Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Madzia, może być i od ciąży spadek odporności i tak Cię łapie. Kuruj się, żebyś nie spędziła świąt w łóżku!
Jak robiłam krzywą w piątek, to oprócz mnie była tylko jeszcze jedna ciężarna na to. Ludzi pełno i robili jej jeszcze problemy, jak się spytała czy może wejść przed kolejką. Mnie się też jedna baba czepiała jak miałam wejść na pobieranie po godzinie, że mam iść na koniec kolejki Co lepsze, nawet nie była to osoba przed którą miałam wejść, tylko usłyszała jak się innej kobiety pytam i na mnie naskoczyła. Ech, ludzie są dziwni i tyle
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
Tia.. ja byłam w luxmedzie i specjalnie mnie skierowali do gabinetu "VIP", co to niby przyjmują tych co mają pakiet vip i kobiety w ciąży żeby nie musiały czekać w kolejce. Ale że do tego zwykłego zabiegowego było bardzo dużo osób to pielęgniarka chwilę wcześniej zanim przyszłam zawołała żeby 4 osoby przyszły, ale rzuciło się całe stado. Za chwilę ja podchodzę i pytam czy ktoś do 49a (bo tam też są dwa, a mi powiedzieli że mam iść do 49a), na co wszyscy że oni do obu. To mówię, że w recepcji zostałam poinformowana, że jako w ciąży mam wejść tutaj bez kolejki. Ktoś tam rzucił, że "tutaj też jedna Pani w ciąży" (widziałam ją i naturalne że byłaby przede mną). Więc zapytałam "a panowie też w ciąży?". W końcu jak zawołali kolejną osobę to siedziałam i czekałam na swoją kolej, ale nagle zaczęli że mam iść. No to poszłam. Całe szczęście, bo się okazało, że pobierają tylko do 10, a że już było po 8 to moje badanie by było mocno skrócone ze względu na długą kolejkę. Porażka z tymi ludźmi. Nie dość że pielęgniarka z uprzejmości zawołała żeby ten zwykły zabiegowy odciążyć, to jeszcze mają pretensję, że ktoś dla kogo ten gabinet jest stworzony przychodzi i chce wejść zgodnie z przysługującym mu pierwszeństwem
-
Tez polecam syrop z cebuli na gardlo i ja do tego jeszcze maslo czosnkowe na przeziebienie tonami jem.
Szok z tymi ludzmi Myszaka, Tusianka! Przeciez to trzeba dokladnie w odpowiednim czasie pobrac przy krzywej... u mnie nie bylo tego problemu bo posadzili mnie na krzesle juz w samym gabinecie, wiec jak byl juz czas to tylko wstalam z krzesla i juz mnie sadzala pani na stanowisku.
Magdzia85F lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTęskniąca mam jedną, oby wystarczyło. Bo zakupy miałam z Mężem we czwartek robić. Takie na święta.
I kurtkę kupić, bo już mi ciasno.
Tusianka te babki stare to najgorsze. Nie ma co robić w domu a przepuścić nie chce.
Mnie ani razu nikt nie przepuścił w kolejce w sklepie. Bo na badania, to akurat jak chodzę, to przeważnie pustki. Ciekawe jak będzie z cukrem, bo wtedy muszę być na 7:30, bo o 10 zamykając laboratorium. Ale kiedyś jak byłam to problemów nie było z paniami w ciąży.
Ostatnio nawet w kasie pierwszeństwa facet tylko mnie wzrokiem od góry do dołu zlustrował, chwila na brzuch i wypakował wielki kosz zakupów. Ja miałam z 7 produktów.. kasjer nic na to. Bez komentarza.
Bp czosnek mam. Ale pieczywa nie cóż jakiś przegryze jeden ząbekWiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2017, 10:32
-
Madziu zdrówka życzę oby domowe sposoby w końcu przegoniły tą paskudę.
