Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja się znowu boję, że nie rozpoznam, że to już. Bo nie mam jakiś dużych bóli, jedynie takie ćmienia jak na miesiączkę. Poza tym to tylko kłucie w szyjce, nawet nie wiem kiedy to rozwarcie się zrobiło. Z wizją wywoływania już się pogodziłam, bo mała jakoś sama nie chce wyjść, a trochę czasu też byłam na luteinie i magnezie. Poza tym, mnie i brata mama też po terminie rodziła.
No ale nic, zaraz się zbieramy do szpitala i się wszystko okaże.
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
Hej,
Judytko wyglądasz super !!!!
Kamila - kciuki !!!!
Madziu, może jak się teraz pogoda poprawi, to i humor będzie lepszy...? Życzę z całego serca.
Ja mam w planach zacząć intensywnie się ruszać np. umyć podłogę, ale póki co czuję się tak fatalnie, że czekam aż mi przejdzie.
Ja już się poddaje powoli, mam dość...rano się poryczałam, bo nie mogłam złapać oddechu, zgaga mnie męczy , wszystko mnie boli i strasznie mi ciężko (+17 kg. już mam). Chyba przestanę się bać porodu a zacznę go wyczekiwać z niecierpliwością.
-
Dzień dobry.
Mi odchodził gesty czop i nawet nie zauważyłam, ze to to
Słyszałam tez, ze jesli czop jest z krwią akcja moze zacząć sie duuuzo wczesniej. Nigdy nic nie wiadomo.
Dorota co do ubranek ja nic nir mowie. Dwa razy dostałam "musztardę" na ubrania po 3 pampersy zużywane na raz przybierzesz a tu bomba
Dzis jakis dziwny dzien od 4 h nic nie moge zrobic tylko histeria i cyc...ehhh
Super dziewczyny wyglądaciepomarańczka_33 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny tych 3czy 4 rodzaji boli nie da sie nie rozpoznać. Nagle zaczyna sie spięcie o czujesz jakby coraz bardziej sie spinali az osiągnie szczyt, trzyma i spada. Nauczcie die oddychać przepona! Jest to niezwykle ważne bo podczas skurczy dziecko jest niedotlenione! Czesto kobiety o tym zapominają i niedotleniaja dzieci!
Jak poczujecie bóle parte to chwila i po bolu wepchnięcie dziecko w kanał zeby zabrali cała przestrzec , poprzecie oryginalnie 4 razy i po akcji na poczatku najważniejsza jedt szyjka. Jesli bedziecie miały dobra położna nie h Wam ja masuje zeby przyspieszyć akcje, jest to nieprzyjemne jesli macie juz skurcze, ale urodzicie szybko:)
Jeszcze sie zdziwicie na jaki bol jesteście odporne -
nick nieaktualnyWitajcie
Długo nie pisałam, ale u nas nie ma dobrych wieści.
Wróciliśmy w zeszła niedzielę do domu, byliśmy trzy dni i w wielką środę do szpitala, c a le świata w szpitalu, mały ma zoltaczke i infekcje dróg moczowych, walczył trzy kolejne dni pod lampami, w sumie ma dzisiaj 2 tygodnie a łącznie 6 dni pod lampami, wypuścili go i dalej rośnie zoltaczka już nie mam sił.
Dostaje antybiotyk trochę mu pomaga walczyć z tą infekcją.
Nie wiem kiedy wyjdziemy do domu, zależy od badań jutrzejszych, straszne to jest, całe szczęście że dziewczyny w sali są w miarę to jakoś nam czas leci.
Przez 8 dni Łukaszek przybrał tylko 90 gram, tak jego organizm walczył z infekcją, teraz ładnie przybiera, ponad 50 g dziennie.
Pępek nam wczoraj odpadł.
Z dobrych wieści wyjeli mi szew i zrobili synkowi cały pakiet badań, ale czyli kiedy to się skończy nie wiadomo.
Trzymajcie się ciepło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2018, 11:27
-
Ilona92 wrote:
Słyszałam tez, ze jesli czop jest z krwią akcja moze zacząć sie duuuzo wczesniej. Nigdy nic nie wiadomo.
Mi taki krwisty czop zaczął odchodzić w zeszły poniedziałek, trwało to tak 2-3 dni, a teraz nadal cisza.
Ilona92 wrote:
Jesli bedziecie miały dobra położna nie h Wam ja masuje zeby przyspieszyć akcje, jest to nieprzyjemne jesli macie juz skurcze, ale urodzicie szybko:)
A myślisz, że jak mi położna każe przyjechać jutro na masaż szyjki to lepiej jechać, czy nie jechać? Lekarz mnie straszył, że nie ma co wywoływać porodu, że nie mam wskazań itp. Ale nie wiem już kogo słuchać. Położna bardziej patrzy pod kątem porodu, on ciąży, a ja jestem skołowana. Po ostatnim masażu właśnie mi odszedł ten krwisty czop.
-
Dziewczyny, a czy któraś się orientuje jak to jest z L4 jak minie termin porodu? Bo mi ginekolog powiedział, że mi wypisał ostatnie do 15.04 i jak nie urodzę to on mi już kolejnego nie wypisze i że mam wziąć macierzyński albo sobie załatwiać u lekarza rodzinnego.
-
Zostaję w szpitalu, rozwarcie na dobre 5cm i lekarz stwierdził, że szkoda mnie do domu odsyłać. Coś działać mają zacząć jutro, a dzisiaj wszystkie badania mam mieć robione.
myszkaka, ibishka, BP 02, Ilona92, Emily89, Rene lubią tę wiadomość
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
Rzadko się odzywam dziewczyny, ale proszę o kciuki żebym wylądowała dziś na porodówce
Po weekendowych przebojach z bolesnymi skurczami, dzisiaj rano odszedł zielonkawy czop z krwią. Boli cały dół, skurcze się powolutku rozkręcają, oby to było to Wg om zaczęłam dziś 40tc. -
Agatko, Ściskamy Cię mocno i przesyłamy dużo pozytywnych myśli!!
Myszkaka, z tego co wiem to jest tak jak Ci powiedział ginekolog, najczęściej lekarze chcą żeby kobieta zaczynała wcześniej macierzyński, jakoś niechętnie wypisują zwolnienia po terminie czego szczerze mówiąc nie do końca rozumiem...
Marta, powodzenia zatem i w miarę możliwości informuj nas co i jak
U nas dzisiaj była położna, trafiła się nam całkiem miła i sympatyczna kobietka, także wizyta w dobrej atmosferze przebiegła.
M pojechał zawieźć do mnie do pracy dokumenty do rodzicielskiego, Mała śpi a ja odpoczywamIlona92, Agiii37, grzanewino lubią tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
Kurcze, to strasznie głupie.. jednak macierzyński wolałabym wykorzystać jak już Maluszek będzie, bo każdy dzień z nim robi różnicę, a tak to można i dwa tygodnie stracić i wcześniej wracać do pracy.
Tusianka, powodzenia
Alala - trzymam kciuki
Sama coraz częściej zaczynam myśleć, że chciałabym już zacząć rodzić. Do terminu wg usg prenatalnego jest 5 dni, do owulacji 8, a do OM 12 taki mam rozrzut. -
Agatka dużo siły życzę i wytrwałości!
Marta powodzenia melduj jak wam 'idzie'!
Kamila mały ma jeszcze 'parę godzin' może akurat?
Ja się czuję fatalnie! Ból spojenia jest dość spory i cały czas czuje napięranie małej na kanał rodny. Mam nadzieję że spojenie wytrzyma! Jutro wizyta do południa.
A teraz witamy się w 37 tyg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ab0d1994ebe6.jpgAgiii37 lubi tę wiadomość
-
Mnie zostało jeszcze 6 kg do zrzucenia. Wagą leci w dół ale już wolno. Teraz jestem szczęśliwa że to tylko i AŻ 14 kg przytylam.
Sylwia- ale Ty chyba wcześniej chudlas? Albo tylas ale mało... Nie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2018, 13:39
-
nick nieaktualnyHej!
Aga myślałam ostatnio o Tobie. Trzymam mocno kciuki za synka, żeby szybko wyzdrowiał! Jesteś dzielna!
Dorotko super, że fajna położna! Z przychodni tej do której jest Kira zapisana?
Ilona może Malutka potrzebuje bliskości i dlatego tak cycuje. A jak nocki?
Marta kciuki!
Emily trzymam kciuki, żeby szybko poszło!
Rene kciuki!
Myszkaka mi mój gin powiedział, że może mi wystawić zwolnienie jak się przeterminuje na dłużej.
Iza współczuję bólu spojenia.
Klaudia chyba ta końcówka 9 miesiąca to nie legendy. U mnie też zjazd formy. Gdyby tylko fizyczny to ok ale mam na dwa fronty.
Dziś miałam wizytę i co? Zamknięta jestem na 4 spusty. niepotrzebnie mi ostatnio nagadał, że będzie szybciej.
Byliśmy w szpitalu dowiedzieć się, co i jak. No i wywołanie dopiero 40+8! Szok.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2018, 13:39
Agiii37, Rene, grzanewino lubią tę wiadomość
-
Ja sobie zrobiłam bana na słodycze (chociaż i tak jadłam mało, ale teraz postanowiłam że 0) i jem mniejsze porcje, bo przez dwa i pół tygodnia przytyłam 2,5kg i moje założenia co do wagi końcowej runęły w gruzach, więc nie chcę jeszcze więcej narobić Póki co wygląda na to, że sposób działa bo przez ostatni tydzień nie przytyłam nic. (odpukać)
Magdzia, no właśnie wywołują jakoś tydzień po terminie, wg mnie to późno, bo jednak dziecko może mieć już mniej tlenu i te wody nie wiadomo czy ok. Oby się udało jednak wyrobić w terminie.
Ja się dziś czuję dobrze, nawet poszłam do apteki i mnie nic nie bolało. -
Agatka dużo siły życzę i zdrowia!
Marta powodzenia, trzymamy kciuki !
Wiecie co, ja wiedziałam, że tak będzie...tak mnie straszyli, że do 15.03 nie dotrzymam a tymczasem już mamy 3.04 a u mnie cisza i nic się nie zapowiada...od kilku dni wychodzę raz dziennie z domu, dziś zmieniłam pościel, posprzątałam, zrobiłam pranie i też nic.
Dochodzę do wniosku, że "mamaginekolog" ma rację, jedna wielka ściema z tą szyjką
Zaraz też idę do Lidla na spacer jak będę miała jeszcze siłę to zacznę akcję "schody". Z metody "3*S" u mnie nici, bo mój chłop boi się mnie ruszyć po tych wszystkich przejściach...;(
Trzymajcie się ciepło dziewczyny.Agiii37 lubi tę wiadomość