Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
cześć
w piątek rano ruszyliśmy do mojej Mamy i wczoraj późnym popołudniem wróciliśmy. To był super weekend pomimo, że szybko zleciał - za szybkopodróż z adapterem do pasów i rogalem za plecami okazała się zupełnie niekłopotliwa, jechaliśmy troszkę ponad 3h bez przerwy i w ogóle nie czułam żadnego dyskomfortu
a zależało mi żeby pojechać bo za 9 dni są Mamy urodziny
no a przy okazji zabraliśmy od siostry wózek (ledwo się zmieścił do naszej Kaczuchy
) i jeszcze nam wcisnęła dwie gigant torby z kolejnymi ubrankami, ręczniczkami itp.
za to jak tylko przekroczyłam próg domu to mój dobry humor się ulotnił... kot zaszczał przedpokój, ja ogólnie się nie znęcam nad zwierzętami ale myślałam, że ją zatłukęsmród niemiłosierny... żeby było ciekawiej kuweta była prawie czysta poza paroma kupkami... nie wiem o co jej chodzi ale zaczynam tracić do niej cierpliwość... najchętniej bym ją oddała ale jest jeszcze M... nie wiem jak mam go przekonać, rozumiem, że jest do niej przywiązany ale ona coraz bardziej odwala i coraz bardziej się obawiam tego jak zareaguje jak pojawi się Dziecko... ech... dobra, już Wam nie marudzę!
Ilona92 lubi tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
Pomarańczka- moje koty kiedys potrafiły załatwić się poza kuweta gdy tylko jedno siku czy kupa były w środku. To takie czyściochy. A może trochę kota teraz odtraciliscie? I więcej czasu dziecku poświęcacie? U mnie przy pierwszym dziecku kot wchodził i sikal do łóżeczka. Jak sie potem okazalo- łóżeczko stało w miejscu które się kotu nie spodobało. Przestawilismy i było ok.
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Nooo z kotem sama milam ostatnio przeboje, na dodatek to kor nie korka także zsikał sie na folie, ktora był owinięty wózek i oczywiscie do środka. Dostał za swoje, ja wiem, wiem wszustko , ale przy tylu zwierzętach musze wyrobic sobie opinie" przewodnika stada" inacEj mnie zjedzą razem z butami. Od tamtej pory cisza. Nie moge gi narazie wypuścić przez to, ze był straaaasNie chory na dodatek zaraz sie zacznie marciwanie(w sumie juz sie zaczęło) no i misze zrobic porządek z moimi kotkami zeby nie miec kolejnego kłopotu . Co do kota trafił mi sie wyjątkowo dobry egzemplarz , wiec ja rządze a nie on
Ale ja wiem kiedy jest zazdrosny lub zaniedbany. Musicie sie temu przyjrzećpomarańczka_33 lubi tę wiadomość
-
Wiecie co u nas to jest tak, że ten kot to nie ma powodów do zazdrości bo nigdy nie był w centrum uwagi, ja jej od początku nie akceptowałam, nie lubiłam, jest chora (wiem, to nie jej wina) i przez to nie może być blisko mnie bo się szybko denerwuję. Ostatnimi czasy chciałam być miła i pozwalałam jej wchodzić do pokoju a ona się właśnie w ten sposób odwdzięczyła... teraz nie ma opcji żeby weszła gdzieś bo nie wiem kiedy i co jej odbije. Poza tym mam takie stanowisko, że to zwierzęta są u mnie a nie na odwrót, więc ja się nie będę do nich dostosowywać - niektórzy twierdzą, że jestem bez serca - może i tak :p
Magdzia85F, ibishka, Ilona92 lubią tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
Emily89 wrote:ten śpiworek do fotelika ciekawie się zapowiada, choć w sumie kocyk zrobi to samo, a ma więcej zastosować
Nie do końca, bo kocyk nie ma tych otworów na pasy, a ze wszędzie odradzają wpinanie dziecka w kombinezone w fotelik to taki śpiworek to dobra alternatywa.pomarańczka_33, ibishka lubią tę wiadomość
-
asiq wrote:Nie do końca, bo kocyk nie ma tych otworów na pasy, a ze wszędzie odradzają wpinanie dziecka w kombinezone w fotelik to taki śpiworek to dobra alternatywa.