Ja dziś spałam może z dwie godziny, gonitwa myśli po "wymianie zdań" z mężem. Do tego boli mnie głowa.
W planach mam ugotować kapustę do łazanek i dorobić pierniczków z ciasta długo dojrzewającego, które dostałam od siostry. Co do kolejek to w niedzielę uroczo ominęłam mega kolejkę w Rossmannie i ani chwili nie czekałam na skasowanie, bo pani kasjerka jak zobaczyła brzuch, to od razu mnie poprosiła.
A jak Wam się podoba "100 pytań do ..." od obcych ludzi? Mi wczoraj pani fryzjerka mało szyjki nie badała (słownie, bo na szczęście nie rzuciła się z łapami).
Magdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualny
-
Jaka płeć, jakie imię, ile waży, gdzie łożysko, jak szyjka, czy wcześniej poroniłam ... normalnie jakbym na wizycie u lekarza była
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
APrzybylska wrote:Jaka płeć, jakie imię, ile waży, gdzie łożysko, jak szyjka, czy wcześniej poroniłam ... normalnie jakbym na wizycie u lekarza była
Rozumiem ciekawosc ludzka i nawet mi milo jak ludzie zauwazaja brzuszek ale takie intymne pytania to juz przegiecie...
-
To mi się jeszcze nie zdarzyło żeby ktoś przepuścil w kolejce czy coś bo spod kurtki to ten brzuch się gubi (jak na złość!) jedynie ostatnio Pan ochroniarz w markecie się skapl i jak szłam od kasy z dwoma siatkami do auta to od razu się do mnie rzucił że on mi zaniesie do samochodu co do krzywej to jak chodziłam na badania i były właśnie babeczki w ciąży to nie robili ludzie problemu, wstawala, mówiła że jest w trakcie krzywej i ma wejść po godzinie i nikt nawet nie mruknal:) 100 pytań do jest dobre..
Chociaż mnie bardziej rozbrajaja dwie rzeczy : złote rady, i nagle wszechwiedzace kobiety które mają dzieci i one miały w ciąży tak i tak, i w ciąży się dzieje tak i tak i trzeba uważać bo 'mogę mieć tak jak ona' heh.. Chyba wolę 100 pytań do
No i coś co nie sądziłam że będzie mnie drażnić, a jednak.. Pchanie się z łapami do brzucha o zgrozo, czuję się jak guzik łapany na widok Kominiarza... ostatnio kolega męża zaczął łapę pchać to że mam do niego śmiałosc to mu powiedziałam że nie lubię tego więc żeby zabrał łapki z uprzejmości natomiast mistrzynią w tym jest moja teściowa. Hehe jakie ja uniki nieraz robię! Ło matko! Chyba byście padły że śmiechu obserwując a myślicie że to coś daje? W tej kwestii jest szczwana jak lis, zajdzie mnie to z boku to z prawa to z lewa.. Heh ale tu nie reaguje bo maz mnie prosil żebym wytrzymała bo ona się cieszy itp. Więc po prostu staram się zminimalizować ryzyko, np jak siadam u nich w fotelu to jak ściągam szalik to sobie kładę na brzuchu, albo ręce Skrzyzuje..samoobrona poziom hard, ale muszę jeszcze dojść do wprawy
Wiem że to może głupie ale jakos mam takie zdanie że dotykanie brzucha jest zarezerwowane dla mnie i męża a nie wszystkich na około. to tak jak z karmieniem piersią. Jestem za, i widok kobiety karmiącej mi nie przeszkadza, ale wiem że będzie mi przeszkadzało jak ja będę karmić, a ktoś 'obcy' w sensie poza mężem będzie wisiał nade mną i patrzył (czyt. Teściowa moja ).
