Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dorotka współczuje, może to też przez mniejszy pobór tlenu przez płuca w tym okresie ciąży.
Mi się dziś włączył tryb marudzenia i narzekania....zauważyłam, że dopada mnie to w weekend
Powiem szczerze, że psychika mi już siada, mam dość. Argumenty, że robię to dla największej miłości mojego życia już przestają mnie przekonywać. Jestem zła na tą sytuację ale się nie buntuje, grzecznie leże ile się da. A to, że o wszystko muszę sie prosić innych ludzi - strasznie to dobijające. No i mam wyrzuty sumienia, że nie jem tak jak powinnam, bo obiadki przynoszą mi sąsiadki - a wiecie , zazwyczaj, starsze panie gotuja tłusto i do tego po śląsku, więc wartości odzywczych to prawie nie ma....a poprosić kogoś o jarmuż to jakbym prosiła o rabarbar w środku zimy..większość nawet nie wie co to jest ;(
Syf w chałupie, wszystko się już lepi i klei....
do tego czuje się fatalnie - kłopoty ze snem, zatwardzenia, zgaga i ten wieczny strach o każdy milimetr mojej szyjki.
Na dodatek po wczorajszych wojażach kłuje mnie "na dole" i już na serio się boję. A dzis jeszcze mam warsztaty "świadomy poród" - położna bardzo zachecała i obiecała mi miejsce lezace, wiec pojade....co to za roznica gdzie leze...wazne ze leze
Życie przekonało mnie, że przyciągamy to o czym myslimy....wiec boje sie baćbo właśnie strach ma największą moc i zawsze przyciagamy to czego się boimy...muszę dziś przeprogramowac swój umysł jakoś
-
Oj Klaudia, moje zawroty głowy to pikuś przy tym co Ty przechodzisz... Wcale Ci się nie dziwię, że masz dość, też bym miała... I nie będę Cię pocieszać jedyne co to kciukam za Twoje wewnętrzne przeprogramowanie bo to Ci się na pewno przyda
już nie dużo czasu zostało, wytrzymasz jakoś
Ilona92 lubi tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
Agnieszka, Sylwia, cieszę się, że wizyty udane i dzieciaki zdrowe
Dorota, oby zawroty szybko Cię opuściły, odpoczywaj!
Klaudia, ej noooo, więcej optymizmu! Już przecież najgorsze za nami
Mnie też wczoraj kłuło - ale obie wiemy, że nie musi to oznaczać problemów z szyjką. Będzie dobrze, kochana! Już naprawdę niewiele zostałoWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2018, 10:55
Ilona92, ibishka, pomarańczka_33, BP 02 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry:)
Aniu wspieram Was jak tylko potrafię! Najważniejsze by nue zaszkodzili Tobie i dziecku. Jesli wątroba ma die popsuć lepiej pisac sterydy i wywołać porod. Niestety wątroba czasami odmawia posłuszeństwa w trakcie ciazy, tak jak pojawia sie straszny świąd, ktory ustępuje po porodzie. To bardzo złożony proces , kazda z Nas inaczej to przejdzie. Duzo zdrowia i pogody ducha Aniu!
Bardzo sie cieszę, ze wizyty udane!
Aga nie zazdroszczę l4 męża, ale ważne zeby z kolanem sie poprawiło.
Agi Wasz pies to jak weteran, zaczelam sue z niego śmiać-przepraszam, ale niektóre sytuacje komiczne:)
Klaudia zgadzam sie, ze nastawienie i psychika duzo dają. Głowa jest bardzo ważna, myśl tak jakbyś chciała by Twoja ciąża i porod wyglądał. Negatywne myśle nie niosą niczego dobrego, ale nie pozwól ich tłumić w sobie! Pokrzyczeli, wyżal sie, ulżył swoim emocjom. A co do warzyw i uwicie nie masz sklepów z dowozem? Albo internetowo z lokalnego rolnika czy cos? Samemu cieżko jest wiecej osiągając niestety! Bedzie dobrze.