Magdzia85F lubi tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
asiq wrote:Nie do końca, bo kocyk nie ma tych otworów na pasy, a ze wszędzie odradzają wpinanie dziecka w kombinezone w fotelik to taki śpiworek to dobra alternatywa.
a w samochodzie i tak później będę go zdejmować, jak samochód się nagrzeje
asiq, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIlona ja też mam żele i hybrydy na stopach, sama robię i do szpitala jak szłam na lyzeczkowanie w poprzedniej ciąży to stopy kolor i na paznokciach miałam bezbarwny żel i wzorów kilka, usypiali mnie całkiem więc teraz też tak zrobię. Nie dam rady zdjąć bo mam cienką płytkę.
Co do zwierząt to ja mam kota wykastrowanego jest super, rasa Maine coon więc taki trochę koto pies, nie drapie ale też nie jest przymilny chyba że głodny to zrobi wszystko, jak mój mąż wraca w nocy z pracy i kot chce jeść to potrafi go lizać po plecach jak siedzi na łóżku, jest kochany.
Za to pies już pisałam że nie lubi dzieci i jest zazdrosny o mnie, łapie dzieciaki za kostki, jak był bratanek roczny na święta, to uciekał od niego, a jak chciał dotknąć głowy to go złapał ostrzegawczo za dłoń, ale nic nie zrobił. Myślę że się prztzwyczai, będzie musiał.Magdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA pochwalę się, byłam ta targu i kupiłam sobie dwie nowe koszule do szpitala, trzy pary majtek, kupiłam też nowa szczoteczkę do zębów i pastę, płyn do intymnej higieny, właściwie mam już torbę gotową, wczoraj dostałem też stanik z Chin za 8 zł do karmienia, ujdzie ale szału nie ma, na moje rodzynki jak znalazł
grzanewino, ibishka, Sylwiaa95, Tęskniąca, Magdzia85F, Ilona92, Etoilka lubią tę wiadomość
-
A ja chciałam zrobić sobie spacer na pocztę, ale brzuch twardniał, więc podjechałam autobusem
Przy okazji zaliczyłam Pepco i kupiłam męzowi prezent na walentynki i oczywiście nie mogłam przejść obojętnie obok ubranek dziecięcych - kupiłam 2 szt. półśpiochów
Ostatnio strasznie puchną mi dłonie i bolą stawy palców... Masakra, nawet stanika rano nie mogę sobie zapiąć
-
No wlasnie Agi chciałam zrobic przezroczysty zel
Jestem padnięta dzisiejszym dniem, a tu nie koniec ...
Tez dzis dokupiłem duperele z mojej check list. Na jutro apteka. Zostaną 3 rzeczy do zamówienia.
My"walewtynki" nie obchodzimy
A stanik do karmienia maja fajny u mnie w jednym z bieliźniarskich i to usztywniany
Emily współczuje dolegliwości
Co kotow to moj tez czasem zachowuje sie jak piesAgiii37 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhttps://naforum.zapodaj.net/thumbs/13c761a4a65c.jpg
Mój uwielbia przy synu być ciągle
Któraś się zastanawiała jak to jest z tymi majtkami z siatki, ja wiem ze po poprzednim porodzie nie można było wkładać żadnych majtek tylko te duże podpaski między nogi i chodziliśmy jak kaczki ze scisnietymi nogami, zawsze rano jak był obchod to musialysmy leżeć i pokazywać krok bez rozkroku oni tylko szczypcami podnosili podkład patrzyli jaka krew czy nie śmierdzi i zakrywali nas spoweotem, byłyśmy we 4 na sali, ciekawe jak to teraz będzie.
Ja wczoraj naczytalam się o porodach i aż spać nie mogłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2018, 17:36
Etoilka, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy zwierzaków nie mamy
Agi, super kot, mój brat też ma takiego rudego. A synek jaki blondasekJa jestem ciekawa jaka nam córeczka "wyjdzie", bo ode mnie idzie allel blond, ale co tam mój mąż od siebie przekazał, to nie mam pojęcia
Fajne te ciuszki z Lidla, chyba się skuszę na 2 sety bodziakow i spodenek, bo właściwie mam tylko 3 pajace na 56, 4 zestawy body+legginsy na 62, 2 na 62/68 i 2 kombinezony.Magdzia85F, Etoilka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny!!!
U mnie problemów ze zwierzakami nie ma, bo ich nie mam. Ze względu na tryb pracy jaką wykonywaliśmy - nie ma zwierzaka, co by jadł tylko w weekendy
Dzisiaj miałam spotkanie z położną i omawiałyśmy plan porodui trochę się dowiedziałam, uff:)
Z Mężem też jestm dogadana, co chce a czego nie
Ilona u Nas walentynki jutro - i zapraszam Męża na kolację do restauracji (pierwsze Nasze walentynki tak uroczyste:P) w środę jest popielec, więc dzień wyciszenia i czekania na paczki - 5 paczek w tym tygodniu przychodzijuhu!!!