Trochę jak myślę o tym to się boje tego uzerania się z nią, bo generalnie kobieta jest super. Miła kochana uczynna i naprawdę dobrze trafiłam, alr w kwestii dzieci ma pypcia - jakby mogła to wykradlaby mala że szpitala i uciekła do jakiegoś kraju który nie ma umowy o ekstradycje żebyśmy jej nie zabrali przypadkiem. Hehe więc wiem że będą spiecia, np ja powiem żeby nie husiala jak oszalala jak weźmie na ręce a ona powie że babci wolno i gadaj tu z nią (widziałam ja w akcji z dziećmi w rodzinie) ale mąż mi obiecał że przejmie dowodztwo rodzinnej defensywy i na dosadnie wypowiedziane przeze mnie jego imię ma 15 sekund na załatwienie sprawy żeby uniknąć rozlewu krwi a że wie że jestem dość charakterna i jak ktoś mnie podku@&$#()@ to się nie cackam to podejrzewam że te 15 sekund to że 3 razy sprawę załatwi mam taka nadzieje przynajmniejIlona92, BP 02, machirude lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyŻe co????!!!!
O mamusiu!!!! Co za wścibska baba!!!
U mnie brzuch teściowa dotknęła raz, ale lekko. A tak to moja siostra starsza, ale ona jak widzi mnie, raz na miesiąc, to ręce na brzuch i gada do brzucha, miłe to jest. Dzieci moich sióstr też fajnie i jedna jak odjeżdżała to do mnie pa ciociu, ręką na brzuch pa AdaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2017, 11:22
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
ibishka - życzę cierpliwości do tesciowej i nie tylko
Ja, jak komuś mówie o ciąży, albo ktoś o nią zapyta , bo ja zbytnio nie afiszuję się z tym (w sumie to wie tylko kilka osób), to mówie, że tak : jestem w ciąży ale drażnią mnie szczegółowe pytania o nią i złote rady, więc proszę o uszanowanie tego i nie drążenie tematu. Jak tylko powiem to dobitnie i wprost ludzie sie robią jacyś bardziej normalni i gadają ze mna jak z człowiekiem nie jak z żywym inkubatorem
ibishka, Ilona92, Magdzia85F, pomarańczka_33, BP 02 lubią tę wiadomość
-
O nie, dotykanie brzucha jest tylko dla mnie i męża. To tak, jakby ktoś badał mi piersi czy już pokarm mam. Nawet mamie zwróciłam uwagę, że mi to nie pasuje.
Iza powiedz swojej teściowej, że jeszcze się nabawi z dzidzią jak już wyjdzie, a teraz czujesz się nieswojo z jej dotykaniem. Tak złote rady są też bezcenne, ja już się doczekać nie mogę jak mi siostra będzie nad głową wisieć ;Pibishka lubi tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
U mnie pytań nie ma, ze względu na moją posturę pewnie ludzie myślą, że mi się przytyło. Ale niektórzy to by chcieli wiedzieć dosłownie wszystko.
Ja już po wizycie. Dostałam luteinę i magnez. Gabrysia waży 945gIlona92, ibishka, APrzybylska, BP 02 lubią tę wiadomość
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
nick nieaktualnyTusianka o kawał dziewuszki!!!
Ja z siostrami jestem blisko, więc mogą dotykać.
Mąż wczoraj to tak się cieszył, bo Mała teraz mocniej daje o sobie znać i Jego reakcje!!! O akrobatka, agentka i och ach słodko!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2017, 11:57
Tusianka, pomarańczka_33, ibishka, APrzybylska lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny:)
Magda kuruj sie! Mam nadzieje, ze masz co jesc?!
Tusianka ładnie rośnie córa ja mam nadzieje, ze dowiem sie na następnej wizycie:)
Współczuje APrzybylska wypytywania bo to z poronieniem bo jakas nienormalną chyba:/
Mnie denerwują te rady , nosz ku€&@() mnie strzela .
Co do dotykania , znajomy jak zobaczył to najpierw zapytał czy moze i tylko raz taka dziewczyna bez uprzedzenia dotknęła, ale nie widziałyśmy sie rok wiec niech bedzie .
