Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDorota kiepsko z tym zylakiem jak piszesz organizm już ma dość i tak reaguje.
Dobrze ze zrobiłaś badania wiesz na czym stoisz,, cieszę się że wyniki się poprawiły, a ciśnienie kontroluj,musi być dobrze.
Ja też chcę iść do spowiedzi, ale chyba zostawię to na wielki tydzień, teraz pewnie i tak nie pójdę, rekolekcje u nas będą jak będę w szpitalu więc nic z tego.
Ale nie wyobrażam sobie Wielkanocy bez kościoła i spowiedzi, zresztą innych świat też.pomarańczka_33, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Ja wiem że po porodzie na wizytę przyjdzie położna z przychodni rodzinnej. Byłam po 20 tc zapisana u jednej ale ona zmieniła przychodnie i już nie ten rejon.
U mnie młody wieczorem wybrał sobie super zabawe- głową lub rączka jeździł mi po zębach w jedną i w drugą... ból straszny.ale jakoś zasnęłam. Też wstaje w nocy na siły dużo razy ale od początku ciąży tak mam.Alala lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAlala wrote:Hej dziewczyny
Mam pytanko
Jak u was sprawy z położną środowiskową na tzw wizyty patronażowe? Będziecie korzystać? Jeśli tak, to już się zapisywałyście, czy załatwiacie to po porodzie?
Szczerze mówiąc, myślałam, że ona z automatu po porodzie przychodzi skierowana przez szpital, a jakie było moje zdziwienie kiedy zapytałam mojej położnej(nie środowiskowej) jak sprawa wygląda i dostałam opr, że się po 20 tyg do środowiskowej nie zapisałam. Nie wiedziałam nawet, że tak u mnie trzeba, a w sumie i tak na sr nie chciałam chodzić.
Jestem z malutkiej miejscowości i z tego co się zdążyłam zorientować to położna na ten rejon jest chyba tylko 1, opinie ma różne, w ogóle nie wiem czy warto to rozpoczynać, jak mam się jej wizytami tylko zirytować. Jestem strasznie uprzedzona do tych położnej "starej szkoły" co w dzisiejszych czasach tylko jakieś herezje sieją - już się uzbrajam na spiny w szpitalu - bo szpital wiecie, taki popeerelowskiA inne ponad 60 km dalej, boje się, że mogę nie zdążyć.
Ja też jestem z małej miejscowości i u mnie też jest jedna położna, mam jej numer telefonu i nazwisko. Ale nic nie wypisywalam w przychodni, dopiero zrobi to mąż po porodzie, pytałam o te wizyty że powinna przychodzić raz w tygodniu przed porodem, ale Pani w przychodni to takie oczy na mnie zrobiła jakbym z księżyca się urwala, no cóż jak coś to jej nie wpuszvze jak mnie wkurzy, albo nie podpisze dokumentów że do mnie chodziła przed, a właściwie nic takiego nie miało.miejsca.
Pozdrawiam serdecznieAlala lubi tę wiadomość
-
Agiii37 wrote:Dorota kiepsko z tym zylakiem jak piszesz organizm już ma dość i tak reaguje.
Dobrze ze zrobiłaś badania wiesz na czym stoisz,, cieszę się że wyniki się poprawiły, a ciśnienie kontroluj,musi być dobrze.
Ja też chcę iść do spowiedzi, ale chyba zostawię to na wielki tydzień, teraz pewnie i tak nie pójdę, rekolekcje u nas będą jak będę w szpitalu więc nic z tego.
Ale nie wyobrażam sobie Wielkanocy bez kościoła i spowiedzi, zresztą innych świat też.
ja mam nadzieję, że będę w stanie iść do kościoła w Wielkanoc, czy to przed czy to po porodzieKirunia - jesteś już z nami Maleńka -
jeśli chodzi o położną środowiskową to ja się nie zapisywałam i wolałabym żeby do mnie nie przychodziła bo nie lubię jak mi się obcy po domu kręcą, wsparcie i rady mam od siostry pielęgniarki i podwójnej matki a na ważenie Małej itp rzeczy wolę sama do przychodni chodzić, tym bardziej że mam ją pod nosem
oj, współczuję Wam Dziewczyny tego nocnego wstawania, ja przez całą ciążę może dosłownie ze trzy razy musiałam wstać, całe noce przesypiam spokojnie, ostatnio nawet bezsenność gdzieś sobie poszłaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 10:14
Alala, Agiii37 lubią tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
Ja wybrałam wczoraj położną, która pracuje w przychodni ginekologicznej do której chodzę. Dała mi do siebie numer i mogę do niej dzwonić, gdyby coś się działo. Będę się z nią widywać na KTG co tydzień. A jak wyjdę ze szpitala z mała, to mam jej napisać smsa i się umówimy na te wizyty patronażowe.
Alala lubi tę wiadomość
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
Hej
melduję po wizycie
Mała ułożona glowkowo, waży 2200g,przez dwa tygodnie mam raczej nie spacerować żeby ten brzuch się nie stawiał i żebym sobie do 35 tygodnia dotrwala na spokojnie. Szyjka długa i zamkniętaTusianka, pomarańczka_33, Etoilka, Magdzia85F, Ilona92, Agiii37, Tęskniąca, olKaczucha, grzanewino lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny dziękuję za życzenia :*
Marta - super bryka!!!
Dorotko to super, że z moczem i krwią wszystko dobrze!!! Może te skoki ciśnienia, to po prostu już na końcówce i nie groźne są.