Jak mnie ostatnio kadrowa wpieniła w pracy - u mnie płaci pracodawca za L4 - i wpisała mi 80% a nie 100%.
Emily może już ta faza puchnięcia się zaczęła? Nie masz za ciepło w sypialni? Mnie czasem jak jest za gorąco to mam stopy spuchnięte po nocy.
Aniu - łap ten internet na lewo i pisz tutaj do Nas
Dorotko - ja bym chyba temu kotu łeb urwała za nalanie takie
Ilona co do paznokci to podpytaj w szpitalu, bo słyszałam, że różnie bywa. Gdzieniegdzie nie trzeba ściągać, bo jest taki dobry sprzęt a gdzie indziej lepiej mieć jeden wolny paznokieć - na stopie. Co nie powiem, ze dziwnie by wyglądało.
Ja do porodu idę goła - bez zrobionych paznokci. Bo tak sobie pomyślałam, że tak mi rosną szybko a z odrostami nie chcę chodzić.
Agiii i co z tym psem zrobisz? Jego trzymasz w domu, czy to taki podwórkowy?
Machirude u mnie też miks - ja ciemny, Mąż rudawewszyscy obstawiają, że Mała będzie mieć włosy po Mężu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2018, 17:45
-
nick nieaktualnyMadzia nasz pies jest mniejszy niż kot, a jest taki podwórko domowy, czasem w domu czasem na dworze, trzeba pilnować bo czasem nasika.
Ja.mam naturalne mysi blond, a mąż takie same, syn jak się urodził to takie rude ale jasne pomarańczowe, teraz ma blond ale taki złoty wpadajacy w rudy, ładne nigdzie takich nie widziałam. Ale to po męża rodzinie. A karnacja taka blada, że jak pierwszy raz na plażę poszliśmy miał 1,5 roku to aż się słońce odbijalo od jasnej skóry -
nick nieaktualnyAgiii37 wrote:Któraś się zastanawiała jak to jest z tymi majtkami z siatki, ja wiem ze po poprzednim porodzie nie można było wkładać żadnych majtek tylko te duże podpaski między nogi i chodziliśmy jak kaczki ze scisnietymi nogami.
O paznokciach pisała kiedyś mamaginekolog, że chyba u stóp nie ma znaczenia, a dlonie-może być chyba bezbarwny, ale sprawdźcie czy nie namieszalam.
U mnie w rodzinie wszystkie dzieci blond, śmieje się że nasza to takie brzydkie kaczątko będzie, jedyna z ciemnymi, no ale zobaczymy, okaże się.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2018, 18:04
-
nick nieaktualnyAgiii no u mnie Mąż się tak świeci
Mojej siostry Mąż ma jasną karnację i ich córka to normalnie żyłki widać na ciele:)
Czyli kot rządzi?hehehe
Machirude - ja kupiłam sobie siateczkowe majtasy - i pierdzielę to. Fakt, że po operacji leżałam pod kołdrą (to był kwiecień) też z wywaloną foką, bo ciągle mi tak zaglądali i miałam to gdzieś, bo tak mnie wszystko bolało. Zobaczymy jak to będzie po porodzie.Dobrze, że w kwietniu jest cudowna pogoda - nie jest gorąco
U mnie miksy w rodzinie z włosamiWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2018, 18:04
Agiii37, machirude lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEmily, mi też bardzo pachną stopy, dłonie nie tak bardzo, ogólnie to teraz tak będzie. Mnie jeszcze w pierwszej ciąży to swedzialy dłonie i jak drapalam to puchly na potęgę, nie wiem dlaczego.
My też Walentynek nie obchodzimy jakoś nigdy nie obchodzilam, może dlatego że mąż ma urodziny w lutym a syn pod koniec to za dużo okazji, za to zawsze obchodze dzień chłopaka, zawsze gdzieś ich zabieram.
Madzia to kiepsko z tą kadrowa, do mnie dzisiaj zus dzwonił że nowa ksiegowa zła deklaracje złożyła ale już jest wyprostowane wszystko aż się wystraszylam że mi za L4 nie zapłacą. Chociaż po odliczeniu wszystkiego zostaje mi około 50 zł na miesiąc, katastrofa