darować niektórych opowiadań poco starszy , a bezwład mogl miec przez mała ilosc mieliny(to do przekazów impulsów nerwowych). Niektóre szpitale maja jobla na pkt SN. To, ze jest lepszy dla dziecka owszem, ale ja wyznaje zasadę, ze ja -nosicielką nowego zycia nie bedzie w pełni zdrowa i zadowolona nie moze zaoferować dobra dla dziecka. Najważniejsza jestem ja i dziecko. Mige robic duzo by nie komplikować rozwoju dziecka a wręcz przeciwnie, ale nie lubie stwierdzenia ze Wszystko dla dziecka.