Co do turlania i wstawania nue chce prosić o pomoc, musze robic to sama, trzeba znaleźć sposob na siebie. Przy podnoszeniu zawsze Lucjan z wyprostowanymi plecami jak zasady bhp
Moja wizyta tez dobra . Mowil mi lekarz apropo nacinania i zszywania, wuezadelek w ustach, szczepieniach, badaniach, nawet mnie pochwalił ze 3 razy. Także bardzo pozytywna wizyt. Z mała wszystko dobrze. Ja wazę 63.6 także mam prawie +14kg , wszystko mi chyba w cycki i brzuch poszło bo góra rozmiarowo strasznie mi die zmieniła . Dół bez zmian oprócz większego celulitu, ale zakrywam i nie widze .
Ja to nawet buty ba stojąco zakładam, na jednej nisze te ustanie haha
Wszystkim Wam zycze duzo zdrowia i wszystkiego dobrego na ten weekend!Tęskniąca, Agiii37, ibishka, Magdzia85F, Tusianka, Etoilka, BP 02 lubią tę wiadomość
-
U mnie dziś piękna pogoda i dlatego padło na dzień kulinarnej rozpusty.. W menu na dzis domowa pizza, Brownie, galaretka wiśniowa i koktajl owocowy
Miłego weekendu dziewczyny!
Ilona ilekroć patrzę na Twój Suwaczek to mam szok Że Ty już aż tak 'na wylocie' jesteśEtoilka, Tęskniąca, Sylwiaa95, Magdzia85F, grzanewino, Tusianka, machirude, BP 02, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
mój mąż ma jutro urodziny i zapowiedzieli się goście i zaraz będę piec tort
ciekawe co mi wyjdzie, bo to z reguły on gotuje i piecze, ja nawet mu do pięt nie dorastam jeżeli chodzi o torty
ale mam nadzieje, że doceni gest
i może będzie jadalnemachirude, Tusianka, Magdzia85F, BP 02, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOj, to tak jak u nas, mąż też jest lepszy w wypiekach, mi to zawsze mimo że spędzę w kuchni pół dnia to albo zakalec wyjdzie albo krem się zwazy, a maz porobi pół godziny i serniki puchate aż się wylewają z foremki
Ja za to nadrabiam w daniach głównych
My wróciliśmy ze spaceru, wcześniej byliśmy jeszcze w sklepie z fotelikami, bo zastanawialiśmy się, czy jednak nie zdecydować się na inny model, ale ostatecznie pozostalismy przy tym, który wybraliśmy na początku. A teraz odpoczywamy
Udanego weekendu!Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2018, 19:02
Tusianka, Magdzia85F, grzanewino, Tęskniąca, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
A ja Wam się pochwale swoją głupotą... Mój facet musiał jechać w sprawach służbowych na Śląsk (250km w jedną) i stwierdziłam ze jadę z nim! A co będę sama siedziala. I tak mnie kręgosłup boli teraz... Wracamy juz ale jeszcze dużo przed nami. Siedzę, wierce się i zajadam słodycze... A trzeba było w domu siedzieć!
-
sweetmalenka wrote:A ja Wam się pochwale swoją głupotą... Mój facet musiał jechać w sprawach służbowych na Śląsk (250km w jedną) i stwierdziłam ze jadę z nim! A co będę sama siedziala. I tak mnie kręgosłup boli teraz... Wracamy juz ale jeszcze dużo przed nami. Siedzę, wierce się i zajadam słodycze... A trzeba było w domu siedzieć!
oj tam...po prostu na moment zapomniałaś że jesteś w ciąży i próbowałaś żyć normalniekażdej z nas się to zdarza
Spokojnej niedzieli wszystkim !ibishka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySweetmalenka mam nadzieję że jakoś dorwalas do domu i jest ok
Teskniaca myślę że humor Ci się może już poprawił, wiem że czasami nam już puszczają nerwy i człowiek ma po prostu już dość.