Iza no to super, niech Mała już tak zostanie!!!
Mnie się od tamtego tygodnia też ciągle spina brzuch. Od 16 muszę leżeć, bo boli. O d góry mi tak idzie. Tak jakby był bardzo naciągnięty...
A mnie dzisiaj prawie całą noc głowa bolałanie spałam, dalej boli. Ale wiem od czego. Byłam u fryzjera, skopała mi włosy, na myjce jest taka wypustka i głową jak się opierałam to tam nacisnęłam i od tego daje czadu!!!
Dziś Mąż do pracy, więc siedzę sama. Ale na 12 idę ratować się, gdzieś indziej.
Normalnie zrobiłabym aferę, ale w ciąży jestem pipka, jak nic... I nie miałam siły po 3 h cokolwiek mówić...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 10:57
-
Wlasnie Magda! Wszystkiego co najlepsze dla Was! Cudownych chwil, bezproblemowego porodu, spełnienia marzen i cudownej atmosfery!
Tak byłam w IMiD bo tam mam diabetologa, ginekolog skierował na ktg, na izbie przyjęć prawie by mnie wzięła a tu klops:/ jak jutro mnie nie wezmą to chyba zadzwonie do dwóch innych szpitalu, bo ja nie chce komplikacji z ta ciąża na takim etapie i szczerze nie wiem co mam zrobic w takiej sytuacjiczuje sie samotna. Zreszta wogole ostatnio moj humor i psychika jest do D... także chciałabym juz miec to z głowy.
Iza super wiadomości! Niech ta Twoja córcia siedzi juz tak do porodu.
Iza jeszcze sprawdz kreatynina i w moczu i w surowicy to tez jest parametr nerkowy, ale w piatek wizyta wiec lekarz zadecyduje co powinnaś zrobic. Bedzie dobrze. Tez mam żylaka, ale nie odczuwam nic przez niego.
Jesli nie prowadzisz ciazy w mojej przychodni mozesz sie zgłosić do położnej po porodzie. Jesli bym chciała cos przed porodem miałam dzwonić i sie umawiać
To juz Wasxa decyzja.
Agatka ksiądz jest tez w szpitalu , bedzie dobrze!pomarańczka_33, Agiii37, Magdzia85F lubią tę wiadomość
-
Madzia, ja teraz w ciąży jestem jeszcze bardziej bojowa niż przed (a mój M myślał, że już bardziej nie można
) więc na Twoim miejscu zbeształabym konkretnie fryzjerkę! i na pewno nie zapłaciła całej kwoty... trzymam kciuki za dzisiejszą poprawkę
Ilona, współczuję tych przebojów ze szpitalem i mam nadzieję, że jutro jednak Cię przyjmą. Trochę się tego obawiam, właśnie tego odsyłania, ale na to niestety nie mamy wpływu...
a ja poszłam do sklepu po jogurt do obiadu i co? i wróciłam z dwiema paczkami ciasteczekostatnio mam mega ssanie i non stop coś jem
Ilona92, Magdzia85F, Etoilka, kotek87, grzanewino lubią tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
Dziewczyny jaka radość mnie dziś spotkała !!!
Wyszłam z domu- na badania i KTG ale to prawie jak święto
Powiedziałam że chce KTG leżąc na boku a nie na plecach i od razu lepiej to wygląda..malutkie, pojedyncze skurcze, ani razu się alarm nie włączył
a na poprzednim, wyło przez 30 min.
Po drodze weszłam do Rosmanna , nie dostalam zadnego maila ani info o tych pampersach ale powiedzialam, ze chce odebrac, Pani zeskanowala apkę i bez problemu mi je wydała.
Gdybyście mnie tylko zobaczyły..haha...wyglądam jakby mi ktoś uśmiech przykleił - a to było tylko jedno małe wyjście z domu...tak niewiele do szczęścia potrzebaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 12:20
Magdzia85F, pomarańczka_33, Tusianka, Etoilka, Ilona92, Agiii37, grzanewino lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki Sylwia, Ilona
Ilona wysłałam Ci zaproszenie do znajomych, podesle Ci link do szpitali z ilością wolnych miejsc.
Dorotko ja w ciąży w ogóle olewka. Bo raz jak się zdenerwowalam to cała się spociłam i powietrza nie mogłam wziąć w płuca. Masakra. A teraz od razu brzuch boli
I mąż ciągle jak zacznę płakać to skacze przy mnie i uspokaja. Nie wiem co jest że aż tak.
Klaudia super się czyta Twojego posta! Taka radosna jesteśWiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 12:46
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Dorotka, wcale się nie dziwię, że się zakochałaś - butki są rewelacyjne
Judytko - jak moja mi pęcherz atakowała, to jej powiedziałam, że nie wolno, bo dostanie szlaban jak wyjdzie i chyba podziałało, bo od tamtej pory przestała. Teraz muszę ją oduczyć kopania mnie po pępku, bo tu najbardziej boli i będzie git
Przyszła paczka, oczywiście jednej rzeczy zapomnieli , ale mają mi podrzucić wieczorem, a jednej zapomnieliśmy z tego wszystkiego zamówić, a byłam pewna, że to zrobiliśmy. Trudno poczekamy jeszcze tydzień- przynajmniej jest motywacja, że by się jeszcze nie spieszyćz rozpakowywaniem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 13:59
Magdzia85F, pomarańczka_33, Etoilka, Ilona92, Tusianka lubią tę wiadomość