Tak nie ma kto inny dotykać
A co dontescioqej to hmmm no ileż mozna? Ja wszystko rozumiem, ale trzeba znac granice przeciez to Wasze dziecko ( Ty +maz) a nie Wy i teściowa...
Co do kolejki sie nie wypowiadam bo nie miałam potrzeby korzystania. Raz w liroy zapytałam czy maja kasę pierwszeństwa bo jakis facet nie wziął czegos z narzędzi i kolejka, a wszystkie inne kasy tez zajęte to nagle kazała facetowi czejac i w usłana i inna kobietę za mna no tez była w ciazy a miała oryginalnie 2 szt...Magdzia85F, Tusianka lubią tę wiadomość
-
Aleście się rozpisały jak mnie nie było
Jestem po spowiedzi i jakaś taka lekka się zrobiłam
Magdzia i Ada, nie wygłupiajcie się dziewczyny i nie chorujcie duuużo zdrówka!
Co do ludzi w kolejkach to ja się już nie będę wypowiadać bo to cuda na kiju, żeby było zabawniej dzisiaj o włos a byłaby awantura w kościele o kolejkę właśnie także..
A ja jakoś nie mam problemu z tym, że mi dotykają brzucha pod warunkiem oczywiście, że to znajomi są ale żaden obcy się jeszcze nie odważył natomiast jestem bardzo wrażliwa na punkcie nagości, mój brzuch bez ubrania może zobaczyć i dotknąć tylko mąż, lekarz no i ja chcemy sobie sesję brzuszkową zrobić ale znaleźć fotografa, który to szanuje to jak trafić szóstkę w lotka każdy chce “rozbierać”... To samo tyczy się sesji noworodkowych, nie znoszę takich nagich... Może jestem dziwna ale tak właśnie mamMagdzia85F, Tusianka, BP 02, sweetmalenka lubią tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
nick nieaktualnyIlona mam. Stek w lodówce, białka dużo:-) z resztą piję wodę z cytryną i miodem.
Wzięłam Apap, bo nie chcę gorączki dostać. A głowa mi pęka! A z ciekawości mam pytanie.
Czytałam, że podobno wygrzewać się nie można? Mnie strasznie gorąco.
U mnie jakiś koncert u sąsiadów. Baba gębę wydziera, że szok!! Wszędzie cisza, tylko od nich ciągle jakieś akcje. Nawet pies co pod nami mieszka jest spokojniejszy!!!
Pomarańczka ja planuję iść w piątek. Przynajmniej chciałam, ale zobaczę jak się będę czuć. Ada chyba lepiej, bo coś kombinuje w brzuszku:-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2017, 12:12
Ilona92, pomarańczka_33, Tusianka lubią tę wiadomość
-
Teraz jakoś zdzierze.. Na szczęście rzadko do nich chodzimy, jak się trafi raz w tyg to Max a czasem rzadziej, ale w święta kto wie czy nie będę interweniowac:)ja zawsze na jak zaczynają się złote rady typu :będziesz musiała to czy tamto to odpowiadam że o tym co będę musiała a czego nie będę sobie decydować Sama ma bieżąco:) czasem ktoś zajarzy że jest wnerwiajacy:)
A właśnie tego ' bawienia' małej przez nią to się boje. No ale coz, poród przetrwamy to i to trzeba będzie wytrzymać
Batalię o wtrącanie się w 'dyrygowanie' jej synem wygrałam w ciągu sekundy to mam nadzieję że tu będzie trwała co najwyżej parę minut no i może nauczona doświadczeniem jak reaguje na narzucanie zdania cudzego to będzie się bardziej pilnować.. No nic nie ma się co martwić na zapas w końcu są większe problemy
Jutro połowkowe i stres jest konkretny!Ilona92, Magdzia85F, pomarańczka_33, Tusianka, BP 02, Sylwiaa95 lubią tę wiadomość