Wiem jaka to jest śląska kuchnia, jest smaczna, po porodzie będziesz się zdrowiej odżywiać, na marginesie nigdy nie jadłam jarmuzu pewnie nawet źle napisałam
Ja właściwie nie zrobiłam za dużo wczoraj ubralam tylko łóżeczko i nakrylam je narzuta, cała sterta czeka na prasowanie ale jakoś nie miałam chęci, zrobiłam tylko obiad wczoraj i popralam.
Byłam w smaku i kupiłam kombinezon za 60 zł ale dzięki karcie dostałam 15 zł rabatu jestem bardzo zadowolona, kupiłam też smoczek i jeansy dla syna.
Kombinezon wzielam na 74, wiem że duży ale on ma nogi połączone i będzie też na jesień, mam nadzieję, chociaż jak patrzyłam w książeczkę syna to on urósł w ciągu pierwszego półrocza 20 cm. Ten też zapowiada się wielki chłop. Paweł ma obecnie 155 cm a za chwilę ma 10 urodziny.
Czytałam wczoraj o ciąży różne blogi i wyczytałam już chyba wszystko co było możliwe.
Mam taką ochotę dzisiaj na spacer ale pewnie na checiach się skończy.
Wczoraj widziałam że już gęsi na wiosnę przylecialy, widziałam kilka kluczy.
Mam pytanie do dziewczyn które mieszkają na wsi, wiem że Ilona i Ibishka, jakie polecacie wózki, wczoraj sledzilam wszystkie jakie są możliwe.
Pada na początek babetto Holandii, riko nano, jols Day moje marzenie ale strasznie drogi, ogólnie chce kupić używany tak się zastanawiam te mają w miarę opinie. W smaku podobał mi się jeszcze empire next ale cena nowego 2000, trochę dużo.
Miłego dzionka Wam życzę.Tęskniąca, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyChciałam wczoraj kupić ten termometr microlife na stronie Doz ale link z aktywacja mi nie przychodzi, nie wiem co się dzieje z moją pocztą, oczywiście z Rossmanna też nie mam nic odnośnie tych pieluch, zaznaczylam w aplikacji w czwartek wszystkie zgody no cóż takie moje szczęście
-
Agiii37 wrote:Sweetmalenka mam nadzieję że jakoś dorwalas do domu i jest ok
Teskniaca myślę że humor Ci się może już poprawił, wiem że czasami nam już puszczają nerwy i człowiek ma po prostu już dość.
Wiem jaka to jest śląska kuchnia, jest smaczna, po porodzie będziesz się zdrowiej odżywiać, na marginesie nigdy nie jadłam jarmuzu pewnie nawet źle napisałam
Ja właściwie nie zrobiłam za dużo wczoraj ubralam tylko łóżeczko i nakrylam je narzuta, cała sterta czeka na prasowanie ale jakoś nie miałam chęci, zrobiłam tylko obiad wczoraj i popralam.
Byłam w smaku i kupiłam kombinezon za 60 zł ale dzięki karcie dostałam 15 zł rabatu jestem bardzo zadowolona, kupiłam też smoczek i jeansy dla syna.
Kombinezon wzielam na 74, wiem że duży ale on ma nogi połączone i będzie też na jesień, mam nadzieję, chociaż jak patrzyłam w książeczkę syna to on urósł w ciągu pierwszego półrocza 20 cm. Ten też zapowiada się wielki chłop. Paweł ma obecnie 155 cm a za chwilę ma 10 urodziny.
Czytałam wczoraj o ciąży różne blogi i wyczytałam już chyba wszystko co było możliwe.
Mam taką ochotę dzisiaj na spacer ale pewnie na checiach się skończy.
Wczoraj widziałam że już gęsi na wiosnę przylecialy, widziałam kilka kluczy.
Mam pytanie do dziewczyn które mieszkają na wsi, wiem że Ilona i Ibishka, jakie polecacie wózki, wczoraj sledzilam wszystkie jakie są możliwe.
