Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Magdzia85F wrote:Aniu dużo pobudek??? U nas w miarę.
Dorotko chyba komuś się pomyliły nogi z rękami hahaha
Jesteśmy umówione na 19.07 na 11 juhu14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualnyNa pewno dam znać Aniu!
U nas min 3 pobudki w nocy. Ale już jestem przyzwyczajona, więc na drugi dzień to połowy nie pamiętam.
Ale potrafi Mała wystartować od 0 co godzinę i tak do 5. Tu przerwa ponad godzinę i do 9 co 40 minut. Wtedy jestem bez życia. Więc Cię rozumiem.
Marysiu daj kilka snickersow od synka, żeby Adę podtuczyć -
Dorota, mój też hobbystycznie się zajmuje fotografią
Magda, też się zastanawiam nad doradcą bo Grześ chwilę ssie, a potem zaczyna wrzeszczeć i nie wiem czy się już najadł i nie chce, czy się nie najadł i płacze, czy mu nie leci, czy leci za mocno mam skierowanie, podobno w IMiD'ie z dnia na dzień przyjmują. -
Właśnie u nas jest to samo. Wygibasy, marudzenie i nieraz krzyki, preżenie się. Nawet jeśli ją trochę przegłodzę. 5min max i cyrki.
Jaki mają rytm Wasze maluchy? Jak długo są aktywne? U nas jedzenie zabawa spanie mniej - więcej co 2h.14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualnyMyszko u mnie do domu przyjedzie taka co rejon tutaj ma swój.
Akurat w św Zofii pracuje. 200 zł wizyta
http://www.kobiety.med.pl/cnol/index.php?option=com_content&view=article&id=10&Itemid=3
Aniu rytm? Hm...ciężko określić. Wolna amerykanka. Tylko wieczór mamy ustalony.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2018, 14:19
-
U nas jest tak że kąpiel między 19 a 20. Między 20 a 21 jedzenie. Koło 21 Zasypia. Pierwsza pobudka między 3.30 a 4.30 a później między 8 a 9 rano. Przez dzień to wolna amerykanka. Ale przeważnie je koło 12 później koło 15 później koło 18 no i wieczór.
Tez z jedzeniem jest tak że parę minut je i zaraz zaczyna się ból brzucha i awantury. -
Magda, Wojtuś zgodził się podzielić snickersami. Także przesyłamy kilka do Ady. Niech tyje!
A tak serio, to trzymam kciuki, żeby zaczęła przybierać. Bo domyślam się, jak się już martwisz...
Klaudia, gratulacje!
Aga, nie martw się, to na pewno związane z karmieniem.
Chciałam Cię spytać, czy Wiktorowi zaburzył się jakoś rytm dnia po pobycie nad morzem? I czy tam normalnie ładnie spał? Mieliście łóżeczko dla niego? My się chyba też zdecydujemy na polskie morze w sierpniu - stąd tyle pytań
My wstajemy o 8-9. Potem tak średnio co 3 godziny lubi sobie przydrzemać - na spacerze śpi dłużej, w domu raczej krótko. Ok. 20:30-21 się kąpiemy, 21:30-22 śpi. Około 5 mamy często pobudkę na jedzenie. I potem śpimy już razem.
U nas płacz i krzyki przy jedzeniu na razie się skończyły. Oby na zawsze!
Magdzia85F, aga_90 lubią tę wiadomość
-
Iza u nas harmonogram jest identyczny
a jak karmicie swoje Maleństwa to w jakim otoczeniu? pytam bo u nas na świrki przy jedzeniu z piersi pomogła absolutna cisza, i najlepiej jak jesteśmy same w pokoju ewentualnie może być pies bo wszystko Ją rozprasza, jak oglądam tv i muszę ją nakarmić to go wyciszam na maksa i wtedy faktycznie je
oczywiście przyczyna Waszych problemów może być zupełnie inna ale tak piszę co u nas pomogłoKirunia - jesteś już z nami Maleńka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKlaudia, gratulacje!
Myszkaka, piękne zdjęcie. Synek chyba do Ciebie podobny, co?
Aniu, może to ten słynny regres snu się zaczyna u Was?
My też mamy tylko rytuał wieczorny, a w ciągu dnia to zależy od tego jaki Zosia ma humor. Ale wczoraj zainstalowałam sobie tą apkę do zapisywania aktywnosci dziecka, bo odkad skończyła 2 mce juz tak nie kontrolowalam kupek, karmien etc. i zamierzam to przeanalizować i jakiś mniej więcej rytm dnia stworzyć na tej podstawie, np. spacer o stałej porze itd.
Ostatnio też u nas karmienie kilka minut i koniec, myślałam, że to tylko my tak mamy... W poniedziałek szczepienia, to podpytam no i zobaczymy czy dobrze przybiera.
U nas po kilku beznadziejnych dniach, dzisiaj Zosia była super grzeczna, uśmiechnięta i pogodna. Łącze to z tym, że te kilka nocy spala na klinie i moze było jej niewygodnie, nie wysypiala się? Dzisiaj spała na płasko i tak już raczej zostaniemyszkaka lubi tę wiadomość
-
Etoilka wrote:Aga, nie martw się, to na pewno związane z karmieniem.
Chciałam Cię spytać, czy Wiktorowi zaburzył się jakoś rytm dnia po pobycie nad morzem? I czy tam normalnie ładnie spał? Mieliście łóżeczko dla niego? My się chyba też zdecydujemy na polskie morze w sierpniu - stąd tyle pytań
Marysia pytaj ile chcesz, chętnie odpowiem wlasnie tego się obawialam że cos mu sie przestawi, ale nic takiego sie nie stało. Mielismy ze sobą łóżeczko turystyczne spał w nim jak w domu po kąpieli do ok 5 rano, a potem brałam go do nas, karmilam na spiocha i spalismy juz razem do rana. W domu tez tak robię
Jedynie co to przez pierwsze dwa dni walczylismy z gondolą, az w końcu odpuscilismy, fotelik pełnił funkcję wózka i dziecko było radosne, bez placzów i krzyku :d
Takze ogolnie polecam wyjazd jesli tylko widzisz ze Twoje dziecko jest na to gotowe
Kinga- cudne foto!
My jakiegoś specjalnego harmonogramu nie mamy, zresztą teraz po urlopie musimy wrócić na nasze stałe tory :d jak 1 spacer, zakupy, etc.
myszkaka, Etoilka lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Ależ najadłam się strachu odbierając posiew moczu (jak na nieszczęście w sobotę). Wynik- bakteria e-coli. Boże dobrze że mój mąż jest opanowanym człowiekiem bo ja w płacz, chciałam do szpitala jechać. Wydzwonilam pediatrę a ta ze na pewno źle pobraliśmy mocz skoro crp w normie i mała nie ma gorączki itp. kazała pobrać jeszcze raz ale do pojemniczka nie woreczka i wszystko zdezynfekować octeniseptem (szkoda, że dokładnie wytłumaczą dopiero jak człowiek strachu się naje). Po dokładnym pobraniu u Asi mocz w normie a posiew ujemny
Także przestroga dziewczyny
Kinga super zdjęcie
Miłego dnia życzy 3miesieczna Asia :*pomarańczka_33, aga_90 lubią tę wiadomość
-
machirude, cała rodzina i znajomi mówią że podobny do męża, może kiedyś wstawię fotkę
Sylwiaa, dzięki! kurcze, faktycznie mnie wylogowało, a ja w ogóle nie spojrzałam
Faktycznie wczoraj był dzień spania, Grześ od 13-17, niestety się budził co jakiś czas z płaczem.. Nie wiem.. może on tak przy skoku reaguje? -
nick nieaktualny
-
Magda, masakra jest z tymi ludźmi w nas też by koleś wjechał, na chodniku!! Stałam na przejściu dla pieszych, puściłam go bo widziałam że nie planuje się zatrzymywać, przejechał i wjechał na chodnik, tak że jak już byłam na drugiej stronie ulicy to nie miałam jak go minąć, patrzę a ten wrzuca wsteczny i cofa! Takim dostawczym wielkim. Musiałam uciekać na ulicę zwyzywałam go od debili ale nawet się słowem nie odezwał żeby przeprosić.
-
Kamilka...ratunku...
albo ja mam takie szczęście albo wszyscy dookoła sa specjalistami w wychowywaniu dzieci. Znow nakrzyczala jakas kobita na mnie ze nosze dziecko w chuscie na kangurka bo to obciaza kregoslup....jakos wybrnelam, ale poratujcie prosze jakimis argumentami