Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
hej
u mnie też noc kiepska:-(
Klaudia wszystkiego naj naj:-)
Ibishka pewnie tak:-)ja też dostałam PIT od pracodawcy a też jestem na zwolnieniu -
nick nieaktualnyGrzanewino ech...

Iza też właśnie widziałam. Ale pisała, że brzuch się obniżył. A u Ciebie kilka dni i możesz rodzić.
Powyżej 30 pracowników. U mnie PIT z firmy. Jest ok.
No i pospałam godzinę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2018, 10:39
-
Powiem Ci Madzia że ja nie ogarniam wizualnie obniżania się brzucha. ale położna na SR mówiła że czesciej sie zdarza że to ludzie mówia ciezarnej ze brzuch się obniżył. Ja tam nie zauwazyłam mimo ze mała głowka przyparta ile wlezie, jedynie to troche lepiej się oddycha.
Narazie ja nie mam zamiaru rodzić
i próbuje młoda oszukać małymi kroczkami - teraz jej kazałam wytrzymać do pon żebym gbs odebrała, w pon jej powiem ze do srody do ktg, potem jej powiem że tydzien do wizyty i ktg i tak mam nadzieje dociagniemy 
jestem kulturalna i nie chcę się wam wpieprzać w kolejke:)
grzanewino, Rene lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nastawienie właśnie mi też tego 26.04 na ostatniej wizycie mówił,że pewnie nie dotrwam do terminu,że akcja zacznie się przed terminem cc ze pojadę na cięcie ze skurczami,a tu co cisza.Chociaż u mnie to i tak tylko kilka dni zostało do porodu no ale w głowie gdzieś to siedzi,że mogę urodzić wcześniej.Zdaję sobie sprawe ze gin nie wróżka ale nadzieja zawsze jest:-)Magdzia85F wrote:Iza to od Nas nie zależy. Tylko od maluszków a co one tam mają w główkach to nie wiadomo.
Ja od początku pisałam, że przenoszę. Szkoda, że gin tak zaczął mi wciskać, że urodzę wcześniej , bo nastawienie jest istotne.
Boję się tylko wywoływania. -
nick nieaktualnyGrzanewino mój gin już mnie przekazał dalej -> szpital. W sensie jedź i się dowiedz. W tym, co chcę rodzić ktg od 40tc i wywołanie 41t1d. Więc 20.04 mogę się bujać. Mąż wziął wolne od 12 do 20.04. Bo w marcu zanim gin nagadał, że urodzę wcześniej to byliśmy przekonani, że przenoszę a na ktg mam kawał do szpitala, więc mąż będzie wozić.
Rene no dokładnie, nie ma rozwarcia, Szyjka nieskrocona, to po co pitolić. A niby te kilka dni do tp to masakra, patrząc jak się wypakowują wszystkie nawet te z terminami po. Staram się w życiu nie zazdrościć, bo to jest złe, ale teraz jest mi...tak jakoś żal.
Rene a Ty wcześniej w terminie rodziłaś?
Iza szczerze nie wierzę w te przyspieszanie. Bo tyle robiłam, spacery a Szyjka jak mi się skrociła, to teraz znów dłuższa.
Jak dziecko jest gotowe to się zacznie. Chyba, że jest coś nie tak, ale tego staram się do siebie nie dopuszczać.
Ilona92, grzanewino lubią tę wiadomość
-
córkę urodziłam dzień przed terminem a resztę dzieci po terminie i coś czuje że gdyby nie cc to też byłby to poród po terminie,najlepsze jest to że szłam do szpitala z naprawdę solidnymi regularnymi skurczami z nadzieją że coś tam zaczyna się dziać a po badaniu okazywało się że szyjka długa rozwarcie na opuszek palca z takim rozwarciem to mogę sobie pomarzyć o szybkim porodzie mimo że skurcze dawały w kość,żeby chociaż ten ból coś dawał ale gdzie tam dopiero jakieś dwie,dwie i pół godz przed urodzeniem się dziecka z małego rozwarcia zrobiło się pełne(wydaję mi się że lewatywa trochę pomogła bo po niej tak ruszyło)Magdzia85F wrote:Grzanewino mój gin już mnie przekazał dalej -> szpital. W sensie jedź i się dowiedz. W tym, co chcę rodzić ktg od 40tc i wywołanie 41t1d. Więc 20.04 mogę się bujać. Mąż wziął wolne od 12 do 20.04. Bo w marcu zanim gin nagadał, że urodzę wcześniej to byliśmy przekonani, że przenoszę a na ktg mam kawał do szpitala, więc mąż będzie wozić.
Rene no dokładnie, nie ma rozwarcia, Szyjka nieskrocona, to po co pitolić. A niby te kilka dni do tp to masakra, patrząc jak się wypakowują wszystkie nawet te z terminami po. Staram się w życiu nie zazdrościć, bo to jest złe, ale teraz jest mi...tak jakoś żal.
Rene a Ty wcześniej w terminie rodziłaś?
Iza szczerze nie wierzę w te przyspieszanie. Bo tyle robiłam, spacery a Szyjka jak mi się skrociła, to teraz znów dłuższa.
Jak dziecko jest gotowe to się zacznie. Chyba, że jest coś nie tak, ale tego staram się do siebie nie dopuszczać. -
Hej!
Klaudia wszystkiego co najlepsze dla Ciebie! Damy h cudownych sił oraz szybkiego dotarcia sie z corka! ❤️
Kamila super, ze juz dzis wychodzi UE!
Lekarze nie potrzebnie dają nadzieje na szybszy porod:/ oni tego nue przewidzą, ani ny!
Tp zawsze jest 2 tyg przed i po
także in bardziej wyczekujemy tym gorzej dla Nas!
Bedzie co na byc
My dzis kończyny 3 tygodnie! Widze jyz duza różnice w rozwoju. Zaczyna jyz sobie gaworzyć. Ma rak silna gliwe, ze szok! JK syrena sie wygina. Uwielbiam patrzeć na jej miny podczas sny
Co do spacerów przyznaje racji Agnieszce. Ja na pierwszy spacer wyszłam na krótko, pozniej brzydka pogoda wiec werandowalam, a teraz wychodzę na ile chce. Ja uwazam, ze warto oswoić dziecko z wiatrem i pogoda, to tak jak nie powinno podchodzić sie do dziecka z wiatrem. Kazdy zrobi jak uwaza:)
Dopiero jem sniadanie...utrwalam sie ba chwile w teren samotnie, wiec trzeba byli nadrobić cyca i płacze
Rene, Magdzia85F, BP 02, Tusianka, grzanewino, aga_90 lubią tę wiadomość
-
ja to już sobie dałam spokój z tymi przyspieszaczami porodu,poczekam grzecznie do terminu cc:-)Tęskniąca wrote:Dziekuje Wam wszystkim za życzenia. Ja tez nie wierze w przyspieszanie -trenuje na sobie i nic
Magdzia85F, BP 02 lubią tę wiadomość
-
Pewnie by się trochę tego nazbierało:-)BP 02 wrote:Tak sobie mysle ze jakbyacie mierzyly ile w ciagu dnia przechodzicie, byscie sie zdziwily

-
nick nieaktualnyZjadłam loda, trochę lepiej.

Rene a to faktycznie byś pewnie przenosiła. A tak cc i troszkę szybciej.
Ilona udanych spacerków z Jadzią!
BP u mnie coraz mniej ruchu. Tak mnie uwiera Mała od 2 dni, że aż niefajnie. I chodzić ciężko. Ale brzuch nadal na miejscu. A normalnie jakbym kamieni miała.
Rene, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Z tym ze nie muszę czekać na akcję porodową to jest akurat na plus,no ale za to gorzej się boję,nie jestem tak wyluzowana jak w przypadku oczekiwania na poród sn. Niestety coś za cośMagdzia85F wrote:Zjadłam loda, trochę lepiej.

Rene a to faktycznie byś pewnie przenosiła. A tak cc i troszkę szybciej.
Ilona udanych spacerków z Jadzią!
BP u mnie coraz mniej ruchu. Tak mnie uwiera Mała od 2 dni, że aż niefajnie. I chodzić ciężko. Ale brzuch nadal na miejscu. A normalnie jakbym kamieni miała. -
nick nieaktualny
-
oj dużo by wymieniać...ostatnio to sobie taką listę zrobiłam czego się boję niektóre z tych obaw co wypisałam są mało ważne inne już poważniejsze mogę napisać i tu ale pomyślicie że jakaś panikara jestem...Magdzia85F wrote:Rene a czego się boisz?