Pada na początek babetto Holandii, riko nano, jols Day moje marzenie ale strasznie drogi, ogólnie chce kupić używany tak się zastanawiam te mają w miarę opinie. W smaku podobał mi się jeszcze empire next ale cena nowego 2000, trochę dużo.
Miłego dzionka Wam życzę.
Ja poszukiwania zaczęłam od wpisania w Google wozek na trudne tereny. Poczytałam opinie itp. Polecali xlandera ale cena była wysoka. Znajoma która tak jak ja nie ma drogi asfaltowej koło domu tylko ma drogę bitą nierówna lub kawałek łąki do przejścia powiedziała żebym zerknela na firmę Kunert. Pokryło się to z opiniami z neta więc zaczęłam szukać. I padło na Kunert Silver aluminium. Jest dość lekki 10kg z gondola, ma duże koła pompowane na łożyskach z regulacją amortyzacji, i przednie koła można zablokować co się przyda na łace i drodze bitej. Dość fajnie mi się to prowadzi jak przyszedł. Ale jak się sprawdzi to się okaże w praktyceno i cena niezła bo za nowy 2w1 zapłaciłam 930 z przesyłką. A to niewielka cena w porównaniu z topowymi markami
Agiii37, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
tak, tak-już w domu ale te km wychodza;/ nie to, że zapomniałam o ciąży bo brzuch mi nie pozwala zapomnieć
ale myślałam, że będzie łatwiej
chyba już nie dla mnie takie voyage...Gabryś dzisiaj kopie i kopie więc spokojnie
Agiii37, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Doberek,
humor już dziś lepszy, ale leń mnie ogarnął (żeby mi sie chciało, tak jak mi się nie chce...) a popawki w pracy czekają...
Agiii super że zakupy się udały, no i ten klucz gęsi to chyba dobry znak...Rossmanem sie nie przejmuj, po prostu idź odebrać pieluchy i tyle
sweetmalenka - wiem, że o ciazy nie da sie zapomniec, to byl taki zarcikAgiii37, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Tęskniąca wrote:Doberek,
humor już dziś lepszy, ale leń mnie ogarnął (żeby mi sie chciało, tak jak mi się nie chce...) a popawki w pracy czekają...
Agiii super że zakupy się udały, no i ten klucz gęsi to chyba dobry znak...Rossmanem sie nie przejmuj, po prostu idź odebrać pieluchy i tyle
sweetmalenka - wiem, że o ciazy nie da sie zapomniec, to byl taki zarcik
-
nick nieaktualnyIbishka dzięki za info, cena naprawdę super, muszę go zobaczyć, ja mieszkam przy ulicy ślepej drodze, ale zaraz się kończy i są polne drogi przy lesie i łąkach, tak jak biegalam to warunki idealne do spokojnych spacerów, dużo też mamy chodników na wsi więc luz, chce coś prostego, bez zbędnych bajerów, więcej i tak będę jeździć autem, mam też duże podwórko więc nie zawsze będzie mi się chciało na spacer iść.
ibishka, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Agiii37 wrote:Wczoraj widziałam że już gęsi na wiosnę przylecialy, widziałam kilka kluczy.
Mam pytanie do dziewczyn które mieszkają na wsi, wiem że Ilona i Ibishka, jakie polecacie wózki, wczoraj sledzilam wszystkie jakie są możliwe.
Pada na początek babetto Holandii, riko nano, jols Day moje marzenie ale strasznie drogi, ogólnie chce kupić używany tak się zastanawiam te mają w miarę opinie. W smaku podobał mi się jeszcze empire next ale cena nowego 2000, trochę dużo.
Miłego dzionka Wam życzę.
ja tez na wsi mieszkam i zdecydowałam się na Espiro Enzo, koleżanki siostra i szwagierka (obie na wsi mieszkają) też miały właśnie taki i bardzo zadowolone były, a i cenowo używany bardzo fajnie wychodzino i ma odblaski! (wg mnie na wsi niezbędne)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2018, 12:22
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny